Reklama

Wojna na Ukrainie

Poradzieckie czołgi dla Ukrainy wciąż dostępne [ANALIZA]

Słoweński M-84.
Słoweński M-84.
Autor. Andrej Simsič/Flickr

Ukraina otrzymała lub otrzyma ponad 500 czołgów rodziny T-72, które stają się nieocenioną pomocą wojskową w walce z rosyjskim najeźdźcą. Jednak nawet taka liczba jest zbyt niewielka wobec kolejnych fal pojazdów, które Rosjanie wysyłają do walk. Skąd zatem pozyskać kolejne czołgi rodzin T-72 oraz T-80 dla Zbrojnych Sił Ukrainy?

Reklama

Dla olbrzymiej liczby poradzieckich czołgów, często po wielu latach składowania w magazynach armii lub przemysłu, Ukraina stała się miejscem ostatniej walki. Według oficjalnych źródeł liczba przekazanych do końca tego roku pojazdów przekroczy 500 egzemplarzy (chociaż niewykluczone, że w rzeczywistości jest ich jeszcze więcej). Wozy te reprezentują różne standardy nie tylko pod względem wariantów, ale także stanu technicznego. Wśród pomocy wojskowej dotąd przekazanej Zbrojnym Siłom Ukrainy można wymienić eks-polskie PT-91, czeskie T-72EA czy bułgarskie T-72. Te od miesięcy pomagają zmagać się ukraińskim pancerniakom z rosyjskim najeźdźcą, którego żołnierze często są wyposażeni w sprzęt wyższej klasy. Jednak wojna trwa kolejne miesiące, a pojazdy są tracone. Jeżeli Ukraina oraz jej sojusznicy chcą wygranej Kijowa, muszą starać się o uzupełnianie strat ZSU ponoszonych w broni pancernej. W poniższym zestawieniu nie znajdą się wszystkie możliwe do ewentualnego pozyskania dla Ukrainy czołgi rodzin T-72 oraz T-80 – część z nich opiszę w drugiej części analizy.

Reklama

Cypryjskie T-80

Sprawa cypryjskich T-80U oraz UK jako potencjalnego wsparcia dla ukraińskich pancerniaków jest opisywana w mediach od kwietnia 2022 roku. Wówczas tamtejsze media informowały o możliwej wymianie sprzętu o radzieckim rodowodzie na ten z USA. Amerykanie mieli nawet wysłać w tej sprawie stosowny list intencyjny. Mowa tutaj o możliwym przekazaniu części lub wszystkich 82 egzemplarzy T-80U oraz UK (odpowiedni 54 i 28 sztuk) w zamian za dostarczenie na Cypr zachodniego typu konstrukcji. Gdyby Cypryjczycy zdecydowali się na pozyskanie czołgów z USA, z pewnością byłyby to M1A1 lub M1A2 Abrams. Jednak sprawa przycichła na wiele miesięcy i wróciła na do mediów dopiero w styczniu 2023 r.. Wówczas władze Cypru miały zapowiedzieć możliwość wymiany swoich pojazdów, ale tylko na greckie Leopardy 2. Wykluczona została dostawa wozów z Niemiec, ponieważ w opinii tamtejszych decydentów trwałoby to zbyt długo. Jednak zważywszy na potrzeby greckiej armii oraz konieczność znalezienia zastępstwa dla tamtejszych Leopardów 1 taka opcja stała się bardzo mało realna.

Czytaj też

Cypryjskie T-80U.
Cypryjskie T-80U.
Autor. Georgie1235/Wikipedia
Reklama

Rozwiązanie kwestii cypryjskich T-80U/UK miało nadejść z bardzo niespodziewanego kierunku – Izraela. W czerwcu ubiegłego roku w mediach pojawiły się informacje dotyczące możliwej sprzedaży do Maroka oraz na Cypr ponad 200 czołgów podstawowych Merkawa Mk2 oraz Mk3. Wozy te miałyby zastąpić przestarzałe cypryjskie AMX-30B2 (około 50 maszyn), a niewykluczone, że także T-80U, gdyby izraelskie maszyny zostały zamówione w odpowiednio dużej liczbie. Spekulowano, że po wycofaniu T-80 te prawdopodobnie zostałyby przekazane Ukrainie. Pierwsze cypryjskie załogi miały nawet przejść wstępne szkolenie. Jednak transakcję pokrzyżował atak Hamasu na Izrael, co wymusiło zarekwirowanie czołgów szykowanych do sprzedaży do uruchomienia rezerwowych jednostek pancernych Cahalu. Tym samym plan na „cypryjski Ringtausch” spalił na pancewce.

Czytaj też

Jednak niedawno Cypr ogłosił rozpoczęcie przygotowań do stopniowego wycofywania T-80U/UK, ogłaszając chęć pozyskania nowych czołgów. Tym samym widzimy stały sygnał z Cypru, że jest wola sprzedaży lub przekazania tych maszyn Ukrainie, lecz lukę po tych wozach trzeba będzie zapełnić. Biorąc pod uwagę, że w pierwszej kolejności będą wycofywane przestarzałe AMX-30B2, to ewentualne podarowanie T-80U/UK odbędzie się etapami. Która zachodniego typu konstrukcja mogłaby zastąpić cypryjskie T-80? Mowa tutaj o przynajmniej 100-150 czołgach, których dostawy musiałby odbyć się dość szybko, zważywszy na położenie geopolityczne Cypru. To znacząco ogranicza listę możliwych dostawców. Można przypuszczać, że przynajmniej cześć wozów musiałaby pochodzić z magazynów sił zbrojnych sprzedającego. Czy tym razem plan wymiany cypryjskich T-80U/UK wypali? Z pewnością nie będzie łatwo, ale taka możliwość wciąż istnieje.

Czytaj też

Cypryjski T-80U.
Cypryjski T-80U.
Autor. Georgie1235/Wikipedia

Pakistańskie T-80

Kolejnym krajem, który mógłby być skłonny do przekazania Ukrainie czołgów rodziny T-80, jest Pakistan. W 1996 r. Islamabad zakupił łącznie 320-326 ukraińskich T-80UD. Wozy te zostały dostarczone w latach 1997-2002. Niedługo przed rozpoczęciem rosyjskiej inwazji Pakistan i Ukraina podpisały umowę o kontynuacji wsparcia technicznego tych maszyn w pakistańskiej armii, która bez pomocy producenta zapewne nie byłaby w stanie utrzymać ich w pełnej sprawności. W połowie marca 2023 r. w pakistańskich mediach pojawiły się informacje dotyczące możliwości przekazania Ukrainie 44 czołgów T-80UD w zamian za otrzymanie przez rząd Pakistanu pomocy finansowej dla pogrążonego w coraz gorszej sytuacji gospodarczej państwa. Dotychczas nie pojawiło się żadne potwierdzenie takiej transakcji. Jednak zważywszy na nieuchronne problemy, które tamtejsze siły zbrojne będą miały z T-80UD bez wsparcia producenta, choćby w serwisie zespołów napędowych, taka wymiana wydaje się racjonalna i możliwa. Ostatnio pojawiły się informacje, jakoby pakistański przemysł dysponował zdolnością do wytwarzania wielu systemów elektronicznych do T-80UD, ale nie wszystkich.

Czytaj też

Pakistan już wcześniej miał wysłać na Ukrainę chociażby pociski artyleryjskie kalibru 155 mm, ładunki miotające M4A4, zapalniki PDM czy zapłonniki M82 (oczywiście w zamian otrzymał zapłatę od państw wspierających Kijów). Jeszcze wcześniej kraj ten miał użyczyć swojej bazy lotniczej w Rawalpindi do międzylądowań brytyjskich samolotów C-17 Globemaster III przewożących amunicję do Rumunii, skąd dostarczano ją na Ukrainę. Widać zatem zaangażowanie tego państwa w pomoc dla Kijowa, która najpewniej podyktowana jest chęcią pozyskania funduszy od państw zachodnich, aby zredukować coraz poważniejsze problemy gospodarcze Islamabadu. Dlatego w opinii autora przekazanie kilkudziesięciu (lub więcej) T-80UD Ukrainie jest jak najbardziej możliwe. Będzie to zależało od skali pomocy finansowej, którą można wyasygnować na rzecz Islamabadu (można przypuszczać, że owa kwota wyniosłaby wyraźnie więcej niż nominalna wartość pomocy wojskowej), a także postawy Chin, które pozostają z w bliskich stosunkach z Pakistanem. Gdyby porozumienie osiągnięto, Ukraina otrzymałaby czołgi dobrze znane swoim pancerniakom, wciąż przydatne na polu walki oraz, co bardzo istotne, w stosunkowo dużej liczbie.

Czytaj też

Pakistańskie T-80UD.
Pakistańskie T-80UD.
Autor. Kadir Aksoy/Flickr

Chorwackie M-84

Na przełomie stycznia oraz lutego 2023 r. chorwackie media informowały o rozważaniu przez rząd w Zagrzebiu przekazania Ukrainie pewnej liczby czołgów podstawowych M-84. Jeszcze przed rosyjską inwazją Chorwacja chciała pozyskać niemieckie czołgi Leopard 2, jednak z wielu względów proces ten nie ruszył. Po rozpoczęciu przekazywania zachodnich Leopardów 2A4 i 2A6 na Ukrainę, a także zwiększonym zaangażowaniu linii produkcyjnych, by zrealizować mnożące się zamówienia na warianty 2A7 i A8, rozwiązanie to wydaje się jeszcze mniej prawdopodobne, jednak wciąż dość realne. Konieczne byłoby zwiększenie tempa napraw i modernizacji w czołgach składowanych przez niemiecki przemysł lub zwrócenia się przez Zagrzeb o pojazdy używane, np. Leopardy 2A5, w charakterze pojazdów przejściowych na czas oczekiwania na nowe Leopardy. Z puli ponad 70 wozów M-84A/A4 część jest obecnie w rezerwie sprzętowej, więc to tutaj należałoby szukać możliwych do przekazania Ukrainie pojazdów „na teraz”. Inną opcją byłby wariant bułgarski – w zamian za część przekazanych czołgów Chorwacja otrzymałaby środki na modernizację w rodzimym przemyśle pozostałych znajdujących się w służbie maszyn.

Czytaj też

Chorwackie M-84.
Chorwackie M-84.
Autor. Ex13/Wikipedia

Słoweńskie M-84

O możliwości przekazania słoweńskich czołgów M-84, a raczej próbie opisania tej informacji jako faktu dokonanego, usłyszeliśmy już kwietniu 2022 r. w komunikacie niemieckiej agencji prasowej DPA. Według niej Lublana miała zgodzić się na przekazanie nieokreślonej liczby wspomnianych pojazdów ze swojej rezerwy, w której miały znajdować się 32 wozy. W zamian Słowenia miała otrzymać kołowe transportery opancerzone Boxer, wozy rozpoznawcze Fuchs oraz liczyć na zakup czołgów Leopard 2. Jednak do takiej wymiany nie doszło. Zwłaszcza sprawa z KTO Boxer nabrała politycznego charakteru. Dotychczas Słowenia przekazała Ukrainie 35 bojowych wozów piechoty BVP M-80A, 28 czołgów M-55S oraz 20 kołowych transporterów opancerzonych Valuk 6x6. Widać więc wyraźną wolę wsparcia Ukrainy, choć Słowenia nie dysponuje pokaźnymi zasobami sprzętu.

Czytaj też

Według Military Balance za rok 2021 Słowenia powinna posiadać w aktywnej służbie 14 czołgów M-84A4 Sniper, których przekazanie raczej nie wchodzi w grę (chyba że Lublanie szybko zostaną dostarczone nowocześniejsze rozwiązania zachodnie, co, jak wiemy, obecnie jest bardzo trudne). Możliwym do pozyskania na potrzeby Kijowa zasobem jest rezerwa, w której ma znajdować się około 32 wozów (maksimum 41). Jednak ich stan może pozostawiać wiele do życzenia. Z drugiej strony, przemysł w regionie (na przykład chorwackie przedsiębiorstwo Đuro Đaković) bez problemu powinien poradzić sobie z przywróceniem ich do sprawności, jeżeli nie będą to pojazdy z bardzo istotnymi brakami, na przykład jednostki napędowej (chociaż i tutaj przemysł może posiadać własne zapasy). Pytaniem pozostaje to, czym Słoweńcom można by taką pomoc zrekompensować, skoro kraj ten był skory do wymiany swoich czołgów, ale w zamian za niemieckie Leopardy 2. Z racji na skromny budżet Słowenii oraz czas oczekiwania na nowe Leopardy w wariantach 2A7 i 2A8 Lublanę musiałyby zadowolić wozy używane lub świeżo wyremontowane. Możliwymi do wymiany maszynami mogłyby zostać Panzer 87 zakupione niedawno przez Niemcy w Szwajcarii (zmagazynowane w Hiszpanii warianty 2A4 są w takim stanie, że ich naprawa jest ekonomicznie nieopłacalna).

Czytaj też

Słoweński M-84.
Słoweński M-84.
Autor. AndrejS.K/Wikipedia

Marokańskie T-72B

Wątek marokańskich T-72B został już poruszony w ostatniej analizie dotyczącej pomocy wojskowej dla Ukrainy. Jednak od tego czasu stan wiedzy nieco się zmienił. Mimo wcześniejszych informacji, jakoby Maroko miało przekazać Ukrainie 20-40 T-72B ze swoich sił zbrojnych, istnieje możliwość, że informacja ta była błędna z racji na zamieszanie w przestrzeni informacyjnej. Rabat miał zdecydować się na odstąpienie Ukrainie zamówionych w czeskich zakładach Excalibur Army 14 egzemplarzy T-72M1 modernizowanych do standardu T-72EA. Co więcej, Maroko za namową USA miało przekazać Ukrainie pakiety części zamiennych do T-72. To wiemy ze strzępków informacji. Przekazane Ukrainie rzekome T-72B są najpewniej kolejnymi modernizowanymi w Czechach T-72EA. Podobne „przejęzyczenie” miało miejsce już w chwili ogłoszenia dostaw 90 egzemplarzy tych zmodernizowanych w Czechach pojazdów, które Holendrzy określili jako T-72B. Tym samym niewykluczone, że Maroko wciąż posiada pełną flotę T-72B/BK (148 egzemplarzy) pozyskanych przed laty od Białorusi.

Czytaj też

Pierwotnie pojazdy te miały zostać zastąpione przez pozyskane z Izraela używane Merkawy, ale transakcję tę zawieszono po ataku Hamasu w październiku ubiegłego roku. Z tej przyczyny Rabat najpewniej będzie musiał zwrócić się do innego kraju, z którego kupuje czołgi – Stanów Zjednoczonych. Należałoby zaproponować odkupienie części poradzieckich maszyn od Rabatu wraz z wynegocjowaniem pokrycia części kosztów zakupu nowych lub używanych Abramsów (jak miało to miejsce w przypadku Polski, która otrzymała zniżkę przy pozyskiwaniu M1A1FEP w zamian za przekazane Ukrainie T-72M/M1/M1R). Tym samym Maroko wydatnie wzmocniłoby własne wojska lądowe, nie ponosząc pełni kosztów związanych z zakupem sprzętu nowego typu, a przy tym wdrożyłoby do służby więcej egzemplarzy Abramsów, które już tam służą (w wariantach M1A1SA oraz M1A2M, w grudniu poinformowano też o zakupie M1A2SEPv3). Pozyskane od Rabatu T-72B/BK mogłyby zostać wyremontowane i zmodyfikowane w Czechach, gdzie dotąd trafiło wiele T-72 kupowanych w Maroku, po czym przekazane na Ukrainę.

Czytaj też

T-72B (zdjęcie poglądowe).
T-72B (zdjęcie poglądowe).
Autor. Ministry of Defence of the Russian Federation/Wikipedia

Czeskie T-72EA

Czechy dotąd przekazały Ukrainie ponad 50 czołgów T-72M1 z własnych rezerw. Większość została dostarczona Ukraińcom już na początku rosyjskiej inwazji. Według dostępnych danych w rezerwie czeskiej armii ma pozostawać jeszcze kilkanaście do kilkadziesięciu T-72M1. Część z nich została w ostatnim czasie przywrócona do służby z racji na olbrzymie problemy ze sprawnością gruntownie zmodernizowanych T-72M4CZ – Armáda České republiky utrzymuje zaledwie kilka tych maszyn w linii. O problemach z eksploatacją tych maszyn relacjonował choćby Honza Beránek z Česká televize. Oczywiście za przekazanie tych maszyn trzeba byłoby Czechom zapłacić, np. przekazując Pradze dodatkowe Leopardy 2A4 (pewna liczba maszyn tego typu jest zmagazynowana przez niemiecki przemysł). Inną opcją jest zwrócenie się do czeskiej firmy Excalibur Army, która może jeszcze posiadać zapasy T-72M/M1 nadających się do remontów oraz modernizacji do wersji T-72EA.

Czytaj też

Dotychczas zapowiedziano przekazanie Ukrainie łącznie 150 egzemplarzy opłaconych przez USA, Danię, Holandię i Maroko, a także środki zebrane przez osoby prywatne w ramach dwóch zbiórek. Co więcej, jeżeli prawdą okaże się, że Maroko zdecydowało się na opłacenie i przekazanie kolejnych wozów określonych w mediach jako T-72B (błędnie), to mówimy o kolejnych 4-24 czołgach. W opinii autora maszyny te stanowią złoty środek pod względem kosztów, parametrów taktyczno-technicznych oraz czasu dostawy w ramach pomocy Ukrainie. Ich kolejne zamówienie tym bardziej powinno zostać szybko złożone (na przykład ponownie w ramach koalicji kilku państw w celu redukcji kosztów). Oczywiście wiele będzie zależeć od stanu skorup T-72 oraz dostępności kluczowych podzespołów w czeskim przemyśle, ponieważ po niespełna dwóch latach wojny te mogą być na wykończeniu. Inną możliwością jest modernizowanie zmagazynowanych tam T-55, których przydatność na polu walki byłaby ograniczona… Choć mądrość ludowa głosi, że na bezrybiu i rak ryba.

Czytaj też

T-72EA.
T-72EA.
Autor. Excalibur Army

Podsumowanie

W różnych zakątkach świata wciąż znajduje się spora liczba czołgów T-72 oraz T-80 możliwych do przekazania Ukrainie. Jednak pozyskiwanie tego sprzetu na potrzeby Zbrojnych Sił Ukrainy wiąże się z wolą polityczną państw wspierających Kiijów, by państwom, w których owe pojazdy miałyby zostać kupione, zaoferować odpowiednią rekompensatę finansową, zniżki na zakup nowego sprzętu zachodniej produkcji lub podarowanie pojazdów zastępczych. Należy pamiętać, że wymienione wyżej kraje także potrzebują tych czołgów do własnych sił zbrojnych, utrzymania rezerw sprzętowych lub do zapasów mobilizacyjnych. Tym samym wiele będzie zależeć od sprawnych działań dyplomatów i rządów, których zadaniem będzie stworzenie sytuacji obopólnej korzyści. Ukrainie zapewni to środki do walki, sprzedającym zadowalający zysk i modernizację sprzętu wojskowego, a państwom opłacającym wymierną redukcję potencjału wojskowego Rosji.

Czytaj też

Południowokoreański T-80U
Południowokoreański T-80U
Autor. 박종훈
Reklama

Mikrostan wojenny, Mad Max w Syrii - Defence24Week 102

Komentarze (21)

  1. Franek Dolas

    Można sobie tylko wyobrazić co by było gdybyśmy produkowali K2PL. Zamiast niedostępnych Leopardów moglibyśmy sprzedawać produkowane we własnym kraju czołgi do wszystkich tu wymienionych krajów oraz jeszcze kilku innych nie wymienionych. Ta możliwość ciągle jeszcze istnieje ale trzeba o to zadbać. Jeśli nowa kaalicha uruchomi taką produkcję to zweryfikuję swoją opinię na jej temat.

    1. Davien3

      Franek nic byśmy nie sprzedawali bo to ciagle byłaby koreańska licencja na zwykłe K2 z naklejka PL I nikt by ich nie kupił znacznie drozej z Polski niz taniej oryginały z Korei.

    2. Terminator1410

      Dobrym czołgiem eksportowym byłby pt17

  2. Tani2

    Na dzień dzisiejszy Ukr nie potrzebuje czołgòw własnych ma ponad 800 na składach to T-64. Nie ma ludzi i w sumie jest to jedyny problem. Zresztą z uwagi na dronyzację obydwie strony używają broni pancernej w ilościach aptekarskich.

  3. user_1050711

    I ten jest jeden z głównych celów wojny na Ukrainie (patrząc od strony lobby przemysłowych Zachodu). Radykalna eliminacja poradzieckich standardów broni. Na Zachodzie przecież nie produkowanych. Pisałem to już wielokrotnie... A że cel ten realizowany jest śmiercią setek tysięcy żołnierzy obu stron ? Wina Putina. Wszak to on decyduje, zachodnie przemysły jedynie adekwatnie reagują... Ani nie wierzę w brak związku z bardzo powolnym wzrostem zachodniej produkcji dla potrzeb Ukrainy. Bo niby czemu zachodnie przemysły działać miałyby wbrew własnej, długofalowej korzyści ? A czemu nie dotyczy to Europy Centralnej ? - ta wie, jak bardzo jest zagrożona. Tylko, czy aby na pewno wie ? Politycy rządzący ? Ich wyborcy ?

    1. skition

      ZSRR upadł 30 lat temu czyli "poradziecki standard broni" to szmelc który jeszcze się pałęta to tu to tam.

    2. user_1050711

      Kiedy właśnie standardy trwać mogą przez wiele pokoleń, jeśli wcześniej nikt ich nie zmieni. Czemu taki jeden nabój pistoletowy, zresztą najbardziej popularny w całym świecie, wciąż nazywa się Parabellum ? Przecież pistolet dlań powstał w roku 1898? Czemu taka jedna liczba, w przybliżeniu 3,14 wciąż nazywa się "π" ? Czemu 1 stopa równa się 0,3048 metra ? Przecież jej właściciel żył jeszcze co najmniej o 70 lat przed Henrykiem II ? - i to są właśnie standardy. Nie mylić z datą produkcji.

    3. skition

      Do user_1050711...Ominęła cię chyba procedura STANAG, Każdy członek NATO zobowiązał się ,że wprowadzi Umowę Standaryzacyjną w swojej armii właśnie po to by amunicja Nammo 120 mm pasowała zarówno do Leopardów jak i koreańskich K2...Tak więc rosyjski standard amunicji 125 mm nie jest dobry bo nie pasuje do naszych czołgów o kalibrze 120 mm.

  4. bc

    Złom, szkoda na to "pary" i ludzi. UA to potrzeba 200 Abramsów i 500 Bradley z pustyni, i ex Brytyjskie Jordańskie Challengery 1. Docelowo Cv90 i K2PL/ME/UA, w ostateczności T84Opłot-M.

  5. wsw13

    PANIE MINISTRZE może powinniśmy znowu zrobić koalicję czołgową dla UKRAINY , tym razem T72 . Przy okazji podjąć się odpłatnie remontów ,przeglądów i wysyłki.

    1. mobilnyPL

      A możliwe powinniśmy siedzieć cicho z racji tego ze oznaczymy niewiele a glos szczekajacego może zostac zapamiętany a po co? Wszystko zależy od większych od nas. Skupmy sie na budowie WP. Brak opl. Bwp. Broni ppanc itp itd cie nie martwi? Mam wrazenie ze zatraciliscie instykt samozachowawczy i poza gdakaniem nie potraficie nic

    2. skition

      do mobilnyPL ..Już dawno temu zostaliśmy zapamiętani.

    3. Chyżwar

      @mobilnyPL Niestety jest wielu takich, którzy działają w amoku. Zupełnie tak, jakby utracili instynkt samozachowawczy.

  6. easyrider

    Skoro Niemcy szukają nowego dawcy dla swojej pasożytniczej polityki i ma nią być Ukraina, to niech odkupią nasze teciaki i PT. My sobie dołożymy do nowego sprzętu. Tak by zrobił normalny, walczący o polski interes rząd. Poprzednia ekipa była naiwna, ta jest wyrachowana ale nie w kierunku obrony polskiego interesu narodowego. Sam ten przymiotnik już ich uwiera.

    1. Dudley

      Możesz sprecyzować co tak ciebie uwiera w wyrachowaniu nowej ekipy? Czy dbanie o własny interes jest wyrachowaniem, a nie zdrowym realistycznym patriotyzmem? A moze bardziej odpowiada tobie patriotyzm poprzedniej ekipy bardziej romantyczny naiwny a nawet glupi, a jednoczesnie złodziejski i bandycki?

    2. Franek Dolas

      Dudley Nowa ekipa dba o interes własny a nie Polski z którą się nawet nie identyfikuje i się z tym.nie specjalnie kryje. Jak czytam takie brednie "zdrowy realistyczny patriotyzm" to mi się od razu przypominają czasy komuny i ta ich nowomowa.

    3. Chyżwar

      @Dudley To u nich w ogóle kiedyś było coś, co nazywa się patriotyzm albo dbanie o polskie interesy. O przepraszam. Byli tam ludzie, którym wydawało się, że będą o to dbali. Tacy jak Jan Maria Rokita na przykład. Tyle tylko, że ich partyjni koledzy z lamerem na czele szybciutko sprowadzili ich do poziomu.

  7. thorshammer

    2/2 CE Industries było również zainteresowane zakupem chorwackiej stoczni Uljanik. Zakup został uniemożliwiony przez chorwacki rząd, częściowo dlatego, że obawiał się on wzrostu produkcji broni w Chorwacji (LOL!). Moim zdaniem cel jest jasny i jest nim skupienie się na szlakach handlowych z portów Adriatyku do Europy Środkowej. Innym powodem, dla którego uważam, że czołgi nie zostaną zmodernizowane w Chorwacji, jest popyt ze strony Danii i Holandii, które nie mają zdolności produkcyjnych do modernizacji rosyjskich czołgów, ale były skłonne zapewnić kapitał. Jedyną firmą, która była w stanie, a przede wszystkim chciała zaspokoić popyt, była Excaliber Army z produkcją w Czechach. Duńczycy i Holendrzy zapłacili za 90 czołgów i istnieje opcja na kolejne 30 czołgów. Oznacza to, że zamówienie powinno zostać zrealizowane w tych dniach, a moce produkcyjne EA będą wolne dla kolejnych projektów. Informacje są jednak trudne do zdobycia, czeskie prywatne firmy nakładają embargo na takie informacje

  8. thorshammer

    1/2 Uzupełnienie informacji o możliwej rekonstrukcji słoweńskich i chorwackich czołgów M-84 w chorwackiej firmie Duro Dakovic. Duro Dakovic jest w 82% kontrolowana przez czeską DD Acquisition, która w 35% należy do czeskiej Promet Group, a w 65% do czeskiego CE Industries. CE Industries jest kontrolowane przez czeską spółkę CSG, która kontroluje również czeską spółkę Excaliber Army. Biorąc pod uwagę, że czołg M-84 bazuje na modelu T-72, modernizacja ta może być bardzo podobna do wersji T-72EA. Wątpię, aby ewentualna modernizacja dla Ukrainy mogła zostać przeprowadzona w Chorwacji z kilku powodów. CE Industries oświadczyło, że chce być europejskim numerem trzy w branży kolejowych wagonów towarowych, co jest realizowane w fabryce Duro Dakovic. Ponadto CE Industries posiada około 90% udziałów w porcie w Rijece za pośrednictwem innej spółki, Port Acquisitions. Niepozorny rozwój portów adriatyckich został niedawno podkreślony przez Ośrodek Studiów Wschodnich.

  9. GB

    Nie widzę codziennego przeglądu prasy więc piszę tu. Ukraińcy wstawili filmik na którym widać jak dron atakuje i conajmniej uszkadza jeśli nie niszczy wóz OPL TOR.. Wóz ma włączony radar i strzela w kierunku drona swoimi rakietami ale nie trafaia. Za to w wóz trafią dron kamikadze. Dodam tył,o że dron to polski Warmate firmy WB. BRAWO, DUŻE BRAWO.

    1. Davien3

      GB a tu sie kłania b.małe RCS Warmate i dość słaby radar TORa nie przystosowany do zwalczania takiej drobnicy, choc i tak ten zestaw OPL ma lepszy radar niz Pancyr

  10. Iceman

    Najwygodniej było by Amerykańcom oddać M1A1 a Niemcom Panzer-y do Bułgarii, Słowenii na Cypr i do Maroka. Szybko bozyskano by pewnie ponad 100 sztuk, a trzeba pamiętać że te czołgi trzeba dostarczyć, czasem sprawdzić i wyremontować. Z Pakistanem sprawa ciekawa ale musi być decyzja finansowa, w każdym razie czołgi są woli brak 😔. Amerykanie też mogli by dorzucić UA 60 Abramów i 100 Bradley widać ten sprzęt najlepszy na front (Bradley-e dają radę nawet z czołgami) w Ukrainie. Jeśli chodzi o szwedzkie czy niemieckie BWP to widać nic wielkiego nie osiągnęły. Jest możliwy tylko jeden wariant końca tej wojny. Zwycięstwo Ukrainy i zmiana władzy na Kremlu.

    1. Davien3

      Iceman a nie wygodniej by było przekazac od razu te Abramsy i Leopardy Ukrainie??

  11. Szczupak

    Polska posiadała przed wojną duże ilości T-72 M1 zmagazynowane. Ponadto 236 szt Twardych w których niestety nie wiem dlaczego w ciągu 8 lat nie wymieniono optyki polskiego producenta. Posiadamy pewno jeszcze ponad 300 czołgów rodziny T 72 i z chęcią powinniśmy wymienić je na 150.szt odnowionych abramsów. Dlaczego? Bo części do T 72 są nie do zdobycia jeśli nie są przeznaczone dla czołgów przekazywanych Ukrainie

    1. Dudley

      Nie wymieniono, bo poprzednia ekipa do miała gdzieś jakość armii, liczyly sie medialne zapowiedzi, wojskowe pikniki i słupki z liczbami. Pamietam jak przed 24 oglaszano przetargi na malowanie metalowych hełmów, naprawdę skorzanych kabur i zakup slepej amunicji. Były szybkie zakupy latajacych salonek dla vip , ale MRTT mieli gdzieś, to samo dotyczy ppk i granatnikow. I w tej dziedzinie do tej pory nic nie ruszyło.

    2. Rusmongol

      @d7dley. Za to poko kupiło masę czołgów, samolotów, ppk, granatników i oczywiście drzwi od stodoły. 😉

    3. PPPM

      Twardych było 232 sztuki. Dlaczego mamy wymieniać na 150 sztuk, a nie na 300?

  12. Prezes Polski

    Paradoksem jest to, że ruscy sprzedawali, gdzie mogli swoje czołgi i licencję licząc, że budują sobie w ten sposób wpływy na świecie. A teraz ich technika wykorzystywana jest przeciwko nim.

  13. Extern.

    No to teraz pewno żałujemy że absolutnie wszystkie nasze T-55 nadgorliwie przerobiliśmy na słupki parkingowe dla Warszawy, zamiast nawet zgodnie z traktatami zostawić sobie z 500 sztuk gdzieś zakonserwowanych. To niestety standardowe postępowanie w naszych siłach zbrojnych. Może poza bronią strzelecką to pozbywanie się całego starszego sprzętu zamiast zatrzymania go jakiś czas w rezerwie dotyczy absolutnie każdego naszego uzbrojenia ( bo przecież sarmata musi mieć tylko to co najlepsze) to chyba jakaś nasza fobia. Tak pozbyliśmy się zarówno rakiet taktycznych jak i nawet tych starszych PPKów. A przecież dziś Ukraińcom nawet i te stare Fagoty by się przydały. Pamiętam jak jeszcze do niedawna nawet i na tym forum nawoływano do przetopienia wszystkich " Ruskich złomów".

    1. Szczupak

      Extern. Ty bujasz w jakiejś ekstazie. Czołgi rodziny T-55 od wielu lat nie posiadają części a nasze maszyny były już zajechane. Więc tak- przetopienie ruskiego.szmelcu w postaci 60 letnich T-55 było dobrym rozwiązaniem.

    2. Fargo-12

      Szczupak. Co ty bredzisz? Te maszyny przeszły modernizację do standardu Merida i już w tedy były remontowane, z Teciakimi też szedł zapas części, wozy te też były produkowane w Polsce, więc zdolności do produkcji części też były ale zostały utopione.

    3. Dudley

      Przeciez nic się nie zmieniło, nadal czytam tu posty o zezlomowaniu wszystkich Leo, bo niemiecki sprzęt, to jest g..o wart i nie ma przyszłości.

  14. X

    A gdzie Polska ? (chyba że coś mi umknęło)

    1. rosyjskaRuletkaTrwa

      @X tak trochę ci umknęło ... jakieś 2 lata na pewno tej 3 dniowej operacji miru.

    2. Dawid83

      Polska dała już co mogła i nawet prostego "dziękuję" od Ukrainy nie usłyszeliśmy, za to Zełeński stwierdził że gramy w jednej drużynie z Putinem! Ukraińcy nie zasługują od nas nawet na buty i hełmy w obecnej sytuacji.

    3. Fargo-12

      akurat o ten 3 dniowej operacji słyszałem w polskich mediach głównie, jakoś nie przypomina mi się aby ktoś tak mówił w Rosji, ale o tym jak za tydzień góra 2 będzie wygrana Ukrainy to też było głośno i też w polskiej infosferze

  15. Dawid83

    Te wszystkie kraje mają własne lokalne problemy z bezpieczeństwem i ich rządy patrzą przede wszystkim na interes własnych krajów i potrzeby własnych sił zbrojnych, co jest oczywiście racjonalnym podejściem. Ukraina nie jest pępkiem świata!

    1. Rusmongol

      Świata nie. Ale to co się tam rozstrzyga to prawie pępek Europy.

  16. rosyjskaRuletkaTrwa

    Wygląda na to że sowiecki mir remontując tylko 100szt. t72 miesięcznie może trafić na porównywalną ilość lepiej wyposażoną liczbę przekazanych przez świat. To się wam czołgiści szybko skończą w sowieckim mirze. Trzeba dodać jeszcze drony, nową artylerię i lotnictwo, rakiety ... a w sowieckim mirze tylko 350 tys mobików idzie do ataku a plan jest tylko na kolejne 3 dni.

  17. Chasim

    Tak caly swiat musi sie rozbroic a co gdy Rosja najedzie kraje bałtyckie? Nie widze zadnych dokumentow o tanich produktach zbozowych czy energii dla krajów ktore pomagaja a jedynie daj bo wlaczymy za innych - a pobor od 27 lat..

    1. rosyjskaRuletkaTrwa

      @Chasim W dalszym ciągu mówimy o starych sowieckich konstrukcjach wymienianych na nowsze zdecydowanie lepsze. Pojąłeś czy ruska tv uważa inaczej? W rosji nie ma poboru tylko 2 miliony uciekły, 360 tys poprzedników nie ma na tym świecie a kolejnych 350 tys znowu wsiada do "jedynych na świecie niepowtarzalnych" trumien.

    2. skition

      Nas w wieku 20 lat nazywano mężczyznami a w wieku 52 lat starcami. Teraz ci 26 latkowie to jeszcze dzieci.

  18. rwd

    Nie zapominajmy o naszych zasobach T-72 i pokrewnych, warto je wymienić na Abramsy póki mają jeszcze jakąś wartość.

    1. rosyjskaRuletkaTrwa

      @rwd czy przypadkiem Bradleye z lat 80 tych nie udowodniły że "jedyny w swoim rodzaju" t90 może się nieco, ledwo, ledwo uszkodzić? My wiemy w Polsce że to tylko farba i się w rosji naprawi .... razem z załogą.

  19. kaczkodan

    Najwięcej czołgów do pozyskania ma Egipt. A do tego całkiem nowoczesne MiG-i 29. Wystarczy aby odpowiednio im zapłacić.

  20. szczebelek

    Dobrze, że autor zapomniał o 170-200 PT91, bo nie wiadomo czy wysłano 31 czy 62 sztuki.

    1. Essex

      No szczebelek najlepiej oddajmy wszystko, za free jak leci fo odtatniego naboju....F16 Abramsy i K2 tez....zadowolony???

    2. Paweł69

      Jeśli ktoś zaproponuje jakiś sensowny rabat to pchać te twarde na Ukrainę dopóki jest okazja , jak wojna się skończy i tak w ciągu kilku lat pójdą na złom. PRL za Jaruzelskiego zafundował nam gulag tylko po to żeby wydać góry hajsu na 1800 nowych czołgów, Ukraina sprawiła ze tamto poświęcenie ma dzis jakikolwiek sens. Patrząc na żywot t55 sprzedawanych w cenie złomu do Afryki los tych teciakow bylby podobny, a tu w bonusie mamy zabitych kacapow. Jak dla mnie spoko deal. Kazdy poradziecki sprzęt powinien w 2024 wylądować na Ukrainie. KAZDY . Jeśli szanujemy życie naszych żołnierzy to ostatni moment żeby zrobić z tego złomu pożytek.

    3. szczebelek

      @ Essex Czy napisałem, że mamy je oddać? A już historie o oddawaniu K2 czy Abramsów i F16 to opowieści z mchu i paproci.

  21. Weneda 1977

    Ja bym proponował zamienić jeśli będą chętni nasze pozostałe T-72 oraz PT-91 na Leopardy lub Abramsy i dopiero po otrzymaniu zachodnich przekazać nasze.

Reklama