Reklama

Wojna na Ukrainie

Ukraińskie Leopardy 1 walczą na pierwszej linii

Leopard 1A5DK.
Leopard 1A5DK.
Autor. Ministry of Defense of Denmark

W mediach społecznościowych pojawiły się pierwsze ujęcia i nagrania przedstawiające ukraińskie czołgi Leopard 1A5DK, które to zostały zauważone w rejonie frontu charkowskiego. Jak sprawdzą się w walce z rosyjskim okupantem? Czas pokaże.

Reklama

Ukraińcy obecnie mają posiadać 40 egzemplarzy czołgów Leopard 1A5/A5DK, po niedawnej dostawie 10 sztuk sprzed 1,5 tygodnia. Początkowo sądzono, że pojazdy te z racji na swój symboliczny pancerz zostaną wysłane do jednostek szkoleniowych bądź formacji dalszego rzutu w celu „odblokowania” lepszych maszyn, które powędrują na front. Widzimy teraz, że i te już przestarzałe czołgi trafiły na front w rejonie obwodu charkowskiego, do którego wysłano także najpewniej czołgi M1A1SA Abrams. Docelowo ukraińska armia otrzyma ponad 200 czołgów rodziny Leopard 1, których przekazanie wiąże się z olbrzymim drenażem części zamiennych pozostałych dla nich na rynku.

Reklama
Reklama

Z powyższego filmu dowiadujemy się, że ukraińska załoga jest zadowolona z otrzymanej maszyny, którą miała odebrać we wrześniu. Ukraińcy mówią o możliwości rażenia celów na dystansie 3,5-5 km podkreślając, że rosyjskie czołgi, w tym te najnowsze, nie mają odpowiednich przyrządów do prowadzenia ostrzału na podobną odległość (co akurat jest wątpliwe). Jeżeli rzeczywiście system kierowania ogniem w Leopardzie 1A5DK ma na to pozwalać, oznacza, że ukraińscy czołgiści mają znaczną przewagę nad rosyjskimi załogami, które służą na odpowiednikach niemieckiego kota w postaci T-62M/MW. Kierowca pokazywanego czołgu (wcześniej pracujący jako traktorzysta) mówi o prostocie jego prowadzenia, chociaż w obecnych warunkach pogodowych jest to bardzo utrudnione. Leopardy 1A5 mają już brać od jakiegoś czasu udział w walkach, mając na koncie zniszczonych kilka pojazdów.

Leopard 1A5DK to duński wariant wersji A5, wdrożony do służby w latach 90. XX wieku w celu podniesienia ich zdolności bojowych. W odróżnieniu od pozostałych pojazdów w standardzie A5 duńskie maszyny dalej posiadały oryginalną wieżę, która została wzmocniona dodatkowym pancerzem. Uzbrojenie główne pozostało tożsame w postaci gwintowanej armaty L7A3 kal. 105 mm i długości 52 kalibrów oraz sprzężonego z nią karabinu maszynowego MG3 kal. 7,62 mm. Jednostka ogniowa uzbrojenia głównego to 60 naboi (42 w kadłubie i 18 we wieży). Za poruszanie się czołgu odpowiada 10-cylindrowy silnik MTU MB 838 CaM 500 o mocy 830 KM, połączony z przekładnią ZF 4 KM 250 z 4 biegami do przodu i 2 do tyłu. Pozwalał on na osiągnięcie prędkości maksymalnej 65 km/h przy zasięgu 600 km po drodze lub 450 km w terenie. Dania miała 230 Leopardów 1A5-DK w służbie od 1993 roku, aż do ich wycofania i całkowitego zastąpienia przez czołgi Leopard 2A5-DK w 2005 roku.

Czytaj też

Duński Leopard 1A5.
Duński Leopard 1A5.
Autor. Morten Jensen/Wikipedia
Reklama

Mikrostan wojenny, Mad Max w Syrii - Defence24Week 102

Komentarze (16)

  1. Tani2

    Teraz ciekawostka co to jest 333 czyli trzysta trzydzieści trzy? Liczba magiczna? Nie, to komenda ogniowa w ruskiej artylerii Trista,tridcat,tri ogoń Więc jeśli na filmiku widzicie te trzy tròjki to wiadomo o co loto.

  2. Tani2

    Na ruskim necie wrzucono fotke Bradleya z Awdiejewki ktòrego sowieci ewakuowali do Kubinki. Egz był porzucony na skutek awarii ale będzie śmigał jak zza młodości.

  3. Tani2

    Jeszcze dopiszę. Moim zdaniem nie ma sensu dopancerzać boków wanny. Bo po prostu po tego typu trafieniu leci system jezdny więc czołg idzie do remontu. Tak czy owak ten czoľg jest nieoperacyjny. Ale nie zniszczony tylko uszkodzony. Jak najbardziej do remontu.

    1. Pucin:)

      @Tani2 - jest sens bo energia odłamku czy też pocisku spożytkuje się głownie na pierwszej zewnętrznej osłonie i zniszczenia dalsze są mniejsze - czas naprawy krótszy - popatrz na słoweńskie T-55S - jak z nich cieszą się na UA!!!! :)

    2. Tani2

      Inna mechanika uszkodzenia. Krasnopol to kumulacyjny bije wprost. Ten Leoś1 dostał odłamkowo burzącym.Czyli oskolno fugasnym. Gdyby tak wanne opancerzyć jak wieże to Maus. To moje prywatne zdanie

    3. młodygrzyb

      Pucin:) cieszyli.

  4. Tani2

    Dopiszę ogieñ bezpośredni to do widocznego celu. Pośredni to do nie widocznego celu. I tu mamy dwie metody wstrzeliwanie się czyli strzela się w kierunku celu i na podst obs wybuchu nanosi się poprawki. Druga to na podst koordynatu celu. Nanosi się na mapie miejsce działa i celu na mapie za pomocą linijki i kątomierza mierzy się odległoś i kierunek i na podst tablic nanosi się dane na celownik Drugi system jest typowy dla artylerii więc teciak 54/55 może być opancerzonym wozem ogniowym artylerii Dla nowych teciakòw czyli 62 w gòrę tylko pierwsza metoda Więc ktòry lepszy?

    1. Zam Bruder

      T54/55 służą w rosyjskich....pododziałach artylerii ze zredukowanymi do 3 załogantów obsadami i tak jak piszesz z tabelami strzelań pośredniego ognia.. A jak prowadzą ogień bezpośreni to oczywiście przez dedykowany celownik. Najtańsza artyleria samobieżna. Teraz dobiero widać, ze nie należało się pozbywać rezerw starych tanków a Meridy w szczególności, nu teraz już po pticach...

    2. Tani2

      Bo nie ma działonowego. Działonowy obsługiwał stabilizator armaty. Co do Meridy myślę że mamy na tyle art że nie potrzeba. Do tego problem z amunicją ,kto nam dostarczy? Rosja czy Białoruś. My musimy przejść na standart NATO.

  5. Tani2

    Ja napiszę żartem ,w tego rodzaju wojnie Leopard2,Abrams,T-90 ,T-72 czy T-62 to najmniej przydatny sprzęt. Bo przypomne to są MBT czyli pojazdy przeznaczone do walki z czołgami przeciwnika. Ponieważ obie strony używają czołgòw w ilościach symbolicznych czyli do plutonu. To tam nie ma dla nich roboty. Wysyłanie czołgu samotnego to prośba o guza bo czołg jest toporem a nie scyzorykiem. A tak robią obie strony. Najlepszym sprzętem dla tej wojny jest właśnie Leo1 i teciaki 54/55 bo koncepcyjnie to są czołgi średnie czyli pojazdy wsparcia piechoty. Wielu będzie pukać się w czoło że chyba coś mi się stało. Dla tych mam ciekawostkę.Dla armaty 100mm T-54/55 są tabele strzelnicze czyli ten czołg może prowadzić ogień pośredni czyli taki jak haubica czy mosiek. Te teciaki to takie Shermany zdziałem 75mm. Dla wielu z Was to najgorsza odmiana tego czołgu.Ale anglicy chcieli tylko taką i wszystkie ppanc 76mmoddawali wojskom kolonialnym i naszym.

  6. Tani2

    Jakie tysiące teciakòw? Filmiki z dronòw obu stron pokazują co innego po trafieniu załoga teciaka wykonuje manewr ucieczki z pola walki. Macie goscie wyobraznie. Już to pisałem jestem pełen podziwu dla naszego T-72 jest wyjątkowo odporny. Na koniec wzruszenie zobaczyłem fotke ukro wermachtu z moją pierwszą i ostatnią armatą. Tak wygląda stara dobra D-44. Kaliber 85mm. Brakowało tylko ciągnika czyli Star266 i byłby komplet.

  7. bezreklam

    No szeregowy zolnesz mowi - co mu powiedza- oczywiscie wspoclzuje rodznom jak zawsze

    1. Rusmongol

      Ja to średnio współczuję rodzinom tych tysięcy teciakow których wraki rdzewieją w UA. Wiele z nich po udziale w zawodach któremu wyżej w powietrze odleci wieża.

    2. Anonymous

      Rusmongol ty łykasz wszystko co Ukraińcy powiedzą. Jakich tysięcy teciaków? Zgodnie z tym co Ukraińcy mówią to Rosjanie już dawno nie powinni mieć artylerii.

    3. Buczacza

      Przecież wystarczy zobaczyć statystykę Oryx...

  8. Realista.

    Kończy im się już sprzęt ? Niedobrze .

  9. Zam Bruder

    Pierwszy został już zniszczony/uszkodzony przez bliski wybuch pocisku artyleryjskiego, co źle świadczy o odporności pancerza nawet na odłamki. Ukraińcy muszą być w ostatniej desperacji, skoro wysyłają te maszyny na pierwszą linię - chociaż z tego filmu wynika iż czołg po oddaniu strzału od razu się wycofuje, czyli użyto go w roli WWO do której w pewnych warunkach jak najbardziej jeszcze się nadaje wraz z kołowymi AMX. No, ale jak dowódca odcinka frontu nie ma pod ręką nic innego, to korzysta z tego co ma - daleka analogia ze słabo opancerzonymi brytyjskimi krążownikami liniowymi I wojny ; wiadomym było, że prędzej czy później zostaną włączone do lini pancerników...

    1. Lycantrophee

      Jakieś źródło? Nie to, że nie wierzę, ale chętnie bym poczytał/zobaczył. A o jego niskiej odporności już pisano wiele.

    2. młodygrzyb

      Użyli go do klasycznego ataku. Widziałeś cały filmik? Najpierw podchodzili droga w osłonie drzew, która była także linią rozwinięcia, przeszli do ataku przez otwarty teren. Nie widzieli że są cały czas pod obserwacja drona/nów wyszli na otwarty teren i jak weszli głęboko w ten otwarty teren dostali się pod ogień artylerii oraz dostali ogień czołowy, na ten ogień czołowy odpowiedzieli i zauważyli ostrzał artylerii zaczęli odwrót ale się nie udało. Fakt ,czołg unieruchomiły odłamki pocisku jaki nawet gąsienicy nie uszkodził, one maja pancerz z papieru. Dobrze że pocisk wybuchł na wysokości silnika, bo metr dalej i załoga posiekana.

    3. Buczacza

      Tam mnie zastanawia skoro Ukraińcy według ciebie są w "ostatniej desperacji". Bo używają Leo 1. To w jakiej desperacji muszą być onuce skoro od blisko roku. Używają t-55 czy btr 50? To tak jak z tą pacyfikacją Ukrainy o której wspomniałeś. Coś kiepsko to ma się do rzeczywistości...

  10. CzarnyRycerz

    To taki gap filler jak nasze FA50.

  11. rwd

    Szkoda ludzi do takiego złomu.

  12. Tani2

    Ja w nim wad nie widzę, to jest odpowiednik naszych teciakòw 54/55. Prosty i łatwy w obsłudze. Doskonały dla poboru. Przy tego typu uszkodzeniu art 152mm lub rakieta ppanc Leopard2 też by nie miał szans. Przypomne opancerzenie wanny Leo2 chroni przed odłamkami powyżej 15m. Tam lej jest ok5m od czołgu.z lewej strony. Jeśli oderwał się apron przedni to energia wybuchu musiała być duża. Czołg jest bez winy ....

  13. szczebelek

    Jak nie dostali 200 sztuk Leopardów 2 to walczą tym co dali czyli leopardach 1A5...

  14. Pt

    Frontu ,,jedynki" nie przełamią, ale to jednak 40, a docelowo 200, ,,stopiątek" na 1000km frontu. Mieć a nie mieć.

  15. Ein

    Z braku laku, ale to nadal jest kropla. Widać, jak ogromnym problemem na Zachodzie jest w ogóle zorganizowanie jakiegokolwiek wsparcia w ciężki sprzęt obecnie. My daliśmy radę wysłać 260-280 T-72/PT-91, pewnie w 2024 dojdą do tego kolejne PT-91. Czyli .pl była w stanie przekazać 3-4 krotnie więcej pojazdów w krótszym czasie niż cała reszta NATO. I nieważne, że to tylko posowieckie, bo taki PT-91 czy nawet T-72R1 nie jest gorszy od tego Kota 1. Ba, Kot 2 w wersji A4 też jakoś nie specjalnie góruje nad PT-91, bo jego przewagi w uzbrojeniu, pancerzu i pewnych aspektach mobilności niweluje brak części, utrudniona logistyka i konieczność dłuższego szkolenia załogi. Z naszymi wiadomo, mogą wsiadać i bić kacapów od razu. Także gdyby nie WP to UA naprawdę cienko by przędła (bo zdobyczne i własne już dawno out)

  16. młodygrzyb

    No, już jest film z utraty co najmniej jednego takowego wozu.Choć po bokach widać inne zniszczone ale nie widać jakie to pojazdy. Ewidentnie dostały się pod ogień artylerii w czasie próby ataku. Ruscy zapewne ściągną uszkodzona maszynę, chyba że ją już dobili.

Reklama