Reklama

Siły zbrojne

Pojazdy wielozadaniowe JLTV dla Rumunii

JLTV, zdjęcie ilustracyjne, fot. Maj. Pete Bogart/US Army
JLTV, zdjęcie ilustracyjne, fot. Maj. Pete Bogart/US Army

Koncern Oshkosh Defence otrzymał zamówienie o wartości ponad 152 milionów dolarów na dostawę pojazdów JLTV (Joint Light Tactical Vehicle) do Armii Stanów Zjednoczonych oraz państw sprzymierzonych z USA. Wśród licznych kontynuatorów zamówień na te wielozadaniowe lekkie pojazdy opancerzone znajdują się cztery kraje europejskie, w tym Rumunia.

U.S. Army Contracting Command – Detroit Arsenal (ACC-DTA) poinformował, że departament Obrony USA zawarł kontrakt o wartości 152 milionów dolarów amerykańskich (ok. 578 mln złotych) z koncernem Oshkosh Defence na dostawę wielozadaniowych lekkich pojazdów opancerzonych JLTV oraz przyczep do nich i dodatkowych elementów wsparcia. W związku z tym limit na dostawę w ramach zamówień Departamentu Obrony (zarówno dla wojsk USA jak i sojuszników kupujących JLTV w trybie FMS) został zwiększony z 18 170 do 23 163 egzemplarzy.

Jednym z odbiorców jest Rumunia, dla których ma być to pierwsza dostawa tychże wozów. Pozostałymi kupcami są amerykańskie siły zbrojne (U.S. Army, U.S. Marine Corps, U.S. Air Force, U.S. Navy) oraz Litwa, Macedonia Północna i Słowenia.

Według doniesień agencyjnych rząd Rumunii zatwierdził w ubiegłym roku finansowanie zakupu JLTV dla sił specjalnych, na kwotę około 227 mln lea brutto, co stanowi równowartość 55 mln USD (209 mln PLN). Zakup nie był notyfikowany przez agencję DSCA, jednak mogło się okazać, że Bukareszt albo zdecydował się na bezpośredni kontrakt komercyjny (DCS) dla części lub całości pojazdów, albo zakup w FMS (Foreign Military Sales) miał wartość poniżej progów wyznaczających konieczność notyfikacji takiej transakcji. Fakt zawarcia umowy przez Departament Obrony USA wskazuje jednak, że co najmniej część transakcji zrealizowano w ramach FMS.

Jak podkreślił producent, od 2015 roku powstało już 12 500 JLTV i co najważniejsze, tempo produkcji stale rośnie. Ma to związek z licznymi i ochoczymi zakupami dokonywanymi przez państwa sojusznicze (zarówno w trybie FMS, jak i bezpośrednio komercyjnie jak np. Belgia), jak i z wysokim zapotrzebowaniem samych amerykańskich sił zbrojnych, które jest szacowane na niespełna 67,5 tysiąca egzemplarzy.

Reklama
Reklama

JLTV są pojazdami nowej generacji, mającymi zastąpić HMMWW. W USA są wdrażane od kilku lat jako także bezpośredni kontynuator L-ATV (Light Combat Tactical All-Terrain Vehicle). Ich główną zaletą jest zastosowanie dwustopniowego, modularnego systemu opancerzenia, który może być dowolnie modyfikowany w zależności od przeznaczenia i aktualnie wykonywanej misji, nawet bez użycia wyspecjalizowanych narzędzi. Pojazd dodatkowo ma rozwijać większe prędkości przy niższym zużyciu paliwa dzięki 6,6-litrowemu silnikowi V8 Gale Banks Engineering 866T o mocy 340 KM, który bazuje na jednostce GM Duramax oraz współpracującej z nim 6-biegowej przekładni automatycznej Allison 2500SP.

Wóz może zostać z powodzeniem zintegrowany ze zdalnie sterowanymi stanowiskami strzeleckimi, takimi jak Kongsberg RS4, a w dalszej kolejności z wyrzutnią przeciwpancernych pocisków kierowanych Spike-LR (m.in. na zestawie RS4) oraz modułami uzbrojenia innych producentów. Ciekawostką jest, że JLTV posiada polską cyfrową platformę komunikacji wewnętrznej Fonet, produkowaną na licencji Grupy WB przez koncern elektroniczny Harris.

JLTV posiadają, lub oczekują na nie, takie państwa jak Wielka Brytania, Belgia, Czarnogóra, Słowenia, Litwa, Brazylia, Rumunia i Macedonia Północna. Zainteresowanym następcą HMMWW jest również Portugalia.

Reklama
Reklama

Komentarze