Reklama

„W Pokrowsku kopie się mogiły na ulicy” [WYWIAD]

ukraina wojsko żołnierz wojna
Żołnierz Sił Zbrojnych Ukrainy.
Autor. 80. окрема десантно-штурмова Галицька бригада ДШВ ЗСУ / Kwadratowe zdjęcie profilowe Генеральний штаб ЗСУ (@GeneralStaffUA)/X

„Pokrowsk może być odcięty bez okrążenia. Drony kontrolują drogę i to wystarczy. Każdy pojazd pod miastem jest zagrożony atakiem” – mówi w rozmowie z Defence24.pl „Sowa” wolontariusz-ewakuator pracujący w Donbasie.

„Ostatnio jeden wolontariusz, który jechał do Pokrowska (…) został zaatakowany dronem i stracił rękę oraz nogę. Jest inwalidą. (…) W Donbasie ludzie starają się żyć normalnie, działają restauracje, w dzień chodzi się do pracy, a w nocy walki są najintensywniejsze, wtedy jest piekło” – opowiada „Sowa”.

Reklama

Michał Bruszewski: Jesteś tzw. ewakuatorem. Zajmujesz się ewakuacją cywilów jako wolontariusz. Jak wygląda sytuacja w Pokrowsku?

„Sowa”, wolontariusz-ewakuator w Donbasie: Tam jest najgorzej. Ostatnio jeden wolontariusz, który jechał do Pokrowska, by wywozić cywilów, został zaatakowany dronem i stracił rękę oraz nogę. Jest inwalidą. Cud, że przeżył. Drony są wszędzie.

Jak wygląda sytuacja w samym mieście?

Ciała zabitych przez Rosjan cywilów zakopuje się na szybko, w mogiłach na ulicach, przy ulicach. Nie ma już jak wywozić ludzi. Do miasta wjeżdża bardzo niewielu wolontariuszy. Cywile, którzy zostali, to starsze osoby, które nie mają krewnych. Wiedzą że mogą zginąć i wolą zginąć we własnym domu. To nawet nie są żdunowie, jak mówi się o rosyjskich kolaborantach, to są po prostu starsze osoby. Wojsko stara się takich ludzi ratować nawet w ostatniej chwili, ale to jest bardzo trudne.

Czytaj też

Mówi się o tym, że do miasta wchodzą rosyjskie DRG, czyli grupy dywersyjno-sabotażowe. Front pęka?

To nie jest nic nowego. Grupy Rosjan w Donbasie przedostają się na tyły od wielu miesięcy. Tak było przecież w Czasiw Jarze pod Bachmutem. W Kramatorsku była taka sytuacja, że uciekło czterech jeńców z Grupy Wagnera i zaczęli robić partyzantkę. Dwóch złapano, co do reszty to nie wiem.

Pokrowsk jest brany w okrążenie, Rosjanie mogą w końcu przeciąć drogę do miasta i wziąć go w stan oblężenia. Jak bardzo to jest niebezpieczne?

Pokrowsk może być odcinany nawet bez okrążenia.

Jak?

Drony kontrolują drogę i to wystarczy. Każdy pojazd pod miastem jest zagrożony atakiem.

Czytaj też

Jak sobie z tym radzicie jako wolontariusze?

Musimy mieć swoje zagłuszarki na samochodach, ale to nie niweluje ataków rosyjskich dronów na światłowodzie, więc wciąż jest niebezpiecznie.

Ratujesz ludzi i pomagasz od dłuższego czasu. Gdzie było najgoręcej?

Wjechaliśmy do wyzwolonego Kupiańska, w którym okazało się, że byli tam jeszcze Rosjanie. Zaczęła się strzelanina, ogień karabinów maszynowych, bardzo blisko nas. Potem pokazałem nagranie z tej akcji żołnierzowi, który stwierdził, że nawet 10-latek z karabinem mógłby nas wtedy zastrzelić. Tak byliśmy wystawieni.

Co się stanie, jeżeli Rosjanie zdobędą Pokrowsk?

Rzucą drony na inne miasto w Donbasie, więc nadal będzie bardzo źle.

Czytaj też

Jak głęboko się zapuszczają?

Bardzo głęboko. 30 kilometrów za Chersoniem rosyjski dron zabił ostatnio dziecko. Było o tym głośno. W Donbasie najwięcej dronów jest tam, gdzie toczą się bitwy.

Jak ludzie żyją w Donbasie?

Starają się żyć normalnie, działają restauracje, w dzień chodzi się do pracy, a w nocy walki są najintensywniejsze, wtedy jest piekło. W niektórych miejscach, jak Słowiańsk, choć front jest blisko, to ludzie dają radę, chociaż teraz i w Słowiańsku się pogorszyło.

Jak morale żołnierzy?

Są zdeterminowani, ale zmęczeni.

Czytaj też

Wołodymyr Zełenski podpisał ustawę ograniczającą autonomię instytucji walczących z korupcją. Jak to odebrano w Donbasie?

Bez reakcji, ludzie mają ważniejsze rzeczy na głowie, jakim jest przetrwanie do następnego dnia. Nie widzę tutaj protestów, zresztą to byłoby samobójstwem dla tych ludzi.

Czego nie wiemy o pomocy humanitarnej, a powinniśmy wiedzieć?

Organizacje pomocowe dostarczają do Donbasu żywność, przez co ludzie się nie ewakuują i nie mają motywacji do pracy. Generują problemy. To potęguje katastrofę. Ludzie przez to wegetują. Żywność należy dostarczać do centrów dystrybucji i ośrodków uchodźców wewnętrznych, w głębi Ukrainy. Z ewakuacjami jest duży problem przez drony.

Dziękuję za rozmowę

Dzięki.

Reklama
WIDEO: Święto Wojska Polskiego 2025. Defilada w Warszawie
Reklama

Komentarze (8)

  1. eee

    Oprócz dobrze maskujących mundurów to i niezłe mają czapeczki . Poza tym czy w WP wynależli chociaż, wymyślili nakolanniki, poddupki. etc itp

  2. Buczacza

    To tylko legendarny russki mir. W każdym bądź razie urzekła mnie histria starszyny z Galicji zachodniej. Muszę przyznać, że odklejenie połączone z brakiem elementarnej wiedzy. Tak gdzieś od Tychów. Do tego rosyjskość zawstydzająca Rosjan, którym to pokazałem. Banalny ale zawsze lojalny schemat narracji. Podszyty aberracją i bezwładem intelektualnym. Najwyżej śmieszy już nawet nie zastanawia. W końcu całe życie z moskwą.

    1. kurczak

      Gość opisuje sytuację po ukraińskiej stronie jakbyś komandosie nie zauważył, tak więc jeśli już to ukraiński mir tam panuje. Do tego widzę komandosie że jesteś następnym jaki neguje zbrodnie uraińskie na Wołyniu oraz wschodniej i zachodniej Galicji.Podziwiam poziom intelektualny wypowiedzi, zaprawdę godny najlepszych kabaretów nie tylko wschodniej i zachodniej Galicji. Bełkot godny najtęższych umysłów filozofów z Tyskiego Anatola.

    2. wojghan

      U was w Gazie też russki mir? Strzelanie do głodujących ludzi przy punktach charytatywnych, do dzieci idących z wodą, bombardowanie szpitali i kościołów? Fajny ten mir, taki chazarski.

  3. wojghan

    Ale w czym problem? Wszystko co się dzieje od 40 miesięcy jest na własne życzenie Ukrainy i Zełeńskiego. Mogli podpisać bardzo korzystny pokój wynegocjowany w marcu 2022 w Stambule ale odrzucili taką możliwość bo chcieli iść na Moskwę. Nie byłoby milionów ofiar, milionów rannych, całej tej wojny. Ukraina dalej miałaby całe swoje terytorium za wyjątkiem Kremu, miałaby cały przemysł w Donbasie i złoża. A tak jest wojna i pogrzeby na ulicy. Ale ile kasy dało się przez ten czas skręcić tego nawet CIA nie wie do końca.

  4. Rusmongol

    Pogratulujmy Rosji. Nieważne że morduje dzieci, że popełnia zbrodnie wojenne, okrada sąsiada, że zrównuje z ziemią ukraińskie miasta i wypędza z nich miliony Ukraińców. Ale za to jak dba o to co ukradła. Bardziej niż o swoje będzie dbać. Bo tu ch9c jest woda bieżącą i kanalizacja, której niestety Rosja zapomniała wprowadzić wszędzie u siebie...no ale po co jak można to komuś ukraść i potem dbać jak o swoje.

  5. Lord of Cumshot

    "Ostatnio jeden wolontariusz, który jechał do Pokrowska, by wywozić cywilów, został zaatakowany dronem i stracił rękę oraz nogę. Jest inwalidą. Cud, że przeżył." To nie cud a skrajna głupota, żeby za jakieś drobniaki wsiadać do zużytego SUVa przywiezionego z zachodniej Europy i pchać się wprost na teren walk, gdzie przeciwnik wszelkich konwencji humanitarnych używa jako papieru w latrynie a w powietrzu 24/7 latają zdalnie sterowane bomby. Kiedyś się skończy ta bezsensowna wojna, w której jeden starzec na Kremlu próbuje bronić swojej męskości wobec innego starca z Białego Domu a ręka i noga już nie odrosną. Wojskowi może jeszcze dostaną jakieś wsparcie od państwa ale takim ochotnikom pewnie wręczą tylko wydrukowany na laserówce dyplom i tyle. Jak mówił pewien plakat BHP z czasów minionych: żadna renta nie zastąpi zdolności do pracy.

    1. kurczak

      Przypomnę że tutaj na Defence jest artykuł gdzie wyraźnie jest powiedziane że ukraińcy dla zasady atakują każdy pojazd jaki znajdzie się w ich zasięgu. Tak więc owszem jest głupotą pchać się tam gdzie każdy pojazd może zostać zaatakowany przez każdą ze stron konfliktu w zależności od tego która strona go wykryje.

  6. Przyszłość

    A co do ciała chowanych na ulicy ...to raczej na trawniku przy ulicy. No przykład jest słynny grób Beethovena w Wiedniu w Austrii pochowany właśnie na trawniku który miałem okazję widzieć

    1. Przyszłość

      Na ulicy asfalt to ciężko się kopie łopata

  7. Przyszłość

    Może czas na jakiś artykuł Jak się czuje się żyje w dombasie po drugiej stronie granicy ? odbudowa Maria pola , zasiłki i pomoc rosyjskich władz ? dla tych co ze stali . Przecież nie można ciągle sieć propagandy jednostronnej ...no ludzie XXI wiek...

  8. Tani2

    Jeju pozywny czyli wojskowy,nowe określenie najemnika to ewakuator? Czyli ewakuuje on lub jego ewakuują na ten lepszy świat.

Reklama