Reklama

Siły zbrojne

Ukraina dostanie więcej Patriotów

Wyrzutnia systemu Patriot w konfiguracji niemieckiej.
Wyrzutnia systemu Patriot w konfiguracji niemieckiej.
Autor. Bundeswehr

Koncern Raytheon zamierza dostarczyć Ukrainie kolejne zestawy obrony powietrznej Patriot – pisze „The Wall Street Journal”.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Amerykański „The Wall Street Journal" zamieścił obszerne omówienie wykorzystania systemu Patriot na Ukrainie. Wskazano w nim między innymi, że podczas dużego, zmasowanego ataku na Kijów radary Patriotów wykryły rosyjskie pociski aerobalistyczne Kindżał w odległości 125 mil (ponad 200 km), a ostatni z nich został zniszczony na dystansie 9 mil (mniej niż 20 km) od celu.

Ukraińcy są generalnie zadowoleni z amerykańskiego systemu, choć dysponują zaledwie dwiema bateriami: jedną dostarczoną przez USA, a drugą przez Niemcy. Cytowany w artykule dowódca ukraińskiej brygady rakietowej obrony powietrznej broniącej Kijowa stwierdził, że do momentu rosyjskiego uderzenia nie było pewne, że Patrioty są zdolne do zwalczania rosyjskich pocisków. Ostatecznie udało się skutecznie porazić te środki napadu powietrznego.

Reklama

Czytaj też

Z kolei prezes Raytheon Technologies Greg Hayes stwierdził, że koncern zwiększa produkcję zestawów Patriot, aby móc dostarczać do 12 jednostek ogniowych rocznie. Pięć kolejnych zestawów jest przewidywanych do dostarczenia Ukrainie do końca przyszłego roku. I można tutaj zaryzykować tezę, że powtarza się sytuacja znana z planów dostaw wielu innych systemów uzbrojenia na Ukrainę. Z punktu widzenia Kijowa to zbyt niewiele i za późno, natomiast jeśli brać pod uwagę doświadczenia z wcześniejszej produkcji w czasie pokoju, to wyraźnie widać przyspieszenie. Nie można przy tym wykluczyć, że przy produkcji tych pięciu jednostek będą wykorzystane komponenty z istniejących systemów (np. podlegających modernizacji lub magazynowanych).

Czytaj też

W tekście "WSJ" wspomina się również, że pod wpływem wniosków z wykorzystania bojowego Patriotów na Ukrainie na bieżąco wprowadzane są modyfikacje do tego systemu. Jak na razie są one wykorzystywane głównie do obrony Kijowa, gdzie stanowią element wielowarstwowego systemu, uwzględniającego też inne zestawy przeciwlotnicze.

Z założenia Patrioty służą do zwalczania najtrudniejszych celów, aby oszczędzać cenne (i drogie) pociski. Wraz z upływem czasu może ich być na Ukrainie więcej, a być może będą mogły osłaniać także inne obiekty oraz obszary. Jednak pomimo wsparcia z państw zachodnich obrona powietrzna pozostaje bardzo dużym wyzwaniem dla Kijowa, który musi rozwiązywać dylemat tworzony przez rosyjskie dowództwo: "bronić miast czy wojsk?".

Czytaj też

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. Cyber Will

    Wiadomą rzeczą jest że USA (wobec nieobliczalnego przeciwnika ) stosują strategię "GOTOWANIA ŻABY" ale mam na mysli już tzw. "przekroczone linie" tj. typ sprzęt już przekazany - jak Patrioty, NASAMS - tylko w większych ilosciach i na czas. Samoloty (wprawdzie postsowieckie) też zostały już przekazane. Poza tym odpowiadając na groźby FR USA mogą ostrzec że przekażą UA tę samą broń jaką zostałaby zaatakowana. Na tyle się już zaangażowali że powinni jasno zaznaczyć granice.

  2. Cyber Will

    Działania sojusznika (USA) są słuszne ale ZBYT POWOLNE. Bo jak już "inwestować" we wsparcie Ukrainy to kompleksowo. Jak budujesz dom to nie ma sensu wstawiać mebli do pokojów póki nie zbudujesz dachu. Kontrofensywa ruszyła a dopiero teraz temat OPL dla wojska i samolotów. USA przekazują uzbrojenie za miliardy a postęp 2 kroki do przodu 1 do tyłu.

    1. Edmund

      @CyberWill USA dobrze wiedzą co robią. To co przekazywać i kiedy jest wskazane przez sztuczną inteligencję, tak aby z jednej strony pomóc a z drugiej nie wywołać III Wojny Światowej.

    2. Komi

      Absolutnie się z tym zgadzam, tylko nie wiem czy jest to działanie intencjonalne, czy po prostu tak im to wychodzi jakoś.

    3. Edmund

      @CyberWill nie sądzisz chyba, że cywilni użytkownicy mogą korzystać z różnych aplikacji SI, a wojsko nie? Była publikowana informacja, ze armia USA używa zaawansowanych algorytmów SI do bieżącej analizy i oceny sytuacji na Ukrainie i to jest powodem dlaczego coś teraz przekazują a wcześniej nie. SI używają także Chińczycy i np. uzyskali wskazanie do postepowania z Polską w dyplomacji, które jest odmienne od postępowania UE. SI przekazała informacje Chińczykom, że grożenie i stawianie Polski pod ściana jest nieskuteczne i nigdy w historii nie okazało się korzystne dla tej strony, która grozi Polsce.

Reklama