Reklama
  • sponsorowane
  • Analiza
  • Komentarz
  • Wiadomości

Czechoslovak Group w Polsce. Historia, teraźniejszość, przyszłość

Wojsko Polskie korzysta ze sprzętu z Czech i Słowacji od wielu dekad. Dziś ta owocna współpraca nabiera tempa, zaś jej potencjał wciąż rośnie.

Wielozadaniowy pojazd opancerzony z napędem 6x6 Tadeas skonstruowany przez Tatra Defence Vehicle.
Wielozadaniowy pojazd opancerzony z napędem 6x6 Tadeas skonstruowany przez Tatra Defence Vehicle. Blisko spokrewniony z mniejszym Waranem wóz jest oferowany Wojsku Polskiemu we współpracy z Hutą Stalowa Wola.
Autor. Tatra Defence Vehicle

Artykuł sponsorowany. Partnerem materiału jest Czechoslovak Group Polska Sp. z o.o.

Owoce czechosłowacko-polskiej współpracy wojskowo-przemysłowej pozostają obecne w wielu armiach świata. Można tu wymienić kołowe transportery opancerzone SKOT. Łącznie wyprodukowano około 4,5 tys. egzemplarzy tych niegdyś bardzo nowoczesnych pojazdów. Przeszło 2,5 tys. z nich służyło w Wojsku Polskim. Opracowany pod koniec lat 50. SKOT wciąż znajduje się w służbie, w tym w wojskach lądowych Algierii oraz Indii.

Siły Zbrojne RP od dekad korzystają ze sprzętu o czechosłowackim rodowodzie, w tym wielu tamtejszych hitów eksportowych. Dość przytoczyć wieloprowadnicowe wyrzutnie rakiet RM-70/85 czy armatohaubice samobieżne wz. 77 DANA. Mimo zaawansowanego wieku wozy te (a także ich gruntownie zmodernizowane warianty) biorą czynny udział w ukraińskiej wojnie obronnej. Kolejne pojazdy są dostarczane przez partnerów Kijowa w ramach pomocy wojskowej.

Armatohaubica samobieżna wz. 1977 DANA-M.
Armatohaubica samobieżna wz. 1977 DANA-M.
Autor. 12. Brygada Zmechanizowana

Nie sposób pominąć samochody ciężarowe marki Tatra, które stanowią nośniki obu wymienionych systemów artyleryjskich, a także podwozia bazowe dla specjalistycznego sprzętu, choćby stacji radiolokacyjnych NUR-22, NUR-31, NUR-41, naziemnych stacji rozpoznania sygnałów mikrofalowych Breń-2 czy przeznaczonych dla Marynarki Wojennej RP radarów NUR-15M.

Wymieniony sprzęt należy do epoki, która w Wojsku Polskim wkrótce się zakończy. Jednak nie oznacza to, że współpraca Bratysławy, Pragi i Warszawy nie będzie się rozwijać, wręcz przeciwnie. Jej potencjał pozostaje niewyczerpany. W tym obronnym triumwiracie głównymi partnerami strony polskiej są podmioty zgromadzone w holdingu obronnym Czechoslovak Group. Warto przytoczyć przykłady czesko-słowacko-polskich projektów obronnych w XXI w.

Reklama

Pancerny Waran spoiwem dla artylerii

Kilka lat temu do służby w Siłach Zbrojnych RP wszedł wielozadaniowy pojazd opancerzony Waran. Konstrukcja ta powstała w kooperacji Excalibur Army i Huty Stalowa Wola na bazie platformy Patriot. Obecnie produkcja odbywa się w zakładach Tatry Trucks w Kopřivnicy oraz zakładach Huty Stalowa Wola S.A. w oddziałach Autosan w Sanoku oraz w Dęblinie, przyczyniając się do tworzenia wartościowych miejsc pracy w obu krajach oraz dając asumpt do dalszego rozwoju pojazdu na potrzeby wojska oraz służb mundurowych.

Pojazd napędzany wysokoprężnym silnikiem Tatra T3C-928-90 o pojemności 12,7 litra i mocy 410 KM stanowi część bezzałogowego systemu rozpoznawczo-uderzeniowego Gladius. Jest platformą dla wozów dowodzenia oraz wyrzutni bezzałogowców. W niedalekiej przyszłości Waran ma trafić także na wyposażenie jednostek artylerii wykorzystujących wieloprowadnicowe wyrzutnie rakiet WR-40 Langusta. Będzie tam pojazdem wsparcia, m.in. wozem dowodzenia.

Ćwiczenia 18. Brygady Artylerii z wykorzystaniem bateryjnych modułów ogniowych Gladius na poligonie w Ustce. Na zdjęciu samobieżne wyrzutnie na bazie lekkich pojazdów taktycznych Waran z nadwoziem pick-up.
Ćwiczenia 18. Brygady Artylerii z wykorzystaniem bateryjnych modułów ogniowych Gladius na poligonie w Ustce. Na zdjęciu samobieżne wyrzutnie na bazie lekkich pojazdów taktycznych Waran z nadwoziem pick-up.
Autor. 18. Dywizja Zmechanizowana / fb

W przyszłości Warany mogą też stać się wyposażeniem jednostek artylerii rakietowej wyposażonych w Homary-K oraz Homary-A, pełniąc funkcję analogiczną do tej sprawowanej w dywizjonach Langust. Z racji na modułową budowę oraz solidne podwozie samochodu ciężarowego Tatra 815-7 (model Force) czesko-polska platforma może także stać się bazą dla kolejnych pojazdów specjalistycznych.

Za przykład może posłużyć zademonstrowany na MSPO 2023 Waran zintegrowany z opracowanym w ZM Tarnów systemem antydronowym. Wciąż oczekujemy na zakup rakietowych niszczycieli czołgów Ottokar-Brzoza, w których Waran jest nośnikiem 6-komorowej wyrzutni ppk Brimstone 3. Czesko-polski pojazd nie tylko zadomowił się w Wojsku Polskim, ale z czasem może znacząco zwiększyć swoją liczebność.

Reklama

Tadeas, który stał się Heronem

Na MSPO 2024 publiczności zaprezentowano „większego brata” Warana – transporter opancerzony Heron. Trzyosiowy pojazd powstał na bazie wozu Tadeas opracowanego przez Tatra Defence. To kolejny przykład przeszczepiania rozwiązań technicznych ze spółek zależnych Czechoslovak Group do Polski, które uzupełniają rodzime wyposażenie oraz unikalne konfiguracje specjalistycznych pojazdów.

Herona zademonstrowano w Kielcach w konfiguracji dowódczo-sztabowej. Wydaje się, że większa od Warana, trzyosiowa platforma mogłaby stanowić dogodną bazę dla wozu dowodzenia w dywizjonach artylerii rakietowej z wyrzutniami WR-40 Langusta lub Homar-K (w przyszłości także Homar-A).

Wielozadaniowy pojazd opancerzony z napędem 6x6 Tadeas skonstruowany przez Tatra Defence Vehicle.
Wielozadaniowy pojazd opancerzony z napędem 6x6 Tadeas skonstruowany przez Tatra Defence Vehicle.
Autor. Tatra Defence Vehicle

Podobnie jak mniejszy Waran, także Heron bazuje na podwoziu samochodu ciężarowego Tatra Force (typ 815-7), lecz w konfiguracji trzyosiowej z dwiema osiami skrętnymi: pierwszą i trzecią. Za napęd może odpowiadać zmodernizowany silnik Tatra T3-928-RE o mocy 300, 340, 365 lub 370 kW, Caterpillar C9.3B o mocy 395-447 kW, tudzież Cummins ISL o mocy 300 kW. Nawiasem mówiąc, chłodzony powietrzem, ośmiocylindrowy silnik Tatry oferowany w Waranie i Heronie stanowi gruntownie zmodernizowany wariant motoru zastosowanego w pojeździe SKOT.

Heron może pełnić nie tylko funkcję wozu dowodzenia lub dowódczo-sztabowego w dywizjonach artylerii rakietowej. W przyszłości mógłby stać się artyleryjskim wozem rozpoznawczym. Co więcej, gdyby kiedyś zdecydowano, że Wojska Obrony Terytorialnej mają posiadać transportery opancerzone, Heron byłby solidnym rozwiązaniem, oferującym wysoki poziom ochrony balistycznej i przeciwminowej, przestronny przedział desantu, jak i korzystną cenę, zwłaszcza w stosunku do „pełnoprawnych” kołowych transporterów opancerzonych.

Podczas MSPO 2025 została zaprezentowana kolejna aplikacja wykorzystująca podwozie Herona. To propozycja Wozu Ewakuacji Medycznej, który cieszył się dużym zainteresowaniem. Przede wszystkim ze względu na unifikację podwozi, przez łatwość adaptacji do różnych celów, ale także aspekt ekonomiczny, jak i samej dostępności.

Reklama

Kluczowy partner w produkcji amunicji

W 2014 r. Zakłady Metalowe Dezamet otrzymały zamówienie na pierwszą partię amunicji 155 mm przeznaczonej do polskich armatohaubic samobieżnych Krab. Umowa objęła pociski odłamkowo-burzące z rodziny OfD MKM, w dalszych etapach modułowe ładunki miotające systemu BMCS, zapalniki uderzeniowe podwójnego działania KZ984 oraz zapłonniki M82 Z. Wybrane produkty stanowią przedmiot licencji, której podmioty należące do CSG udzieliło podmiotom PGZ.

Od tamtej pory PGZ otrzymała szereg zleceń na kolejne partie środków bojowych do Krabów. Najnowsza, podpisana w 2023 r. umowa, której przedmiotem jest dostawa ponad 280 tys. nabojów, opiewa na kwotę niespełna 11 mld zł brutto.

Artylerzysta 14. Dywizjonu Artylerii Samobieżnej (21. Brygada Strzelców Podhalańskich) przenosi 155 mm pocisk odłamkowo-burzący OfD MKM. W tle haubica samobieżna K9A1 Thunder.
Artylerzysta 14. Dywizjonu Artylerii Samobieżnej (21. Brygada Strzelców Podhalańskich) przenosi 155 mm pocisk odłamkowo-burzący OfD MKM. W tle haubica samobieżna K9A1 Thunder.
Autor. st. szer. Denis Rubelt / 21. Batalion Saperów

W czesko-słowacko-polską współprodukcję amunicji zaangażowanych jest wiele podmiotów PGZ. Jako licencjobiorca ZM Dezamet dokonały transferów technologii do szeregu siostrzanych firm, w tym Zakładów Chemicznych Nitro-Chem oraz Mesko. Warto dodać, że na życzenie strony polskiej korpus pocisku OfD MKM przeprojektowano z myślą o dostosowaniu go do półautomatycznego układu zasilania w amunicję haubicy zastosowanej w Krabie.

CSG podtrzymuje propozycję wsparcia krajowego przemysłu w rozbudowie obecnych zdolności produkcyjnych, jak również transferze technologii w zakresie nowego typu pocisku, do wykorzystania w armatohaubicach K9. Jest to rozwiązanie już istniejące i dostarczane do Państw NATO. Polska mogłaby stać się istotnym producentem tego rozwiązania. Czesko-słowacką propozycję stanowi nowy pocisk OfD VMK. Celem jest stworzenie rodziny środków bojowych kompatybilnych zarówno z Krabem, jak i pozyskiwanymi z Republiki Korei haubicami K9.

Reklama

Potencjał Europy Środkowej

Możliwości współpracy Czechoslovak Group z polskim przemysłem obronnym sięgają o wiele dalej. Pod wieloma względami potencjały czeskiej, słowackiej i polskiej zbrojeniówki uzupełniają się kompetencyjnie oraz pod względem możliwości produkcyjnych. Ta właściwość stanowi naturalny przyczynek do uruchamiania wspólnych programów obronnych obliczonych na maksymalizację relacji koszt-efekt, tworzenia narodowych specjalności, a także uzyskiwania synergii w przemyśle i obronności.

Współprodukcja kluczowych środków bojowych i pojazdów (wraz z wariantami rozwojowymi), wzajemne zakupy sprzętu wojskowego, międzynarodowe projekty badawczo-rozwojowe, kooperacja przemysłowa – takie działania mogłyby przyczynić się do wzmocnienia bezpieczeństwa Czech, Słowacji i Polski, a wraz z nimi całej Europy Środkowej i Wschodniej. Kooperacja wydaje się naturalnym kierunkiem działania wobec mnożących się zagrożeń dla bezpieczeństwa wschodniej flanki NATO.

Współpraca: Antoni Walkowski

Artykuł sponsorowany. Partnerem materiału jest Czechoslovak Group Polska Sp. z o.o.

WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama