Rosja szykuje nowe dywizje. Ukraina ostrzega przed eskalacją

Autor. Rostec
Rosja nie zamierza zwalniać tempa. Według naczelnego dowódcy Sił Zbrojnych Ukrainy, generała Ołeksandra Syrskiego, rosyjskie dowództwo planuje do końca roku utworzyć 10 nowych dywizji wojskowych. Dwie z nich już zostały sformowane, a proces rekrutacyjny i mobilizacyjny trwa w szybkim tempie.
Informacja pojawiła się po spotkaniu dowództwa ukraińskiej armii, podczas którego podsumowano działania zbrojne w lipcu. Jak podkreślił Syrski, miniony miesiąc był wyjątkowo trudny, a przeciwnik prowadził zmasowane działania ofensywne niemal na całej linii frontu. Najcięższe walki toczą się w rejonach Pokrowska, Dobropillii i Nowopawliwki w obwodzie donieckim. Rosjanie stosują taktykę wyczerpywania sił obronnych – liczne małe grupy szturmowe atakują w sposób ciągły, często nie zyskując strategicznych pozycji, ale wymuszając na ukraińskich żołnierzach stałe zużywanie zasobów i sił.
Z punktu widzenia ukraińskiego dowództwa te działania jasno pokazują, że Rosja przygotowuje się do długotrwałego konfliktu. Formowanie nowych dywizji, rozbudowa zaplecza przemysłowego i utrzymująca się intensywność operacji bojowych świadczą o determinacji Kremla, by kontynuować wojnę niezależnie od strat i kosztów.
Syrski zapowiedział kontynuację mobilizacji wewnętrznej.
–Nie mamy innego wyjścia. Musimy wzmocnić siły, poprawić wyszkolenie i rozwinąć nasze zdolności technologiczne, w tym systemy bezzałogowe – podkreślił.
Drony stały się jednym z kluczowych elementów ukraińskiej strategii obronnej – zarówno w działaniach rozpoznawczych, jak i precyzyjnych atakach na zaplecze logistyczne przeciwnika. W lipcu, dzięki takim operacjom, zniszczono magazyny amunicji, punkty dowodzenia i zakłady produkcji wojskowej w głębi rosyjskiego terytorium.
Czytaj też
Równocześnie Ukraina boryka się z coraz poważniejszymi przeszkodami. Po ponad trzech latach pełnoskalowej wojny społeczeństwo jest zmęczone, a zasoby ludzkie ograniczone. Coraz trudniej prowadzić skuteczną rekrutację, zwłaszcza że wielu młodych obywateli opuściło kraj lub pracuje w sektorach kluczowych dla funkcjonowania państwa. Do tego dochodzą wyzwania logistyczne — braki w amunicji, sprzęcie oraz przeciążony system zaopatrzenia wymagają wsparcia z zagranicy, które nie zawsze przychodzi w oczekiwanym czasie i skali.
Pomimo tych trudności, ukraińskie władze nie rezygnują z planów wzmocnienia obrony i zwiększenia odporności państwa. Priorytetem na najbliższe miesiące ma być reorganizacja struktur dowodzenia oraz przyspieszenie produkcji krajowej – zwłaszcza w zakresie amunicji artyleryjskiej, dronów bojowych i systemów przeciwdronowych. Według informacji Ministerstwa Obrony, trwają rozmowy z lokalnymi producentami, by skrócić łańcuchy dostaw i zwiększyć efektywność produkcji.
–Musimy przestawić gospodarkę na tory wojenne jeszcze mocniej niż dotychczas. To nie jest już tylko wojna na froncie – to walka o przetrwanie całego państwa – stwierdził jeden z doradców prezydenta Ukrainy.
Czytaj też
Na arenie międzynarodowej Kijów intensyfikuje wysiłki dyplomatyczne. Prezydent Wołodymyr Zełenski podczas lipcowej wizyty w Berlinie i Paryżu apelował o przyspieszenie dostaw broni dalekiego zasięgu, systemów obrony powietrznej i wsparcia finansowego. Kluczowe dla dalszego oporu mają być również decyzje USA, związane z pomocą militarną oraz sankcjami wtórnymi.
Paweł LiS
To w końcu jak? Kończą się im czołgi, amunicja, ludzi brakuje czy wręcz odwrotnie? Czy może nowe dywizje uzbrojone w pałki?
QVX
Połączenie I i II WŚ. W I ludzi nie brakowało, ale ze sprzętem było kiepsko, bo dostawy Ententy były stosunkowo małe i żałośni organizacja (w 1918 r. w Murmańsku zalegały dostawy z 1916 r.). W II WŚ ludzi zaczęło brakować, ale sprzętu było dużo (produkcja i LL). Tutaj zaś brak i tego i tego.
skition
Dadzą radę jak np.nasza 1 dywizja piechoty Legionów.Jest sztab i jeden batalion choć nie wiadomo czy że sprzętem i czy skompletowany?No i 10 dywizji lepiej brzmi niż 10 kompanii nieprawdaż?
radziomb
w 2022r wojska ruskie były nasycone czołgami, teraz to piechota na motorach + artyleria i drony. Co jesli Putin Ogłosi stan wojenny , zrobi mobilizacje i wypełni te dywizje ludzmi. Czy NATO wejdzie na Ukraine, czy Ukraina ogłosi mobilizacji od 18 r a nie od 25r jak jest teraz?
DanielZakupowy
Pytanie tylko czy zdążą dowieźć wózki golfowe z chin dla tych 10 dywizji bo karabiny Mosina jeszcze w magazynach są :)
Chyżwar
Weź jednak pod uwagę, że coś co jest więcej warte trafia do tych dywizji właśnie natomiast złom jedzie z "matuszki" na ukraiński front.
Rusmongol
@chyzwar. Ale tego złomu jest 90%. Jak im się skończy zl8m to nowego sprzętu nie będzie tak dużo. I dalej będzie słabszy niż zachodni. Ale Rosji to bez różnicy. U nich ludzi mnoga.
radziomb
Niestety samymi dronami się Ukraina nie obroni, Dorny nie latają w gęstych lasach. Piechota jest niezastąpiona. Jeśli Rosja rzuci mase wojska to raczej bez wejścia NATO na Ukraine się nie obędzie. Ale w sumie wojsko po to jest żeby walczyć. Bylismy na mało sensownych misjach w Iraku, Afganistanie bedziemy i na Ukrainie wg mnie. Rosje trzeba pokonać co wielokrotnie robilismy.
radziomb
Jest piękny filmik jak 3 brygada zorganizowała zasadzke (odparła duzy atak rosjan) , nie tylko drony tam leciały.. Ustawili tez Leopardy 2 i T72 (z zasadzki, z zamaskowanych pozycji), strzelały pociskami podkalibrowymi w czołgi ruskie , Mardery rozwalałby BTRY - amunicja 20mm z rdzeniem wolframowym, , Ex calibury z AS90 naprowadzane przez Bayaktara trafiały w wozy opancerzone, tez amunicja kasetowa co zniszczyła 20 z 40 motocykli plus kilka zwykłych pociskow 155mm na dokladke. Nawet Snajper Ukrainski zestrzelil 1 zolnierza RU. To był pogrom. SZOK jak Ukraina walczy ( kompleksowo) jak tylko da im się porzadny sprzet wojskowy.. Wszystko jest nagrane.
QVX
Trzeba jeszcze dodać, że już istniejące dywizje także zaczynają mieć problem z ukompletowaniem. Czyli zaczynają iść w to, co było w ZSRR pod koniec II WŚ. Wtedy mieli prawie 500 dywizji, ale przy typowej liczebności 2-3 tys. (etat to około 10 tys.). A dlaczego? Mieli nadmiar wyższych oficerów i musieli go jakoś zagospodarować, więc dawali im np. formalnie pułki słabsze od etatowych batalionów.
Ma_XX
Kogo ostrzega? Siebie?
QVX
Jeśli uwzględni się dodatkowo to, że ustniejące dywizje coraz gorzej są ukompletowane, to sytuacja staje się coraz bardziej podobna do końca II WŚ, kiedy ZSRR miał 450 DP, ale liczących 2-3 tys. przy etatowych 10 tys. Dlaczego? Mieli nadmiar oficerów starszych, których musieli jakoś zagospodarować.