Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Oficjalna premiera kontrowersyjnej konstrukcji

Kołowa armatohaubica RCH 155 wykorzystująca podwozie Piranha HMC.
Kołowa armatohaubica RCH 155 wykorzystująca podwozie Piranha HMC.
Autor. KNDS Deutschland

Na paryskiej konferencji Future Artillery firmy General Dynamics European Land Systems oraz KNDS Deutschland zaprezentowały oficjalnie swój najnowszy system artyleryjski RCH 155 osadzony na podwoziu nowego transportera Piranha HMC.

Zaprezentowane działo to poniekąd odświeżone wcielenie modułu artyleryjskiego AGM (Artillery Gun Module) osadzonego już kiedyś na starszej generacji kołowym transporterze opancerzonych Piranha 10x10. Teraz zostało ono unowocześnione i określone jako Piranha Heavy Mission Carrier. Ta odmiana była widziana w kwietniu na terenie Szwajcarii, najpewniej podczas przeprowadzania jej testów pod kątem tamtejszego przetargu na pozyskanie następców samobieżnych armatohaubic M109 KAWEST kal. 155 mm. Tym samym jest to już kolejne podwozie, jakie zintegrowano z modułem AGM, prezentujące się jako system artyleryjski RCH 155. Jego oficjalna premiera ma zapewne wzmocnić pozycję tej konstrukcji na rynku, co przy okazji poprawia znajdowanie kolejnych krajów zainteresowanych RCH 155, choć na podwoziu transportera Boxer 8x8.

Reklama

Jak widzimy na zamieszczonym powyżej materiale wideo, haubica po każdym wystrzale na pochyleniu wpada w duże wibracje, powodujące prawie zarzucaniem całym pojazdem. Już wcześniej RCH 155 była uważana przez wielu obserwatorów za konstrukcję kontrowersyjną z racji na jej budowę, pracę podwozia podczas strzelania oraz decyzję o wykorzystaniu jako podwozie nośnika w postaci kołowego transportera opancerzonego 8x8/10x10 zamiast klasycznego samochodu ciężarowego. Opublikowane niedawno nagranie raczej obaw dotyczących tej konstrukcji raczej nie zmniejsza. Pytaniem pozostaje m.in. wpływ długotrwałego strzelania (jak pokazuje Ukraina jest ono normą) na elementy podwozia.

Czytaj też

RCH 155 to artyleryjski zdalnie sterowany moduł uzbrojenia osadzony na podwoziu kołowego transportera opancerzonego Boxer. System wieżowy bazuje na wielu rozwiązaniach wypracowanych na potrzeby Panzerhaubitze 2000, z identycznym uzbrojeniem głównym włącznie. Dzięki temu RCH 155 legitymuje się donośnością zbliżoną do gąsienicowego kuzyna. Strzelając standardową amunicją z gazogeneratorem dennym trafi w cel oddalony o ponad 40 km. Korzystając z amunicji specjalnej, np. pocisków M982 Excalibur lub M2005 V-LAP, wartość ta może wynieść nawet ponad 50 km. Moduł wieżowy jest całkowicie zautomatyzowany, a dwuosobowa załoga przebywa w kadłubie pojazdu. Szybkostrzelność teoretyczna wynosi dziewięć strzałów na minutę. Zapas amunicji to 30 pocisków i 144 modułowe ładunki miotające.

Reklama

Jednostkę napędową stanowi silnik MTU V8 199 TE21 o mocy 815 KM, który umożliwia Boxerowi osiągnięcie 100 km/h. Z pełnym zapasem paliwa wóz przejedzie około 700 km. Moduł wieżowy RCH 155 również zostać osadzony na innym podwoziu. Przykładowo, Szwajcarii oferowany jest wariant na bazie wydłużonego KTO Piranha V.

Czytaj też

Armatohaubica samobieżna RCH 155 na podwoziu kołowego transportera opancerzonego Boxer.
Armatohaubica samobieżna RCH 155 na podwoziu kołowego transportera opancerzonego Boxer.
Autor. KNDS
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (7)

  1. RGB

    HSW jest dumne z Hydropneumatycznego Systemu Tłumienia Odrzutu zastosowanego w Krabie. Ciekawy jestem czy jakiś podobny system zastosowano przy RCH 155 na podwoziach Boxera i Piranhi i jaka jest jego skuteczność. A już jestem mega ciekawy jak te systemy radzą sobie z celnością przy strzelaniu w ruchu, oczywiście przy zwykłej amunicji. RCH 155 na podwoziu Boxera ma podobno taką możliwość.

    1. mick8791

      Nie zastosowali. Przecież widać, że po wystrzale podwoziem buja jak łajbą w czasie sztormu.

    2. skition

      Nie buja bardziej Boxerem niż Msta-2S19M2 swoim podwoziem co łatwo można zobaczyć na filmach. Fakt ,że EA 155 mm SPGH DITA to to nie jest ale nie jest źle.

    3. ordinary soldier

      @mick8791 Chyba nie chcesz nam wmówić, że w RCH 155 nie zastosowano tak nieodzownego elementu jak hydro-pneumatyczny oporopowrotnik.

  2. Tani2

    Ja napiszę jeszcze raz,znajdzcie na necie jak strzela Sprut i jak go pomiata w momencie wystrzału. I to jest armata ,gdzie odrzut gaszą oporopowrotniki. Przy haubicy odrzut gasi tylko podwozie. A najbardziej śmieszne jest że ta haubica ma 144 ładunki na 30 pociskòw a powinna mieć 180 bo zachòd strzela max na sześciu ładunkach. Wschòd na trzech to max. Czyli matematycznie 6 pociskòw nie wystrzelacie jeśli będziecie strzelali daleko. Więc gdzie tu sens? Dla mnie to działo jest śmieszne koncepcyjnie bo można go usadowić na innym pojeździe tylko jest problem czy mamy taki pojazd przygotowany pod tą wieże? I gdzie te zapasowe pojazdy trzymać? W jednostce? Jeszcze raz dla mnie to pojazd enigma. Zalet w nim nie ma, wad cała masa ale jeszcze więcej pytań niż odpowiedzi

    1. skition

      A znajdzie sobie na necie film RCH 155 i nie pomiata to Boxerem tak jak Sprut. Dorzućcie sobie zdjęcie RCH 155 i zobaczycie wielofunkcyjne urządzenia wylotowe, łączące zwykle funkcje osłabiacza odrzutu i osłabiacza podrzutu broni, Nie wiem jak to tam w RCH ale działo Kraba ma dwa oporopowrotniki hydrauliczne i jeden powrotnik pneumatyczny. Może być podobnie, bo zarówno Panzerhaubitze 2000 ( poprzednik RCH155) jak i AS 90 (poprzednik Kraba) wywodzą się z SP70 czyli wspólnego dzieła konstruktorów brytyjskich ,niemieckich jaki włoskich.

  3. Tani2

    Niemcy to mają tradycję budowy takich dziwolągòw artyleryjskich czyli nosicieli uzbrojenia. Waffenträger był tak samo spieprzony jak to działo. Tamten strzelał z ziemii ten z lekkiego podwozia bez podpòr. Efekt jest jeden celność Toczki czyli boisko piłkarskie. Bo fizyka to nauka a nie dogmat a energię wystrzału coś musi zgasić. Tylko pytanie, co?

  4. xdx

    Tak chybocze i trzęsie się - Anglicy przetestowali i zakupili lol pewnie nie zauważyli lol A tak na poważnie- RCH wywodzi się z programu Doner na podwoziu gąsienicowym którego jednak nie chciano.

  5. xdx

    Tak chybocze i trzęsie się - Anglicy przetestowali i zakupili lol pewnie nie zauważyli lol A tak na poważnie- RCH wywodzi się z programu Doner na podwoziu gąsienicowym którego jednak nie chciano.

  6. LMed

    Mam wrażenie, że autor sugeruje brak troski konstruktorów o dynamikę zespołu podczas prowadzenia strzelania.. Doradzam ostrożność w sądach.

    1. Ein

      Gdyby było tak, jak sugeruje autor, to firmy wypuszczające takie produkty popełniałyby widowiskowe seppuku, dodatkowo narażając się na ogromne konsekwencje finansowe, nie mówiąc już o reputacji. Także też się dziwię temu wpisowi, a już mówienie o większej (?) stabilności ciężarówek… po pierwsze są lżejsze, muszą mieć podpory i nie mogą prowadzić ognia w ruchu, ani szybko z przystanku bo jw, nie da się zatem porównać takich systemów bo to inne systemy, po drugie 10 kołowa Pirania to bardzo solidne wozidło, szczególnie w nowym wydaniu. Boxer 8x8 może być ewentualnie kontrowersyjny (próby pokazały, że wszystko gra), ale jw?

    2. skition

      W przypadku RCH 155 ważne jest co innego .. Po prostu po uszkodzeniu nośnika przenosi się go z Boxera na Jelcza czy RMMV tak jak się wymienia powerpack w czołgu. Podobnie jest z Oerlikonem który wręcz może być w kontenerze morskim . Podjeżdża RMMV z hakiem i przewozi ten kontener tam gdzie jest potrzebny.

    3. QVX

      @Ein Jakie seppuku? Po prostu produkt dostosowany do założeń. RCH155 powstał na podstawie doświadczeń z Afganistanu, Jest lekki, łatwy do transportu, wymaga małej załogi, a to chybotanie? Strzelanie amunicją precyzyjną skoryguje skutki.

  7. rED

    Myślę że dodatkowe 2-3 pary kół rozwiązały by wszystkie problemy...

Reklama