Reklama

Wojna na Ukrainie

Skurkiewicz: możemy się spodziewać prowokacji ze strony najemników z grupy Wagnera

Jewgienij Prigożyn wraz z wagnerowcami przejął główną kwaterę dow. Południowego Okręgu Wojskowego w Rostowie nad Donem
Jewgienij Prigożyn wraz z wagnerowcami przejął główną kwaterę dow. Południowego Okręgu Wojskowego w Rostowie nad Donem
Autor. mat. Grupy Wagnera/Telegram

Szczególnie przez szczytem NATO na Litwie możemy się spodziewać prowokacji realizowanych przez najemników z grupy Wagnera, którzy znajdują się na Białorusi – ocenił wiceminister obrony narodowej Wojciech Skurkiewicz.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Wiceszef MON powołując się na informacje polskich służb przekazał, że obecnie na Białorusi przebywa co najmniej 8 tys. najemników z tzw. grupy Wagnera, a w najbliższym czasie liczba ta może wzrosnąć.

Czytaj też

"Jesteśmy przekonani, że oni nie są tam po to, żeby wypoczywać, ale prowadzić określone działania w kierunku południowym, czyli przeciwko Ukrainie, a być może także w kierunku zachodnim, czyli przeciw Polsce i północnym przeciwko Litwie" – powiedział Skurkiewicz w piątek w Programie Pierwszym Polskiego Radia.

Reklama

W ocenie wiceministra szczególnie przed szczytem NATO na Litwie należy się spodziewać prowokacji, a grupa Wagnera "może być wykorzystywana np. do presji migracyjnej na granicę polsko-białoruską lub litewsko-białoruską poprzez wmieszanie ich w grupy migrantów".

Czytaj też

Wicepremier Jarosław Kaczyński powiedział w środę, że w związku z obecnością Grupy Wagnera na Białorusi zostały podjęte decyzje ws. obrony polskiej granicy wschodniej, zarówno doraźne, jak i trwałe. Odnosi się to zarówno do zwiększenia ilości sił stacjonujących tam, jak i przeszkód oraz umocnień na granicy.

Źródło:PAP
Reklama

Komentarze

    Reklama