Czesi kupili Ukraińcom artylerię rakietową

Wojna na Ukrainie - raport specjalny

Zbiórka ruszyła pod koniec lutego, zatem w miesiąc mieszkańcy Czech uzbierali kwotę 30 000 000 koron (około 6 mln złotych). Celem jest dobicie do 50 000 000 koron (niecałe 10 mln złotych), aby wraz z samą samobieżną wyrzutnią wieloprowadnicową dostarczyć 365 niekierowanych pocisków rakietowych kal. 122 mm. Tym samym Ukraińcy otrzymają system rakietowy wraz z prawie 10 jednostkami ognia. Wcześniej dzięki tej inicjatywie zebrano fundusze na m.in. 15 samobieżnych lufowych zestawów przeciwlotniczych Victor kal. 14,5 mm czy czołg T-72EA Avenger. Za prace związane z wyremontowaniem i przygotowaniem RM-70 do wysyłki odpowiada przedsiębiorstwo STV Group.

Ukazuje to zarówno zaangażowanie obywateli Czech (i nie tylko), którzy nie szczędzą własnych środków na wsparcie Ukrainy, ale także tym samym pozwalają swoim przedsiębiorstwom zbrojeniowym na spory zarobek. Może warto by wreszcie spróbować czegoś podobnego u nas?

RM-70 to wieloprowadnicowa wyrzutnia rakiet kalibru 122 mm, będąca ulepszoną wersją radzieckiego systemu BM-21 Grad. Została oparta o podwozie samochodu ciężarowego Tatra 813 co znacząco zwiększyło przestrzeń za kabiną załogi. Dzięki temu zwiększyła się ładowność pojazdu, przez co możliwe stało się przewożenie dodatkowych 40 rakiet. Zasięg ich rażenia (20 km) nie uległ zmianie względem radzieckiego odpowiednika. Można go jednak zwiększyć, stosując pociski rakietowe o większym zasięgu (poziomu 40 km np. Feniks, których używa m.in. Wojsko Polskie. Jednostkę napędową pojazdu stanowi silnik wysokoprężny T3-930-51 o mocy 265 KM, który pozwala na osiągnięcie prędkości maksymalnej na poziomie 85 km/h. RM-70/85 jest dalej używany przez wiele armii świata m.in. Polskę, Grecję, Kambodżę, Gruzję, Słowację czy Zimbabwe.