Przebieg uderzenia Izraela na Iran [ANALIZA]

Autor. Siły Powietrzne Izraela
W izraelskiej operacji Rising Lion (ang. Powstający Lew) wzięła udział większość izraelskich samolotów bojowych wspartych przez maszyny tankowania powietrznego i zapewne także rozpoznawcze. Iran po klęskach 2024 nie był w stanie obronić się przed takim ciosem.
O godzinie 3 w nocy polskiego czasu premier IzraelaBeniamin Netanjahu wygłosił orędzie, w którym poinformował o przeprowadzanej właśnie operacji przeciwko Iranowi o kryptonimie Rising Lion (pol. Wschodzący lew). Jak powiedział, jego państwo zostało przyparte do muru przez przeciwnika, który nie powstrzymał swojego programu budowy broni atomowej. Program ten ma być już na poziomie umożliwiającym stworzenie w krótkim czasie 15 głowic takiej broni, co w połączeniu z rozwiniętymi zdolnościami przenoszenia jej (vide irańskie pociski balistyczne) tworzy dla Izraela śmiertelne zagrożenie. Atak nastąpił po ogłoszeniu przez dzień wcześniej przez Międzynarodową Agencję Energii Atomowej, że Iran usiłował ukryć swój program wzbogacania uranu. W odpowiedzi na to Iran zapowiedział, że stworzy więcej tego rodzaju fabryk.
Lotnictwo i specjalsi
Atak izraelski polegał przede wszystkim na uderzeniu lotniczym, przy czym wykorzystywał on bardzo dobrą (jak się na dziś wydaje) informację wywiadowczą i był wsparty atakiem sił specjalnych na ziemi.
Te ostatnie uderzyły przy pomocy dronów FPV i pocisków Spike NLOS (około 25-32 km zasięgu) z terytorium samego Iranu, albo (w przypadku Spike NLOS) być może sąsiedniego Iraku. Celem tych ataków były głównie systemy obrony powietrznej i radary wczesnego ostrzegania Iranu. Uderzenie te miały zapewne na celu ułatwienie przeprowadzonego głównego ataku, czyli uderzenia lotniczego.
Czytaj też
Atak lotniczy został przeprowadzony w pięciu falach i przy wykorzystaniu około 200 samolotów. A zatem, biorąc pod uwagę że każdy samolot w tak krótkim czasie i na taki dystansie można było wykorzystać raz, użyto większości posiadanych przez Izrael samolotów bojowych.
Wiele mówiący jest film z samolotami szykującymi się do ataku w ramach pierwszej fali. Były na nim samoloty wszystkich głównych typów wykorzystywanych przez Izrael: F-35I Adir, F-16D/I Sufa, F-15A/B/C/D Baz i F-15I Ra’am. Portal The Warzone wylicza, że pod skrzydłami F-15 zaobserwowano pociski aerobalistyczne Sparrow, pomby precyzyjne JDAM, zestawy walki elektronicznej Elta-8222. Na F-16D zaobserwowano zasobniki AN/ASW-55 do sterowania naprowadzanych wizualnie pocisków Popeye (78 km zasięgu). Z kolei zaobserwowane F-16I zauważono z poczwórnymi szynami na bomby SDB i pociskami AIM-120 AMRAAM.
Oprócz tego samoloty przenosił pociski-powietrze powietrze krótkiego zasięgu, a zatem do samoobrony. Wydaje się więc, że poza nielicznymi wyjątkami samoloty były gotowe na podjęcie obrony, ale nie zakładano jakiejś wielkiej bitwy powietrznej. Zakładano więc, że albo irańskie lotnictwo zostanie porażone na ziemi, albo nie stanowi ono zagrożenia. Biorąc pod uwagę jego stan trudno się takiemu podejściu dziwić. Szczególnie, że cały atak był przeprowadzony przy pomocy broni dalekiego zasięgu. Łącznie miało został wystrzelonych ponad 330 pocisków. W sieci pojawiły się nagrania z wykorzystania w czasie operacji Rising Lion izraelskich samolotów tankowania powietrznego Boeing 707.
Czytaj też
Celem pierwszej fali uderzania była dekapitacja irańskich sił zbrojnych i gwardii obrony rewolucji. Uderzono także w naukowców irańskiego programu atomowego i obiekty należące do tego programu. Ciosy spadły też na rezydencje najważniejszych osób w państwie w tym prezydenta i ajatollaha, ale zostali oni wcześniej ewakuowani. W Teheranie i jego okolicach doszło do licznych wybuchów. Widoczne są zdjęcia m.in. wypalonych mieszkań w wieżowcach mieszkalnych. Pojawiła się też m.in. informacja o zniszczeniu irańskiego ośrodka wzbogacania uranu w Natanz i filmy z dymem o ogniem wydobywającymi się z tego obiektu.
Biorąc pod uwagę, że osoby te znajdowały się w głębi terytorium Iranu wydaje się, że uderzeń na nie dokonywano przy pomocy samolotów 5. generacji F-35I Adir, które mogły przeniknąć przez irańskie systemy antydostępowe. Być może stało się to po wybiciu dziur w niej przez siły specjalne, albo inne F-35.
Czytaj też
Pierwszy atak został przeprowadzony w czasie, kiedy nad Iranem odbywał się normalny cywilny ruch lotniczy, mógł więc zostać przeprowadzony pod jego osłoną. Brak informacji o omyłkowym zestrzeleniu samolotu pasażerskiego przez irańską obronę powietrzną, czy lotnictwo izraelskie. Według pojawiających się doniesień irańska obrona powietrzna w ogóle pozostawała bierna w czasie ataku i nie strzelała. Nie jest jednak jasne czy wynikało to z porażenia jej ośrodków dowodzenia, radarów czy z innych przyczyn. W reakcji na to co się dzieje przestrzeń dla cywilnego ruchu lotniczego zamknięto i ruch na Iranem ustał.
Celem drugiej fali ataku miały być przede wszystkim bazy rakietowe z pociskami balistycznymi, dowództwa Gwardii Obrony Rewolucji.Siły Obrony Izraela informowały o uderzeniu w „sześć baz wojskowych w rejonie Teheranu w tym jednej w Parchin”, także licznych ośrodków i rezydencji ośrodków władzy – poinformował New York Times, cytowany przez The Warzone.
Odpowiedź Iranu
Jak na razie wiadomo tylko o odpaleniu przez Iran około 100 dronów samobójczych (OWA) Szahid-136 w kierunku Izraela. Maszyny te są powolne (180 km/h) i do celu docierały przez wiele godzin. Wiadomo, ze część z nich została zestrzelona kiedy przelatywały nad terytorium Jordanii przez lokalne siły zbrojne. Iran w każdym razie zapowiedział „zdecydowany odwet”, choć nie wiadomo kiedy on nastąpi. 100 wystrzelonych Szahidów wydaje się odpowiedzią ad-hoc, dokonaną „ku pokrzepieniu serc”.
Obecnie też lotnictwo Iranu ma „patrolować przestrzeń powietrzną” nad swoim krajem, chociaż pojawiają się informacje o kolejnych atakach Izraelczyków.
Reakcja międzynarodowe
Arabia Saudyjska potępiła atak w trakcie jego trwania, jednak wydaje się, ze jej nota ma charakter zwyczajowy. Pomimo poderwania lotnictwa tego królestwa, w tym maszyn które obserwowały kolejne faje izraelskiego ataku nie podjęto żadnego przeciwdziałania. Z baz w rejonie Zatoki Perskiej poderwano tez samoloty rozpoznawcze – amerykańskie i brytyjski. Stany Zjednoczone odcięły się od ataku. Poinformowano, ze prezydent Trump wiedział, że zostanie on przeprowadzony, ale Amerykanie nie uderzali ani nie dostarczali do niego danych rozpoznawczych.
Jednocześnie jednak rozpoczęło ewakuację amerykańskich obiektów wojskowych w Iraku w celu zminimalizowania strat po ewentualny ataku Iranu. Iran został ostrzeżony, żeby nie próbował atakować amerykańskich obiektów. Trump chce dalej rozmawiać z Iranem o jego denuklearyzacji. Wszystko jednak wskazuje na to, że Waszyngton pod jego wodza odniósł kolejną kompromitującą klęskę na arenie międzynarodowej.
Czytaj też
Izrael twierdzi, że dzisiejszy atak był zaledwie wstępem do około dwutygodniowej kampanii lotniczej mającej na celu degradację zdolności Iranu do tworzenia broni atomowej. Wydaje się, że przy okazji niszczone są też najcenniejsze systemy uzbrojenia Iranu w tym pozostała po klęskach 2024 resztka obrony powietrznej i lotnictwo. M.in. wiadomo o porażeniu irańskiej bazy lotniczej w Tabriz, gdzie stacjonują myśliwce MiG-29 i F-5.
Israel airstrikes against Iran continue - wave of strikes target Tabriz, seems like the military airbase within the Tabriz airport is the target. https://t.co/EZ50iht0HU pic.twitter.com/iC5TBjcZdL
— ScharoMaroof (@ScharoMaroof) June 13, 2025
Wydaje się, że po utraceniu licznych systemów obrony powietrznej w ubiegłym roku Iran nie był w stanie jej odbudować. Tradycyjny partner rosyjski ma własne problemy i nie może przekazać takich systemów z własnych zapasów, a produkcja tego rodzaju złożonych i kosztownych rozwiązań jest czasochłonna. Rosja zresztą produkuje je obecnie głównie na własne potrzeby. Iran nie mógł też wyprodukować takich systemów samodzielnie w odpowiedniej ilości i jakości ani nie pozyskał ich z Chin. Obecnie wydaje się, że jego zdolności obronne zostały jeszcze bardziej zdegradowane.
Ogorkowa
Ja tam myślę, że połowa tego co zbombardował Izrael to były makiety. W naszych czasach się prosi stawiać dobre makiety za kilka tyś € aby ktos celowal w nie pociskami 50 x droższymi.
tutam
Gaza, teraz Iran, mamy nowego regionalnego zbója.
Tomek72
Tak mniej więcej wyobrażałem sobie porażenie Rosji gdyby NATO / USA - odpowiednio DOPOSAŻYŁO Ukrainę ... czy operacja pajęczyna była przygotowaniem do czegoś większego?
user_1074157
A potem Rosja tak by poraziła NATO, że cały ten sojusz wyglądałby jak Wielki Kanion Kolorado :)
radziomb
200 samolotow na raz atakowalo ? pozamiatali Iran ? 8 milionowy izrael ma 100x lepsza armie niz 37 mln Polska. Uszczypnijcie mnie. to sie nie dzieje..
panemeryt
Kiedyś zgłębiałem temat. Milczy się o tym że Iran czy jakikolwiek inny kraj może legalnie budować sobie broń atomową. Wszelkie konwencje są tylko pomiędzy posiadaczami broni i maja za zadanie dbać by nikt nie udostępniał technologi produkcji krajom jeszcze tej broni nie posiadającym. Z czego korzystają np. niemieckie firmy produkujące sporo niezbędnych urządzeń do produkcji. Niemcy atomu nie mają to i tym ograniczeniom nie podlegają. A pieniądz im nie śmierdzi. Milczy się o tym że Izrael jest od dziesiątków lat w stanie wojny z siłami Iranu prowadzącymi z nim wojnę hybrydową. Stąd ich uzasadnienie ataku jest jak najbardziej logiczne i to konsekwencja działań Iranu. Moglibyśmy brać z nich przykład. Rosja nam niszczy infrastrukturę a my siedzimy cicho. Oni się potrafią odgryzać....
user_1074157
izrael zaatakował dzielnice mieszkaniowe, większość ofiar to cywile.
Prezes Polski
Czy cywile, tego nie wiemy. Biorąc jednak pod uwagę to, co Żydzi wyprawiają w Gazie, możemy założyć, że jeśli celem był np. naukowiec z programu nuklearnego, Izrael z premedytacją uderzył w jego mieszkanie w bloku, godząc się na ofiary cywilne. Prawdy się nie dowiemy, bo z Iranu płynie głównie propaganda.
SAS
Prezydent Iranu produkował broń jądrową w łazience?