Reklama

Siły zbrojne

Niemcy kupią artylerię kołową?

RCH 155 (zdjęcie poglądowe).
RCH 155 (zdjęcie poglądowe).
Autor. KNDS

Niemcy zakupią 80 kołowych armatohaubic RCH 155 w celu modernizacji swoich oddziałów artylerii.

O planach dotyczących pozyskania przez Bundeswehrę tej artyleryjskiej odmiany Boxera pisałem w październiku zeszłego roku. Jak informuje serwis ArmyRecognition o wyborze produktu od Krauss-Maffei Wegmann miało zdecydować jego większe dopracowanie oraz fakt, że wykorzystuje on dwa elementy już znane niemieckim żołnierzom. Mowa tutaj o systemie uzbrojenia pochodzącym z gąsienicowych armatohaubic PzH 2000 oraz podwoziu, które stanowi kołowy transporter opancerzony Boxer. Oprócz tego na jego pozyskanie zdecydowała się już Ukraina (chociaż tak naprawdę koszta produkcji i dostawy 54 egzemplarzy pokrywa Berlin) oraz Wielka Brytania, zatem Niemcy nie będą jedynym krajem, jaki będzie jej używać.

Reklama

Jednak problemem w pozyskaniu ich miały być fundusze, zdecydowanie niewystarczające na zakup zakładanej przez armię liczby RCH 155. W ramach budżetu niemieckiego ministerstwa obrony miano wydzielić na ten cel raptem 1,3-1,4 mld euro, co pozwoli na zakup około 50 sztuk RCH 155. Problem w tym, że według planów niemiecka armia powinna pozyskać takich kołowych armatohaubic… 168 sztuk. Konieczne zatem byłoby wyasygnowanie dodatkowych środków (np. ze specjalnego funduszu). Teraz Der Spiegel pisze o 80 sztukach. Rodzie się zatem pytanie, skąd takie znaczące zwiększenie liczby pojazdów do kupienia, czy znaleziono dodatkowe fundusze, czy zakup będzie jednak wspólny z np. Wielką Brytanią, czy też może cena po kolejnych zakupach dla Ukrainy RCH 155 tak „poszła w dół”?

Czytaj też

Według założeń z października zeszłego roku dostawy miałby odbywać się w latach 2024-2031, co oznacza produkcję armatohaubic dla Bundeswehry obok zamówienia dla Ukrainy. Te ramy czasowe jednak wydają się już nieaktualne, zważywszy na produkcję większej liczby pojazdów dla Kijowa oraz braku dotychczas podpisanej umowy wykonawczej. Obok tego należy przytoczyć założenia koncernu KNDS, który określił zapotrzebowanie Niemiec i Wielkiej Brytanii na wspomnianą konstrukcję na poziomie łącznie… 400 sztuk. Sami Niemcy mają zresztą pozyskiwać RCH 155 wspólnie z Brytyjczykami, zatem niewykluczone, że w przypadku oficjalnego ogłoszenia umowy wykonawczej dla Bundeswehry pojawi się jakiś komunikat ze strony Londynu.

Czytaj też

RCH 155 to artyleryjski zdalnie sterowany moduł uzbrojenia osadzony na podwoziu kołowego transportera opancerzonego Boxer. System wieżowy bazuje na wielu rozwiązaniach wypracowanych na potrzeby Panzerhaubitze 2000, z identycznym uzbrojeniem głównym włącznie. Dzięki temu RCH 155 legitymuje się donośnością zbliżoną do gąsienicowego kuzyna. Strzelając standardową amunicją z gazogeneratorem dennym trafi w cel oddalony o ponad 40 km. Korzystając z amunicji specjalnej, np. pocisków M982 Excalibur lub M2005 V-LAP, wartość ta może wynieść nawet ponad 50 km. Moduł wieżowy jest całkowicie zautomatyzowany, a dwuosobowa załoga przebywa w kadłubie pojazdu. Szybkostrzelność teoretyczna wynosi dziewięć strzałów na minutę. Zapas amunicji to 30 pocisków i 144 modułowe ładunki miotające.

Reklama

Jednostkę napędową stanowi silnik MTU V8 199 TE21 o mocy 815 KM, który umożliwia Boxerowi osiągnięcie 100 km/h. Z pełnym zapasem paliwa wóz przejedzie około 700 km. Moduł wieżowy RCH 155 również zostać osadzony na innym podwoziu. Przykładowo, Szwajcarii oferowany jest wariant na bazie wydłużonego KTO Piranha V. Obecnie jedynymi krajami jakie oficjalnie zdecydowały się na ich pozyskanie jest Ukraina oraz Wielka Brytania.

Kołowa armatohaubica RCH 155 wykorzystująca podwozie Piranha HMC.
Kołowa armatohaubica RCH 155 wykorzystująca podwozie Piranha HMC.
Autor. KNDS Deutschland
Reklama
Reklama

Komentarze

    Reklama