Reklama

Siły zbrojne

Słowacja żegna MiGi-29. Minister: brak decyzji ws. przekazania Ukrainie

Autor. Ozbrojené Sily SR/Facebook

Słowackie Siły Powietrzne wycofają do końca sierpnia z eksploatacji myśliwce MiG-29. Od tego czasu, dopóki Słowacja nie otrzyma zamówionych myśliwców F-16 Polska i Czechy będą chronić jej przestrzeń powietrzną.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Siły Powietrzne Słowacji ostatecznie żegnają się po trzydziestu latach z myśliwcami MiG-29, ich służba zostanie zakończona pod koniec sierpnia. Do czasu przybycia zamówionych w 2018 roku 14 myśliwców Lockheed Martin F-16C/D (zwanych też F-16V) w najnowszej konfiguracji Block 70/72, których dostawa rozpocznie się prawdopodobnie w 2024 roku, Polska i Czechy będą chronić przestrzeń powietrzną Słowacji w ramach wspólnego porozumienia. Czechy będą chronić słowackie niebo od września.

Czytaj też

O tym, że Polska będzie chronić niebo Słowacji zdecydowano w kwietniu. Wtedy to minister Mariusz Błaszczak omówił szczegóły porozumienia na spotkaniu ze swoim słowackim odpowiednikiem. Dzięki temu porozumieniu Słowacja będzie mogła uziemić swoje myśliwce MiG-29, co rozważała od pewnego czasu.

Reklama

Czytaj też

Od pewnego czasu w mediach pojawiają się informację, że Słowacja mogłaby przekazać swoje uziemione MiGi-29 Ukrainie. Sprawa jednak nie jest taka prosta. Na początku lipca Eduard Heger, premier Słowacji, powiedział, że jego kraj może wysłać na Ukrainę myśliwce MiG-29 i czołgi produkcji sowieckiej, ale nie podano wtedy szczegółów. Do tej pory w kwietniu rząd Hegera przekazał Ukrainie systemy rakietowe obrony powietrznej S-300 (w zamian Niemcy, Holandia i USA rozmieściły na Słowacji kilka baterii Patriot), zgodnie z decyzją rządu ich wartość wynosiła 69 mln euro, wliczając w to pociski i części zamienne. To wywołało niezadowolenie Rosji. Słowacka pomoc dla Ukrainy obejmuje także przekazanie innego uzbrojenia i sprzętu wojskowego, w tym m.in. amunicji do artylerii rakietowej 122 mm (Grad/RM-70). Bratysława przekazała Ukrainie także ropę i paliwo lotnicze. Niedawno także zostały przekazane pierwsze haubice Zuzana 2, które kupiła Ukraina, a wcześniej - cztery śmigłowce Mi-17 i pojedynczy Mi-2 z nadwyżek sił zbrojnych.

Czytaj też

Czytaj też

W związku z tym, że Słowacja uziemia swoje MiG-29 zaczęły się pojawiać plotki, że Mig-29 zostaną lub już zostały przekazane Ukrainie. Poinformował o tym Parameter.sk. Jednak minister Nad' w swoich wypowiedziach podkreślał, że to ministerstwo obrony zdecyduje o losie MiG-ów. W niedzielę 14 sierpnia Minister Obrony Jaroslav Naď zdementował doniesienia o przekazaniu Ukrainie myśliwców MiG-29 przez Słowację. Dodajł , że słowackie MiGi-29 nie znajdują się na Ukrainie, a na słowackich lotniskach. Jak powiedział minister Słowacja obecnie zastanawia co dalej z nimi zrobić, ale nie podjęto ostatecznie żadnych decyzji. Prowadzone są rozmowy z sojusznikami, co może wskazywać, że Bratysława chce wsparcia państw trzecich, by ograniczyć ryzyko polityczne związane z przekazaniem maszyn. Minister Nad' potwierdził jednak sam fakt planowanego wycofania MiG-ów w sierpniu.

Czytaj też

Słowackie MiGi-29 mogą być atrakcyjne dla Ukrainy z dwóch powodów. Po pierwsze są sprawne i stacjonują w sąsiednim kraju. Po drugie, pochodzą z nowszej niż pozostałe wersji i przeszły dość prosty proces modernizacji, która obejmowała przede wszystkim nawigację, łączność i systemy IFF, aby dostosować maszyny do standardu NATO. Być może przed przekazaniem Ukrainie część z tego sprzętu trzeba by zdemontować, ale sam sposób w jaki były eksploatowane oznacza, że słowackie myśliwce mogą być eksploatowane od razu i pozostać w służbie znacznie dłużej niż na przykład bułgarskie, gdyż były dotąd dość regularnie i sprawnie serwisowane przez producenta.

Samoloty dla Ukrainy - trudna droga

Na początku pełnoskalowej wojny w lutym br. strona ukraińska i szef dyplomacji UE Josep Borell informowali, że Kijów ma otrzymać od krajów członkowskich Unii samoloty pochodzenia posowieckiego. Sprawa nie była jednak uzgodniona z państwami członkowskimi, w tym Polską i ostatecznie nie doszło do realizacji tej koncepcji. Między innymi z uwagi na to, że nie opracowano sposobu bezpiecznego, także dla państw-donatorów, dostarczenia samolotów.

Od tamtego czasu pojawiają się doniesienia, że jakieś państwo jest chętne przekazać, ale w zamian za nowocześniejszy sprzęt. Polska posiada w służbie 28 myśliwców MiG-29, 11 takich myśliwców ma Słowacja, trzecim państwem czynnie eksploatującym MiGi-29 w NATO jest Bułgaria. O ile nie doszło do formalnego przekazania Ukrainie kompletnych samolotów, o tyle to na pewno dostarczano części i rakiety powietrze-powietrze, a być może również samoloty w częściach (mówiło się w tym kontekście o eks-mołdawskich MiG-29, jakimi dysponowały USA).

Czytaj też

Szacuje się, że przed wybuchem wojny Ukraina posiadała 51 sprawnych MiGów-29, w tym osiem dwumiejscowych. Maszyny te pojawiły się w czasie walk m.in. nad Kijowem w pierwszych dniach wojny dając początek legendzie o Duchu Kijowa – samotnym asie zwalczającym lotnictwo rosyjskie nad stolicą. MiGi-29 toczą walkę o dominację w powietrzu wspólnie z ukraińskimi Su-27, których przed wojną w służbie były 32 egzemplarze. Dzięki bardzo wysokiemu poziomowi wyszkolenia, a także ograniczonemu wsparciu Zachodu (oprócz niewielkich dostaw sprzętu, w postaci także cennych informacji wywiadowczych) ukraińskie lotnictwo wciąż działa i w miarę skutecznie broni przestrzeni powietrznej, szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę gigantyczną dysproporcję potencjału z Rosją. Ukraina traci jednak dobrze wyszkolonych pilotów. Przykładowo, niedawno zginął Anton Lystopad, wyróżniony w 2019 tytułem najlepszego pilota sił powietrznych.

Siły Powietrzne Słowacji

Bratysława dysponuje (jeszcze) pojedynczą eskadrą bojowa uzbrojoną w 11 myśliwców MiG-29 dostosowanych do standardów NATO, które mają zostać zastąpione przez 14 zamówionych już samolotów wielozadaniowych F-16C i D Block 70. Mają one zostać dostarczone od 2024 roku. Jednostka ta to 1. Eskadra Lotnictwa Taktycznego, która stacjonuje w bazie Sliać w centralnej części kraju.Ww tej samej bazie stacjonuje również 2. Eskadra Lotnictwa Taktycznego wyposażona w 8 samolotów szkolno-bojowych L-39 Albatros. Obydwie eskadry wraz z pododdziałami wsparcia tworzą skrzydło lotnictwa taktycznego.

YouTube cover video

Z kolei w bazie w Preszowie na wschodzie Słowacji stacjonuje skrzydło śmigłowcowe, na które składają się jednostki wsparcia i dwie eskadry wiropłatów. Do niedawna jedna z nich wykorzystywała 9 śmigłowców wsparcia pola walki UH-60M Black Hawk, a druga 9 transportowych Mi-17 (do niedawna 13, ale cztery dostarczono Ukrainie). Możliwe, że dopełnia je jeden Mi-2.

Czytaj też

Trzecie skrzydło to skrzydło lotnictwa transportowego rozmieszczone w bazie Malacky na zachodzie Słowacji, które posiada pojedynczą eskadrę z dwoma średnimi samolotami transportowymi C-27 Spartan i pięcioma lekkimi L-410 Turbolet.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (2)

  1. krajan

    Za codzienną ochronę słowackiego nieba przez polskie lotnictwo, niech Słowacja przekaże nam wycofanych 11 nowszych Mig29, dla wzmocnienia dwóch eskadr Mig29 operujących wokół rosyjsko-białoruskiej granicy Po przetasowaniu, pozostałe sprawne samoloty przekazać do UA, za kolejne F-16 czy F-18 w sile eskadry dostarczone z zasobów rezerw USA, celem wzmocnienia wschodniej flanki NATO MIg-29 w dwóch eskadrach winien być eksploatowany w WP PL, do czasu osiągniecia poziomu bojowego na F-35 lub kolejnych F-16/18 Niezwłocznie należy wynegocjować od USA, zwiększenie dostawy, w F-35 do trzech eskadr i Abramsów do 5 batalionów w zakresie obecnej wartości zawartych kontraktów Wtedy wśród Polaków nie będzie odczucia, ze biznesmeni jankesi finansowo wydoili jedynego sprawdzonego sojusznika w UE jakim jest PL

  2. Ogame

    Polacy niech przekażą za 16-18 F16 Block 50/52

Reklama