Reklama

Korea Północna wysyła czołgi przeciwko Ukrainie

M1989 Koksan.
M1989 Koksan.
Autor. AlexNovi/X

Korea Północna planuje wysłać do Rosji swoje czołgi podstawowe M-2010 Cheonma-D oraz transportery opancerzone BTR-80 wraz z załogami. Informacje te ujawnił w rozmowie z The Japan Times szef ukraińskiego wywiadu wojskowego generał Kyryło Budanow. Według niego, Pjongjang coraz mocniej angażuje się w pomoc wojskową dla Moskwy, a skala tej współpracy wykracza daleko poza dostawy amunicji.

Jeszcze w czerwcu pojawiły się doniesienia, że w nadchodzących miesiącach Korea Północna zamierza wysłać do obwodu kurskiego około sześciu tysięcy żołnierzy wojsk inżynieryjnych. Oficjalnym celem ich misji ma być rozminowywanie terenu i prace rekonstrukcyjne. Budanow podkreśla jednak, że trudno uwierzyć, by wszyscy członkowie tego kontyngentu mieli zajmować się wyłącznie takimi zadaniami. Jego zdaniem część sił może zostać skierowana bezpośrednio do działań bojowych.

Reklama

Jak informuje portal Militarnyi, plany zakładają również przerzut od 50 do 100 jednostek ciężkiego sprzętu, w tym czołgów M-2010, znanych też jako Cheonma-D, oraz transporterów BTR-80. Oba typy pojazdów pozostają w służbie północnokoreańskiej armii i są przystosowane do udziału w operacjach ofensywnych. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że sprzęt ten, wraz z wyszkolonymi załogami, zostanie użyty przeciwko Ukrainie.

Czytaj też

Budanow zwraca uwagę, że dla Korei Północnej jest to okazja do zdobycia unikalnego doświadczenia bojowego. Obecnie jedynie trzy państwa na świecie mają praktykę w prowadzeniu współczesnej wojny na szeroką skalę z wykorzystaniem niemal wszystkich dostępnych środków: Ukraina, Rosja i właśnie Korea Północna. Według ukraińskich służb, Pjongjang już teraz odgrywa kluczową rolę w zaopatrywaniu Rosji w amunicję artyleryjską, pokrywając nawet 40 procent jej zapotrzebowania na pociski kalibru 122 i 152 mm. Do tego dochodzą dostawy wyrzutni rakiet, systemów artyleryjskich i pocisków balistycznych krótkiego zasięgu, w tym typu KN-23.

Z danych ukraińskiego wywiadu wynika, że od początku konfliktu po stronie rosyjskiej walczyło już około 12 tysięcy żołnierzy z Korei Północnej, z czego niemal pięć tysięcy poniosło śmierć lub zostało rannych. Początkowo północnokoreańskie oddziały miały trudności z adaptacją do realiów wojny XXI wieku oraz z koordynacją działań z rosyjskim dowództwem, jednak z czasem ich skuteczność na polu walki zaczęła rosnąć.

Reklama

Rosja hojnie wynagradza wsparcie Pjongjangu, przekazując miliardy dolarów, co dla izolowanej gospodarki północnokoreańskiej ma ogromne znaczenie. Współpraca ta nie tylko wzmacnia wysiłek wojenny Kremla, ale również zwiększa militarne ambicje reżimu Kim Dzong Una, niosąc potencjalne zagrożenie dla stabilności w regionie Azji i Pacyfiku.

WIDEO: Święto Wojska Polskiego 2025. Defilada w Warszawie
Reklama

Komentarze (8)

  1. Przyszłość

    Ostatio Zachod robi tykle bledow- np wsietra HTS i obcinaczy glow w Syrii, albo Azerbejdzan przeciwko Chrzejanm w Armenii czy tez ludobujstwo w Gazie ze Ci w Koreii polnconej zapewne mysla ze powstala nowa OS ZLA.

    1. Davien3

      Kup sobie w końcu lepszy translator bo od kiedy w Rosji Google zakazano to nawet się tych wypocin czytać nie daje

  2. Pruser

    Artykuł słaby i aż żal czytać takie wypociny. Zacznę tylko i wyłącznie od tego, że wystarczy spędzić 10 sekund dla autora by wiedzieć że M-2010 Cheonma-D to nie czołg a KTO, tak jak wspomniany BTR80.

  3. Pruser

    Artykuł słaby i aż żal czytać takie wypociny. Zacznę tylko i wyłącznie od tego, że wystarczy spędzić 10 sekund dla autora by wiedzieć że M-2010 Cheonma-D to nie czołg a KTO, tak jak wspomniany BTR80.

  4. QVX

    M-2010 Cheonma-D to oznaczenie licencyjnego BTR-80 w Kimolandii, a nie czołg. Kimowie nie mają poza tymi pojazdami (M-2010 i BTR-80) nic lepszego w dziedzinie BWP i TO (garstka zajeżdżonych BMP-1 i sporo BTR-60 też zajeżdżonych). W czołgach to pewnie M2002, czyli Pokpung, które są frankensteinami T-62 i T-72. Istnieją M-2020 i M-2024 (Cheonma-2) wyglądające jak T-90 udające Abramsy, ale to kilkanaście prototypów. Poza tym Kimolandia ma zużyte i zajeżdżone T-54/55 i PT-76, garstkę sypiących się Typ-59 (chińska wersja T-54), garstkę sypiących się T-72 Ural, i jeszcze trochę T-62 importowanych i Cheonma, czyli licencyjnych T-62 (oba zajeżdżone).

  5. Buczacza

    Blisko 1300 dni... Walki z krajem, którego nigdy nie było. I z ludźmi których też nie ma. Graniczą bezpośrednio to nie 3 dniowa (ekspedycyjna). Zresztą ktoś widzi tę tłuszczę na ekspedycyjnej? Przewaga w każdym zakresie i wymiarze. Tradycyjnie już żadnych odruchów człowieczeństwa żadnych hamulców i zahamowań. To nawet nie desperacja. To agonia i upadek.

  6. szczebelek

    Korea Południowa będzia miała łatwiej jak sąsiedzi z Północy ogolą magazyny.

  7. Wania

    A takie miała mieć Rosja nieprzebrane ilości czołgów. Pamiętamy wpisy wyśmiewające zabieranie z pola walki uszkodzonych maszyn - Rosja nie musi bo 20 km dalej na załogę czeka nowy czołg. A teraz skończyły się nawału ognia, skończyły się czołgi i transportery. Jeszcze mięso do szturmów jest ale też już powoli zaczyna brakować. A gospodarka się sypie.

    1. stasi

      Niestety tak źle dla Rosji nie jest. Zobaczymy co jeszcze dzisiaj Trump da Putinowi

  8. Dr. Pavl Kopetzky

    Koreańskie KGB czuwa jak Azja Wakacyjna wojna Słońce grzeje Real Life and Politik of War AD 2025

Reklama