Reklama
  • Wiadomości
  • Komentarz

Rumunia z nową strategią wojskową [KOMENTARZ]

Rumuński rząd zaakceptował nową Strategię wojskową kraju, gdzie podkreślono znaczenie współpracy z NATO, UE i Stanami Zjednoczonymi. Jednak, przede wszystkim zauważono, że Rumunia musi stawiać w większym stopniu, chociażby na potrzeby z domeny cyber, ale równocześnie reformować zasoby rezerwy sił zbrojnych czy też dokonywać zmian w przestrzeni szkolnictwa wojskowego. Wszystko ma prowadzić do tego, że rumuński potencjał obronny będzie gotowy do działania w warunkach pokoju, kryzysu i wojny, a sama Rumunia będzie jednym z ważnych elementów bezpieczeństwa europejskiego i w obrębie najbliższych do Europy innych regionów świata.

Fot. 7th Army Joint Multinational Training Command/Wikimedia/CC BY 2.0
Fot. 7th Army Joint Multinational Training Command/Wikimedia/CC BY 2.0

W Rumunii, na posiedzeniu tamtejszego rządu zatwierdzona została nowa Strategia wojskowa Rumunii na lata 2021-2024 [Strategia militară a României]. Jest ona pochodną pojawienia się Narodowej strategii obronnej na lata 2020-2024 czy też założeń, które zostały zawarte w Białej księdze obronności. W słowie wprowadzającym do tego dokumentu minister obrony Nicolae-Ionel Ciucă pisał wprost o nowych wyzwaniach, jakie stoją obecnie przed państwem i jego obronnością oraz o potrzebie rekonfigurowania sił zbrojnych, tak żeby mogły być gotowe do działania w nowych warunkach architektury bezpieczeństwa europejskiego i światowego.

Jego zdaniem podejmowane właśnie działania zmierzają do tego, aby podkreślić pozycję kraju jako pewnego elementu systemu bezpieczeństwa regionalnego. Ważną rolę odgrywa w tym transformacja potencjału militarnego, która wymaga odpowiednich kwot pieniędzy. Stąd też Rumunia podkreśliła wagę opierania się na natowskich uzgodnieniach odnoszących się do 2 proc. PKB na obronności, nie wspominając o 20 proc. z tej sumy przeznaczanych bezpośrednio na potrzeby modernizacyjne. Zagwarantowany ma być również minimalny procentowy (2 proc.) udział badań i rozwoju w całościowym budżecie obronnym.

We własnym słowie wprowadzającym, gen. Daniel Petresu szef sztabu sił zbrojnych Rumunii, zauważył, że obecna Strategia to nie tylko perspektywa 2021-2024, ale przede wszystkim budowanie solidnego filaru dla rozwoju potencjału obronnego państwa zgodnie z założeniami transformacji, która ma trwać do 2040 r. Jak również jest to krok w stronę realizacji założeń Programu transformacji, rozwoju i modernizacji wyposażenia sił zbrojnych do 2026 r. W obu przypadkach, zarówno słowa wstępnego ministra obrony jak i szefa sztabu, mocno podkreślone zostały dwa filary konstytuujące bezpieczeństwo Rumunii, czyli uczestnictwo w NATO jak i działania w ramach UE. Dodatkowym filarem jest oczywiście ścisła strategiczna współpraca ze Stanami Zjednoczonymi, co znalazło już miejsce bezpośrednio w tekście Strategii.

Już bezpośrednio w samej Strategii podkreślono, że rumuńskie siły zbrojne muszą zarówno podnosić zdolności bojowe, poziom wyszkolenia jak i motywacji żołnierzy, ale też animować zmiany pod kątem przeobrażeń technologicznych. Wprost zaznaczono kluczowość przeobrażeń w obrębie zdolności C4ISTAR rumuńskiego wojska, ale dodano także, że musi odbywać się transformacja systemu edukacji na potrzeby sił zbrojnych, systemu medycznego wojska, a także reformowania przygotowania rezerw na potrzeby działań w okresie pokoju, kryzysu czy też wojny. Dużo miejsca poświęcono przy tym lekcji, jaką dla bezpieczeństwa wygenerowała obecna pandemia COVID-19. Bukareszt zamierza dążyć do zwiększenia efektywności przygotowania i szkolenia nowych ochotników chcących służyć w tamtejszych siłach zbrojnych, ale mowa jest też na skoncentrowaniu uwagi na skutecznych klasycznych rezerwach.

W dokumencie umieszczono także informacje dotyczące docelowej struktury sił zbrojnych. Ma ona obejmować:

W Wojskach Lądowych - sztab, 2 dowództwa dywizyjne ze strukturami wsparcia oraz logistyki, a także 8 brygad zmechanizowanych, 2 brygady wsparcia, 1 brygadę rozpoznawczą, 3 bazy wsparcia logistycznego, a także zaplecze szkoleniowym i szkolnictwem wojskowym działającym na potrzeby sił lądowych

W przypadku sił powietrznych mowa jest o sztabie, 5 bazach sił powietrznych, 1 brygadzie obrony powietrznej, 1 brygadzie rozpoznawczej, 1 bazie wsparcia logistycznego, 1 lotniczej grupie sił operacji specjalnych oraz zapleczu szkoleniowym i edukacyjnym.

Marynarka wojenna ma w sobie również sztab, a także dwie flotylle morskie i rzeczną, 1 brygadę rozpoznawczą, która jest też zdolna do prowadzenia działań z zakresu WRE, 1 bazę wsparcia logistycznego, a także zaplecze szkoleniowe i edukacyjne.

W przypadku wojsk specjalnych w Strategii wskazano na dowództwo tego komponentu, 2 bataliony działań specjalnych, 1 batalion dowodzenia, jednostkę morskich działań specjalnych, batalion wsparcia.

Wydzielone zostały również siły do działań w cyberprzestrzeni, a także siły zajmujące się zapewnieniem C4ISR. W przypadku tych ostatnich mowa jest o dowództwie odpowiadającym za komunikację oraz przestrzeń teleinformatyczną, 3 bazach odpowiedzialnych za wspomniane wcześniej technologie, jednej agencji do zarządzania zdolnościami C4ISR, 1 bazy logistycznej, jednostek wsparcia, a także struktur szkoleniowych oraz edukacyjnych. Jeśli chodzi o komponent logistyczny, to wydziela się tam dowództwo, 1 brygadę logistyczną, 1 dowództwo grupy wsparcia logistycznego JLSG HQ, a także 3 regionalne bazy logistyczne i zasoby szkoleniowe oraz edukacyjne.

W przypadku zaplecza wywiadowczego w Strategii punktuje się Generalną Dyrekcję Wywiadu Wojskowego, 1 brygadę wywiadu wojskowego, agencję do pozyskiwania danych geoprzestrzennych, Morską Dyrekcję Hydrograficzną, a także komponenty przyporządkowane do innych elementów sił zbrojnych Rumunii. Ostatnim z elementów, wskazanym w Strategii, jest zaplecze medyczne wojska. W jego przypadku mowa jest o departamencie medycznym sił zbrojnych, 11 szpitalach wojskowych, 5 zakładach opieki zdrowotnej, 4 jednostkach wsparcia medycznego, jednostkach zajmujących się badaniami i rozwojem, a także zapleczem szkoleniowym i eukacyjnym.

Stronę rumuńską czekają więc ambitne plany zmiany organizacji programów szkolenia rezerwistów, podnoszenia liczby personelu wojskowego, który będzie wspierał tego rodzaju aktywność oraz sprawdzania zdolności rezerwy jeśli chodzi o procesy mobilizacji. Rezerwa może być w Rumunii podzielona na operacyjną i ogólną. Zauważa się, że Rumunia musi borykać się raz z problemem szerszego przyciągania do służby wojskowej nowych kandydatów, ale też odpowiedzeniem sobie wprost jak zreformować zaplecze rezerwy. Zaś jeśli chodzi o szkolnictwo wojskowe, ma ono być bardziej elastyczne i dostosowane do nowych wymogów przygotowywania kadr dla sił zbrojnych w XXI w.

Trzeba zauważyć, że Rumuni nie ukrywają, że właśnie nowe technologie zmienią naturę współczesnej wojny. Rumunia w swojej Strategii podkreśla, chociażby znaczenie rozwoju środków precyzyjnego rażenia na dalekich dystansach, zwiększanie się presji na działania wielodomenowe, łączące wojska lądowe, siły morskie i powietrzne, ale też działania w coraz większym stopniu w domenie cyber oraz kosmosie. Wskazano też na szybki rozwój platform bezzałogowych. Generalnie w samej Strategii duży nacisk jest kładziony na potrzeby cyfrowe i digitalizację jako wymóg dla budowy nowoczesnych sił zbrojnych. Jak widać, przynajmniej w przestrzeni analizy strategicznej jest to jednej z priorytetów dla rumuńskich sił zbrojnych oraz całego państwa, także jeśli chodzi o stworzenie efektywnych zdolności do cyberoperacji z udziałem sił zbrojnych. Nowa Strategia w wielu miejscach odnosi się do tzw. nowych przełomowych technologii EDTs i potrzeby ich ujęcia w planach obronnych kraju. Przypomnijmy, że mowa jest o Sztucznej Inteligencji, Big Data, Militarnym Internecie Rzeczy IoBT, rewolucyjnych zmianach, jakie mogą nieść technologie 5G i pochodne.

Trzeba też odnotować odwołanie się do inicjatywy programu żołnierza przyszłości, dedykowanego dla rumuńskich sił zbrojnych. Zauważano również nowe potrzeby jeśli chodzi o konstrukcję odpowiedzi militarnej na zagrożenia hybrydowe. Przy czym, w omawianej Strategii nie zapomina się o roli, jaką odgrywa wola obywatela do bycia elementem systemu obronnego kraju. Podkreślając, że silne siły zbrojne są scalone z silnym narodem. Stąd też nowoczesne siły zbrojne muszą bazować nadal na rumuńskim obywatelu, odpowiednio przygotowanym i gotowym do działania w chwili kryzysu.

Przy obserwacji głównych wyzwań wojskowych dla Rumunii jasnym jest spoglądanie w pierwszej kolejności na działania Rosji w regionie. Zakładając przy tym niskie ryzyko inwazji kraju, ale nie wykluczając agresji w innych formach względem niego. Jeśli chodzi o zagrożenia, Rumuni dostrzegają oczywiście wszelkie turbulencje obecne w regionie Morza Czarnego, ale też Zachodnich Bałkanów, Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu, w tym tzw. zamrożone konflikty, mogące prowadzić w pewnym momencie do eskalacji. Efekty długoterminowe pandemii, cyberuderzenia na infrastrukturę krytyczną czy wzrost aktywności służb specjalnych, także w przestrzeni informacyjnej. Bardzo interesujący jest przy tym katalog własnych wrażliwości, które mogą przekładać się na obronność kraju i jego przygotowanie do radzenia sobie z kryzysami. Przede wszystkim zwraca się uwagę na potrzebę dalszego działania legislacyjnego, aby wypełnić luki w prawie odnoszącym się do agresywnych działań innych podmiotów zewnętrznych we wspomnianej już przestrzeni informacyjnej.

Pilną potrzebą jest też ograniczanie opóźnień w obszarze rozwoju infrastruktury, w tym dróg i sieci kolejowych. Tego rodzaju mankamenty mogą bowiem przekładać się na ograniczenie możliwości wojskowej mobilności na wypadek potrzeby podjęcia działań. Ważną przestrzenią jest uzyskanie dla Rumunii odpowiedniego balansu między tamtejszym przemysłem zbrojeniowym a obecnymi potrzebami sił zbrojnych. Zauważa się też, że przy dużych zakupach sprzętowych i procesach modernizacyjnych generujących znaczne sumy z budżetu kluczowe jest zwracanie uwagi na kwestie całej logistyki oraz efektywności cyklu użytkowania w kolejnych latach.

Wyzwaniem jest też sam proces dostosowywania się NATO do nowych warunków regionalnych. Rumunii widzą potrzebę dalszego rozwoju zdolności narodowych oraz sojuszniczych w zakresie planów ewentualnościowych, ale też budowania efektywnych możliwości wywiadowczych. W tym ostatnim aspekcie, mówi się wprost o stworzeniu możliwości rozpoznania sytuacji i uniknięcia zaskoczenia. Zaznacza się też oczywiście kwestię przygotowywania własnego potencjału do obrony kraju. Ma to być dokonywane m.in. w ramach integracji systemu bezpieczeństwa kraju z przestrzenią akademicką, przemysłem i społeczeństwem. Zaś na płaszczyźnie sojuszniczej ma to obejmować spektrum aktywności na wszystkich szczeblach działania (taktyczny, operacyjny, strategiczny) oraz w ujęciu wielodomenowym. Podkreśla się w tym ujęciu, chociażby potrzeby kooperacji w programach NAEW, AGS, SAC, DCM, jak i we współpracy z Amerykanami jeśli chodzi o lokowanie systemu AEGIS ASHORE. Dodatkowo mowa jest o utrzymywaniu zdolności operacyjnych ze strukturami zarówno NATO (HQ MN-SE, HQ MND-SE, HQ MN BDE-SE, NFIU, etc.) jak i UE (EUBG).

Lecz co najważniejsze Bukareszt widzi potrzeby obronne jako pochodną sytuacji na całej tzw. flance wschodniej. Stąd, także dążenie do konsolidacji systemu obronnego i odstraszania NATO w tym rejonie Europy. Rumunia wyraża świadomość potrzeb z zakresu dalszego budowania możliwości jako państwo przyjmujące siły sojusznicze. Co więcej, Bukareszt wskazuje, że chce być partnerem w zakresie potencjalnych operacji reagowania kryzysowego, gdyby takie potrzeby pojawiły się ze strony UE czy też ONZ.

Reklama
link: https://sklep.defence24.pl/produkt/amia-europejska/
Reklama 
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS
Reklama
Reklama