Reklama

Kiszenie śledzia, czyli szwedzka Orka znowu opóźniona

Wizualizacja okrętu podwodnego Saab A26 (typu Blekinge) w zanurzeniu.
Wizualizacja okrętu podwodnego Saab A26 (typu Blekinge) w zanurzeniu.
Autor. Saab

Dostawy okrętów podwodnych typu Blekinge do Szwedzkiej Marynarki Wojennej zostaną przesunięte na lata 30., donosi „Aftonbladet”. Opóźnienie w dostawach ma także polski wymiar.

Dostawy nowych okrętów podwodnych projektu A26 do Szwedzkiej Marynarki Wojennej ulegną kolejnemu opóźnieniu, informuje dziennik „Aftonbladet”. Dziennikarz Niclas Vent powołuje się na coroczny raport Sił Zbrojnych (szw. Försvarsmakten) oraz projekt budżetu obronnego na przyszły rok. Według tych dokumentów przekazanie użytkownikowi jednostek HMS „Blekinge” oraz „Skåne” zostanie przesunięte na lata 2031-2035. To oznacza, że plany Svenska marinen na zwiększenie liczebności okrętów podwodnych z 4 do 5 oraz częściową wymianę pokoleniową tego niezwykle ważnego sprzętu ulegną istotnemu opóźnieniu.

Reklama

A26 później i drożej. Znowu

18 marca 2015 r. Szwedzka Agencja Sprzętu Wojskowego Sił Zbrojnych (szw. Försvarets materielverk, FMV) złożyła zamówienie na dwa okręty podwodne projektu A26 w stoczni Saab Kockums w Karlskronie. Rok wcześniej zakład został przejęty przez Saaba od niemieckiego thyssenkrupp Marine Systems (tkMS). Cena dwóch jednostek wyniosła 8,6 mld koron (niespełna 1 mld dolarów według ówczesnego kursu walut). Pierwotnie zakładano, że HMS „Blekinge” oraz „Skåne” zostaną oddane użytkownikowi w latach 2022-24. Jednak w 2021 r. termin dostawy przesunięto na okres 2027-28. Wówczas spodziewano się, że na obu jednostkach bandera zostanie podniesiona w latach 2028-29. W międzyczasie koszt budowy okrętów poszybował do 14 mld koron, (ok. 1,7 mld dolarów) co stanowi wzrost o przeszło 60% w stosunku do ceny wyjściowej.

Wiele wskazuje, że budowa okrętów A26 może wydłużyć się o kolejne lata. W cytowanym przez „Aftonbladet” raporcie Försvarsmakten napisano: „Projekt jest opóźniony, co wymusi renegocjację czasu dostawy i finansowania (…) Skutki szacowanych opóźnień dostaw są sporządzane przez Szwedzkie Siły Zbrojne”. Przedstawiciele wojska nie komentują sprawy, podobnie wyrażają się agencja FMV oraz producent. Niemniej w projekcie budżetu obronnego na przyszły rok czas oddania nowych okrętów oszacowano na lata 2031-35. Spodziewany jest kolejny wzrost kosztów programu. Tymczasem zarówno marynarze, jak i politycy dostrzegają zapotrzebowanie na jeszcze nowsze jednostki dla Svenska marinen.

Wizualizacja okrętu podwodnego Saab C71 w zanurzeniu. Projekt powstał na bazie jednostek A26 (typu Blekinge) budowanych dla Svenska marinen.
Wizualizacja okrętu podwodnego Saab C71 w zanurzeniu. Projekt powstał na bazie jednostek A26 (typu Blekinge) budowanych dla Svenska marinen. Wariant C718 bezskutecznie oferowano holenderskiej Koninklijke Marine.
Autor. Saab

Plany kontra rzeczywistość

Już w kwietniu ubiegłego roku Komisja Obrony w szwedzkim parlamencie (szw. Sveriges riksdag) przedłożyła rekomendacje dotyczące rozwoju zdolności obronnych kraju. W dokumencie stwierdzono, że okręty typu Blekinge zostaną dostarczone Marynarce Wojennej „około 2030 r.”, by zastąpić dwie jednostki typu Västergötland (A17): HMS „Södermanland” i „Östergötland”. Pierwszy niedawno poddano gruntownej modernizacji, a drugi wycofano ze służby. Dwa kolejne okręty projektu A17, HMS „Västergötland” i „Hälsingland”, sprzedano do Singapuru, gdzie otrzymały nazwy RMS „Swordsman” i „Archer”.

W raporcie Komisji Obrony zarekomendowano rozpoczęcie prac przygotowawczych do opracowania oraz budowy trzech kolejnych jednostek, które określono mianem „okrętów podwodnych 30” (A30?). Celem jest podtrzymanie oraz rozwój zdolności do budowy okrętów podwodnych w Szwecji, a także zastąpienie trzech jednostek udanego projektu A19 (typu Gotland): HMS „Gotland”, „Uppland” i „Halland” począwszy od 2038 r. Według szwedzkiej stacji telewizyjnej SVT hipotetyczne A30 mogą być mniejsze, a przy tym silniej uzbrojone od A26, o czym pisze fiński analityk Robin Häggblom na łamach serwisu „Naval News”. Opóźnienia w budowie okrętów typu Blekinge, a także przegrana konsorcjum Saab-Damen w holenderskim przetargu na jednostki typu Orka (nomen omen) mogą utrudnić realizację postulatów Komisji Obrony.

Wizualizacja okrętu podwodnego Saab A26 (typu Blekinge) w zanurzeniu.
Wizualizacja okrętu podwodnego Saab A26 (typu Blekinge) w zanurzeniu.
Autor. Saab

Szwedzkie opóźnienie a sprawa polska

Przesunięcie terminu dostaw okrętów typu Blekinge z lat 2025-30 na okres 2030-35 stanowi problem zarówno dla stoczni Saab Kockums, jak i dla szwedzkiego Ministerstwa Obrony (szw. Försvarsdepartementet) oraz Sił Zbrojnych. Przejęcie zakładu w Karlskronie przez koncern Saab miało stanowić przyczynek do sanacji stoczni. Dziś widać, że trudne lata pod zarządem tkMS wyraźnie odbiły się na kondycji szwedzkiego producenta okrętów podwodnych. Z kolei Sztokholm może odczuć konsekwencje wejścia programu A26 na mieliznę (jak niegdyś wydarzyło się z hiszpańskim projektem S-80 Plus, który teraz wychodzi na prostą) także na szczeblu politycznym, zwłaszcza w dobie poważnych napięć w stosunkach transatlantyckich.

Spotkania, które w ostatnich miesiącach odbyli Prezes Rady Ministrów Donald Tusk, Minister Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz oraz sekretarz stanu w MON Paweł Bejda ze swoimi szwedzkimi odpowiednikami, pozwalały sądzić, że założona 185 lat temu stocznia Kockums w Karlskronie jest więcej niż chętna do eksportu okrętów podwodnych do Polski. Jednak najnowsze doniesienia ze Sztokholmu wskazują, że ryzyko długiego czasu oczekiwania na takie jednostki jest niebagatelne.

Reklama
WIDEO: Podwodny Sokół od środka
Reklama

Komentarze (9)

  1. lekko zaawansowany

    Korea oferuję HDS 2300 z prawami intelektualnymi, rakiety i torpedy można z Francji lub Niemiec, sensory z Hiszpanii, a kadłuba spawać w Polsce i końcowa integracja. Wymagania są co 60% udziału Europy

  2. lekko zaawansowany

    Korea ma HDS 2300 z AIP, rakiety torpedy i NSM można wziąć z Francji lub Niemiec, sensory z Hiszpanii, a kadłuba oraz integracja w Polsce i masz 60% w Europie. Robimy dla siebie bez czekania w kolejce.

  3. Nawigator

    Nawigator Niemcy (tkMS) praktycznie likwidowali stocznię Szwedzi do odbicia użyli wojska. Niestety działania Niemców doprowadziły do częściowej utraty kompetencji. Szwedzi muszą je odbudowywać. Problemy z A 26 mają od początku. Oni chcieli zrobić z tego bałtycką gwiazdę śmierci. Na dodatek miotając się z A 26, zaczęli projektować C 71. Jeszcze nowocześniejszy i silniej uzbrojony OP. W tej sytuacji powinniśmy się zastanowić nad inna propozycją. Niemcy, Włosi i Hiszpanie to prawie to samo. Najlepszy AIP mają obecnie Hiszpanie i oferują możliwość pocisków manewrujących. Z tym, że wyjść z impasu udało się dzięki pomocy z USA. Zostają jeszcze Koreańczycy pid warunkiem mądrze dopracowanej umowy w kwestii finansowania.

    1. Boczek

      Nawigator 25 marzec (15:31) #### Popularna bajka i tez w nią wierzyłem, dopóki Singapurczycy nie odkryli kart i nie ujawnili, że (wtedy) Kockums nie był w stanie zagwarantować utrzymania OP Archer w służbie i poszli do TKMS i powstał 2018SG.. Najlepszy AIP oferują Niemcy, nie Hiszpanie. Reformer to cała "rafineria" na pokładzie + wydech. - po prostu chore!

  4. Boczek

    20 lat budowy to bardzo praktyczne. Jeszcze przed wodowanie można zrobić MLU.

    1. LOUT

      Boczek - dobre, bardzo dobre :)

  5. Monkey

    Nie wygląda to dobrze dla Szwedów, to na pewno. Ale na razie to doniesienia prasowe, gdzie prawdą może być wszystko, część albo i nic.

    1. Boczek

      Monkey, 25 marzec (00:04) ### Prawda jest, że to jescze nie ostateczna obsuwa.i w obliczu mowy o nowym projekcie pytanie czy A26 zostaną w ogóle skończone. Wtopa w Australii i Singapurze powinny były być jasnym ostrzeżeniem, że Szwecja utraciła zdolności budowy OP.

    2. Davien3

      @Boczek w Australii wtopili też Niemcy więc A Szwecja w ogóle w tym ostatnim przetargu nie startowała, wygrali go Francuzi

    3. OptySceptyk

      @Monkey @Boczek Szwedzi będą mieli okręty podwodne, ponieważ się na to uparli i jest to kwestia polityczna. Może będą drogie, może będą miały gorsze parametry, pewnie będą później, ale będą.

  6. OptySceptyk

    Nadal uważam, że najlepszy byłby Uboot. Zerowe ryzyko techniczne, wysokie parametry. Co wyjdzie ze Szweda to dopiero zobaczymy, Francuzi nie mają sensownego AIP, Włosi byliby OK, ale to i tak w dużej mierze okręt niemiecki. Navantia, na pewno nie jest lepsza d TKMS Oferty spoza UE odpadają automatycznie, ze względu na finansowanie.

    1. Starszy Nadszyszkownik Sztabowy

      Nie odpadają. W warunkach przetargu trzeba tylko dopisać, że. warunkiem oferty jest zapewnienie finansowania, na % nie wyższy, niż oferowany przez UE.

    2. Davien3

      @Opty Jezeli zostanie utrzymany wymóg manewrujących to jedynie Fancuski Scorpene 2000 spełnia te warunki Jeżeli nie to obojetnie czy weźmiemy OP z Niemiec, Włoch Hiszpanii czy Francji.

    3. OptySceptyk

      @StarszyNadszyszkownikSztabowy To warunek nie do przeskoczenia dla Koreańczyków. @Davien Tyle, że Francuzi nie mają porządnego AIP, a to ważniejsze, niż jakieś rakiety. Rakiety mogę zintegrować z Niemcem czy Hiszpanem, za odpowiednią stawkę... ale nie zainstaluję np. niemieckiego AIP w Scorpene...

  7. Piotrgra

    Tak naprawdę realna pozostaje jedynie oferta niemiecko - norweska.

  8. Jkseweryn

    Szwedzi z „ Orki” sami się wyeliminowali. Jak widać trudno jest odzyskać utracone kompetencje, no i cena tego jest astronomiczna to chyba najdroższe oferta w naszym przetargu, a sam okręt jest na etapie przeciągającej budowy prototypu. Podsumowując prawdopodobnie najdroższa oferta do tego okręt nie sprawdzony i bardzo odległy termin realizacji, brak możliwości pomostowych, tego chcecie? Wiem nie kupuje się sprzętu wojskowego od wroga-Niemców, dla wielu z forumowiczów. Szkoda tyko, że nie wiedzą o tym: Norwedzy, Włosi, Grecy i Turcy wszyscy są chyba w NATO, czy coś pomyliłem?

  9. Davien3

    Czyli zanim by te Orki ze Szwecji pojawiły się w Polsce to będziemy mieli lata 40-ste XXI wieku.

Reklama