- Wiadomości
Jastrzębie będą chronić niebo nad Słowacją
Minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak zadeklarował, że polskie samoloty bojowe będą patrolowały przestrzeń powietrzną Słowacji. Wpisuje się to w pomoc w ochronie tego państwa udzielaną obecnie przez państwa NATO.

Polska patrolowa para dyżurna ma składać się z najnowszych w polskim arsenale samolotów wielozadaniowych F-16C/D Jastrząb.
„Staramy się wspólnie ze Słowacją budować i wzmacniać naszą współpracę w obszarze bezpieczeństwa. Mogę potwierdzić, że Polska para dyżurna F16 będzie prowadziła swoje dyżury także nad obszarem Słowacji." – powiedział minister Błaszczak. Słowa te padły na spotkaniu ze słowackim ministrem obrony Jaro Nadem. Szczegóły pomocy zostaną dopiero ustalone.
Minister @mblaszczak: staramy się wspólnie ze Słowacją 🇸🇰budować i wzmacniać naszą współpracę w obszarze bezpieczeństwa. Mogę potwierdzić, że Polska para dyżurna F16 będzie prowadziła swoje dyżury także nad obszarem Słowacji. pic.twitter.com/akYqyTMMx7
— Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL) April 29, 2022
„Jako Polska mamy doświadczenia z misji Air Policing, stąd mamy już fundament, na którym będziemy budować dalszą współpracę ze Słowacją. Ważne jest teraz żebyśmy uzgodnili szczegóły w ramach porozumienia technicznego" – powiedział minister.
Zobacz też
Słowacja posiadała do niedawna przyzwoity – jak na wielkość swojego terytorium – komponent obrony powietrznej, złożony z kilku baterii krótkiego zasięgu Kub, jednej baterii średniego zasięgu S-300PMU (4 sztuki) i eskadry myśliwców MiG-29 (11 samolotów). Wszystko to było spadkiem po Czechosłowacji i czasach Układu Warszawskiego. W ostatnim czasie Bratysława zainwestowała wprawdzie w eskadrę nowych samolotów wielozadaniowych – F-16C/D Block 70 (tzw. F-16V), jednak maszyny te zostaną dostarczone dopiero w latach 2022-2024.
Tymczasem oddano Ukrainie wartościową baterię S-300PMU i niejasny jest status MiGów-29. Po pierwsze nie wiadomo w jakim są one stanie technicznym, po drugie nie jest wykluczone, że zostaną one (bądź zostały) także przekazane.
Słowacja była chwalona przez inne państwa NATO za przekazanie swoich systemów S-300 a w zamian obiecano jej ochronę do czasu pojawienia się w jej siłach zbrojnych nowego uzbrojenia. Z tego powodu pojawiła się tam już m.in. niemiecko-niderlandzka jednostka Patriotów, a teraz jak widać zapewne polskie F-16.
Zobacz też
Polski gest ma wymiar praktyczny, ale także ważny polityczny. Nieba Słowacji mogłyby bowiem bronić np. przebazowane do Polski myśliwce amerykańskie. Chodzi jednak o podkreślanie regionalnej solidarności i współpracy. Poza Polską żadne z państw regionu nie byłoby w stanie wydzielić pary samolotów do ochrony – Czechy z Węgrami posiadają po zaledwie jednej eskadrze bojowych odrzutowców naddźwiękowych, a Rumunia posiada (z maszyn zdolnych do realnego działania) niecałe 20 F-16AM/BM, które teraz są zapewne zaangażowane w patrolowanie wschodniej części państwa w związku z sytuacją na Ukrainie. Polska tymczasem dysponuje trzema eskadrami (48 egzemplarzy) pełnowartościowych samolotów wielozadaniowych F-16C/D, a więc siłami z których dodatkową parę dyżurną można wydzielić.
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS