Reklama

Wojna na Ukrainie

Ukraina: Rosja straciła 25 proc. najnowocześniejszych śmigłowców szturmowych

Ka-52
Ka-52
Autor. Mirosław Mróz/Defence24.pl

Rosyjska armia straciła dotąd na Ukrainie co najmniej 36 najnowocześniejszych śmigłowców szturmowych Ka-52; oznacza to straty na poziomie ponad 25 proc., ale ich faktyczna skala może być nawet dwa razy większa - ujawnił we wtorek niezależny rosyjski kanał na Telegramie Możem Objasnit«.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Chociaż Kreml uważa Ka-52 za "najlepsze śmigłowce świata", maszyny te cechują się licznymi niedoskonałościami technicznymi, które stały się szczególnie widoczne podczas wojny z Ukrainą. Główne ich wady to niezbyt wytrzymały pancerz, trudności załogi z katapultowaniem się w przypadku zniszczenia śmigłowca, a także konieczność "zawiśnięcia" w powietrzu podczas wystrzeliwania pocisków. Szczególnie ten ostatni mankament powoduje, że Ka-52 stają się stosunkowo łatwym celem dla ukraińskich sił obrony przeciwlotniczej - wyjaśniono na łamach opozycyjnego medium.

Czytaj też

Jak dodano, informacje o 36 zestrzelonych Ka-52 pochodzą od analityków holenderskiej grupy Oryx i obejmują jedynie potwierdzone przypadki zniszczenia śmigłowców. Te dane są prawdopodobnie zaniżone, ponieważ ukraińska armia powiadomiła, że najeźdźcy stracili sześć Ka-52 tylko od początku czerwca - zauważył Możem Objasnit'.

Reklama

Czytaj też

Biorąc pod uwagę te duże straty, siły agresora minimalizują ryzyko i wykorzystują śmigłowce szturmowe w odległości 8-10 km od linii frontu. Przekłada się to na bardzo niewielką celność ostrzałów prowadzonych z Ka-52 - powiadomił w rozmowie z niezależnym kanałem ukraiński ekspert ds. wojskowości pułkownik Roman Switan.

Czytaj też

Według najnowszych szacunków ukraińskiego sztabu generalnego siły wroga straciły już podczas wojny 314 samolotów bojowych i 308 śmigłowców.

Czytaj też

Ka-52 to rosyjski śmigłowiec szturmowy wprowadzony do armii rosyjskiej w 2011 roku, jako maszyna konkurująca z Mi-28 o miano następcy Mi-24. Mimo zdecydowania się pierwotnie rosyjskiego dowództwa na konstrukcję biura konstrukcyjnego Mila, obie zostały wprowadzone do służby, teoretycznie z myślą o wykonywaniu nieco innych zadań. Napędzany jest dwoma współosiowymi wirnikami nośnymi, napędzanymi przez silniki WK-2500 lub WK-2500P z elektronicznym systemem sterowania (FADEC). Zostały one umieszczone po obu stronach przekładni głównej i wyposażone w filtry przeciwpyłowe oraz urządzenia wylotowe rozpraszające gazy wylotowe w celu ograniczenia sygnatury termicznej. Moc przenoszona jest na dwa wirniki o średnicy 14,5 metra.

Czytaj też

Uzbrojenie śmigłowca Ka-52 jest przenoszone na 6 pylonach umieszczonych pod krótkimi skrzydłami, które zakończone są zasobnikami systemu samoobrony. Na skrajnych belkach przenoszone są wyłącznie podwójne wyrzutnie pocisków Igła. Mogą to być pociski 9K39 Igła-B lub 9K342 Igła-S ale przede wszystkim przeznaczony dla śmigłowców wariant Igła-W. Środkowe pylony są przeznaczone głównie dla przeciwpancernych pocisków kierowanych. Maszyny mogą przenosić na każdym po 6 naprowadzanych w wiązce lasera pocisków 9K120 Ataka o zasięgu 6-8 km (w zależności od wersji) lub 9K121 Wichr-M o zasięgu 10 km. Zmodernizowana wersja Ka-52M dysponuje też pociskami o większym zasięgu typu LMUR.

Źródło:PAP / Defence24
Reklama

Komentarze (1)

  1. asymetria

    Ciekawe - a wiadmo ile produkuja rocznie? czyli ile zajmie uzpelnienie strat?

    1. QVX

      W ciągu 20 lat wyprodukowali 200, kiedy dostęp do osprzętu był w miarę. A teraz gorzej. Zresztą, gdyby ktoś tam myślał, to powinien pójść w Mi-28, bo odporniejsze.

Reklama