Siły zbrojne
Ostatnia dostawa K9 i K10 płynie do Norwegii
Południowokoreański koncern Hanwha Aerospace poinformował o wysłaniu do Norwegii ostatniej partii czterech armatohaubic K9 Vidar oraz ośmiu artyleryjskich wozów amunicyjnych K10.
Wspomniana partia sprzętu jest efektem wykorzystania prawa opcji przez Oslo w zawartej umowie z 2017 r. pomiędzy Hanwha a Norweską Agencją Materiałów Obronnych (NDMA) na dostawę 24 samobieżnych armatohaubic K9 i sześciu wozów amunicyjnych K10. Miało to miejsce 7 listopada 2022 roku i w ramach niego pozyskane zostały dodatkowe cztery armatohaubice oraz osiem wozów amunicyjnych. Dostawa ma mieć miejsce za 2 miesiące, tym samym kończąc (na ten moment) proces zastępowania wycofanych już ze służby haubic M109A3GN.
Ta dostawa systemów K9 i K10 jest kluczowym kamieniem milowym w zacieśnianiu współpracy między Hanwha a Norwegią, ponieważ jesteśmy w pełni zaangażowani w produkcję i dostarczanie produktów spełniających norweskie wymagania na czas.
Kim Dong-hyun, szef Land Systems Business Group w Hanwha Aerospace
Norweskie Siły Zbrojne będą docelowo posiadać 28 armatohaubic K9 Vidar (K9A1) oraz 14 artyleryjskich wozów amunicyjnych K10, które zastępują w ramach tandemu wykorzystywane wcześniej haubice M109A3GN w liczbie 56 sztuk (stan na rok 2006). Jeszcze kilka lat temu w aktywnej służbie znajdowało się 14 egzemplarzy M109, jednak zostały one już całkowicie wycofane. Norwegia przekazała Ukrainie przynajmniej 23 (22+1) tego typu haubice. Nie jest wiadome, czy Norwegia zdecyduje się na dalsze zakupy, chociaż patrząc na wypowiedzi tamtejszych wojskowych, można spodziewać się prędzej kolejnych K9 Vidar niż czołgów Leopard 2A8NO.
Czytaj też
K9 Thunder to południowokoreańska armatohaubica samobieżna zaprojektowana przez koncern Samsung Techwin (dziś Hanwha Aerospace) na potrzeby Sił Zbrojnych Republiki Korei. Załoga składa się z pięciu osób: dowódcy, działonowego, ładowniczego, pomocnika ładowniczego i kierowcy. Uzbrojenie główne stanowi haubica kalibru 155 mm z lufą o długości 52 kalibrów, którą umieszczono w obrotowej wieży. Przy wykorzystaniu pocisku z gazogeneratorem dennym donośność wynosi 40 km, podczas gdy z amunicją specjalną wartość ta może wynieść ponad 50 km. Zapas amunicji wynosi 48 kompletów pocisków i ładunków miotających. Napęd stanowi produkowany na licencji silnik wysokoprężny MTU MT 881 Ka-500 o mocy 1000 KM, który przy masie 47 ton zapewnia prędkość maksymalną 67 km/h i zasięg 480 km. Obecnie są one używane przez takie kraje jak Korea Południowa, Polska, Indie, Norwegia, Estonia, Egipt, Finlandia a w przyszłości także Rumunia.
Wideo: Rok dronów, po co Apache, Ukraina i Syria - Defence24Week 104