Reklama

Wojna na Ukrainie

Nie tylko Leopardy. Ukraina wciąż potrzebuje posowieckich czołgów [KOMENTARZ]

Fot. Rafał Lesiecki / Defence24.pl

Ukraina potrzebuje kolejnych dostaw czołgów, aby móc odeprzeć rosyjską inwazję oraz odzyskać utracone tereny. W obliczu problemów z dostawą odpowiedniej liczby wozów pochodzenia zachodniego, konieczne jest kontynuowanie poszukiwań innych czołgów, pochodzenia sowieckiego. Mimo przekazania znacznych ilości Ukraińcom, dalej są dostępne w armiach i magazynach wielu krajów.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Po podjęciu decyzji o politycznej zgodzie na dostawy zachodnich czołgów na Ukrainę większość uwagi skierowano właśnie na wozy produkowane w państwach zachodnich. W praktyce jednak Kijów może liczyć w tym roku na kilkadziesiąt (od 50 do 100) Leopardów 2, podobną liczbę Leopardów 1, kilkanaście brytyjskich Challengerów i może jeden batalion Abramsów (31 M1A2). W sumie realnie daje to około 200 czołgów, z czego znaczną część stanowią starsze Leopardy 1A5. Perspektywy na kolejny rok nie muszą wyglądać wiele lepiej, bo nadal nie rozpoczęto produkcji na rzecz Ukrainy nowych czołgów, a zapasy państw zachodnich są ograniczone. Jakie są więc możliwości dostawy posowieckich czołgów na Ukrainę?

T-72

To najliczniej dostarczane czołgi na Ukrainę, których dotychczas przekazano najpewniej ponad 350 egzemplarzy m.in. z Czech, Polski, Macedonii Północnej czy Maroka. Mimo odpływu ich znacznej części z państw użytkujących, jest w Europie (z naciskiem na jej środkowo-wschodnią część) dalej ich spora liczba dostępna zarówno w magazynach, jak i wojskach jednostkach. Wśród krajów, które dalej mogą być źródłem tych czołgów dla Ukrainy, jest choćby Bułgaria, która miała już według niepotwierdzonych informacji przekazać część swoich T-72 w zamian za fundusze na modernizację pozostałych posiadanych czołgów. Polska, mimo najpewniej przekazania Ukrainie zdecydowanej większości swoich T-72 zarówno z magazynów jak i jednostek dalej posiada ich zmodernizowany wariant w postaci PT-91 Twardy, którego już 30 egzemplarzy będzie przekazanych lub już przekazano Ukrainie.

Reklama

Czytaj też

Liczba ta może zapewne rosnąć w momencie, gdy do Polski trafią większe dostawy czołgów M1A1 FEP Abrams, południowokoreańskich K2 oraz amerykańskich M1A2 SEPv3. Dziś w Polsce jest jedynie 28 Abramsów przeznaczonych do szkolenia i pierwszych 10 K2, ale do 2026 roku do naszego kraju ma trafić nie mniej niż 546 czołgów tych typów. Czeskie zakłady Excalibur Army obecnie pracują nad przywróceniem do sprawności oraz modernizacją 90 T-72M/M1 pochodzących m.in. z czeskich i słowackich składnic sprzętowych (część źródeł wskazuje, że Excalibur Army miała dostarczyć czołgi do Maroka, które przekierowano).

W opcji pozostaje przynajmniej kolejne 30 egzemplarzy i najpewniej będzie ona wykorzystana przez donatorów w postaci USA oraz Holandii. Obecnie pojawiają się informacje o możliwości przekazania pewnej liczby jugosłowiańskiej odmiany T-72, jaką jest M-84. Kwestia ta ma dotyczyć Chorwacji, która posiada 75 egzemplarzy lokalnego wariantu opisywanej konstrukcji. I już od kilku lat chce zastąpić je czymś nowszym, na przykład Leopardami 2.

Drugim użytkownikiem czołgów tego typu jest Słowenia. Państwo to chciało je oddać Ukrainie, ale otrzymując w zamian Leopardy 2 w ramach inicjatywy Ringtausch. Obecnie Ukrainie przekazano starsze M-55S, w zamian za nowoczesne pojazdy ciężarowe od Niemiec. Gdyby pojawiły się możliwości dostawy czołgów, które jednocześnie nie są kierowane na Ukrainę (jak amerykańskie M1A1 Abrams z rezerw), to kwestia dostaw M-84 może wrócić.

Czytaj też

Kolejnym źródłem, które już zostało "uruchomione" jest kontynent afrykański, który dalej używa setek różnych wersji T-72 i może je odstąpić za starszego typu sprzęt pancerny lub zniżki na zakup nowych czołgów. Przykładem jest Maroko, które mogłoby wymienić część posiadanych T-72B za francuskie bojowe wozy rozpoznawcze AMX-10RC lub amerykańskie Abramsy M1A1, których Marokańczycy używają w swojej armii. Takie rozwiązanie nie zmniejszałoby znacząco potencjału militarnego armii marokańskiej, a Ukraina otrzymałaby czołgi znacznie lepsze od z reguły wysyłanych T-72M1.

Obecnie Maroko miało przekazać przynajmniej 30 czołgów, które najpewniej samo zakupiło z nieokreślonego źródła. Mogły to być czołgi pierwotnie przeznaczone dla tego państwa, będące w dyspozycji Excalibur Army lub posiadane już przez Maroko i przeznaczone do remontów. Kwestia wymiany barterowej z tym krajem może być bardzo dobrym źródłem sprzętu postsowieckiego dla Ukrainy który byłby niejako "z miejsca" wdrażany do ukraińskiej armii. Wiele tutaj mogłoby zależeć od USA i przekazania Maroku kilkudziesięciu M1 Abrams, których tamtejsza armia używa w liczbie blisko 400 egzemplarzy, zatem przekazanie maszyn tego typu odbyłoby się z korzyścią dla trzech stron.

Czytaj też

Na możliwości pozyskiwania ciężkiego sprzętu w Afryce wpłynie niewątpliwie przychylności poszczególnych krajów względem Rosji. Wiele państw albo wspiera ją na arenie międzynarodowej, a nawet jeśli tego nie robi, chce przynajmniej zachować względną neutralność wobec Rosjan. Jednak, jeżeli spojrzymy na kwestię sprzętu postradzieckiego/rosyjskiego, obecnie zapewnienie sprawnego funkcjonowania tym czołgom będzie stanowić coraz większe wyzwanie, zatem niektóre kraje mogą być chętne rozpocząć proces ich wycofywania. Tutaj jednak konieczne jest pojawienie się opcji zastępczej w postaci podobnych konstrukcji, które obecnie na rynku nie są dostępne „od ręki" poza rozwiązaniami chińskimi. Niemniej, niektóre kraje mogą sprzedawać poprzez pośredników podzespoły, amunicję czy czołgi, nie będąc oficjalnie w procesie wspierania Ukrainy, otrzymując różnego rodzaju rekompensaty.

Czytaj też

T-55

T-55 (zdjęcie poglądowe).
Autor. Eric Kilby/Wikipedia

Wydawać by się mogło, że tak archaiczne pojazdy nie będą mieć już sensu dla ukraińskich pancerniaków, jednak jak pokazuje Słowenia – gruntowna modernizacja pozwala na znaczące podniesienie walorów bojowych tego najliczniej produkowanego czołgu w historii. Na terenie zakładów Excalibur Army dalej znajdują się dziesiątki "skorup", które mogą zostać podniesione do nowszego wariantu odpowiadającego choćby standardowi czołgów słoweńskich. Mogłyby one pełnić funkcję wozów szkoleniowych, na których załogi wstępnie zapoznawałyby się ze specyfiką służby w czołgu i potem przesiadać na docelowe maszyny. Ilość części zamiennych dostępnych na rynku pozostaje niewiadomą, jednak część z podzespołów byłaby wymieniona na nowe zatem łatwiej dostępne.

Inną funkcją, jaką T-55 mogłyby pełnić, to wozy wsparcia ogniowego stając się mobilnym odwodem pancernym. Nie będzie to rozwiązanie znacząco zwiększające zdolności Ukraińców do eliminacji rosyjskich czołgów, ale pozwoli na uzupełnienie części strat. Dodatkowo dałoby to możliwość wsparcia sprzętem pancernym, który jest już całkowicie przestarzały, ale jest dalej jakąś opcją wobec braku innych maszyn. Jeszcze inną opcją jest wykorzystywanie podwozi tych czołgów jako bazy na przykład dla pojazdów inżynieryjnych czy wozów zabezpieczenia technicznego.

Czytaj też

Skąd zatem można by pozyskać T-55 (poza składnicami należącymi do czeskiego przemysłu? Możliwą opcją opcją wydaje się Rumunia, która obecnie posiada na stanie około 108 T-55AM/AM2 w linii oraz kolejne kilkadziesiąt w rezerwie. Dodatkowo w tamtejszej armii znajdują się lokalne warianty/modernizacje tych czołgów w postaci dziewięciu TR-580, między 103 a 226 czołgów TR-85-800 oraz 54 TR-85M1. Rumuni z racji na swoje położenie nie będą chętni do przekazania swoich najnowszych czołgów, które i tak są rozwiązaniem przestarzałym o tyle oddanie części T-55AM/AM2 czy niemozdernizowanych TR-580 może być jak najbardziej realne.

Kumuluje się to z prowadzonymi rozmowami nad pozyskaniem przez Rumunię nowych czołgów podstawowych, które pozwolą najpewniej na zastąpienie przynajmniej większości posiadanej obecnie floty w postaci T-55AM/AM2/TR-580/TR-85-800. Wiele będzie tutaj zależeć od wyboru konstrukcji docelowej, spośród czołgów Leopard 2A7, K2 Black Panther  oraz M1A2SEPv3 Abrams. Im czas dostawy danej konstrukcji będzie bliższy realizacji, tym Rumuni mogą być bardziej skłonni przekazać pewną część swojego sprzętu. Jak na razie nie ma jednak decyzji o przekazaniu T-55 Ukrainie, a sama koncepcja budzi uzasadnione wątpliwości.

Czytaj też

T-80

Południowokoreański T-80U
Autor. 박종훈

Jedne z najbardziej nowoczesnych czołgów, jakie Ukraina jeszcze kilkanaście lat temu miała dość duże ilości, są dzisiaj używane choćby przez Cypr czy Koreę Południową w liczbie ponad 50 sztuk. Od wielu miesięcy dyskutuje się i porusza kwestię ich przekazania w mediach wielu krajów. Korea Południowa raczej nie będzie skłonna ich przekazać, nawet w formie części zamiennych (przynajmniej oficjalnie) z racji na a bliskość terytorialną z Rosją i ryzyko znacznego pogorszenia relacji między tymi państwami. Koreańczycy z Południa chcą uniknąć takiej sytuacji, mimo że używane przez nich T-80U/UK są obecnie przez większość czasu w rezerwie sprzętowej i dąży się do ich wycofania z racji na problemy z zabezpieczeniem ich eksploatacji. Mówimy tutaj o liczbie 35 wozów, zatem liczbie niezbyt dużej jak na ukraińskie potrzeby, jednak poziom technologiczny, jaki przedstawiają, jest znacznie wyższy niż większość posiadanych lub zdobywanych przez Ukrainę czołgów.

Czytaj też

Sprawa z cypryjskimi T-80U/UD wygląda lepiej, ponieważ ten kraj ma wyrażać zainteresowanie oddania/sprzedaniem ich, ale w zamian za podobny sprzęt zachodniego typu. Dążenie Cypru do zachowania własnego potencjału spowodowane jest napiętymi stosunkami z jego turecką częścią, jak i samą Republiką Turecką, która obecnie ma ekspansywne zapędy w rejonie Morza Śródziemnego. Zatem tutaj sprawa jest otwarta, wymagająca jednak szybkiego przekazania czołgów na Cypr przez państwa zachodnie w podobnej ilości co posiadane T-80U/UD. W ostatnim czasie Cypr zdecydował, że preferowanymi pojazdami są greckie Leopardy 2, jednak bez wskazania wersji.

Grecja obecnie ma zamiar przeprowadzić modernizację większości swoich pojazdów w wersji A4/GR pozostawiając 50 egzemplarzy w wersji bazowej. Część z nich (około 14 sztuk) służy do szkolenia, zatem można przyjąć liczbę około 30 maszyn jako możliwych do wymiany z Cyprem, o ile Grecy otrzymają podobną ilość Leopardów 2 w zamian. Taka transakcja wiązana jest realna, jednak aby doszła do skutku, konieczne będzie jej szybkie przeprowadzenie, co może być trudne, zważywszy na brak "wolnych" Leopardów 2 w Niemczech. Jest też wątpliwe, czy warto przekazywać Cyprowi (a nie bezpośrednio Ukrainie) czołgi Leopard 2.

Czytaj też

Istotnym źródłem mógłby być Pakistan, który zakupił od Ukrainy w latach 1997-1999 320 sztuk T-80 w wersji U/UD, które do dzisiaj są jednymi z najnowocześniejszych czołgów w pakistańskich wojskach lądowych. Sprzedaż części z nich wydaje się mało prawdopodobna z racji na to, że większość floty pancernej tego kraju stanowią przestarzałe pojazdy rodziny T-54/55 oraz ich pochodne. Oprócz nich znajdują się tam konstrukcje chińskie, które zapewne w przypadku sprzedaży pewnej liczby T-80UD najpewniej by je zastąpiły. Przykładami są produkowany częściowo lokalnie Al Khalid czy importowany VT-4. Kilka miesięcy temu pojawiały się informacje o przewożeniu z Pakistanu przez brytyjskie wojskowe samoloty transportowe C-17 Globemaster, części zamiennych czy amunicji do T-80UD, jednak nie zostało to potwierdzone.

Islamabad dostarczał jednak, prawdopodobnie na zasadach komercyjnych, pewne elementy amunicji dla Ukrainy. Pakistan był od wielu lat zainteresowany modernizacją swoich T-80UD do standardu T-84M Opłot-P, jednak do czasu rosyjskiej inwazji na Ukrainę nie doszło do podpisania umów wykonawczych na takie prace. Wojna na Ukrainie oznacza brak wsparcia dla pakistańskich wozów, zatem możliwe jest podjęcie decyzji o odsprzedaży części floty T-80UD w zamian za środki finansowe tak bardzo potrzebne temu państwu. Podjęcie takiej decyzji politycznej będzie jednak bardzo trudne.

Czytaj też

Co dalej?

Jak widać, pewne ilości posowieckich czołgów są wciąż potencjalnie dostępne do przekazania Ukrainie. W krajach europejskich będzie ich z upływem czasu coraz mniej, choć z drugiej strony niektóre państwa (Czechy, Słowacja) mogą być skłonne do ich przekazania po tym, jak wymienią je na czołgi zachodnie w ramach własnych programów modernizacji. Poza Europą pula dostępnych T-72 jest jednak duża, są i dużo nowocześniejsze T-80U, ale przeszkodą może być (a raczej na pewno będzie) polityka. Jedno jest pewne - posowieckie czołgi oraz ich dostawy będą wciąż grały na Ukrainie ważną rolę.

Reklama

Komentarze (16)

  1. PGR

    Może trzeba zacząć odkupywać te czołgi które przez 30 lat Ukraina rozprzedawała po całym świecie? Trochę tego było samych czołgów w granicach 1,5tys sztuk.

    1. PGR

      Widzę że mądrzejsze o tym nie wspominać

  2. KrzysiekS

    Jeszcze jedna uwaga może lepiej USA niech da Polsce 1:1 za wszystkie nasze Leopardy Abramsa M1A1 FEP bo mieli ich ponad 400 (minus 116 dla Polski).

    1. wert

      był zapowiadany roller 1:1 i nagle cisza a potem konsternacja: za 260 dekli+30 2S1 przekazanych +40 BWP roller na 116 FEP. Inni szatani byli tu czynni. Jankesi są "głupi" i nie wiedzą gdzi i co robi Polska? NIE! Realizują swje interesy. Żeby trzymać sztamę z jankesami USA muszą ogłosić poparcie dla Międzymorza. REALNE I WYMIERNE. A tego raczej nie zrobią więc nie egzaltujmy się RÓBMY swoje. Na szybko tylko zbrojenia mogą nas podlewarować i UKR która jedziemy na tym samaym wózku. Na pewno nie lewaruje posowiecki szrot i przegrana UKR. Najpierw siły lądowe Jak będzie baza musi przyjść czas na kompeks rozpoz-uderz. Najlepiej na bazie POL- UKR-Korea. Korea poważnie myśli o broni A i ma realne możliwości szybkiego jej "spłodzenia"

  3. RAF

    Zamiast dawac Maroku Abramsy za posowieckie czolgi co proponuje autor, lepiej przekazac je Polsec za Twarde. Maroko nie jest w Nato i nie jest glownym obronca wschodniej flanki. Te Abramsy przydadza sie tutaj. a nie w Afryce. Kolejne co najmniej 116 M1 A1 FEP powinno zostac przekazane Polsce, tym razem w calosci na koszt USA. Silna polska armia powinna byc w obecnej sytuacji geopolitycznej, jednym z priorytetow Amerykanow. Konflikt z Chinami zbliza sie duzymi krokami i zabezpieczenie Europy przed ruskimi jest oczywista koniecznoscia.

    1. Chyżwar

      Słusznie prawisz.

    2. wert

      błędne myślenie. Jankesi, z racji oceny siły gospodarczej, tradycyjnie patrzą na berlin, tradycyjnie też gebelsy mają najsilniejsze lobby na Kapitolu. "Handel und wandel" . Nie bez powodu biden dał im wolną rękę z NS2. Polska miała i ma silną orientację na berlin, po co jankesi mają układać się z POmagierami jak mają zblatowanych mocodawców? Na jesieni może sie dokonać volta POlski i jankesi zostana skłoceni z gebelsami. PO CO IM TO? To tłumaczy wstrzemięźliwość, Póki Polska się nie określi jako REALNA przeciwwaga dla Mitteleurope jankesi nie będą inwestować tylko ZABEZPIECZAC swoje interesy. Międzymorze rozbije tzw "jedność" EU, fałszywą i opartą na dominacji ale głoszoną i akceptowaną. Po wyborach dużo się wyjaśni

  4. RGB

    Trochę martwi to że Korea jest tak podatna na wpływy polityczne Rosji. Jeśli nawet Amerykanie nie są w stanie wpłynąć na nich w sprawie przekazania starego sprzętu dla Ukrainy, to jest to dla nas powód do bólu głowy.

    1. Chyżwar

      Dla mnie to nie jest powód do bólu głowy. Nowoczesnej artylerii jużeśmy się pozbyli. Amunicji do niej też. Czołgów pozbywamy się sukcesywnie. Postawa Koreańczyków gwarantuje, że to, co u nich kupujemy zostanie w Wojsku Polskim, ponieważ NIE MOŻE zostać "przekazane". Na marginesie. Chodzą słuchy, że "młodzi i wykształceni Ukraińcy z dużych miast" posiadający wypasione samochody lubią jeździć w terenie zabudowanym bardzo szybko tłumacząc się, że muszą tak robić, bo jest wojna. Podobno ruch drogowy "przekazuje" im sporo "Krabów", ".Leopardów" i "F-16". Szkoda tylko, że drogówka zabiera im prawka. Niechby finansowali M1, K2 i K9.

    2. bwn99

      Myślisz chyba o Korei Północnej. Natomiast Korea Południowa jest tradycyjnie bardzo bliskim sojusznikiem USA. Ostrożność Korei Południowej odnośnie wojny w Ukrainie wynika właśnie z groźby rosyjskiego rewanżu w postaci zwiększonego w dalszej perspektywie dozbrajania sąsiada z północy. Trzeba bowiem pamiętać że komunistyczna Korea posiada armię choć liczną to dość zapóźnioną technologicznie, a więc dostarczenie jej z Rosji w miarę nowoczesnego sprzętu byłoby dużym zagrożeniem dla Południa.

  5. Spinoza

    Przekazanie czołgów T80U z Korei Południowej na Ukrainę nie nastąpi. Nie wyślą też śmiercionośnej broni na Ukrainę. Ponieważ w ich przepisach zabrania się dostarczania śmiercionośnej broni do krajów dotkniętych konfliktami. Jednym ze sposobów jest zmiana prawa, ale to też jest niewykonalne, ponieważ obecna opozycja ma większość, a partia opozycyjna sprzeciwia się wsparciu zbrojeniowemu dla Ukrainy. Czy rozumiesz, co mam na myśli?

  6. KrzysiekS

    No dobrze ale w tym artykule pominięty jest problem amunicji a to może być głównym problemem. Może z uwagi na amunicję lepiej szukać czołgów z armata 120 mm Myślę że do natowskich czołgów jakieś większe zapasy amunicji są.

  7. bc

    Jest zachodni czołg który może potencjalnie wjechać w dużej liczbie, Ukraińcom nie potrzeba złomu.

  8. Autor Komentarza

    Umieszczenie Leoparda 1 w jednym rzędzie z Leo 2 i Challengerem, przy jednoczesnym określeniu T-55 jako "archaiczny" to duże nieporozumienie. Dziś Leoparda 1 trudno klasyfikować jako czołg, raczej jako niezły wóz wsparcia ogniowego piechoty.

    1. PGR

      I właśnie tak Ukraińcy używają czołgów, dzięki lepszym przyrządom obserwacyjnym wolą polskie "małpie" wersje T72m1R od zdobycznych rosyjskich które są ślepe jak krety. Rosyjskie czołgi niszczą Excaliburami z 40km.

    2. bc

      Walka czołg czołg to jest do 10% zadań czołgu. SKO, napęd, armata, stabilizacja Leo1 objeżdża wszystkie nie modernizowane ostatnio wersje czołgów postsowieckich.

  9. Pucin:)

    Niestety mało kto rozumie - jest to wojna materiałowa na wyczerpanie i totalne zniszczenie!!!!! Na razie UA dostaje w plecy!!!! :0 W RP v. FR będzie to samo!!!! :)

    1. Rupert

      Nie. To już nie są czasy gdzie ilość sprzętu jest ważniejsza niż jakość. To nie II Wojna Światowa. A USA i inne kraje dają Ukrainie kroplówkę, żeby Ukraina nie przegrała, choć można zrobić dużo więcej. Rosja w wyniku sankcji utraciła wiele technologii i będzie "klepać" słaby jakościowo sprzęt. Co z tego że ma surowce? Polska też ma tylko z innych kierunków(oprócz krajowego wydobycia). Rosji się kompromituje w Ukrainie, ale niektórzy robią dobrą minę do złej gry.

    2. Pucin:)

      @Rupert - nie rozumiesz Rosji - to stan umysłu - policz ilu obywateli Rosja straciła od 1905 roku do 1955 roku (dwie rewolucje, I WŚ, czystki Stalina w latach 30, II WŚ, czystki Stalina w latach 50) - które Państwo łącznie z Niemcami faszystowskimi jest w stanie ponieść coś takiego - już tera w bitwie pod Bachmutem zanotowano 18-25% zjazd "świrów" wśród żołnierzy ukraińskich (tzw. nerwica okopowa - a obecnie PTSD - zespół stresu pourazowego) jak musieli przez 24 godziny pod ostrzałem odpierać falę za falą natarcia piechoty i czołgów!!!!! Poczytaj jak upadła brama do Berlina (wzgórza Seelow0 w 1945). Rosja robi to samo - jest to wojna na wyniszczenie. Tzw. zachód (USA) już postawił kropkę nad i na Ukrainie - UA ma poważne problemy. :0 No i na koniec nadal ok. 70-80% rosyjskiego społeczeństwa popiera wojnę na UA!!!!! :)

    3. szczebelek

      @Pucin Gdzie te tysiące czołgów o których pisałeś? Na razie są setki tysięcy trupów i rannych. W FR każdy powie, że popiera wojnę by nie skończyć w kulką w głowie po ustawionym procesie.

  10. PJ

    Bumar to lepiej niech się skoncentruje na remoncie i modernizacji Leopardów do standardu 2PL. A T-72 oddać Ukrainie za darmo niech sobie wyremontują gdzie chcą. Wojna na Ukrainie jest wojną na wyczerpanie bo taką miała być, taką była planowana od 2015 roku. Ukraina będzie miała za chwilę problem bo na zachodzie kończy się sprzęt i amunicja, którą można przekazać. A nikt nie zwiększa produkcji na potrzeby tej wojny.

    1. Jac

      Czesi na tych t 72 kasę trzepią, Polacy za darmo daja- brawo Ty

    2. PJ

      Ad. Jac lepiej żebyśmy oddali T-72 za darmo niż po remoncie za polskie pieniądze. Jakbyś nie zauważył to obecnie rządzący wszystko oddają Ukrainie za darmo i to kosztem naszej obronności ...

    3. Pitbull

      PJ Bumar nie dostaje części od Niemców potrzebnych do remontu Leopardów, a kontrakt na remont T/72 im odebrano. Dzisiaj można przeczytać o tym w artykule Onetu. Wyglada na to, ze w tej chwili nie robią nic i grozi im wizja bankructwa .

  11. eee

    Polska kiedyś budowała t72 i ma na nie licencje, można też remontować to co jest i co przybędzie, poza za tym jest tyle m60, czy wozów starszych generacji, kirasierów, leo1, itp., ih zakup hurtowy, wszystkich może być atrakcyjną ofertą dla posiadacza, a nabywcy zapewnić korzystną cenę. Może upomnieć się o broń pancerną u najw. dostawcy. Stworzenie specjalistycznych jednostek/lub/i/przekazanie instrukcji i wytycznych o pozyskiwaniu lub właściwym uszkadzaniu sprzetu wroga, może przynieść spektakularne efekty. A może potrzebne są pojazdy ewakuacji. Poza tym może stworzyć wyspe

  12. DRB

    I bardzo dobrze. Dlaczego mamy wywalać półtora miliarda za sprzęt który pójdzie na ukr. Niech sami modernizują, a to że zarządy bumaru i pgz nie potrafią się ustawić jak Czechy to inna sprawa. Ale gdyby najpierw pertraktować a potem dawać, byłoby inaczej. Amatorszczyzna na każdym kroku.

    1. Key

      Gdybyśmy bawili się w pertraktowanie przekazania sprzętu to dziś Ukraina broniła by się pod Lwowem. Polska zagrała w zeszłym roku vabanqe, wbrew niemcom, francuzom i innym krajom zmurszałego zachodu. Tylko dzięki Polsce i USA Ukraina była w stanie przetrwać najtrudniejsze chwile i przejść do kontrataku. Gdyby nie szybka decyzja o pomocy to mielibyśmy granicę z rus od Piasków nad Zalewem aż do Bieszczad . W naszym interesie jest trzymać rus jak najdalej od naszych granic.

  13. Jac

    W co z naszym Bumarem ? Dziś podoba że MON wycofał się z modernizacji t72 a Czesi za kasę modernizują te czołgi dla Ukrainy. Czyli po cichu i skutecznie działaja a u nas patriotyczny wrzask i nic...

    1. Key

      @jac czytaj ze zrozumieniem. Czesi modernizują teciaki które były pierwotnie dla Maroka. Wojsko czeskie posiada na stanie 181 t72 w tym 30 szt t72m4cz. Na UA przekazali już około 30-50 szt z tej puli. Dziś na tłyterze MON podał, że Bumar remontuje obecnie 30 szt t72, mają w realizacji umowę na pt91 i leo2pl. Do tego trwają rozmowy by Bumar serwisował Leosie przekazane UA. Nie bój żaby, Bumarowi nie zabraknie roboty.

    2. Jac

      Key na razie w Bumarze nie widzą tej roboty to po pierwsze. Po drugie Czesi zarabiaja kasę na tych remontach a nasi nie mogą ? Czemu n. Bumar nie moze za kasę z UE remontować naszych t 72 dla Ukrainy ? Umowa na remont dalszych t 72 została już anulowana.. za PiS mieliśmy już mieć choćby prom , stępkę do niego niedawno na złom sprzedano.

    3. Key

      Jak można realizować kontrakt na czołgi których WP już nie ma ? Opowiadanie, że Polska nic nie ma z remontów czołgów to opowieści z mchu i paproci opowiadane przez opozycję.

  14. Ma_XX

    Kiedy czeskie zakłady zbrojeniowe za amerykańsko-holenderskie pieniądze modernizują czołgi T-72 dla Ukrainy, polski minister obrony Mariusz Błaszczak podejmuje decyzję, która pogrąża jedyny polski zakład pancerny. Z pisma, w którego posiadaniu jest Onet, wynika, że wojsko na początku listopada 2022 r. odstąpiło od umowy na remonty czołgów T-72 i ich modyfikację w Zakładach Mechanicznych Bumar-Łabędy w Gliwicach. Dziś wozy te niszczeją w jednostkach i halach Bumaru, zamiast wesprzeć walczącą Ukrainę. Decyzja ministra obrony skazuje zaś gliwicki zakład na rychłe bankructwo.

    1. NeoKohn

      re:Ma_XX Sam Pan sobie odpowiedział, w pierwszym zdaniu. Jak mawiał pewien minister finansów 'piniendzy ni ma". Już w ubiegłym roku M. Morawiecki powiedział że Polsca wydała na pomoc Ukrainie 40mld złotych, na więcej nas nie stać! * nie ma w tej kwocie pomocy samorządów, NGOsów i osób indywidualnych.

    2. Macorr

      Jestem antypisowy, ale w takie rewelacje to mi się nie chce wierzyc.... Wycofanie się z modeerki pewnie dotyczy tych egzemplarzy które przekazano Ukrainie, było przeciez podano że remonty mają trwać, (w domysle na Tciakach ktore zostały, a przed przekazaniem ich Ukrainie)

    3. Autor Komentarza

      A zostały jeszcze jakieś T72 do remontu?

  15. Macorr

    Generalnie uwarzam że wiekszy wpływ na sytuacje na wojnie będzie miało przekazanie Leo 1 niż Leo 2. Szkoda że decyzja nie została podjęta jeszcze w wakacje jak wiadomo było że poszły pierwsze Twarde - że też starszego typu ale modernizowane pod NATO . Dlaczego tak uważam ano dlatego że wychodzi na to że Leo 1 będzie ok 200 co pozwoli wyposazyć prawie że dywizje pancerną, a Leo 2 będzie dobrze jak się 100 uzbiera (bardziej 80 -90). Oby wszystko jak najszybciej.

  16. Agent Cesarstwa Japonii

    Tak powinnyśmy oddać czołgi 5 za 1 Abramsa nie za darmo USA bawi się nami i wykorzystuje ale to wróci zło do nich bo w ataku na Chiny nikt im nie pomoże;))

Reklama