Reklama

Rosyjska armia naciera pomiędzy Konstantynówką i Pokrowskiem w Donbasie

Autor. Генеральний штаб ЗСУ / General Staff of the Armed Forces of Ukraine / Facebook

Wojska rosyjskie rozwijają ofensywę między miastami Konstantynówka i Pokrowsk w obwodzie donieckim na wschodzie Ukrainy - poinformował w niedzielę rzecznik zgrupowania wojsk ukraińskich Chortyca, Wiktor Trehubow.

  • W Pokrowsku jednak odnotowano pewien postęp z ich (rosyjskiej) strony – częściowe wbicie się między Pokrowskiem a Konstantynówką. Próbują to rozwijać, podczas gdy nasze wojska starają się zniszczyć jak najwięcej siły żywej i sprzętu, spowolnić natarcie i odrzucić ich – powiedział Trehubow w telewizji Suspilne nadającej online.

Według rzecznika, kierunek pokrowski jest kluczowym wektorem rosyjskiej ofensywy i odcinkiem frontu, gdzie rosyjskie wojska skoncentrowały większość sił, aby spróbować obejść obronę Pokrowska od wschodu i częściowo otoczyć miasto.

Ale ogólnie szturm na miasto nie ma teraz sensu, bo Rosjanie już się nauczyli, co się dzieje, gdy szturmują miasta w ten sposób. Pomimo całej siły, jaką obecnie dysponują, nie wystarczy im ludzi, aby powtórzyć „szturmy mięsa armatniego”, które miały miejsce w Mariupolu i Bachmucie. Po prostu ostatecznie się wyniszczą. Dlatego próbują otoczyć miasto częściowo” – stwierdził Trehubow.

Czytaj też

Według doniesień z 18 lipca Rosjanie próbowali przedrzeć się do Pokrowska z wykorzystaniem grupy dywersyjno-rozpoznawczej, która została po pewnym czasie rozbita przez siły ukraińskie. Później wojska ukraińskie działające na kierunku donieckim poinformowały o aktywizacji rosyjskich grup dywersyjno-rozpoznawczych na obrzeżach Pokrowska, a ukraiński projekt analityczny DeepState poinformował, że niektórym żołnierzom piechoty rosyjskiej udało się dostać do miasta, gdzie zostali zlikwidowani.

Reklama
  • W tej chwili nie ma sensu wkraczać do miasta, chyba tylko po to, aby utrudnić pracę ukraińskim operatorom bezzałogowych statków powietrznych, którzy będą zmuszeni nieco się wycofać, a nie zajmować się likwidacją Rosjan - powiedział Trehubow.

Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy powiadomił w niedzielę, że na kierunku pokrowskim ukraińscy żołnierze powstrzymali w ciągu ostatniej doby 63 ataki wojsk rosyjskich.

Reklama

Pokrowsk jest kluczowym punktem, ponieważ stanowi ważny węzeł komunikacyjny i logistyczny dla sił ukraińskich w obwodzie donieckim. Rosjanie wielokrotnie próbowali przedostać się do miasta za pomocą grup dywersyjno-rozpoznawczych. Utrata Pokrowska mogłaby umożliwić wojskom rosyjskim dotarcie do obwodu dniepropietrowskiego, a także atak na tzw. pas fortec w obwodzie donieckim, który tworzą Konstantynówka, Drużkiwka, Kramatorsk i Słowiańsk.

Czytaj też

Źródło:PAP
WIDEO: Święto Wojska Polskiego 2025. Defilada w Warszawie
Reklama

Komentarze (6)

  1. Przyszłość

    Brak tylko frazy znanej o ,,wycofaniu się na wczesnij upatrzone pozycje ,, - swoją drogą ta propaganda że wróg ma straty a my nie jest tak gupia że szok. No ale skoro działa...to ok

    1. Tani2

      WSU na dzisiaj to wermacht i SS od września 1944. Mięsa nabiorą co prawda 70% ucieknie ale zostanie 30%. Ale kośćca armii czyli podoficerów nie wyprodukują.Bo się nie da. Do zimy będzie po wsu jako formacji wojskowej bo oprócz dezerterstwa coraz więcej rosyjskojęzycznych odmawia walki a jest ich 70% na linii frontu. Poczekamy do zimy a potem będzie jak z helmutami w 1945 czyli wielkie umieranie.

    2. Tani2

      Nie upatrzone tylko polepszone. Jest to reg dopuszczone wtedy gdy utrzymanie danych pozycji jest nieopłacalne lub ma się w perspektywie rozpoczęcie działań na innym kierunku. Czyli tzw zmiana zamysłu przełożonego. Wbrew temu co myślicie manewr ten jest bardzo często stosowany. Jego przeciwieństwem jest sztywne utrzymywanie pozycji czyli droga do samounicestwienia. Bo obrona ma być elastyczna....

    3. Rimas

      Na polin wszystko działa, ważne że tania energia i paliwo najtańsze

  2. Borkow

    W ukrainskich brygadach zostalo może po 30-50% normalnego stanu, reszta zgineła, została ranna lub po prostu uciekli. Nie ma już ko walczyc, mężczyzni siedzą w domach i boją sie wychodzic aby nie zostac zlapanym w łapankach. Z ukrainy ucieklo okolo 20% ludnosci, kolejne 10-15% jest na terenach zajetych przez Rosjan. Nie ma skąd brac rekruta.

    1. Rimas

      Jak pisał davien i tani i jeszcze chyba chyżwar,szykowane jest kilkanaście brygad ukr w Polsce a jeszcze z Niemiec i szczególnie dużo z Litwy także chętnych podają że dużo jest

  3. Ambasador

    Teraz ta wojna przypomina łuk Kurski z 2 wojny światowej...niby wolno ale jednak do przodu wojska agresora się przesuwają i grozi to całkowitym przełamaniem frontu...musi nastąpić druga Prochorowka żeby tą sytuację odwrócić.

    1. Tani2

      Łuk Kurski nie,bo tam była ostatnia próba helmutów przejęcia inicjatywy w rozmiarze operacyjnym. Czyli helmuty uderzyli mniejszymi siłami na większe. Sowieci ich zatrzymali wypompowali a potem odrzucili. Dlatego Kursk dla helmutów to Cytadela a dla sowietów zdobycie Charkowa. Czyli byłby Kursk gdyby ukr nacierali.

  4. Tani2

    Ja przypomnę to nie przewaga tylko wybór celów. Ruscy nacierają w 6 miejscach w jednym się bronią czyli Sumy. Jak ukr przerzucą z Sum wojska do Pokrowska to ruscy ruszą w Sumach a zatrzymają się w Pokrowsku. W pozostałych miejscach atakują tylko tyle żeby ukr nie wycofali wojsk na inny kierunek. Czyli po wojskowemu ruscy mają i inicjatywę czyli decydują kiedy ,gdzie i jakimi siłami uderzyć. Ukr tylko mogą reagować ale nie mając rezerw ,zabiorą z jednego kierunku to na tym kierunku ruscy uderzą. Czyli krótka kołdra albo nos albo pięty wybór jest ich. Tak się nowocześnie niszczy potencjał militarny przeciwnika. I reg.44 ,,podst formą walki jest natarcie,obrona zawsze jest wymuszona i musi być czasowa Czyli nigdy nie wolno planować działań obronnych jako zamierzonych. Bo najlepszą obroną jest atak czyli natarcie.

  5. _Stańczyk_

    Rosjanie mają przewagę w ludziach i sprzęcie. W końcu przestawili gospodarkę w tryb wojenny z produkcja 24h na 3 zmiany. Jedyne co moga zrobić ukraińcy to drogo sprzedać skórę kosztem dużych strat rosyjskich i jak najmniejszej straty terenu. Jak na razie im to wychodzi bardzo dobrze. Kluczowe dla Ukrainy jest możliwość rażenia głębokiego zaplecza Rosji rakietami z dużą głowicą bojową co z czasem też osiągną przy ich determinacji.

    1. Tani2

      Ruscy przewagę? 1 mln wsu ,650 tyś ruscy i sojusznicy.

  6. Paweł LiS

    Pokorowsk rolę hubu oraz węzła komunikacyjnego pełnił może rok temu. Może pół. Teraz Rosjanie są pod miastem na poludnie, wschód i obchodzą je od północy. Ciekawe dla mnie jest co zrobią Ukraińcy gdy zostanie im już tylko wąski pas ziemi na północy zachód od miasta. Dadzą się domknąć i po paru tygodniach wiać na piechotę jak w Bachmucie czy oddadzą miasto? Jak myślicie? Ja stawiam na powtórkę z Bachmutu.

    1. Tani2

      To są duże kleszcze czyli szturmować miasta nie chcą będą go otaczać. 2 Armią idzie od wschodu i południa I 51 Armią od Zachodu i Północy. Od północy jest głęboki e obejście Mirnogradu czyli zabezpieczają sobie skrzydła. Na dzisiaj pomiędzy 2 A a 51 Armią czyli DNR jest 10km i wszystkie drogi są pod kontrolą dronów. Co będzie? Będą chcieli nie szturmować miasta aby go nie zniszczyć,bez logistyki ukr będą musieli odejść lub się poddać. Z Konstantynówką jest podobnie 8 Armią DNR obchodzi miasto od wschodu południa I zachodu i jeśli nic się nie zmieni za parę dni mogą okrążyć miasto tym bardziej że kontrolują wszystkie drogi do i z. Tu to małe kleszcze. Bo nie ma potrzeby głębokiego zabezpieczenia skrzydeł. Czy domkną nigdy w życiu,nie wolno zostawią ukr drogę ucieczki i na niej będą niszczyli wszystko co się da. Prywatnie myślę że w ciągu kilku dni ukr wycofają wojska z Pokrowskiego kotła i Konstantynówki. Ale to jest moje zdanie.

    2. Bezem

      Oddadzą, przeciez już tak robili

    3. Igor Aretano

      Rosjanie w ostatnim czasie nigdy nie otoczyli wojsk ukraińskich. Zawsze zostawiali im wąski korytarz do wyjścia . Nie wszyscy przechodzili przez ten korytarz...

Reklama