Szef ukraińskich wojsk bezzałogowych: Nie ma czołgu, którego nie zatrzymałby dron za 400 dolarów

Według „Madziara” za pomocą dronów można zniszczyć każdy czołg na świecie, a z bazy natowskiej, którą odwiedził, zrobiłby w kwadrans z odległości 10 km prawdziwy Pearl Harbor, mając do dyspozycji zaledwie cztery zespoły ukraińskich operatorów dronów.
Robert Broudi znany pod pseudonimem „Madziar”, jest znany ze swoich ostrych i kontrowersyjnych wypowiedzi na temat sposobu prowadzenia działań wojennych. Ma ku temu podstawy, ponieważ będąc biznesmenem z Użhorodu, potrafił po rozpoczęciu wojny zorganizować (częściowo za własne pieniądze) oddział dronów „Ptaki Madziara”, który ostatecznie rozrósł się do rozmiaru brygady i stał się najsławniejszą jednostką dronową na świecie. Sam Broudi za swoje zasługi był kilkakrotnie odznaczany i został w końcu dowódcą ukraińskich Sił Systemów Bezzałogowych.
O jego znaczeniu może świadczyć fakt, że Rosjanie już dawno wydali na niego wyrok śmierci, uważając go za szczególnie niebezpiecznego (jako „jednego z najbardziej poszukiwanych wrogów Rosji”). Być może to właśnie dlatego od momentu wybuchu wojny na Ukrainie Madziar wyjechał za granicę tylko dwa razy. Jego ostatnia wizyta na międzynarodowej konferencji LANDEURO w niemieckim Wiesbaden, Germany, 18 lipca 2025 roku, odbiła się szerokim echem ze względu na krótki wykład, w którym, na bazie własnych doświadczeń, negatywnie ocenił obecną sytuację „antydronową” w Europie.
Czytaj też
Po pierwsze stwierdził on, że „nie ma takiego czołgu na świecie, który byłby zabezpieczony przed trafieniem dronem za 300-400 dolarów”. Stwierdził dodatkowo, że ukraińskie bezzałogowce są najlepsze na świecie i z ich wykorzystaniem może zatrzymać każdy czołg, „bez względu na to, jak on będzie chroniony”.
Po drugie ocenił, że natowska baza, którą odwiedził w 2024 roku „z dużą ilością sprzętu i w idealnym stanie” była kompletnie nieprzygotowana na atak dronów. Według Madziara, mając cztery swoje zespoły bojowe (ukraińskich operatorów dronów), stojące zaledwie 10 km od tej bazy mogą ją całkowicie zniszczyć w ciągu 15 minut. „Wyglądałoby to jak Pearl Harbor z czasów II wojny światowej”. Było to zresztą ostrzeżenie nie tylko na czas wojny, ale również na sytuację, gdyby drony trafiły w ręce terrorystów.
Podobną negatywną ocenę wystawił natowskim systemom obrony antydronowej. Według niego liczba rosyjskich „Szachidów” będzie cały czas rosła i Europa nie jest obecnie przygotowana na tego rodzaju zagrożenie. „Ja nie znam kraju z członków NATO, który mógłby chronić jakieś konkretne, swoje miasto, przeciwstawiając się chociażby 200-300 Szahidom każdego dnia, przez tydzień bez przerwy”.
Madziar, negatywnie oceniając możliwości antydronowe natowskich sił zbrojnych, powinien być potraktowany bardzo poważnie. Jako dowódca ukraińskich Sił Systemów Bezzałogowych dowodzi bowiem dwunastoma jednostkami wojskowymi, które stanowią jedynie 2,2% całego składu osobowego Sił Zbrojnych Ukrainy. Pomimo tego szacuje się, że ta niewielka grupa ludzi (z których większość nie była żołnierzami zawodowymi) odpowiada za jedną trzecią strat poniesionych przez Rosjan w ludziach i sprzęcie. I wszystko to osiąga się za pomocą dronów.
Niestety, Madziar był w Wiesbaden pesymistą, jeżeli chodzi o szybkie zakończenie wojny. Według niego są małe szanse , by to się stało w tym roku. Uważa dodatkowo, „jeżeli ta wojna nie zostanie zatrzymana, to dotknie wiele krajów, które nieuchronnie zostaną w nią wciągnięte”. Widzi przy tym trzy najważniejsze problemy. Po pierwsze, na Ukrainie brakuje żołnierzy („wszyscy, którzy chcieli walczyć, już walczą”). Nie widzi więc szans na zwiększenie poboru w najbliższym czasie, wiedząc jednak, co robić w takiej sytuacji. Po drugie, Rosjanie wysyłają na front tylu żołnierzy, że Ukraińcy nie są w stanie ich wszystkich zneutralizować. I po trzecie, Putin odkrył Szachidy, a więc tanią i skuteczną broń, którą wykorzystuje do „zastraszania ludności cywilnej Ukrainy i niszczenia naszej infrastruktury”.
Czytaj też
Ważne w przypadku samej taktyki działania wojsk lądowych NATO było wskazanie przez Madziara, że drony na Ukrainie tworzą wzdłuż linii styku wojsk strefę śmierci (kill zone) o szerokości 20 km, w której ludzie muszą być zastępowani systemami robotycznymi, np. do wsparcia logistycznego. W tej strefie będą mogły działać tylko systemy bezzałogowe albo siły zbrojne godzące się na duże straty.
Oczywiście jest to sprzeczne z teorią, że przyszła wojna w Polsce nie będzie taka jak na Ukrainie i że nie będzie wojną okopową, ale manewrową. Problem polega na tym, że nikt jednak nie wskazuje, gdzie te siły będą „manewrować”. Założeniem Tarczy Wschód jest przecież zatrzymanie Rosjan na granicy. Żeby więc „manewrować”, trzeba by było wejść na teren Białorusi lub Rosji. Tymczasem takiego scenariusza w NATO się jak dotąd nie ćwiczyło. Jest więc bardzo prawdopodobne, że po pierwszym uderzeniu Rosjan, zostaną oni zatrzymani i w tym miejscu pojawi się „strefa śmierci” oddzielająca walczące wojska. Niestety, do jej przekraczania jak na razie są zdolni jedynie Rosjanie, mając nieakceptowalną gdzie indziej w Europie tolerancję dla strat osobowych.
Przypomnijmy, że skład ukraińskich Sił Systemów Bezzałogowych dowodzonych przez Madziara wchodzi obecnie dwanaście jednostek dronowych:
- 9. Samodzielna Brygada Systemów Bezzałogowych;
- 59. Samodzielna Brygada Szturmowa im. Jakowa Gandziuka;
- 14. Samodzielny Pułk Systemów Bezzałogowych Lotnictwa;
- 412. Samodzielny Pułk Systemów Bezzałogowych „Nemesis”;
- 413. Samodzielny Batalion Systemów Bezzałogowych „Rejd”;
- 424. Samodzielny Batalion Systemów Bezzałogowych „SWAROG”;
- Batalion Latającej Czaszki;
- 83. Samodzielny Batalion Kontroli;
- 93. Samodzielny Batalion Wsparcia;
- 230. Samodzielny Batalion Logistyczny;
- 190. Centrum Szkoleniowe;
- Jednostka „Harpia” (złożona w większości z kobiet).
radziomb
nie rozumiem deprecjonowania, krytykowania droniarzy. Kiedyś strzelby też były mało celne i zawodne. Drony bęą już tylko lepsze, naprowadzen automatycznie lub półautomatycznie. Jest mase filmików obu stron jak taki dron lezy na ziemi (zasadzka) i obserwuje ściezke i jak idzie piechur lub pojazd to atakuje. nawet dronem mozna zdetonowac zaminowany most, po co ryzykowac zycia sapera... Takie drony kołowe dowożą wode i amunicję... i niczym Goliat z powstania warszawskiego dostarczają ładunki wybuchowe na pozycje wroga.
dynatk
Zadałem pytanie zaprzyjaźnionemu profesorowi Politechniki Poznańskiej na której rozwijany jest wydział lotnictwa z własnym lotniskiem pod Grodziskiem oraz katedra silników spalinowych dlaczego nie wykorzystując tego potencjału nie podjęto projektowania płatowców dronów oraz napędu e postaci silników Wankla jednorazowego użytku tak jak to zrobili w Iranie na spółkę z Chińczykami Sterowanie kontrola lotu etc. powinna być w zasięgu polskich firm Odpowiedział, że to nierealne bo nikt nie zrobi nawet kroku bez finansowania projektu z góry.
Extern.
I tu jest właśnie pies pogrzebany. Już kiedyś Obrum wyskoczył przed szereg i za własne pieniądze zbudował BWP Anders to go MON zniszczył. Podobną wpadkę zaliczył nap. WITU robiąc bez zamówienia PPK Moskit to MON znowu zrobił wszystko żeby zamilczeć ten projekt. To samo Mesko z Piratem. Czyli z jednej strony decydenci nie dają kasy na nowe projekty B&R a jak ktoś z przemysłu nawet sam coś zrobi to są wielce obrażeni i niszczą takie projekty przez ostentacyjny brak zainteresowania. Przemysł i instytuty widzą takie działania i niestety wyciągają wnioski że nie ma sensu kopać się z koniem.
Tani2
Oglądając filmiki dron czołgowi nic nie zrobi bo dzisiejsze czołgi I wozy pancerne są zabezpieczone siatkami czyli mechanicznie od góry do dołu. Ruscy to chociaż uczciwie podają że dobijają pojazdy opuszczone przez załogę. Ten słynny czołg po 60? dronach to tylko dlatego że złapał minę ppanc. Jak już pisałem najskuteczniejsza jest miękka ochrona siatkowa mały dron jej nie pokona i nie wzbudzi zapalnika ładunku. Ale czy ten czołg jest czołgiem to już inna sprawa.
MateuszCh
nooo... to jest założenie na 1 drona. A prawda taka, żeby wyeleminować czołg z walki wystarczy niszczyć systemy obserwacyjne załogi. Nawet jeśli system kierowania ogniem mamy niby "zdwojony" hunter-killer to i tak wywalenie jednego systemu rozwala czołg na łopatki. Druga rzecz to rozwalenie gąsienicy. Też wywala czołg na łopatki. nie ważne jaką masz gąśienice -> jeśli dron ma głowicę penetratorem formowanym wybuchowo, to rozwala on 8 cm stali jednolitej.
MaroNegro
Nie zastanawiajac sie dlugo.. Jeden tani dron rozwala siatke drugi z ladunkiem kumulacyjnym wlatuje w dziure w siatce i zamiata temat
Boczek
Tani2, 28 lipiec (12:31) ### Taki dron, w jednym z możliwych wariantów siądzie ci na drodze czołgu jako mina i jak nie przebije dna pancerza, to siądzie przed gąsienicą (czy rozłoży pakiet min), którą zerwie i unieruchomi czołg. Resztę załatwi np. artyleria,
wert
32 Fafiki z wyrzutniami LAU-67FA to 448 APKWS II z operatorem uzbrojenia optymalne do lotów NVG i zwalczania dronów i rakiet. Koszt efekt na korzyść OBRONY. To duza przewaga nad F 16 C który "rzymianie" uznali za zbyt niebezpieczny do takich zadań ekstra dokupujac ponad setkę D. Gdzie licencja na masową produkcję APKWS II lub wlasne opracowanie na bazie LPC?
xiomy
Niektórzty ""esperci militarni" - np. tacy od czołgów ;) - twierdzą, że wiedzą lepiej i ciągle wyśmiewają drony. Oni są mentalnie nadal w bańce przeszłych wojen, w czasach świetności czołgów. Zaklinają rzeczywistość projekcjami swojej wyobraźni, nie mając argumentów. Traktują niesprawdzone ale drogie asopy o małych magazynach jak wunderwaffe. Wszelkie asopy to droga do nikąd. Chmary najtańszych dronów szybko przeciążą każdy asop. Mam nadzieję, że nasi wojskowi nie mają klapek na oczach i widzą, co się dzieje.
Czytelnik D24
Nie wiem dlaczego obrażasz pana Damiana Ratkę. On na swoim kanale ma cały film poświęcony ASOP i ich skuteczności przeciwko dronom i ja jemu ufam w przeciwieństwie do ciebie "ekspercie militarny".
Czytelnik D24
Kiedy NATO wprowadzi na masową skalę systemy antydronowe w bazach i systemy ASOP na wozach bojowych to z czałym szacunkiem ale nie podlecisz swoimi latadełkami nigdzie. twoja przewaga polega na tym że wasz przeciwnik jest zdezorganizowany i słabo wyposażony dlatego wasze drony się sprawdzają.
xiomy
Gościu, porzuć projekcje swojej wyobraźni i skup się na FAKTACH I ARGUMENTACH. Systemy typu asop są niesprawdzone ow wojnie dronów na Ukrainie. Taki system to tylko obietnica, w którą niektórzy wierzą tylko na słowo. Tymczasem każdy asop z łatwością można przeciążyć. A wiesz ile kosztuje taki asop na jeden czołg? To się nijak nie spina, ani finansowo, ani co do skuteczności.
Tani2
Wg mnie asop jest bublem bo nie można bronić czołgu zabijając piechotę. To przerabia Izrael dzisiaj w Gazie gdzie Merkavy nie mogą użyć Trophy bo piechota go zostawia. Moim zdaniem laser i tylko laser i w perspektywie kilku lat drony będą tylko folklorem. To jest moje zdanie
Czytelnik D24
@xiomy W twoim komentarzu nie ma ani jednego argumentu a tylko same półprawdy. Systemów ASOP nie ma na Ukrainie za to są w Izraelu i sprawdziły się min przeciwko dronom w Gazie. Pokaż mu dowód na to że system ASOP łatwo przeciążyć? Rzadko się spotyka aby ktoś kto pisze o faktach i argumentach jednocześnie tak bujał w obłokach.
duzygrzesio
Wystarczy mikrofalowa "smażalnica" do dronów i te zespoły dronowe Madziara stają się bezużyteczne...
Al.S.
Wiadome, że technologia AI do rozpoznawania obrazów idzie do przodu niezwykle szybko, a jej zastosowanie w dronach bojowych jest oczywiste. W sprzedaży są już tanie moduły, które można nauczyć rozpoznawać obiekty, wprowadzając do pamięci odpowiednią bazę ich obrazów. Ale kij ma dwa końce, więc systemy zwalczania dronów też można też nauczyć, np odróżniania dronów od ptaków, co było bolączką obrony krótkiego zasięgu. AI już używa się w systemach autotrackingu. Najsłabszym elementem każdego drona jest jego główny czujnik - kamera CMOS. Element ten można łatwo przesterować i oślepić, nawet niewielkiej mocy laserem, a bez kamery dron jest bezużyteczny, Tu nie trzeba stu-kilowatowych laserów, wystarczy jeden, odpowiednio wycelowany laser o mocy wskaźnika. Powtarzające się przypadki oślepiania pilotów, przelatujących nad chińskimi bazami wojskowymi, wskazuje na fakt, że Chińczycy już dysponują systemami obronnymi opartymi o tą zasadę. To najtańsza, skuteczna odpowiedź na tanie drony.
Tani2
Jest coś nowego w taktyce ,ruscy zaczynają stosować taktykę z D-Day czyli atakują i niszczą lokomotywy. Zniszczona lokomotywa to zablokowana trasa plus strata materialną. Są filmiki z ukr strony. Ukr ma ich ok tysiąca czyli teoretycznie trzy naloty Gerani i po problemie.
kaczkodan
Chyba pisałem o tym jakieś półtora roku temu, że Rosjanie maja tylko 7000 nowoczesnych lokomotyw i to jest ich wrażliwy punkt. Ale w przypadku Ukrainy jest tak samo, To bardzo poważny problem.
kaczkodan
Cytując klasyka "a jakie on to akademie wojskowe kończył że może tak twierdzić". Tymczasem autonomiczny dron z AI może osiągnąć cenę do 1000 dolarów, a aluminiowo-powietrzne baterie (jednokrotnego użytku) pozwolą zwiększyć zasięg 10 razy. W cenie jednego Hellfire nadleci 200 takich dronów.
Patryk.
Baterie aluminium-powietrze to na razie daleka przyszłość.
mick8791
I co niby tym dtonem "do 1000 dolarów" z mitycznym AI chcesz zrobić? Zdjęcia z powietrza co najwyżej... Ale widzę, że fanbojów AI przybywa. Szkoda, że bez zrozumienia czym jest AI i do czego się nadaje, a do czego nie. Jedno Ci uświadomię - NIE JEST sztuczna inteligencją!
kaczkodan
@Patryk bo myślisz o bateriach wielokrotnego użytku a ja o jednorazowych. Do tej pory nie było rynku na takie wynalazki, drony bojowe to zmieniły.
MaroNegro
Zagluszarki to droga do nikad, Zaloz ze masz drona prowadzenego na smyczy swietlowadem albo masz drona, ktory jest podprowadzany na cel a przed atakiem zarzadzanie przejmuje ai. W obu przypadkach wre staje sie dodatkowym ulatwieniem trafienia w cel. Co do czolgow to nie rozumiem logiki czym sie rozni jeden bezbronny czolg od dziesieciu
MaroNegro
Wydaje mi sie ze taki dron dla asopu to drobnostka a drony swieca triumfy na ukrainie bo zadne ze stron asopu (praktycznie) nie ma. Poza tym mysle ze np zssw-30 gdyby ja troche przystosowc dalaby sobie rade nawet z atakiem saturacyjnym dronow. Podsumowujac ochrona wielowarstwowa
Dudley
Zniszczenie drona nie jest problemem technicznym, a ekonomicznym i logistycznym. Ile kosztuje wg ciebie TROPHY, ile efektorów na takim czołgu się zmieści i ile kosztuje jednostka ognia? Parę tysięcy $? Wyobraź sobie że czołg jest atakowany kilkunastoma najtańszymi dronami,ASOP reaguje i pozbywa się przeciwpociskow, następnie atakuje dron uzbrojony, to wszystko dzieje się autonomiczne, bo steruje tym AI. Koszt takiego rozwiązania nie jest większy od 1 pocisku czołgowego.
MaroNegro
Asop to ostatnia linia obrony. Borsuki dzialajace w zespole z zssw-30 przystosowanymi do stracania dronow (am rozcalajaca, glowice opto) to podstawowa. A czolgi hm... tu zgadzam sie z twoja opinia
Zilla
Są już specjalne systemy przeciwdronowe. Trophy jest do tego przystosowywany od jakiegoś czasu
MaroNegro
Tak sie zastanawiam ze ta cala tarcza wschod to zmarnowane pieniadze. Przy zmasowanym ataku dronow przestanie istniec w jeden dzien.
GenBerbelek
A to nie oni ostatnio potrzebowali 40 dronów żeby zatrzymać ruskiego żółwia?
Fargo-12
ponoć 60 ale to i tak niezły wynik na koszt/efekt
Chyżwar
@Fargo-12 Wróć do ostatniej wielkiej wojny i przejrzyj statystyki. Jak Niemcom szło dobrze za alianckie straty w czołgach odpowiadał sprzęty pancerny działa, przeciwpancerne a także samoloty. Jak ich zabrakło, to statystyki wskazywały na Panzerfausty i Panzerschrecki. Wygrali dzięki temu wojnę? Chyba nie.
Chyżwar
To po co chcą dostać kolejne czołgi? Skoro drony są takie dobre żeby wygrali nimi wojnę, to proponuję natychmiastowe wstrzymanie serwisu wszystkich tych czołgów, które między innymi i od nas dostali za darmo. Byłby to faktyczna pomoc połączona z gestem miłosierdzia, Bo ile wiem Ukraińcy nie mają zbyt wielu ludzi, żeby ich bezsensownie tracić.
Tani2
On już to wypróbował w Pokrowsku miał strefę i co i nic sowieci wleżli bez żadnego problemu. Tyle są warte te jego wojska dronowe. Gdyby na froncie miała wartość propaganda to ukry byli byjuż 20 km od Władywostoku. Ruscy mało piszą a dużo robią i taka jest różnica. Bo krowa co dużo ryczy,mało mleka daje.... I tak jest z tym Madziarem...
QVX
Kilka uwag. 1. Ruscy też piszą mnóstwo propagandy, ale dla siebie i skrajnie oderwanej od życia (tradycja "Panfiłowców":-)). 2. Gdyby wierzyć rosyjskiej propagandzie, to 2 lata temu byliby w Utah (Europa padłaby po miesiącu). 3. "Madziar" robi Wunderwaffe z dronów, bo sprzedaje je. Producenci rosyjscy też próbowali ze swoich produktów robić Wunderwaffe.
Borkow
Ruscy wchodzą ale nie czołgami. Wlasnie dlatego Rosjanie zrezygnowali na razie z czołgow, bo nie przejadą. Ale pojedyczy zołnierz na motorze może sie przedrzec.
Pucin:)
Drony MPV to obecnie taki Panzerfaust XXI w.. Jednak obie strony konfliktu UA V. FR nie rozumieją jednego >> to ślepa uliczka. Tak jak bombowe sterowce. Nie będą w stanie zrobić nic przy przewadze lotniczej przeciwnika (NATO) i dużym tempie produkcji broni państw NATO. Wojna to gospodarka. ---- :)
Buczacza
W naszym przypadku. Maks to 4... A z reguły 2-3...
Padre
Dziwię się że jeszcze nie ma przetargu na autonomiczny system ,,antyszachedowy" kiedy już wiemy ile Rosja może ich produkować. Oresznika raczej bym się nie obawiał.
Fargo-12
Większość tego co mówił ten Ukrainiec to czcze przechwałki, ale jest też dużo prawdy w tym co mówi. Inna sprawa że może zespoły dronowe odpowiadają za większość strat, ale pozostałe rodzaje wojsk są też ważne, wojna to system. Obecnie straty wywołane przez drony można porównać ze stratami wywołanymi przez artylerie w poprzednich konfliktach.
radziomb
w kolejnej wojnie beda walki robotow niczym w terminatorze ? lub robotow jak w matrixie ? niestety w tym kierunku to idzie
Cruzer
Niestety?
Granat
Stawiamy na koreańskie czołgi, koreańskie samoloty szkoleniowe i łodzie podwodne. Może tym razem będzie inaczej niż było w 1939r.
user_1050711
Grantat. Taaaa... zwłaszcza te okręty podwodne przydać się nam mogą w Bugu czy Nrwi. Sposób na utratę dalszej zdolności kredytowej, nic więcej. Grecy nie utracili całej Azji Mniejszej (zamieszkiwanej od prawie 3 tysięcy lat) ponieważ bili się gorzej, niż Turcy. Bili się lepiej ! Ale Turcy otrzymywali rosyjskie zaopatrzenie i prócz niego jeszcze także więcej rubli w złocie, niż wynosił roczny budżet rządu Turcji. Gdy Grecji zabrakło zdolności kredytowej, na zakup kolejnej amunicji - jasne że za granicą. Nieśmiało przypomnę tylko, że Anglia i Francja to właśnie byli greccy sojusznicy z odbytej dopiero co wojny światowej a potem jeszcze także kampanii na Krymie i Ukrainie, przeciw bolszewikom. A potem zwyczajnie... mieli ich w nosie.
mick8791
Akurat te koreańskie samoloty kupiliśmy jako zapchajdziury więc nie gadaj, że na nie stawiamy. Na koreańskie okręty (a nie łodzie!) podwodne też się raczej nie skusimy.
pomz
Będzie inaczej. O ile wróg nie zaatakuje nas wspólnie w porozumieniu z 3-4 stron jak w 39 roku. I jeśli sąsiad ( Niemcy) nie będzie przeszkadzał nam w wojnie. Tzn pomoc ich nie jest wymagana, ważne żeby nie było gadek w stylu obdeeskalacj, eskalacji, blokowaniu transportu sprzętu NATO do Polski.. oni chcą mieć jakieś dźwignie nacisku na Polskę. Np przeszkadza w rozbudowie portu Świnoujście itp...
Grom2137
To skoro te ich drony takie skuteczne, to czemu jescze nie wygrali?
Facetoface
Za 400 mln zł nagród wypłaconych sobie ile można zakupić dronów po 400$
TakToWidzę
W warunkach napaści wielkiego kraju na mały ma 100% racji. Tylko NATO jest wokół rosji a nie odwrotnie. 🤣🤣🤣 NATO nie zaatakuje ale potrafi monitorować ruchy rosji a rosja w 3 dni musiała by je całe zmieść je w całości żeby dyktować warunki poddania choćby Europy. 🤣🤣🤣.iran, krld jako wsparcie to trochę mało na NATO 🤣🤣🤣