Reklama

Wojna na Ukrainie

Strategiczna prognoza w wojnie ukraińsko-rosyjskiej

wojna Ukraina
Autor. Ліберов Костянтин/Генеральний штаб ЗСУ (@GeneralStaffUA)/Twitter

Czy Ukraina zdoła przełamać rosyjskie pozycje? Jakie odwody zgromadziła Rosja? Jak będzie przebiegać ofensywa? Na te pytania w strategicznej prognozie dla Defence24.pl odpowiada gen. broni w st. spocz. Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama
Autor. Artur Rosiński
Reklama

1.Walka o strategiczną dominację.

Od października ubiegłego roku na froncie wojny utrzymywała się równowaga strategiczna, której wyrazem było przejście do obrony przez obie strony wzdłuż całej linii frontu. Praktycznie od jesieni 2022 roku aktywność na froncie polegała na lokalnych atakach na poziomie taktycznym w nomenklaturze wojskowej zwanej „przegryzaniem frontu".

Jedynym rejonem szczególnych obustronnych wysiłków była konfrontacja w Bachmucie, która zapewne przejdzie do historii jako bitwa o Bachmut. Miasto to z woli prezydenta Zełeńskiego stało się dla Ukraińców symbolem oporu przeciwko armii agresora. Obie strony poniosły w walce o te miasto, a w zasadzie w boju o jego ruiny, ogromne straty. Po wojnie, kiedy ujawniona zostanie ich dokładna skala, będzie można ocenić, czy było warto. Obie strony konfliktu realizowały przygotowania do działań zbrojnych od wiosny 2023.

1.1 Wysiłki Ukrainy

Czas do lata 2023 obie strony wykorzystywały na przygotowanie nowych formacji, ich wyposażenie, uzbrojenie i wyszkolenie. Dzięki wsparciu z Zachodu, który nie szczędził wysiłków mobilizacji kolejnych zasobów osobowych Ukraina pozyskała kilkanaście dobrze przygotowanych brygad. Rozszerzono wachlarz ich specjalności: od pancernych, poprzez zmechanizowane, zmotoryzowane, powietrzno-desantowe i piechoty morskiej, lekkiej piechoty, szturmowe i specjalne. Na bazie doświadczeń z ubiegłego roku Ukraińcy zwiększyli poziom autonomiczności i samodzielności decyzyjnej grup bojowych do szczebla batalionowej grupy bojowej, a w szczególnych działaniach i do kompanii.

Czytaj też

Zdecydowanie wzrósł potencjał artyleryjski. Wprawdzie wdrożono różnego typu środki artyleryjskie i rakietowe, ale za to – w odniesieniu do artylerii lufowej - w przeważającej większości w jednolitym kalibrze 155 mm. Uzyskano środki rakietowe o zasięgach ponad 150 km, czyli ze zdolnościami do uderzeń głębokich.

Wprowadzenie do wyposażenia armii ukraińskiej najnowszych systemów obrony powietrznej i przeciwlotniczej uszczelniło parasol nad Ukrainą i znacząco podniosło efektywność w zwalczaniu różnorodnych środków napadu powietrznego Rosji. Poprawę zanotowano w zdolnościach rozpoznania środków napadu powietrznego oraz w zwalczaniu rosyjskich systemów rozpoznawczych w tym i radarowych.

Czytaj też

Wszechstronne zastosowanie mają w walce wykorzystywane specjalistyczne i komercyjne drony, których skuteczność bojowa przechodzi oczekiwania. W rękach dobrze wyszkolonych operatorów to broń zabójcza dla wszystkich typów uzbrojenia. To złoty wiek dronów. A sądzić można po przygotowaniach działań do w większej skali, że użycie rojów dronów przez obie strony stanie się powszechne. Głównie dlatego, że nie ma jeszcze skutecznych systemów antydronowych o zdolnościach masowego zwalczania środków o tym charakterze. Ukraińcy rozbudowali swoje wojska inżynieryjne zwiększając ich zdolności desantowo-przeprawowe oraz w zakresie rozminowania rozległych pól minowych.

Czytaj też

Nadal problemem dla Sił Powietrznych Ukrainy jest brak możliwości wywalczenia przewagi w wybranych do ofensywy rejonach oraz utrzymania pełnej kontroli w strefach działań wojsk lądowych. Przejawia się to głównie brakiem skutecznego lotnictwa myśliwskiego ze zdolnościami zwalczania lotnictwa przeciwnika z dużych dystansów a także wspierania walki wojsk lądowych. Oczekiwany zwrot może nastąpić po pojawieniu się w przestrzeni powietrznej zachodnich samolotów, w tym prognozowanych F-16.

Widocznym stało się w działaniu wojsk wdrażanie doświadczeń wyniesionych z pierwszego roku wojny. Działania Ukraińców nacechowane są coraz większym profesjonalizmem oraz czasami improwizacją wyrażaną w zaskakujących Rosjan formach działań.

1.2.Co mogli zrobić Rosjanie.

Jesienna szczątkowa mobilizacja tylko w niewielkim stopniu pozwoliła uzupełnić straty w jednostkach bojowych z uwagi na braki w sprzęcie oraz niewystarczający poziom wyszkolenia zmobilizowanych. Jednak wystarczyło to na zasilenie bojowych jednostek pierwszego rzutu, dzięki czemu osiągnięto w miarę stabilną obronę na całym froncie. Dopiero wiosenny pobór oraz kolejna rekrutacja żołnierzy kontraktowych pozwoliła na pozyskanie potencjału do odtworzenia odwodów operacyjnych i strategicznych.

Czytaj też

Odwody te wyposażane były w sprzęt z produkcji przemysłu rosyjskiego, od lata ubiegłego roku przechodzącego na produkcję wojenną. Od stycznia, lutego 2023 roku już z pełnymi zdolnościami produkcyjnymi. Ponadto Rosjanie prawdopodobnie dokonywali odzysku sprzętu wyeksportowanego do innych krajów. Generalnie pozwoliło to odbudować w odwodach operacyjnych na trzech kierunkach wysiłku około sześciu pułków czołgów, tyle samo zmechanizowanych i kilka brygad o charakterze lekkim.

W odwodzie strategicznym utworzono ekwiwalent dwóch dywizji zmechanizowanych ale nieukompletowanych jeszcze w tyle czołgów, ilu oczekiwano. W obu związkach taktyczno-operacyjnych posiadać mogą około 100-120 czołgów. Liczba ta rośnie w miarę dostaw z produkcji, którą szacuje się na 12-15 czołgów miesięcznie. A ograniczeniami są tu brak komponentów szczególnie w obszarze optoelektroniki.

Czytaj też

Rosjanie posiadają nadal duże zdolności w zakresie użycia wojsk inżynieryjnych w zakresie przeprawowo-desantowym oraz minowania, w tym, narzutowego co skutecznie stosują na zagrożonych kierunkach. Atutem tych wojsk jest też potencjał do odbudowy linii kolejowych, dróg i mostów. Efektem tego jest kontynuacja zaopatrywania ich wojsk w rejonie Zaporoża mimo prób sparaliżowania tego systemu przez Ukraińców.

Osłabiona aktywność lotnictwa rosyjskiego w pierwszej połowie bieżącego roku wynikała przede wszystkim z konieczności odtworzenia jej zdolności. Ponadto sytuacja operacyjna nie wymuszała jego masowego wykorzystania. Aktywność wzrastała w chwili ataków w rejonie Bachmutu poprzez bezpośrednie użycie do wsparcia walczących wojsk. Podobnie ma to miejsce w rejonie Zaporoża, gdzie Rosjanie prowadzą operację obronną.

2.Prognoza rozwoju sytuacji strategicznej.

2.1 Rosjanie będą szukać swojej szansy w obronie

Rosyjscy dowódcy wiedzą, że najbliższy czas to ukraińska kontrofensywa. Była ona zapowiadana od miesięcy przez wszystkich. Wiedzą też, że głównym celem tej ofensywy jest przerwanie stałego połączenia lądowego Rosji z Krymem. Czyli operacja w kierunku Morza Azowskiego. Od grudnia 2022 rosyjskie wojska przygotowywały stałą obronę na kierunku Zaporoże-Berdiańsk, Zaporoże-Melitpol, Zaporoże-Perekop.

Nie niepokojeni na tych kierunkach przez Ukraińców Rosjanie rozbudowali system powiązanych ze sobą fortyfikacji polowych o charakterze stałym, silnie zaminowanych rozległymi polami z minami liczonymi w setki tysięcy. Struktura obrony na tym kierunku jest głęboka. Można by ją porównać do tej, jaką przygotowali przeciwko niemieckiej operacji „Cytadela" w Łuku Kurskim w1943 roku. Na tym kierunku Rosjanie wysadzili zaporę w Nowej Kachowce zalewając dolinę Dniepru a tym samym skracając front obrony o około 100-120 km. W ten sposób uczyniono z rzeki osłonę lewego skrzydła zgrupowania zaporoskiego. Pozwoliło to Rosjanom przesunąć część wojsk z Dniepru do odwodów w rejony na kierunku zaporoskim. Na rubieżach obronnych na wschodnim brzegu Dniepru utrzymują siły dozorujące z niewielkimi odwodami mobilnymi.

Czytaj też

Operacja na poziomie operacyjnym prowadzona w rejonie Bachmutu miała na celu przełamane ukraińskiej obrony na tym kierunku i wyjście na kierunek Słowiańsk-Kramatorsk jako zwieńczenie operacji zdobycia Donbasu. Wielkie wysiłki w tym i armii Wagnera spełzły na niczym mimo poświęceń, a tym samym i strat bojowych. To była bitwa, która wyczerpała duży potencjał armii rosyjskiej, szacowany na około 7-8 przeliczeniowych brygad.

Na kierunku północnym Rosjanie podejmują wysiłki dla wypchnięcia wojsk ukraińskich za rzekę Oskoł. Obronę na niej utracili wskutek ukraińskiej ofensywy z września 2022 roku. Ma to być dla Rosjan jednocześnie osłoną wschodniego zgrupowania wojsk od północy w obawie przed atakami Ukraińców z rejonu  Łymań-Siewiersk. Te rejony stanowią wyłom w ugrupowaniu wojsk rosyjskich. Na nieaktywnych nieaktywnych wzdłuż północnej granicy z Ukrainą Rosjanie nieustanie ostrzeliwują ogniem artylerii przygraniczne miejscowości. Na tych kierunkach nie utrzymują sił operacyjnych.

W najbliższej perspektywie zamiarem Rosjan jest załamanie kontrofensywy ukraińskiej, wyczerpanie nacierających wojsk. Tym samym założeniem strony rosyjskiej stworzenie warunków do skutecznej obrony, a w perspektywie - do operacyjnych zwrotów zaczepnych. Prawdopodobnie dla zdobycia rejonów dogodnych do obrony od północy wzdłuż rzeki Oskoł, Siewierski Doniec po pozycje obronne na Zaporożu. Chodzi więc utrzymanie za wszelką cenę terenów okupowanych na rubieżach dogodnych do obrony przez wojska rosyjskie. W następnej kolejności odbudowanie odwodów operacyjnych na wszystkich kierunkach do likwidacji zagrożeń wynikających z ukraińskich prób przerwania frontu.

2.2 Ukraińcy w natarciu.

Od 24 czerwca Ukraińcy rozpoczęli planowaną i oczekiwaną ofensywę. Poprzedziły ja wyczerpujące walki w Bachmucie i pozorowana operacja w rejonie Zaporoża. Dlaczego pozorowana? Bo prowadzona w rozproszeniu na kilku oddalonych od siebie kierunkach z udziałem zaledwie 6-7 nowo sformowanych brygad bez wyraźnego podkreślenia skoncentrowanym uderzeniem głównego kierunku operacji. Operacja tymczasowo utknęła w dobrze obronnie przygotowanym przez Rosjan rejonie i na polach minowych.

Czytaj też

Tempo operacji na kierunku wschodnim (bahmuckim) jest jak dotychczas w porównaniu do innych duże. Biorąc pod uwagą fakt, że w rejonie Łuku Donbaskiego Rosjanie są w ugrupowaniu zaczepnym czyli operacyjnie rozproszonym, wrażliwym na uderzenia oskrzydlające Ukraińcy mają korzystne warunki do rozwijania powodzenia kontrofensywy w rejonie zamykanym i izolowanym rzekami Siewierski Doniec i od południa rzekę Samara.

Oceniam, że w przypadku rozbicia doraźnie zorganizowanej obrony Rosjan na tym kierunku, pozbawionych odwodów w tym i oddziałów Wagnerowców istnieją warunki do zamknięcia wojsk rosyjskich przez Ukraińców w Łuku Donbaskim w ciągu kolejnych kilku dni operacji. Przy założeniu, że Ukraińcy zwiększą swój wysiłek w tym rejonie o kilka brygad dla rozwinięcia powodzenia na skrzydłach i w głąb ugrupowania Rosjan. Powinni też zachować zdolność do odpierania rosyjskich kontrataków.

Czytaj też

Ważnym dla powodzenia tej operacji jest izolowanie rejonu siłami lotnictwa ukraińskiego i zmasowanymi uderzeniami na podchodzące odwody rosyjskie z głębi, a głównie z rejonu Rostowa. Tu kluczowe będą zdolności do uderzeń środkami dalekiego zasięgu, większego niż 80 km. Jeżeli ta operacja się powiedzie i uda się rozbić część rosyjskiego zgrupowania wschodniego Ukraińcy powinni przejść do obrony zdobytego terenu, umocnić się i być w gotowości do odpierania ataków Rosjan, którzy zapewne dalej marzyć będą o Donbasie.

Ukraińcy muszą wzmocnić obronę na kierunku północnym, gdzie Rosjanie usiłują wyrzucić ich wojska za rzekę Oskoł. To wymaga wzmocnienia obrony na tym kierunku kilkoma nowymi, silnymi brygadami. A obrona musi się rozciągać na północne granice obwodu charkowskiego dla zabezpieczenia tej obrony przed uderzeniami z kierunku północnego od obwodu biełgorodzkiego wzdłuż wschodniego brzegu rzeki Oskoł.

Czytaj też

W przypadku pomyślnego zakończenia operacji w Łuku Donbaskim Ukraińcy powinni szukać rozstrzygnięcia na kierunku południowym. Muszą jednak być spełnione dwa warunki. Pierwszy to brzegi rzeki Dniepr powinny na tyle wyschnąć, aby były dostępne dla wojsk. Drugi warunek to posiadanie przez Ukraińców potencjału wojsk lekkich, które będą zdolne pokonać Dniepr w ramach przepraw desantowych na szerokim froncie z celu zaskoczenia Rosjan rozmachem operacji, zrolowania ich obrony na tej rzece i uderzenia działaniami rajdowymi w skrzydła i tyły południowego, zaporoskiego zgrupowania rosyjskich wojsk.

W połączeniu z uderzeniami wojsk ukraińskich od północy rozbić i przełamać obronę Rosjan i wyjść siłami głównymi na brzeg Morza Azowskiego. Kluczem do powodzenia operacji na tym kierunku jest oskrzydlające forsowanie Dniepru i wyjście na tyły rosyjskiego zgrupowania co powinno załamać obronę Rosjan nie przygotowanych do obrony okrężnej na poziome operacyjnym.

Czytaj też

Dogodnym wydaje się rozbicie na dwie części zgrupowania obronnego wzdłuż osi natarcia Huliaipole, Bilmak, Berdiańsk. Pozwala to ominąć sieć rzek płynących w poprzek kierunku natarcia na których Rosjanie przygotowali pozycje obronne. Kierunki na Mariupol lub na Melitopol usiane są różnymi rzekami, których obrona może poważnie opóźnić natarcie Ukraińców i dojście do brzegu morza a to przecież powinno być celem tej operacji. Ponadto część sił powinni Ukraińcy skierować na blokadą wyjść z Krymu dla zabezpieczenia swojego prawego skrzydła przed rosyjskimi próbami ataków od Krymu.

Podsumowanie.

1.Rosjanie za wszelką ceną zamierzają utrzymać dotychczas okupowane terytoria. Działaniami na poziomie operacyjnym dążyć będą do poprawy położenie swoich wojsk poprzez wypieranie wojsk ukraińskich głównie na północy. Na kierunkach wschodnim i południowym działaniami obronnymi będą usiłowali załamać operacje zaczepne Ukraińców. Jednocześnie będą odbudowywali odwody strategiczne dla likwidacji zagrożeń, głównie na kierunkach wschodnim i południowym. Ale takie zdolności osiągną nie wcześniej jak jesienią 2023 roku. Celem Rosjan jest uzyskanie przewagi strategicznej, ale już nie do prowadzenia strategicznej operacji zaczepnej, ale jako odstraszania i efektywnej obrony okupowanych części Ukrainy. Ma to być elementem w negocjacjach, które mają zakończyć działania zbrojne co może nastąpić już jesienią 2023 za sprawą wysiłków wielkiej dwójki, USA i Chin.

2.Ukraińcy w pierwszej fazie operacji zaczepnej (kontrofensywy) zamierzają prawdopodobnie rozbić wojska rosyjskie w rejonie Łuku Donbaskiego po czym przejść do obrony na dogodnych rubieżach terenowych. W tym samym czasie zamierzają wzmocnić obronę na kierunku północnym z zadaniem utrzymania rejonów wyzwolonych w 2022 w ramach wrześniowej operacji. Jednocześnie realizować przygotowanie wojsk do operacji na Zaporożu.

Czytaj też

W drugiej fazie operacji zaczepnej po przeniesieniu wysiłku ze wschodu, do końca lata lub wczesnej jesieni połączonym działaniem od północy (od linii Zaporoże, południe Donieck) i od zachodu (zza Dniepru) rozbić i okrążyć część rosyjskiego zaporoskiego zgrupowania obronnego i wyjść na brzeg Morza Azowskiego w rejonie Berdiańska rozcinając połączenie lądowe Krymu z Rosją. Po czym przejść do obrony na opanowanym terenie z blokadą Krymu.

Czytaj też

W przypadku pomyślnego rozwoju sytuacji w obszarze Łuku Donbaskiego Ukraińcy mogą przyspieszyć drugą fazę operacji. Pod warunkiem, że dysponują odwodem strategicznym. Po zakończeniu obu faz operacji zaczepnej przejść do strategicznej operacji obronnej wzdłuż nowej linii frontu.

Warunkami powodzenia planów Ukraińców są zapewnienie ciągłych dostaw uzbrojenia i środków walki z Zachodu oraz kontynuowanie mobilizacji i szkolenia nowych formacji wojskowych oraz uzupełnienia strat w tych ,które brały udział w ofensywie(kontrofensywie). Nieustannie odtwarzać i utrzymywać silne odwody operacyjne na trzech aktywnych kierunkach oraz odwód strategiczny w przypadku konieczność reagowania na rosyjskie próby otworzenia nowego kierunku ich ofensywy. Drugim to koncentrowanie uderzeń silnymi zgrupowaniami na obronę rosyjską w celu jej przełamywania. Unikać się powinno rozpraszania wysiłku i prowadzenia uderzeń wzdłuż oddalonych od siebie kierunków.

Autor: gen. broni w st. spocz. Waldemar Skrzypczak

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (15)

  1. Pucin:)

    cz. II ----A co do zaangażowania UA w kontrofensywę to powtórzę jeszcze raz : Wojna to dwa zasoby : zasoby ludzkie i przemysłowe. O ile zasoby przemysłowe Zachód i UA jest wstanie dostarczyć/odtworzyć o tyle zasoby ludzkie Ukraina nie dostarczy - czytaj 500 tys zabitych i rannych w ofensywie - A to jest tego dowodem : cytat z artykułu -- Ofensywa Ukrainy idzie wolno. Zełenski: to nie hollywodzki film - D24 - 21.06.2023 18:30 >>>>„Niektórym się wydaje, że to jest film hollywoodzki i oczekują natychmiastowych wyników. Ale to nie tak" – oznajmił Zełenski, podkreślając, że „stawką jest życie ludzkie". >>>> Nie da się wygrać wojny tylko zasobami przemysłowymi/utrata sprzętu i odtworzenie/ - to mrzonka!!!!! :) trzeba tracić i odtwarzać proporcjonalnie zasoby ludzkie!!!!! :)

    1. TakToWidzę

      Te 500 tysięcy to razem z cywilami x4, czy mnożnik z raportów Putina zwycięscy spod Kijowa?

    2. Pucin:)

      @TakToWidzę - to dla ciebie do poczytania byś się trochę ogarnął a nie brejzolił - artykuł pt. "Nowy kierunek ataku Rosji? Eksperci mówią, ile czasu ma Ukraina" - 02- Autor: Łukasz Maziewski • 1 godz. temu. Ale chyba i tak nic nie zrozumiesz z niego!!!! :)

  2. kopacz033

    Dzialajac czystym rozumowaniem Ukraina tak naprawde przegra te wojna , Zachod za malo robi i za malo broni i pociskow tymbardziej dalekiego zasiegu , Bedzie wtopa niestety odbije sie to na nas i my zostaniemy w to wciagnieci z calym NATO. Chcialbym sie mylic ale niestety jesli sie USA nie obudzi to bedzie koniec Ukrainy i nie tylko jej. Rosja ma 140ml ludnosci, duzo wyszkolonej na nowo armi i jest jej ponad 500tys. o ile nie wiecej. Wystarcza im kalachy i granaty i niekierowana artyleria ktorej bardzo duzo posiadaja i jej maja jeszcze wiecej w magazynach i dostaja tez duzo z Chin a do tego zaden wywiad zachodni sie nie przyzna i sie nie dziwie bo sankcje na Chiny przez Europe czy USA zrujnowalyby gospodarke swiatowa,

    1. asymetria

      Moim zdaniem w miare wygrala. Sa slawni na swiecie. POlitycy jezdza tam by sie pokazac w Kijowie bo inaczej przegraja u siebie wybory. RZadza troche UE i USa. Ogon macha psem. Jesli skoncza nawet z odrobine mniejszym panstwem - ale za to zjednocznym - z silna tozsamoscia (wczesiej ok 50% ludnosci mowilo po Rosyjsku) To juz jednak sukces.

    2. Rusmongol

      @asymetria. Ważne że Rosję każdy poznał. Złodzieje, kłamcy zbrodniarze. To już wielki sukces Ukrainy.

    3. Adzio

      KOPACZ- Oho, stara/nowa narracja ruskich troli. Słyszałes kiedyś o amunicji kasetowej? To tak a propos tej twojej przewagi liczebnej. Gdzieś tu jest artykuł o przekazaniu. Armagedon jest bliski. Trzymaj się ramy.

  3. Komi

    Osoby piszące, że ofensywa nie idzie Ukraińcom, to chyba za dużo filmów w stylu Szeregowiec Ryan się naoglądali. Ruskie bydło się ufortyfikowało dobrze, a Ukraińcy nie chcą iść na rympał, więc szarpią, wgryzają się powoli.

  4. Sorien

    Ukraina jest skazana na klęskę już na starcie z powodu demografii . Walcza dzielnie ale niestety demografia jest nie ubłagana

    1. TakToWidzę

      Gdzie ta 2 milionową ruska, 2ga armia świata? Siedzą w na nowszych T64 pod Kijowem?

    2. papa lebel

      W 1904 też im się tak wydawało:)

    3. Sorien

      W 1904 demografia - rozrodczości była na wiele lepszym poziomie niż dziś więc to jest ta różnica przez którą UA ale zresztą też Rosja jest przegrana . UA padnie ofiarą Rosji a Rosją padnie ofiarą samej siebie oraz chin

  5. Rusmongol

    Nie ma paniki. Rosyjscy hunanoidy, i. Caratu kgb 3 dniowa operacje zmienili w 2 letnia wojnę. Więc ukraincom i tak dobrze idzie ta ofensywa.

  6. Prezes Polski

    To rzeczywiście zadziwiające jak bardzo obecne walenie głową w mur Ukraińców przypomina bitwę na łuku kurskim. Tyle, że tam przewaga techniczna i wyszkolenia była zdecydowanie po stronie Niemców i przełamanie w końcu by nastąpiło. Gdyby nie odciążające uderzenia na skrzydła Niemców, ruscy przegraliby tę bitwę z kretesem. A Ukraińcy niestety przewagi nie mają. Ta garstka Leo, Chellengerów, Bradleyów to po prostu za mało. I problem mają ten sam, co Niemcy - za mało piechoty do torowania drogi dla czołgów. Niestety, źle to wygląda. Skrzypczak ma rację, a ja nie chwaląc się napisałem to samo na forum - linie onrony na kierunkach Melitopol, Berdiańsk, Mariupol mają ruscy za mocne. Przełom o ile nastąpi, to na północ od Doniecka. Wtedy będą mogli dokonać zwrotu na południe,

    1. Anty 50 C-cali

      1943 : szwaby mieli przewagę Ognia. Tygrys wyjeżdżał sobie na byle wzniesienie i rozwalał brygady pancernych cccp, w końcu ponad 60 % strat w jednej tylko, jednego dnia - To "działa na psychę". Mieli przewagę w powietrzu - nie ,Nie liczebnością. I na południowej flance - bardziej Dzikiego Pola - bliscy byli przełamania tradycyjnej 3-ciej linii obrony. Zapomniałem o wybuchu paniki pod Prochorowką, ukrywane....W TRZECIEJ bitwie o Charków/1942---znowu Niemcy mieli przewagę OGNIA, w trzech dywizjach zmechu mieli po garstce (kompanii) Tygrysów. Do tego piechotę wsparli kunami Marderami. Na "gąski" wsadzili armaty 76mm. znaczy, mądrze - patrz wiecznie "żywy" bwp-1. Ukraina ma hiMarsy od 2022, o jakich artylerzyści nie śnili...smart Bonus

    2. Rusmongol

      Chyba nic nie wiesz o łuku kurskim i 2 WŚ. W prawie kadej bitwie Niemcy mieli 1/3 mniej sprzetu, żołnierzy a sowieci czy wygrywali czy przegrywali ponosili 1/3 większe straty iż Niemcy. Sowiecki żołnierz to był jak i dziś zazwyczaj zl@dziejem i pij@kiem...

  7. oko

    Powtórzę jeszcze raz , dlaczego Ukraina nie chce zniszczyć mostu Krymskiego ??? Zniszczenie.trgo mostu spowoduje utrudnienia transportu rosyjskiego sięgające wg. mnie do 80 % zaopatrzenia w uzbrojenie i zaopatrzenie we wszystkie towary . Poświęcenie nawet wpelni uzbrojonego w ładunki wybuchowe kamikadze zakmneloby ta drogę całkowicie. Droga lądowa byłaby pod obstrzalem . A może chodzi o pokój, czyli oddanie Krymu Rosji a cały Dombas z Ługanskiem pozostałby w rękach Ukrainy ?

    1. Koruptor

      Pewnie dlatego że resztki ukrainy nie chcą wrócić do epoki kamienia łupanego ?

    2. TakToWidzę

      Przecież czekają na wsparcie odziałów uciekających z Zaporoża. Potem łup i czekamy aż wszystkim braknie wody.

    3. Anty 50 C-cali

      albo może czekają na NSM-y? Czyli na razie drogie Stormy do np. podziurawienia mostu - ale czoncharskiego, skoro bezsprzecznie dostają "cynk" gdzie orki kluczą w największej masie?! Tzw wąskie gardła. Jak się okaże że Orda jest bezbronna wobec ostanich zabawek , na pewno nie tanich!!! W 1982 Argentyńce na pewno chcieli zniszczyć flotę wroga. Mieli 5 (!) rakiet dla samolotów, to wiemy dzisiaj. 1 -sza trafiła, Nie WYBUCHŁA.... głowica. Ciśnienie i + paliwo w silniku na pewno wybuchem ognia (jak wtedy ) nie zniszczą mostu. Drugi cios poszedł w próżnię - ZAKŁÓCONY, w tym 1982. Dwoma cudami hi-tech trafili "cel zastępczy". A roztrąbili o lotniskowcu. Ostatni z 5- ciu poleciał w diabły. Zepsuty czy jak, dumali atakowani

  8. TIGER

    Ukraina potrzebuje przynajmniej 500 tyś w miarę wyszkolonych żołnierzy, 1500 czołgów, 2000 dział artyleryjskich i moździerzy, 300 samolotów bojowych aby w miarę "szybko" przełamać front i zmusić Rosjan do defensywy na wszystkich kierunkach

    1. TakToWidzę

      A ile milionów poborowych potrzeba rosji do powrotu pod Kijów?

    2. Anty 50 C-cali

      spoko Tiger, to stare myślenie. Zaprezentowane jeszcze niedawno, pod Kijowem. Gdzie bezczelnie bataliony, nie posłuchały odezwy cara "poddajcie się, albo lepiej - powstańcie przeciw reżimowi". Mając Przewagę OGNIA, dali czadu defiladowej armii Pucia. Orda szykuje długą wojnę na "zmęczenie", NATO sprawdza "4 F". Czyli Find jak Znajdź, drugie F to Fix , tj.: na mapy tego Ruskiego w tym okopie. Nr 3 F jak fight czyli walcz - no trudno kompanijne grupki bojowe (1-2 czołgi, ale nie Challengery!! jeszcze+ Bradleye wysokie, lepsze "przeciwminowo") macają front. Ruska artyleria wali , taki nasz Krab czy hiMars kosi takiego Tulipana ujawnionego----. 4-te "F" = z Flanki atakujemy, gdzie się da.

  9. asymetria

    Tak jak po 1 wojnie swiatwej pownien byc plebiscyc (przez ONZ) niezalezny gdzie dani ludzie chca nalezec naprawde. Krym to raczej oczywstosc- 70% Rosjam 20%Tayatrow i 10% Ukraincow (Dane UJ - Krakow- wydzial Socjologii) Ale inne tereny pownny byc niezaleznie poddane wynikom plebiscytow zamiast walk.

    1. Odyseus

      o to to , tylko widzisz Kijów by się na to nigdy nie zgodził , bo wyniki takiego referendum na wschodzie i południu Ukrainy mogłyby że tak powiem wszystkich zadziwić ...

    2. Jardel

      Oczywiście, tylko o takim referendum na terenie Rosji i Chin można pomarzyć.

    3. Autor Komentarza

      Z terenów okupowanych większość Ukraińców wyjechała, przez co plebiscyty nie mają żadnego sensu.

  10. S0ket

    Łatwiej jest się bronić więc teraz wykrwawia się Ukraina. W 3-6 miesiące nie zrobią np. pancerniaków z ochotników. Więc najnowocześniejszy sprzęt może nie dać im przewagi.

  11. Pucin:)

    cz. I ---Wojna to polityka - wszystko rozegrało się już w gabinetach - jeżeli ktoś śledził wizyty Prezydenta Żełańskiego w USA oraz niedawno Sekretarza Stanu USA w Chinach Antony Blinkena to zwrócił uwagę, że pole bitwy na UA jest drugorzędne. Sam Prezydent Żełński to potwierdził wskazując, że muszą odbić jak najwięcej terytorium do jesieni bo potem już będzie pozamiatane. Potwierdził to również czeski Prezydent Petr Pavel w marcu 2023r. (wywiad dla Rzeczypospolitej).

  12. oko

    Niech ktoś sensownie z wiedzą operacyjną odpowie dlaczego ukraincy mając możliwości techniczne nie zniszczyli do tej pory i nie chcą zniszczyć mostu Krymskiego ? Jak dla mnie to brak logiki operacyjnej . Postawmy pytanie , jak zachowają się mieszkańcy Krymu i wojska rosyjskie gdyby most ten zastał zniszczony ?

    1. SPQR

      Tu nie jest potrzebna wiedza operacyjna. Jeśli Ukraińcy zniszczą most krymski, wówczas ruscy wezmą się za niszczenie infrastruktury drogowej i kolejowej przy granicy z Polską, i Słowacją. Zaburzone będą wszelkie dostawy z tego kierunku.

    2. Orthodoks

      Z tymi możliwościami to tak nie do końca. Atak rakietowy, od góry, nie gwarantowałby trwałego zniszczenia, chyba że jakiś zmasowany, w filary? Do tego potrzeba oczywiście efektorów w odpowiedniej ilości, zasięgu i sile rażenia (Storm Shadow, ATCMS) Brak. Najpewniejszy solidny wybuch od strony wody. Pytanie, jak to zrobić. Pilnują pewnie obsesyjnie. Tego jak przeprowadzono poprzedni atak nikt do końca nie wyjaśnił

    3. tomcio55

      Łał a co ich powstrzymywało do tej pory?

  13. SPQR

    Trochę mnie dziwią wypowiedzi gen.Skrzypczaka. Od pewnego czasu wypowiada się jakby sam sobie przeczył w kolejnych wypowiedziach. Pewne górnolotne sformułowania, których wcześniej używał do określania sytuacji na froncie bardziej mi pasują do osiedlowych komentatorów spod lokalnego sklepiku niz do dobrego i obytego generała. Ofensywa..... Jak Yeti.... każdy o nim słyszał ale nikt nie widział. Wybaczcie, ale dla mnie zdobycie 490 metrów terenu w 2 dni nie jest ofensywą. podałem dla przykładu. Wielkie nagłówki: Ukraińcy idą jak burza. A jak ktoś zagłębi się w konkrety to po kilkaset metrów dziennie. Ok, operacyjnie fajnie. Tylko ile trupów tam zostawiają? Leopardy się kończą. A mapkę możecie sami zobaczyć. Generalnie wszystko stoi w miejscu, zdobycze są symboliczne.

  14. Orthodoks

    Pan generał jak zwykle niepoprawny optymista. Generalnie mowa o formalnej kontrofensywie to trochę naciągana teoria. Owszem Ukraińcy generalnie przejęli inicjatywę, ale nie wygląda to na zdecydowane kroki mające przynieść spodziewane efekty. Przyczyny? Względna równowaga sił, ruscy mieli czas solidnie się pokopać, pewnie też Ukraińcy nie chcą zbytnio szarżować, by ograniczyć straty, które w ataku są niestety duże i nieuniknione. No i kamień, nie kamyczek do ogródka zachodniej pomocy. Zdaje sie oczekiwania Ukraińców były sporo większe, a narobiono im tylko zbędnego apetyu. Ale jeśli ktoś naprawdę wierzy, że Ukraińcy byliby na tyle głupi, by atakować ATACM cele w głębi Rosji...

  15. rwd

    Ukraińcy nie mają odpowiednich sił na przeprowadzenie ofensywy. Tracą ciągle sprzęt i ludzi drepcząc w miejscu lub posuwając się o kilkaset metrów do przodu. Żadne F-16 nie są im w tej chwili potrzebne a jedyne co potrzebują to masy żołnierzy i czołgów, by przy olbrzymich stratach swoich i ruskich przerwać umocnienia i dojść do wybrzeża. Ale siły są wyrównane a sprzęt zachodni, tak wyczekiwany przez Ukraińców, nie zrobił różnicy. Potrzebnych jest nowych kilkanaście brygad pancernych i zmechanizowanych uderzających na jednym odcinku, bo obecne rozproszenie sił nie było dobrym pomysłem. Ale tych brygad nie ma i w tym roku raczej nie będzie.

    1. PPPM

      Nie zrobił różnicy, bo Ukraińcy nie są w tak krótkim czasie opanować zaawansowanej techniki. Nie są w stanie wykorzystać potencjału sprzętu. Kuleje u nich taktyka jego wykorzystania. Błędem było dawanie im Leopardów. Na T-72 i na PT91 lepuej by wyszli, gdyż ten sprzęt służył im latami. Wiedzą jak z niego korzystać. Mają zsplecze

    2. młodygrzyb

      Oj pamiętam jak wyśmiewano tutaj każdego kto napisał że jakiś tam ruski sprzęt nie sprawdził się bo był obsługiwany przez niewyszkolonych i niezmotywowanych ludzi. Teraz ci co wyśmiewali, sami używają tego argumentu w obronie zachodniego sprzętu. Co powiedzieć o ukraińskich modyfikacjach Leopardów? Śmiać się , płakać? Podolepiane kostki kontakt-1 podospawywane blachy a nawet doczepione grube gumy z taśmociągów. A śmiano się z ruskich klatek...................

    3. Odyseus

      Brygad nie ma i już nie będzie , wszyscy się wyczyścili już ze złomu a nikt nie będzie dawał nowoczesnej broni , raz że jest za droga a dwa że rozbrojona Europa sama ma jej tyle co kot napłakał i do tego kończy się wszystkim już cierpliwość z tą wojną za dużo Europe kosztuje..., a odnośnie tego nowoczesnego sprzętu co niby UA dostała to też bez jaj , Leo A6 i trochę himarsów i różnych armatohaubic a reszta to szrot , no trudno mówić że Leo w wersji A4 do czegokolwiek się dzisiaj nadaje. Co do samej ofensywy Ukraińskiej to żadnej nie było , ofensywę na tak umocnioną obronę się przeprowadza skoncentrowanym uderzeniem paru dywizji , tam na froncie nie stoi kilkadziesiąt tysięcy wojska tylko kilkaset po obu stronach w końcu

Reklama