Reklama

Siły zbrojne

Nie tylko tarcza. Prezes Northrop Grumman: chcemy rozszerzać współpracę z Polską. "Szczególnie amunicja"

Northrop Grumman E-2D Hawkeye. Fot. US Navy via Northrop Grumman.
Northrop Grumman E-2D Hawkeye. Fot. US Navy via Northrop Grumman.

Przyglądamy się właśnie możliwościom współpracy, szczególnie w obszarze amunicji, aby rozszerzyć jej zakres poza to, co robimy obecnie w Polsce - podkreśla w rozmowie z Defence24.pl Kathy Warden, prezes zarządu Northrop Grumman Corporation. W wywiadzie mówi także, jakie zdolności mogą zostać przekazane Polsce w celu wsparcia nadzoru nad obszarem Morza Bałtyckiego oraz jaką rolę zakupiony już przez Polskę system IBCS mógłby odgrywać w europejskim systemie obrony powietrznej, w ramach programu ESSI.

Reklama

Jędrzej Graf, Jakub Palowski: W czasie, gdy spotykamy się dzisiaj w Warszawie, Polska prowadzi zakrojony na szeroką skalę program modernizacji swoich sił zbrojnych. Jego realizacja zaczęła się niemal dziesięć lat temu, ale gwałtownie przyspieszyła kiedy Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę w lutym 2022 roku. Pani Prezes, czy mogłaby Pani przedstawić ogólny zarys zaangażowania firmy Northrop Grumman w modernizację polskich sił zbrojnych, dziś, jutro i w przyszłości?

Reklama

Kathy Warden, Prezes Northrop Grumman: Nasze partnerstwo z Polską trwa już od kilku dekad, biorąc pod uwagę zarówno działalność samej korporacji Northrop Grumman, jak i firmy Orbital ATK. Te dwa podmioty połączyły się w 2018 roku, a w roku 2019 wzmocniliśmy swoją obecność w Polsce otwierając biuro w Warszawie. Zatem nasze zaangażowanie na rzecz Polski poprzedza pełnowymiarową agresję Rosji na Ukrainę i będzie kontynuowane w przyszłości.

Architektura systemu IBCS.
Architektura systemu IBCS.
Autor. Northrop Grumman

Widzimy, że oferta naszych produktów w znacznym stopniu pokrywa się z wymaganiami związanymi z obroną terytorium Polski. Przede wszystkim realizujemy obecnie linię produktową IBCS, którą wdrażamy do obrony powietrznej średniego zasięgu, a w przyszłości przewidujemy jej zastosowanie do obrony powietrznej krótkiego zasięgu. Na tym jednak nie koniec. Systemy obserwacji, sensory, nowoczesna amunicja to szeroki zestaw możliwości, które postrzegamy jako potencjalne wsparcie strategii polskiego rządu w zakresie obronności.

Reklama

Czytaj też

Systemy obrony powietrznej są obecnie bardzo poszukiwane. Polski przemysł ma dość ugruntowane relacje z Northrop Grumman w tej dziedzinie. Jaka według Pani może być rola polskiego przemysłu w zaspokajaniu zapotrzebowania na systemy obrony powietrznej, zarówno w Polsce, jak i w innych krajach europejskich?

W  Polsce rozpoczęliśmy już projekt wdrożenia IBCS i mamy wielu dostawców i partnerów w polskiej bazie przemysłowej współpracujących z nami w ramach programu IBCS. Zakwalifikowaliśmy ponad 40 dostawców w Polsce, a współpraca z nimi przebiega pomyślnie. Kontynuujemy zaangażowanie w programy offsetowe, zarówno realizując zobowiązania bieżące, jak i podejmując nowe, w miarę rozwoju prac.

Kathy J. Warden, prezes zarządu Northrop Grumman Corporation.
Kathy J. Warden, prezes zarządu Northrop Grumman Corporation.
Autor. Northrop Grumman

A co z rozwijaniem szerszych relacji z Polską, zarówno z przemysłem, jak i na przykład ze światem nauki? Biuro Northrop Grumman zostało otwarte w roku  2019; jaką koncepcję ma Northrop Grumman na obecność w Polsce z punktu widzenia polskiej firmy?

Kiedy myślimy o relacjach z przemysłem w Polsce, to chodzi nam o zapewnienie, aby w Polsce wykonywana była solidna, merytoryczna praca, szczególnie w zakresie programów zintegrowanej obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. Obejmuje to produkcję niektórych komponentów systemu tutaj, w Polsce, mocne wsparcie w procesie integracji, a także szkolenia i wdrażanie systemu do służby. Z polskim przemysłem łączą nas relacje o bardzo szerokim zakresie.

To jest nasz model na przyszłość. Wspomniał Pan o koprodukcji; przyglądamy się właśnie możliwościom współpracy, szczególnie w obszarze amunicji, aby rozszerzyć jej zakres poza to, co robimy obecnie w Polsce. Nasz model funkcjonowania na całym świecie obejmuje wspieranie społeczności lokalnych na terenie których działamy, w tym w dziedzinie edukacji. Nasze biuro w Polsce uczestniczy w programach takich jak robotyczny turniej „Vex Robotics” i dociera do społeczności lokalnych i szkół, aby sponsorować ich udział w letnich obozach naukowych o tematyce kosmicznej. Zawsze dążymy do pozyskiwania talentów, których potrzebujemy w lokalnych społecznościach i do zapewnienia dopływu pracowników nie tylko naszej firmie, ale także dla innym podmiotom w polskiej bazie przemysłowej.

Czytaj też

Rozumiem, że chcieliby Państwo również w innych obszarach zastosować model współpracy przemysłowej wypracowany w ramach obrony powietrznej.

Taki jest nasz model we wszystkich obszarach produktowych. Wiemy, jak ważne jest zapewnienie lokalnego wkładu, a dla każdej linii produktów zakres, w jakim wykorzystujemy lokalnie wytwarzane komponenty może być nieco inny. Tak więc trwają już prace nad zintegrowaną obroną przeciwlotniczą i przeciwrakietową, ale jeśli chodzi o amunicję, możliwości koprodukcji są nadal badane.

Northrop Grumman produkuje m.in. czołgową amunicję 120 mm.
Northrop Grumman produkuje m.in. czołgową amunicję 120 mm.
Autor. Capt. Tobias Cukale, 4th Infantry Division; color-modified by Maj. Michael Brabner, USAOTC

Chciałbym zadać pytanie dotyczące amunicji w kontekście współpracy w Polską. Uważana jest za kluczowy i strategiczny obszar zdolności obronnych, a także ważne zagadnienie z punktu widzenia NATO. Czy mogłaby Pani szerzej opowiedzieć nam o tej ofercie - czy jest to konkretna propozycja, czy  ogólna koncepcja?

Produkujemy amunicję 120 mm. do wszystkich typów nowoczesnych czołgów podstawowych na wyposażeniu Sił Zbrojnych RP i to jest właśnie jeden z tych konkretnych obszarów w których poszukujemy możliwości koprodukcji.  W pierwszej kolejności chcemy działać na bazie licencji na rzecz rozwoju suwerennej obrony Polski. Uważamy, że po ustanowieniu koprodukcji Polska będzie mogła eksportować także do innych krajów europejskich. Ten proces już trwa i jest to tylko przykład, ale daje wyobrażenie o tym, jakie mamy podejście do współpracy w innych państwach. W każdym przypadku chcemy mieć pewność, że uzyskujemy dobry wkład przemysłowy ze źródeł krajowych.

Czytaj też

Przejdźmy na chwilę do rozwoju technologii, badań i rozwoju. Konflikt na Ukrainie pokazał nam, że kraje europejskie, kraje NATO, mają pewne luki w zakresie zdolności obronnych. Jakie jest podejście Northrop Grumman do badań i rozwoju, mające na celu ograniczenie tych luk w zdolnościach sił zbrojnych w krajach NATO?

Rozważając współpracę partnerską, stwierdziliśmy, że istnieje w Polsce bardzo silny potencjał inżynieryjny i technologiczny. Wierzymy, że możemy zrobić więcej w zintegrowany sposób i rozwijać nowe możliwości w przyszłości. Obecnie koncentrujemy się na wykorzystaniu bardziej dojrzałych zdolności i na ich szybkim wdrożeniu, a także na badaniu możliwości koprodukcji i współpracy przemysłowej. Wspólne prace rozwojowe byłyby kolejnym krokiem naprzód, a w miarę jak pogłębiamy relacje z tak licznymi polskimi firmami, coraz lepiej rozumiemy, jaki te prace mogłyby przybrać kształt.

Kolejne pytanie, które chciałbym zadać, dotyczy tworzenia łańcuchów dostaw. Nie tylko wojna na Ukrainie, ale także niedawny konflikt w Izraelu pokazały nam, jak ważne jest posiadanie solidnych i bezpiecznych łańcuchów dostaw. Jaka jest strategia koncernu Northrop Grumman w stawianiu czoła tym wyzwaniom?

Między innymi dlatego staramy się nawiązać współpracę w ramach koprodukcji. Zdajemy sobie sprawę, że nie możemy i nie chcemy przenosić pełnych zdolności produkcyjnych w żaden z zagranicznych regionów geograficznych. Chcielibyśmy jednak, aby nasze zdolności produkcyjne były bardziej rozproszone, zarówno ze względu na bezpieczeństwo i odporność, jak i łatwość eksportu i logistyki. Wszystko to przekłada się na nasze myślenie o liniach produktowych. Zwłaszcza dotyczy to amunicji, ponieważ jest ona nieco łatwiejsza do skonfigurowania w stosunkowo krótkim czasie pod względem koprodukcji i transferu wiedzy.

Jeśli chodzi o nasze bardziej złożone linie produktowe, takie jak IBCS, to mamy zagranicznych partnerów przemysłowych i instytucjonalnych, ale są to zwykle relacje nieco bardziej wymagające mające charakter inżynieryjny.

Czytaj też

Obecna wojna pokazuje, że przyszłe pole bitwy będzie prawdopodobnie obfitować w drony i technologie bezzałogowe, a Northrop Grumman ma duże doświadczenie w tej dziedzinie. W jakim stopniu Northrop Grumman prowadzi prace w tym zakresie i mówiąc szerzej, w jakim stopniu firma prowadzi długoterminowe prace badawczo-rozwojowe, w tym wspólne z polskimi podmiotami?

Realizujemy wspólne prace badawczo-rozwojowe. Choć obecnie w Polsce nie prowadzimy żadnych wspólnych prac tego typu, wiemy, jak to zrobić i z przyjemnością zbadamy takie możliwości w przyszłości. W Europie wspólne prace badawczo-rozwojowe realizujmy z partnerami z Włoch, Francji i Wielkiej Brytanii. Jest to model, z którym czujemy się bardzo komfortowo i który dobrze znamy. Po prostu nie doszliśmy jeszcze do tego etapu w Polsce.

Sytuacja w Ukrainie pokazała również przyśpieszenie rozwoju technologii, które zawsze ma miejsce w czasie konfliktu zbrojnego, tak, jak miało to na przykład miejsce w czasie II Wojny Światowej. Toczy się szeroka dyskusja, również w USA, czy wykonawcy, jak i przemysł są gotowi na wdrożenie tak szybkiego rozwoju. Czy widzi Pani jakąś zmianę w podejściu do badań i rozwoju w USA, a może także w innych krajach, w odpowiedzi na szybkie tempo rozwoju zagrożeń, nie tylko związanych z bezzałogowcami, ale także innymi rodzajami technologii?

W ciągu ostatnich sześciu czy siedmiu lat w większości krajów, w których prowadzimy działalność, w tym w Stanach Zjednoczonych, zaobserwowaliśmy wyraźne przesunięcie w kierunku zwiększenia wydatków na badania i rozwój i spodziewamy się, że tendencja ta się utrzyma. Jednocześnie  skupiamy się obecnie na zaopatrzeniu, zwiększaniu produkcji i robimy to równolegle.

Prace badawczo-rozwojowe koncentrują się oczywiście na technologiach, które zapewnią nam konkurencyjność nawet po 2030 roku. Natomiast produkcja w krótszej perspektywie jest ukierunkowana na uzupełnienie zapasów istniejących systemów i zaspokojenie najpilniejszych potrzeb. Mamy więc do czynienia z dwoma różnymi grupami priorytetów, zarówno dla naszej firmy, jak i rządów, którym służymy, ale oba są obecnie traktowane z najwyższą uwagą.

Czytaj też

Omówiliśmy już w jakiś sposób współpracę z Polską, ale jaka jest perspektywa Northrop Grumman  w odniesieniu do innych państw w regionie, takich jak Szwecja, Finlandia, Czechy czy Rumunia? Wszystkie te kraje zwiększają swoje budżety obronne. Czy Northrop Grumman szuka nowych możliwości w tych krajach?

Tak, chciałabym podkreślić, że Warszawa jest dla nas punktem wyjścia w  działaniach zarówno w Europie Środkowej, jak i Wschodniej. A rozszerzenie NATO jest z pewnością szansą. Wierzymy, że Finlandia i Szwecja będą korzystać z doświadczeń i przykładu Polski, zwłaszcza w zakresie zintegrowanej obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. Już byliśmy tego świadkami.

Polska była pierwszym międzynarodowym nabywcą systemu IBCS, częściowo dlatego, że miała na tyle hartu ducha, by stanąć u boku rządu USA, a z kolei rząd USA dostrzegł pojawienie się pilną potrzeby w Polsce i przyspieszył wydanie licencji eksportowej pozwalającej nam na prowadzenie prac w waszym kraju. Teraz Polska jest wzorem dla innych krajów europejskich, które mogą tu przyjechać i zobaczyć działający system, co naszym zdaniem może to być niezwykle korzystne dla polskiej bazy przemysłowej, z którą już nawiązaliśmy relacje, a także dla tych krajów.

Co Pani sądzi o programie European Sky Shield Initiative, wspólnego projektu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej prowadzonego przez Niemcy? W niektórych opiniach, które słyszeliśmy na ten temat, podkreślano, że na kolejnym etapie projektu wyzwaniem będzie integracja, połączenie różnych systemów krajowych w jeden ulepszony system europejsko-natowski.

Zdecydowanie uważam, że Zintegrowany System Obrony Przeciwlotniczej i Przeciwrakietowej działa najlepiej, gdy jest zintegrowany na poziomie międzynarodowym. Ten system o otwartej architekturze umożliwia i faktycznie ułatwia integrację suwerennych zdolności i może łączyć ze sobą systemy różnych krajów. Właśnie o to chodzi Stanom Zjednoczonym w ramach współpracy z sojusznikami, że jeden system, taki jak IBCS, ułatwia integrację i dzielenie się wspólnym obrazem operacyjnym w celu obrony przestrzeni powietrznej.

Myślę więc, że wizja tego projektu może być łatwo spełniona przez IBCS. Polska jest już teraz w stanie zintegrować się z taką architekturą, ponieważ wybrała IBCS.

Czytaj też

Również ochrona i obrona obszaru Morza Bałtyckiego jest i pozostanie priorytetem dla polskiego rządu. Po przystąpieniu Finlandii i Szwecji do NATO zyskał on na znaczeniu jako obszar napięć między Sojuszem a Rosją, a Bałtyk jest również ważny dla dostaw energii do Polski. Czy jako Northrop Grumman widzicie potencjał do wykorzystania nowych technologii w celu zwiększenia ochrony regionu Morza Bałtyckiego?

Widzimy takie możliwości. Jedną z rzeczy, która wzbudza mój największy entuzjazm i moim zdaniem zapewnia ważne zdolności w zakresie nadzoru i obserwacji, jest nasz program E-2D Advanced Hawkeye. System ten został zbudowany dla Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych, został również zakupiony przez Francję i Japonię w trybie zagranicznej sprzedaży wojskowej (FMS). Wykazał również swoją skuteczność w dostarczaniu Ukrainie danych wywiadowczych, realizując zadania obserwacyjne w pobliżu jej granicy.

Samolot wczesnego ostrzegania E-2D Advanced Hawkeye.
Samolot wczesnego ostrzegania E-2D Advanced Hawkeye.
Autor. US Navy

Tak więc samolot E-2D stanowiłby bardzo ważny dodatek do systemu bezpieczeństwa na Morzu Bałtyckim i oczywiście rozmawiamy z polskim rządem na temat tych zdolności. To przykład jednego z wielu systemów, które możemy dostarczyć.

Dziękuję za rozmowę.

Reklama

Komentarze (8)

  1. rwd

    Mam nadzieję, że przyszły minister MON nie będzie chciał być gorszym od poprzednika i na zakupach nie będzie oszczędzał. W końcu nie wydaje swoich pieniędzy tylko nasze, więc nie powinien mieć wyrzutów.

    1. Pirat

      Pieniądze idą na nasza obronność.

    2. staryPolak

      ostrożnie z zyczeniami bo się mogą spełnić. Co zrobisz jak spelni Twoje marzenia i z szerokim gestem zakupi 1400 Pum?

  2. staryPolak

    "... jaką rolę zakupiony już przez Polskę system IBCS mógłby odgrywać w europejskim systemie obrony powietrznej..." A ten "europejski system obrony powietrznej" to on gdzie jest? Pytam po ponad roku od ogłoszenia że taki system ma być. Oto jest pytanie za 100 pkt - Czy stara UE ugrzęzła w starczo-biurokratycznym grzęzawisku i dlatego jedynym jej działaniem pro-obronnym sa narady, elaboraty, ostrzeżenia i plany? Poza tym Polska niech najpierw zadba o obronę powietrza nad Polską.

  3. Al.S.

    Davien, jak zwykle 3 po 3. Nie można napisać który z nich jest „lepszy”, bowiem obydwa są zbudowane w innej technologii i mają nieco inne zastosowania. Obrotowa antena radaru nie jest aż taką przewagą, ponieważ łączy się z nią poważna wada, jaką jest prędkość odświeżania. Radar AN/APY-9 z E2D można przyspieszyć albo zatrzymać, ale największa szybkość obrotu to 10 sekund, zaś przy zatrzymaniu anteny, radar pozostaje ślepy na innych kierunkach, poza 90-stopniowym obszarem obserwacji. . Skanowania fazowo antena radaru AESA Eireye pozwala na dokładne przeszukiwanie danego obszaru i skanowanie przestrzeni w tym samym czasie. Ten problem i tzw trade-off Amerykanie zauważyli, skoro przeszli na Wedgetail- e z radarami ścianowymi. Radar Global Eye różni się od poprzednika wykorzystaniem technologii azotku galu, więc nie jest to”ten sam radar”.

  4. Dr. Pavl Kopetzky

    Brawo - gratulacje - tak trzymać! Jest moc. Lewica wściekła. Real Life of Politik and War

    1. Rupert

      Czemu "Lewica wściekła"? Wszyscy się cieszą z modernizacji Polskiej armii, oprócz potencjalnych wrogów.

  5. AdSumus

    Proszę tylko nie E-2D, jak mamy już SAABa to się go trzymajmy.

    1. Davien3

      Biorac pod uwage ze E-2D jest znacznie lepszy nawet od GlobalEye a co dopiero od naszych Saab 340 to dziwne masz podejście.

    2. AdSumus

      A w czym jest znacznie lepszy? Tylko porównujmy ostatnie wersje. Ok? Ja jestem za utrzymaniem jednej platformy. Jak kupowaliśmy SAABa to nie było E-2? Mało ich Amerykanie wyprodukowali? Jest tu gdzieś sens w zakupach? Jakieś umotywowanie wyboru? Czy milion w tą czy w tamtą nie robi różnicy?

    3. Davien3

      AdSumus a chocby w podstawowej cesze kazdego AWACS-a: radar E-2G jest znacznie lepszy od radaru EriEye z Saab-340, nie ma martwych pól a Saab ma co wynika z konstrukcji radaru Aha GlobalEye to ten sam radar co Saab-340 Powstało ich tez sporo wiecej niz GlobalEye i Saab-340 razem wzietych Wystarczy? A Saab-340 kupilismy jedynie dlatego ze były wyjatkowo tanie i dostepne od reki a Polska nie miała żadnego podobnej klasy samolotu.

  6. Monkey

    Cały ten wywiad to głównie wodolejstwo. Jedyny konkret to oczywiście IBCS, ale też dość ogólnie.

  7. były porucznik zmechu

    Stajemy się jedynym dobrym kolegą w klasie; i na dodatek bez ciągot do budowania meczetów? Bardzo nam miło, lecz przydałby się jakiś nowy plan Marshalla, lub Korea Pd.

  8. Denar

    Co z armatami do wież Borsuków, Rosomaków i nowego ciężkiego BWP. Czy w razie konfliktu będziemy czekali na dostawy np szybko zużywających się luf zza oceanu. Jeśli Northrop Grumman nie chce udzielić licencji, to trzeba zaadaptować pilnie nowe rozwiązanie.

Reklama