Reklama

Siły zbrojne

Borsuk zatwierdzony. Będzie polski ciężki BWP [KOMENTARZ]

Borsuk, hsw, Błaszczak, bwp
Autor. Jerzy Reszczyński/Defence24.pl

Minister obrony Mariusz Błaszczak zatwierdził umowę ramową, dotyczącą pozyskania prawie 1400 BWP Borsuk i jego wersji specjalistycznych. To rozpoczęcie realizacji programu, wartego kilkadziesiąt miliardów złotych, największego zaplanowanego i realizowanego przez polską zbrojeniówkę od co najmniej pół wieku, od czasu samolotu TS-11 Iskra. Ale w trakcie podpisania umowy padły też inne ważne zarówno dla Wojska Polskiego, jak i dla przemysłu deklaracje.

Reklama

Od ubiegłego tygodnia słowo "Borsuk" – i przez co najmniej najbliższe dni i tygodnie będzie – najczęściej wymienianym przez, nie tylko krajowe, ale też liczne zagraniczne, serwisy zajmujące się szeroko rozumianą problematyką militarno-przemysłową. Nic dziwnego, bo związane jest ono z jednym z najważniejszych i największych w powojennej historii polskiego przemysłu zbrojeniowego programów, którego skalę finansową określa się na „kilkadziesiąt miliardów złotych". Z uwagi i na skalę zapowiedzianych zamówień, i na reprezentowany przez ten wyrób poziom innowacyjności i nowoczesności, Nowy Pływający Bojowy Wóz Piechoty Borsuk, może nie tylko stać się impulsem zdolnym odmienić oblicze polskiego wojska, ale też stać się kołem zamachowym dla ważnej części polskiego przemysłu i, oby, także ofertą eksportową.

Reklama

Czytaj też

Reklama

W ostatnim dniu lutego, w samo południe, w siedzibie Huty Stalowa Wola SA, wicepremier – minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak, zatwierdził wyczekiwany od lat, fundamentalnie ważny dla polskiego wojska, całej Polskiej Grupy Zbrojeniowej, a w szczególności dla Grupy HSW SA, dokument. Mowa o umowie ramowej na dostawy dla Wojska Polskiego blisko 1 400 (!) Nowych Pływających Bojowych Wozów Piechoty Borsuk, w tym ponad 1000 w wariancie bojowym oraz pozostałych w różnych wariantach wozów specjalistycznych opartych na wspólnej uniwersalnej modułowej platformie gąsienicowej (UMPG). 

Borsuk hsw błaszczak
Autor. Jerzy Reszczyński/Defence24.pl

Umowa ramowa nie jest jeszcze, co jest oczywiste, ale co jednak warto z naciskiem podkreślić, umową wykonawczą, ale jest obejmującym znacznie większy przedział czasu i nie zawierającym wielu szczegółów dokumentem, na którym będą budowane, niebawem, miejmy nadzieję, właśnie umowy wykonawcze. Określenie „niebawem" należy rozumieć jako odnoszące się do terminu, w którym Borsuk, będący od lipca 2022 r. w badaniach kwalifikacyjnych (realizowanych zarówno na terenie Wojskowego Instytutu Techniki Pancernej i Samochodowej, jak i w ośrodkach szkolenia poligonowego), program badań zakończy, i zostaną dopełnione procedury związane z oceną i zatwierdzeniem ich wyników, sformułowaniem ewentualnych uwag i zaleceń, co oznacza otwarcie formalnej drogi do decyzji o przyjęciu na uzbrojenie i wyposażenie Sił Zbrojnych RP nowego rodzaju sprzętu.

Termin zakończenia podstawowego etapu badań w momencie ich rozpoczynania zaplanowano na koniec pierwszego półrocza 2023 r., na razie brak jest sygnałów mogących świadczyć o zagrożeniach dla dotrzymania tego terminu. Przebieg i wyniki dotychczas wykonanych elementów programu badań są informacją niejawną. Wiadomo tylko, że do końca 2023 r. ma zostać zrealizowana druga faza badań, która jednak nie będzie przeszkodą do zawarcia pierwszej umowy wykonawczej. Jak informuje rzecznik Agencji Uzbrojenia ppłk Krzysztof Płatek, pierwszy kontrakt produkcyjny dotyczący Borsuka powinien zostać zawarty za kilka miesięcy, na pewno jeszcze w 2023 r. –Umowa ramowa jeszcze nie generuje zobowiązań finansowych, ale, jako porozumienie stron, stanowi podwalinę do umów wykonawczych a także już pozwala – mówi rzecznik– na skalowanie produkcji, pozwala na kontraktowanie komponentów u poddostawców. Jej podpisanie to jest taki moment, kiedy już można zacząć działać na rzecz produkcji. Ramy czasowe umowy są powiązane z programem modernizacji technicznej obejmującym okres do 2035 r.

Zanim został rozpoczęty program badań kwalifikacyjnych. Na początku czerwca 2021 r. prototyp Borsuka został zademonstrowany publicznie w iście spektakularny sposób – na poligonie OSPWL Dęba – podczas ćwiczeń Dragon-21, a następnie, już po rozpoczęciu badań, został udostępniony do testów żołnierzom 15. Giżyckiej Brygady Zmechanizowanej. Podczas obydwu publicznych pokazów nowy polski BWP wzbudził żywe zainteresowanie także przedstawicieli sojuszniczych armii, znajdujące odzwierciedlenie w licznych komentarzach, np. żołnierzy amerykańskich, zawierających znacznie więcej niż tylko grzecznościowe pochwały.

Czytaj też

To w pewnym sensie koresponduje ze złożoną jakiś czas temu przez Amerykanów deklaracją o ich gotowości do... promowania Borsuka na tych rynkach, na które Amerykanie mają znaczący wpływ, a na których Polacy nie mają doświadczenia. Takie deklaracje, odnoszące się do unikatowego obecnie w światowej ofercie BWP, jeśli padają z ust przedstawicieli kraju, który na sprzedaży uzbrojenia zna się jak mało kto, mają swoją wagę...

Oczywiście, do ewentualnego eksportu Borsuka droga jest jeszcze daleka, ale warto pamiętać, że staje się ona drogą możliwą do pokonania. Zainteresowanie tą konstrukcją ze strony armii kilku państw potwierdza także prezes zarządu – dyrektor generalny HSW SA Jan Szwedo.  Zastrzega się jednakże, iż bezwzględne pierwszeństwo w otrzymywaniu nowych wozów mieć będą Siły Zbrojne RP. Po ostatnich informacjach prezesa Rady Ministrów RP o skierowaniu do HSW SA znacznego wsparcia finansowego z przeznaczeniem na zwiększenie potencjału produkcyjnego urealnia się możliwość uzyskania przez konsorcjum zdolności do poziomu produkcji NP BWP wynoszącego w pierwszym roku produkcji 58 wozów (co odpowiada etatowi jednego batalionu zmechanizowanego), a od drugiego roku – po 116 wozów rocznie.

borsuk
Autor. Jerzy Reszczyński/Defence24.pl

Między innymi temu służyć mają duże inwestycje, które już są przez HSW SA przygotowywane. Jak zapewnił nas Jan Szwedo, prezes zarządu i dyrektor generalny HSW SA, na niedawno pozyskanych przez HSW 37 hektarach terenów inwestycyjnych budowlany ruch powinien rozpocząć się pod koniec tego roku, a pełnego tempa nabierze w roku przyszły. Obecnie trwają prace projektowe i przygotowawcze do tych inwestycji.

Dla usprawnienia badań eksploatacyjno-wojskowych i skrócenia ich cyklu, 28 kwietnia 2022 r. zakontraktowane zostały dodatkowe cztery prototypy Borsuka (trzy w wariancie podstawowym i jeden w wariancie wozu dowodzenia). Trafią do 16. Dywizji Zmechanizowanej.

Posłużą one, już w drugim półroczu, do przeprowadzenia testów w otoczeniu systemowym, maksymalnie zbliżonym do tego, w jakim Borsuk znajdzie się w realnych warunkach eksploatacyjnych. To pozwoli – po analizie ich wyników – na implementację kolejnych usprawnień w docelowej konfiguracji wozu, a w dłuższej perspektywie – na usprawnianie rozwoju wyrobu w ramach kolejnych transzy produkcyjnych.

HSW SA z partnerami z konsorcjum podjęło również prace nad budową i rozwojem drugiego egzemplarza Borsuka o statusie pojazdu eksperymentalnego na potrzeby całego projektu NP BWP na UMPG.

Czytaj też

28 lutego został on zaprezentowany obok pierwszego prototypu, który jest w trakcie badań kwalifikacyjnych. Służy on testom – nie ujawnianych na razie przez HSW w szczegółach – kolejnych innowacyjnych i alternatywnych rozwiązań, które powinny w przyszłości znaleźć się w pozostałych pojazdach opartych na platformie UMPG. Dzisiaj, wydaje się, bardzo trudno jednoznacznie określić, na jakie kierunki tych prac położony zostanie największy nacisk, a tym bardziej – jaka będzie skala przyszłych zamówień na poszczególne wyspecjalizowane warianty pojazdów z tej rodziny konstrukcyjnej. W ciągu ostatnich lat zmieniło się bardzo wiele z sferze bezpieczeństwa, zapadło wiele ważnych decyzji dotyczących rozwoju sił zbrojnych naszego kraju, powoływania nowych związków taktycznych itd.

Niemniej, warto przypomnieć, że według opublikowanych we wrześniu 2016 r. przez Sztab Generalny WP „Priorytetowych zadań modernizacji technicznej Sił Zbrojnych RP w latach 2017-2019", w ramach programu operacyjnego modernizacji Wojsk Pancernych i Zmechanizowanych po roku 2019,  w oparciu o Uniwersalną Modułową Platformę Gąsienicową poza BWP Borsuk planowano zbudować i wdrożyć do produkcji i użytku w SZ RP: gąsienicowy transporter opancerzony (kryptonim Żuk), wóz dowodzenia (kr. Oset), wóz ewakuacji medycznej (Gotem), wóz zabezpieczenia technicznego (Gekon), wóz rozpoznania skażeń (Ares), transporter inżynieryjny (Jodła) oraz, jak wówczas zakładano, samobieżny moździerz automatyczny Rak w wariancie gąsienicowym M120G (SMG120).

Autor. Jerzy Reszczyński/Defence24.pl

Ta ostatnia konstrukcja, wydaje się, jest najmniej realna i sensowna, jako że w międzyczasie opracowany został nowszy wariant podwozia LPG Hydro, znacznie tańszego w produkcji i eksploatacji niż „Borsukowe" podwozie UMPG, i to ono najprawdopodobniej posłuży za nośnik nowego Raka. Prace nad nim mogły być rozpoczęte, zanim Borsuk zakończy badania, dzięki czemu konstrukcja gąsienicowego Raka może powstać wcześniej, a jednocześnie jego produkcja seryjna w przyszłości nie będzie odbywać się kosztem częściowej „kanibalizacji" zdolności produkcyjnych bardziej skomplikowanego podwozia NP BWP. Niemniej, według cytowanego źródła, zapotrzebowanie na warianty specjalizowane wywodzące się z UMPG dla Borsuka szacowano na ok. 800 szt., i to zanim jeszcze była mowa o dwóch nowych dywizjach zmechanizowanych. Podpisana 28 lutego umowa ramowa, wydaje się, redukuje tę liczbę do ok. 300 szt., ale – jak zastrzega się ppłk Krzysztof Płatek – nie należy na tym etapie prac traktować tej liczby jako ostateczną.  –Liczba wozów specjalistycznych wynika z dotychczas określonych i zgłoszonych potrzeb armii, tak jak liczba wozów w wariancie bojowym odpowiada potrzebom 17 batalionów zmechanizowanych plus zadaniom szkoleniowym – dodaje.

Te kwestie, podobnie jak sprawa „Heavy Borsuka", czyli niepływającej, znacznie silniej opancerzonej wersji BWP o masie rzędu nawet 40-45 ton (prace koncepcyjne nad tym wariantem HSW podjęła kilka lat temu) do 28 lutego nie zostały nie tylko rozstrzygnięte, ale nawet wzmiankowane na obecnym etapie prac, których ważnym „kamieniem milowym", jeśli można użyć tego modnego ostatnio w świecie polityki określenia, jest podpisana w HSW SA 28 lutego umowa ramowa.

Rozpoczynając swoje wystąpienie, zwrócił uwagę: –To, co stało się przed chwilą, zatwierdzenie umowy ramowej w sprawie zamówienia na potrzeby Wojska Polskiego 1400 bojowych wozów piechoty, zostało określone przez jeden z portali jako „największy program polskiej zbrojeniówki od 50 lat". Ale to jest jeden z wielu projektów, jakie zostały powierzone Hucie Stalowa Wola... Szef MON, wymieniając ważne dla polskiego wojska programy, które realizuje spółka, i wspominając o jej produkcji uzbrojenia dla walczącej Ukrainy, rozpływał się w zachwytach nad Hutą i jej załogą.

Szef MON przekazał w swoim wystąpieniu nową, ważną i z pewnych względów zaskakującą, informację w sprawie rozwoju rodziny Borsuka. 

„Chcę podzielić się z Państwem drugą dobrą informacją: otóż Rada Modernizacji Technicznej wczoraj zatwierdziła projekt, który również zostanie powierzony Hucie Stalowa Wola, projekt przygotowania, a potem przygotowania produkcji, bojowego wozu piechoty cięższego niż Borsuk. To będzie bojowy wóz piechoty, który będzie się składał z dwóch podstawowych elementów: podwozia Kraba, który jest produkowany w HSW oraz ze zdalnie sterowanego systemu wieżowego 30 mm, który trafi do Borsuka, ale także to tej wersji cięższej. Ta wersja cięższa będzie podstawowym wyposażeniem dla 18. Dywizji Zmechanizowanej, a więc będzie współpracować z Abramsami, które już w tym roku znajdą się na wyposażeniu 1. Brygady Pancernej wchodzącej w skład 18. Dywizji Zmechanizowanej."

@ Mariusz Błaszczak, Wicepremier, Minister Obrony Narodowej

Ta informacja jest dla niektórych potężnym zaskoczeniem, ale dla obserwujących z uwagą rozwój sytuacji – już nie. Sięgnięto bowiem po koncepcję już kiedyś dość luźno rozważaną. Jej podstawową zaletą jest to, że pozwala uzyskać ciężki BWP relatywnie szybko, bez konieczności pokonywania fazy czasochłonnych i kosztownych badań, koniecznych do rozwinięcia dotychczasowego Borsuka do wariantu ciężkiego i silniej opancerzonego. To, co HSW wielokrotnie sygnalizowała, jest jak najbardziej możliwe, ale wymaga przecież rozwiązania licznych złożonych zagadnień technicznych, głównie dotyczących odporności balistycznej i przeciwminowej. Podwozie K9PL/PK9 używane w Krabie jest już w HSW dostatecznie dobrze oswojone pod względem technicznym i technologicznym, a warunki licencji pozwalają Hucie Stalowa Wola na daleko idące zmiany konstrukcyjne i modyfikacje, a więc też i na zmiany przystosowujące ten nośnik do roli podwozia bojowego wozu piechoty.

Oczywiście, w sytuacji, kiedy dopiero oficjalnie ujawniono decyzję podjętą 27 lutego, nikt się nie odważy składać żadnych deklaracji co do terminu, w jakim „ciężki Borsuk na K9PL" zostanie zaprezentowany. –Jesteśmy na to gotowi, jesteśmy gotowi na dialog techniczny w tej sprawie – deklaruję prezes HSW SA Jan Szwedo.

bwp borsuk hsw umowa błaszczak
Autor. Jerzy Reszczyński/Defence24.pl

Nowy Pływający BWP Borsuk, oparty na uniwersalnej, modułowej platformie gąsienicowej (UMPG), co warto przypomnieć, wyposażony jest w zdalnie sterowany system wieżowy ZSSW-30, skonstruowany w ramach innego programu i innego konsorcjum, HSW SA i WB Electronics, także z Hutą Stalowa Wola SA w roli lidera.

Masa bojowa pojazdu, a więc z załogą, desantem i zapasami paliwa oraz środków bojowych, w wariancie podstawowym wynosi 28 ton. Załogę wozu stanowi 3 żołnierzy: dowódca, operator uzbrojenia oraz kierowca. Pojazd jest przeznaczony do transportu w rejon pola walki 6 żołnierzy z pełnym oporządzeniem, przy zapewnieniu odpowiedniego poziomu ochrony. Pojazd, posiada możliwość zwalczania piechoty, pojazdów opancerzonych, w tym czołgów, celów powietrznych oraz innych obiektów w każdych warunkach atmosferycznych i o każdej porze dnia. Zakłada się, że Borsuk będzie bardzo skuteczne współdziałał z pododdziałami czołgów rodziny K2, które wejdą na wyposażenie m.in. 16. Dywizji Zmechanizowanej. To oznacza, że głównym obszarem działania tak skonfigurowanych związków operacyjnych będzie mocno nasycony przeszkodami wodnymi oraz zbiornikami wodnymi rejon północno-wschodniej Polski. Tutaj wóz dysponujący właściwościami terenowymi zapewniającymi mu znacznie większą swobodę manewru taktycznego będzie w stanie wykazać pełnię swoich możliwości i przewag nad silniej opancerzonymi wprawdzie, ale ciężkimi i niepływającymi wozami wymagającymi, podobnie jak czołgi, zapewnienia wsparcia inżynieryjnego podczas pokonywania przeszkód wodnych.

Borsuk charakteryzuje się wysoką mobilnością i zdolnością do pokonywania przeszkód terenowych, w tym przeszkód wodnych pływaniem, i może być eksploatowany w różnych warunkach klimatycznych. Prędkość maksymalna podczas przemieszczania się po drogach utwardzonych wynosi 65 km/h, a pływania 8 km/h. Według naszych nieoficjalnych informacji faktycznie osiągane przez Borsuka prędkości są jeszcze wyższe.

Bardzo ważnym elementem NP BWP Borsuk jest zdalnie sterowany system wieżowy ZSSW-30, którego główne uzbrojenie stanowi dwustronnie zasilana amunicją armata automatyczna Bushmaster II Mk.44S kal. 30 mm z opcją szybkiej konwersji w warunkach polowych na kaliber 40 mm. Umożliwia ona prowadzenie ognia, także podczas ruchu pojazdu, z wykorzystaniem pięciu różnych typów amunicji, w tym amunicji programowalnej. Armata, wyposażona w system stabilizacji i autotracker, pozwala razić cele stacjonarne i ruchome na dystansie do 2,5-3 km, a więc 2-3-krotnie większym niż wynosi skuteczny zasięg rażenia, przestarzałej już dziś kompletnie, gładkolufowej niskociśnieniowej armaty 2A28 Grom, stanowiącej główne uzbrojenie BWP-1. Uzbrojenie pomocnicze, zintegrowane z wieżą, stanowi sprzężony z armatą zmodyfikowany 7,62 mm karabin maszynowy UKM-2000C. Dodatkowe uzbrojenie stanowi ponadto podwójna wyrzutnia przeciwpancernych pocisków kierowanych z rodziny Spike/Spike-LR.

Czytaj też

Uzbrojenie wieży jest obsługiwana w trybach „hunter-killer" i „killer-killer", działonowy i dowódca dysponują własnymi, funkcjonującymi niezależnie od siebie głowicami obserwacyjno-celowniczymi, mogą samodzielnie wyszukiwać cele i w dowolnym momencie przekazywać sobie nawzajem wszelkie o nich informacje. Typowym jednak działaniem jest, że to dowódca wyszukuje cele, ustala priorytety ich zwalczania, oznacza je i wskazuje je działonowemu, który je niszczy, a w tym czasie dowódca wyszukuje kolejne. W sytuacji, kiedy dowódca zostaje ranny bądź jego przyrządy obserwacyjno-celownicze zostają uszkodzone, działania może samodzielnie prowadzić operator uzbrojenia. Także dowódca ze swojego stanowiska może samodzielnie cele wyszukiwać i zwalczać, jeśli nie może go wspierać działonowy. Obydwa stanowiska bojowe, dowódcy i działonowego, co jest istotą bezzałogowego systemu wieżowego, znajdują się wewnątrz silniej opancerzonego korpusu podwozia BWP, dowódcy – za stanowiskiem kierowcy, działonowego – nieco z tyłu przy prawej burcie pojazdu. W wyniku zastosowania takich rozwiązań wieża, rzecz jasna, jest typu bezkoszowego (wszystkie jej mechanizmy a także zapasy amunicji do armaty i UKM znajdują się w wieży, ponad stropem kadłuba wozu), co sprawia, że przestrzeń w przedziale bojowym i desantowym jest nie tylko większa, ale też lepiej ukształtowana.

bwp borsuk mon
Autor. Jerzy Reszczyński/Defence24.pl

Żołnierzom z 15. BZ, którzy mieli okazję „walczyć" Borsukiem, spodobało się także to, że załoga i kierowca mają, za sprawą systemu kamer, bardzo wysoki poziom świadomości sytuacyjnej i informacji o sytuacji taktycznej w otoczeniu wozu. Dzięki temu np. w przypadku konieczności wycofania się z zajmowanych pozycji Borsuk nie musi wykonywać zwrotu o 180 stopni i „odwracać się plecami do przeciwnika", może jechać tyłem, tor jazdy kontrolowany jest przez kierowcę za pomocą kamer, natomiast BWP pozostaje zwrócony do przeciwnika swoim najsilniejszym, przednim pancerzem i, naturalnie, może w tej pozycji prowadzić normalne operacje ogniowe. To stanowi dodatkowe zabezpieczenie dla desantu, zajmującego miejsca w przedziale z tyłu pojazdu, dostępnego poprzez opuszczaną rampę desantową w tylnej ścianie wozu. Także ewentualne uszkodzenie bojowe bądź awaria obydwu głowic nadzorujących uzbrojenie nie eliminuje Borsuka z walki. W razie awarii elektroniki czy jej uszkodzenia załoga może używać tradycyjnego optycznego toru celowania, którym także dysponuje wieża Borsuka. Ten trudny do spełnienia wymóg postawiony konstruktorom wieży przez wojsko, został spełniony, co nie jest takie powszechne w wielu współczesnych konstrukcjach, w których niepodzielnie „rządzi elektooptyka" lub przeciwnie – klasyczne optyczne systemy obserwacji i celowania. Borsuk z wieżą ZSSW-30 przygotowany jest na każdą ewentualność. To jednakże sprawia, że wieża ma, zdaniem niektórych, spore rozmiary.

Czytaj też

System wieżowy ZSSW-30 jest już w fazie produkcji seryjnej, po podpisaniu na początku lipca 2022 r. umowy wykonawczej o wartości 1,7 miliarda złotych na dostawę pierwszej partii 70 szt. przeznaczonych do integracji z KTO Rosomak. W ramach umowy ramowej, podpisanej jeszcze przez zakończeniem przez system wieżowy pełnego programu badań kwalifikacyjnych, zaplanowanych jest wykonanie 341 systemów ZSSW-30 do zabudowy na KTO. Kierownictwo spółki nie uchyla się od podtrzymania deklaracji, że pierwsze seryjne ZSSW zostaną przekazane wojsku w ciągu najbliższych kilku miesięcy.

Wieże tego samego typu, przeznaczone dla NP BWP Borsuk będą się nieco różnić od tych dla KTO Rosomak, ponieważ już w końcowej fazie prac nad ZSSW Gestor, czyli MON, postawił dodatkowe wymaganie, że one mają być wykonywane w tzw. oklauzulowaniu do poziomu „Z" (Zastrzeżone). To wymusza pewne zmiany konstrukcyjne, m.in. w obrębie rozmieszczenia niektórych sensorów, anten i przebiegu wiązek okablowania obsługującego np. systemy teleinformatyczne wieży i całego wozu.

Zadeklarowana w dwóch umowach ramowych, na ZSSW-30 (341 szt.) oraz Borsuka (ponad 1000 wozów w wariancie bojowym), a także perspektywa podstanie „ciężkiego Borsuka" z tym samym uzbrojeniem głównym (kilkaset egzemplarzy?) musi postawić pod znakiem zapytania kwestii pozyskania tak olbrzymiej liczby armat Bushmaster IIS dla tylu systemów wieżowych. Czy realne jest, że HSW SA będzie samodzielnie produkować kompletną armatę dla swoich systemów wieżowych, czy też będzie trzeba importować armaty z USA? Jan Szwedo: –Pracujemy cały czas nad tym, trwają rozmowy z partnerem amerykańskim. Mamy ustalone krok po kroku, jak będziemy wdrażać tę produkcję, od czego zaczynamy, na czym kończymy.

Krab hsw borsuk
Autor. Jerzy Reszczyński/Defence24.pl

Niezależnie od tego, co i kiedy będzie wynikać – na poziomie kontraktów wykonawczych – z umowy ramowej zawartej i zatwierdzonej 28 lutego, niezależnie od tego, jak potoczą się dalsze losy produkcji Kraba i jego koreańskiego brata, K9, dla Huty Stalowa Wola SA otwiera się „złoty wiek". Skala produkcji BWP, opracowanie i produkcja „wielkiego brata" Borsuka, czyli nowego, ciężkiego BWP na podwoziu Kraba, to już są zadania co najmniej bardzo poważne.

Czytaj też

Do tego dochodzi prawdopodobnie już rychłe rozpoczęcie produkcji Baobaba-K (jak potwierdzili nam nieoficjalnie przedstawiciele HSW i AU, rozmowy w tej sprawie trwają, podpisanie umowy jest już bliskie), a także kontynuacja produkcji wyrzutni rakietowych dla potrzeb systemu Patriot, po zakończeniu realizacji pierwszego kontraktu na 18 wyrzutni. Obrazu sytuacji dopełni sygnalizowane przez szefa HSW przygotowanie produkcji seryjnej armaty dla ZSSW-30, wdrożenie do produkcji WPT Waran, na początek dla potrzeb programów Ottokar-Brzoza i Gladius, a także przygotowania, po zakończeniu w 2024 r. produkcji moździerza Rak w wariancie kołowym (M120K/SMK120), produkcji Raka w wariancie gąsienicowym i ze zmodernizowanym systemem wieżowym...

Reklama

Komentarze (65)

  1. Wolf48

    To wszystko patykiem na wodzie pisane, nie ciężkiego Borsuka , nie ma umowy wykonawczej tylko propaganda

  2. nyx

    Tak się zastanawiam - skoro borsuk był projektowany aby można było go mocniej opancerzyć - nawet o 8-10 ton to dlaczego nie zbuduje się prototypu takiego BWP? Przecież to szybsze niż budowa BWP poprzez dostosowanie podwozia K9 do ZSSW-30 i do przewozu ludzi. No i przy tak ciężkim BWP wydaje mi się że można dodać coś extra do tego ZSSW-30. Może Zamiast Spike dać Brimstone.

  3. Szwejk85/87

    Takie pytanko które chodzi mi po głowie od kilku lat, czy w Polsce jest produkowana amunicja do działka Rosomaka i Borsuka w kalibrze 40 mm ? Jeżeli nie to dlaczego ? Kiedy będziemy mieli produkcję luf 30 mm i 40 mm do Rosomaków i Borsuków ? Wszędzie się pisze, że w warunkach polowych działko Rosomaka może zmienić kaliber, to bardzo dobrze, ale czy wojsko to ćwiczy i umie to robić i czy jest amunicja i lufy ?

    1. OptySceptyk

      Nie jest, bo nie ma takiej potrzeby. Bushmaster wystarcza na wszystko, co nie jest czołgiem w Rosji. A na czołgi są ppk.

  4. Starszy Palacz Sztabowy

    Niestety, mam wątpliwości. Zapowiadany ciężki Borsuk na podwoziu K2, o odporności czołgu - tak, ale ten Słoń, bo ta nazwa lepiej pasuje, jest za wielki w stosunku do odporności na ostrzał. Przecież znacząco przewyższa "wzrostem" rosyjskie czołgi podstawowe, a to przykre na polu walki być tak wystawionym na strzał. Gdybyśmy byli mocarstwem w rodzaju USA i toczyli asymetryczne wojny, to taki Borsuk -Bradley mi pasuje, ale ponieważ nie jesteśmy, to mam duże wątpliwości. Pojazd na misje, ale czy na "fron wschodni".?

  5. mc.

    Mam nazwę dla ciężkiego BWP (i zrzekam się praw autorskich) - BWP URSUS (Ursus po łacinie to Niedźwiedź)

    1. skition

      Idąc logiką łasicowatych gdy to Rosomak jest mniejszy i lżejszy od Borsuka choć w naturze odwrotnie to powinien on nazywać się Kuna.. Kuna jak wiadomo to była obręcz najczęściej na szyję , gdy to przykuwano grzesznika do ściany kościoła w ramach pokuty.

    2. Paweł P.

      XP – extreme power.

  6. Pucin:)

    A jednak zdymisjonowany Prezes HSW P. Bartłomiej Zając miał rację - inwestycje+rozbudowa - teraz to do dymisji powinien się podać Szef MON - MB. - artykuł rzeczony - "Między innymi temu służyć mają duże inwestycje, które już są przez HSW SA przygotowywane. Jak zapewnił nas Jan Szwedo, prezes zarządu i dyrektor generalny HSW SA, na niedawno pozyskanych przez HSW 37 hektarach terenów inwestycyjnych budowlany ruch powinien rozpocząć się pod koniec tego roku, a pełnego tempa nabierze w roku przyszły. Obecnie trwają prace projektowe i przygotowawcze do tych inwestycji." - komedia populizmu.

  7. Ja

    I gdzie ten pogrzeb Borsuka? Będzie dopiero jak opcja niemiecka dojdzie do władzy.

    1. LeonAmator

      Bardzo proszę o rozwinięcie określenia "opcja niemiecka". Co chwila ktoś nią straszy na tym forum a chciałbym uświadomić się przed wyborami o kogo dokładnie chodzi ?

    2. PolskiPolak

      To ja może zapytam gdzie się podziała opcja Polska, bo nie widzę jej już od bardzo dawna. Jakbyś zagłębił się w temat w jakim stanie jest Polska armia, a jest gorzej niż za komuny, bo jednostki mają dużo gorszą gotowość bojową, sprzęt jest w opłakanym stanie, ponadto na tą propagandową 100tys. armię, to 70-60tys. jest stołków biurowych. Nie mówiąc już o likwidacji naszych służb wywiadowczych, także infiltracja służb Rosyjskij w Polce jest ogromna. Ponadto dalej nie zmienili doktryny wojennej, czyli podczas wojny rozumiem, że pozwolimy Rosji wejść w nasz kraj do lini wisły, bo to zakłada obecna doktryna obronności Polski. Ukraina odrobiła lekcje, my jak widać nie bardzo i może to się fatalnie skończyć.

    3. skition

      Krauss Maffei Wegmann czyli przekupią każdego, by kupić bezwartościowe Pumy czy inne Boxery.

  8. Darek S.

    Każdy nowoczesny BWP przyszłości powinien dysponować stanowiskiem do przyjmowania dwóch quadrocopterów. Jeden w powietrzu, drugi się ładuje. I to nie jakichś super drogich, jakie się wciska wojsku, tylko po przystępnych cenach do 25 tys zł za sztukę. Jak nie potrafimy ich tanio produkować, to musimy je w Chinach kupować i olać WB Electroniks. Znam ich podejście do sprzedaży wojsku sprzętu. Raz na targach się ich pytałem, po co laptopy proponowane wojsku ładują w takie duże zielone walizki. Ani to bezpieczne, ani poręczne. Odpowiedzieli mi, że decydenci w MON drożej płacą jak są duże opakowania nie muszą być dobre, byle ładnie okazale wyglądały na zdjęciach. Laptop za 5 tys zł wystawiali na targach w tych walizkach za 25 tys zł. Na takim poziomie ludzie podejmują u nas decyzje co zaproponować wojsku, oraz co kupić dla wojska.

    1. MaroNegro

      To problem wojska nie wb-electronics

    2. Uśmiechnięty Albert

      MON chce drogo, to WB im dostarcza to czego chcą. To raczej MON ma problem z dystrybucją środków.

    3. Eytu

      @Darek, a nie pytałeś ich czy ta "walizka" to nie czasem klatka Faradaya przeciw bombom elektromagnetycznym? Twój laptop się usmaży przy impulsie, a te walizki do czegoś służą, i pewnie część komputerów w czasie W jest w walizkach w rezerwie. Może zawierają także pancerz przeciwodłamkowy z tytanu lub kewlaru?

  9. Eytu

    Powinniśmy zacząć rozmowy z Francją na temat pozyskania zubożonego Uranu 238 do produkcji pancerza. Uran jest bardzo twardy i 10 cm. warstwa uchroni załogę przed pociskami podkalibrowymi i pociskami właśnie ze zubożonego Uranu.

  10. Sorien

    Mam pytanie ile mln będzie kosztowało to cacko ?

  11. nyx

    a co sądzicie o kwestii pokonywania przeszkód wodnych takiego ciężkiego BWP przy pomocy napędu hybrydowego - czyli dodatkowych silników elektrycznych i baterii - (napędu niezależnego od powietrza) umożliwiających przejechanie rzeki po dnie. Myślę że to ciekawa koncepcja pokonywania średnich i niezbyt dużych rzek, a z jeziorami byłby już problem.

    1. MaroNegro

      To dobry pomysl. Brodzenie po dnie to jedno, drugie to ciche podejscie do wroga. Niemcy swoj przyszly czolg kf51 zapowiedzieli ze bedzie hybryda.

    2. bc

      W teorii fajne, w praktyce dna są nierówne i zabłocone, skarpy są strome i miękkie, doliny rzek są podmokłe torfiaste, amunicja i paliwo nie przejedzie itd. Skuteczniej taniej i szybciej rozłożyć most szturmowy lub pontonowy. Napęd hybrydowy ma tą zaletę że może być tańszy bo przekładnia to elektronika, oraz ma większy moment obrotowy. Może kiedyś takie będą ale to raczej dla ostatnich serii Borsuka i Ratela(?).

    3. Fantasta

      a ciężąr aku to za opancerzenie?

  12. Alibi

    Sensowne rozwiązanie. Do ciężkiego BWP trzeba zastosować Bushmaster II 40 mm. Amerykanie tez w nowych wozach bojowych zwiększają kaliber.

    1. bc

      Nie ma potrzeby póki co 30mm rozwali wszystko oprócz czołgu, choć jest taka możliwość ale ta amunicja nie jest jeszcze popularna więc pewnie droga.

    2. Fantasta

      i są spike'y

  13. MAK

    Witam , Jeżeli chodzi AS21 to jest to w tej chwili ścisła czołówka światowa w swojej klasie z dostępnych informacji nie jawnych można wnioskować , że niektórymi parametrami wyprzedza konkurencję . Czy się rozłożył na testach ? nie , z wiarygodnych źródeł wiem , że było ti top . Więc o co chodzi ? chodzi o kasę . Produkt z najwyższej półki jest bardzo drogi . Są dwa wyjścia , kupić gotowy z półki , to by się zrobiło straszne o rety , lup przenieść produkcję do Polski , tyle tylko , że dla kilkudziesięciu sztuk koszty inwestycyjne byłyby ogromne . Pomysł wykorzystania podwozia Kraba jako ciężkiego BWP sam nie wiem ale nie mówię nie . Osobiście wybrałbym AS12 zamiast Borsuka ale to nie przejdzie . Oczywiście kibicuje Borsukowi i mam nadzieję , że się będzie szybo rozwijał , bo wreszcie many coś swojego .

    1. Pitbull

      AS21 w porównaniu z Borsukiem wyglada jak relikt z poprzedniej epoki.

    2. WołanieNaPuszczy

      @MAK - AS21 Redback, jest to wczesny prototyp, tam potrzeba kilka lat aby to doszło do poziomu zaawansowania Borsuka! W Redbacku brakuje wielu podstawowych rzeczy, jest to właściwie sama skorupa z podwoziem, w standardzie na razie dokładają Izraelską wieżę Elbitu, bo nie mają swojej. Wstyd, że próbują taką wydmuszkę sprzedawać, przez co wykorzystać środki z innych krajów do ukończenia projektu. W takiej postaci nie ma prawa wejść to do produkcji. Na papierze, wygląda fajnie, papier wszystko przyjmie. Może za 5 lat dalszego rozwoju będzie to czołówka światowa, na pewno nie teraz. Jeżeli napisałeś, że wybrałbyś AS21 zamiast Borsuka, to znaczy, że o niczym nie masz pojęcia i tego jest dużo. Na razie Borsuk wyprzedza Redbacka o kilka długości w wielu aspektach

    3. WołanieNaPuszczy

      @Pitbull - Chyba mylisz AS21 Redback z K21, Choć K21 jest chociaż dopracowany w przeciwieństwie do Redbacka. Ale racja z wyglądu obie Koreańskie konstrukcje w porównania do Borsuka, wyglądają marnie. Niestety równie marnie może wyglądać nowy ciężki BWP na podwoziu K9/Kraba. Bo musiano by to podwozie całkowicie przeprojektować aby to zmienić

  14. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Rozmawiałem z osobą techniczną w PGZ nt pomysłu zbudowania Borsuka LONG z dodatkową parą kół nośnych, dzięki czemu wzmocniłoby się pancerz modułowy [zwłaszcza przód] i utrzymało rozsądne obciążenie powierzchni gąsienic - plus zwiększenie desantu czy wyposażenia. Po dyskusji - powerpack z Kraba, co by wymagało dogadania z Koreą czy Niemcami. Albo inny powerpack, zapewniający odpowiednie obciążenie mocy. "Najprostsze i najpewniejsze, oczywista unifikacja obu platform, a w kolejnym bloku modernizacyjnym z napędem hybrydowym na bazie APG problemy z pływalnością kontra pancerz znikają dla obu konstrukcji, no i nie zabieramy podwozi dla Krabów jako armatohaubic". I od razu kubeł wody: "Ale góra już postanowiła, projektanci i AU nie mają nic do powiedzenia"....no comment.....

    1. RGB

      Ja pamiętam jakąś wypowiedz przedstawiciela HSW o siódmej parze kół dla ciężkiej wersji Borsuka. Najwyraźniej HSW ma to przynajmniej koncepcyjnie przygotowane. Na pewno łatwiej dodać jedną parę kół niż projektować coś od zera.

  15. RGB

    Nie ma możliwości żeby w ciągu roku powstał prototyp tego ciężkiego BWPa, to tempo jest jak z kraskówki. Chyba że pomogą tu dalekowschodni przyjaciele, którzy przecież mają doświadczenie w budowaniu ciężkiego BWPa w oparciu o podwozie K9, a właściwie to mają już nawet gotową konstrukcje, którą można wykorzystać, jeśli nie w 100%, to w większości. Oczywiście pobierając za to odpowiednie opłaty licencyjne. Tym sposobem będzie AS21, tyle że będziemy mogli go sobie nazwać Ciężkim Borsukiem. Nikt się pewnie nie zdziwi jeśli MON z czasem dojdzie do wniosku, że tych pływających to potrzebujemy tylko ze 200, a reszta to powinny być te ciężkie.

    1. szczebelek

      Dawno takich głupot nie czytałem umowa ramowa na przygotować HSW by dostosowała łańcuchy dostaw na porządną seryjną produkcję bewupów, bo zapomniałeś czego przy krabie zabrakło...

    2. RGB

      @szczebelek to jest na pewno komentarz do mojego postu, bo jakoś nie widzę odniesień do tego co napisałem.

    3. Pitbull

      Pamiętaj, ze HSW według wypowiedzi byłego prezesa Zająca już pare lat temu z własnej inicjatywy rozpoczęła prace na ciężkim Borsukiem. Czyli teraz prace przyspiesza bo jest oficjalna umowa na jego opracowanie.

  16. Mama Leona

    No limit! Po 32 latach trzymania palca w ... nosie jesteśmy tak silni ekonomicznie, że rozpoczynamy zbrojeniową akcję nadrabiania na lądzie, morzu i w powietrzu. (i w cyberprzestrzeni? i w kosmosie?) Super. Czasem tylko takie malkontenckie pytania przychodzą do głowy: CZYNNIK LUDZKI: ilu wyedukowanych ludzi z dobra wola do tego typu pracy/służby potrzeba do bieżącej obsługi takich 1400 BWP ? (bo prócz tego dziesiątki tysięcy będą zajęte przy czołgach, armatohaubicach, samolotach, systemach obrony powietrznej, na okrętach itd, itd., gdyż sprzętu kupujemy i zamierzamy kupować mnóstwo. GOSPODARKA: czy aby ZSRR nie padł, bo nie wytrzymał ekonomicznie wyścigu zbrojeń narzuconego mu przez Reagana? Skąd nagle u nas AŻ TAKA wydolność, gdy najzdolniejsi najpracowitsi emigrują, przyrost naturalny mamy ujemny, a ci co zostają nie są zbyt bojowi i bezrefleksyjnie patriotyczni?

    1. szczebelek

      A Rosja coś tobie mówi? Czy może uważasz ich za braci i sojuszników? 😂🤣 Patrząc na to co piszesz to jesteś pierwszy zaraz po Tusku i opozycji by uciec do Niemiec 😂🤣

    2. Orangutan

      No właśnie - znów może się okazać, że mamy marzenia, mokre sny o potędze wojskowej, oby nie, Czynnik ludzki, zaplecze, logistyka itd. to samo się nie zrobi. Wszystko lub prawie wszystko, co do tej pory pokazano nie za bardzo trzyma się przysłowiowej kupy. Mieliśmy system wyspowy z zalążkami optymalizacji, wiadomo potrzeb był tyle, że nie dało się na raz wszystkiego zmienić, Postanowiono jednak dużo zmienić. Czyli kupujemy, prezentujemy się, chwalimy się, popisujemy... fajerwerki, miliony, miliardy, aż kapie i się przelewa, aż oczy bolą. Pytanie retoryczne, czy ktoś to tak naprawdę, tak na serio to ogarnia?

  17. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Pozostaje problem min - tu albo damy zestaw przeciwminowy na czołg czy BWP - ale to wyraźnie zmniejsza mobilnośc taktyczną - albo dajemy system dronów lądowych z trałami, z pozycjonowaniem sieciocentrycznym "wyczysczonej" trasy, po której korzystają czołgi, BWP i reszta. Generalnie - jeżeli przyjąć, że w wyniku doświadczeń Ukrainy powstanie nowa generacja sprzętu - głownie z precyzyjna pozahoryzontalną projekcja siły - to załoga/desant są bardziej operatorami systemów w środowisku sieciocentrycznym - w tym zwłaszcza dronów latających i lądowych. Czyli środowisko "zdekomponowane" - rozproszone sensory i efektory na dronowe nośniki - na pewno te, które będą przeznaczone do boju w "pierwszej linii" i narażone na ryzyko zniszczeenia A ludzie w chronionych mobilnych "centrach operatorskich" - bardziej w drugiej linii.

    1. VIS

      Borsuk wytrzymuje wybuch TM62M pod dnem kadłuba. A za rozminowanie odpowiadają kompanie saperów w Brygadach pancernych i zmechanizowanych, zazwyczaj stosuje się ładunki wydłużone.

  18. rwd

    W tym roku zapowiadają zbudowanie 4 szt, Borsuka ciekawe czy dotrzymają słowa przy tak wyśrubowanych ilościach, mogą być obsuwy.

    1. MaroNegro

      W tym roku ma byc batalion czyli ok 60szt

    2. Chyżwar

      Nie będzie obsuwy.

    3. VIS

      MaroNegro@ batalion zmechanizowany nie liczy 60 BWP. Skąd te dane?

  19. szczebelek

    Nie jest napisane, że ciężki bewup na być podwoziem K9/Kraba z wieżą ZSSW30... Chodzi o dostosowanie wszystkich komponentów w tym kadłuba do bycia bewupem, więc nie obejdzie się bez obniżenia, zmiany kątów i dopancerzenia... Co do samej wieży w artykule jest napisane, że w warunkach polowych można wymienić lufę na 40 mm, więc ZSSW30 musi być dostosowana do obu.

    1. Chyżwar

      Do tego zmiana dna na bardziej minoodporne. Ciekawe jak zrobią pancerz? Borsuk coby miał należytą odporność przy pływaniu najprawdopodobniej dostał ceramikę. Ale to jest dość drogie rozwiązanie. W przypadku podwozia od K9 będzie można różnie kombinować. Ceramika byłaby bardzo fajna, ale nie wykluczone, że zrobią "po taniości".

    2. VIS

      Chyżwar@ Borsuk wytrzymuje wybuch TM62M pod dnem kadłuba to bardzo dobry wynik w przypadku wozu o masie 28ton.

  20. WołanieNaPuszczy

    Są różnice w budowie tych 2 prototypów na zdjęciu, ciekawe który z nich jest nowszy

    1. WołanieNaPuszczy

      Już wiem, ten po prawej jest nowszy. Jest bardzo dużo różnic, wszystkie z tych co widzę na plus

  21. Darek S.

    Export odpada. Nikt od nas tak drogich wyrobów nie kupi. Skala produkcji musiałaby być większa. Musielibyśmy najpierw nauczyć się trochę kultury technicznej od Koreańczyków, dowiedzieć się, jak to zrobić, żeby potrzebne nam rzeczy wyprodukować tanio. Do tego ta wieża ma poziom ochrony 2 według Stanag. Czy nikt tego nie zauważył, nikt nie wie co to znaczy. Bezpieczniej po polu walki poruszać się motocyklem krosowym, niż spróbować raz na jakiś czas zajrzeć do wieży ZSSW-30, żeby zlikwidować jej zacięcie na przykład.

    1. WołanieNaPuszczy

      Ty tak poważnie? Jak tak bardzo nie lubisz Polski to co tu jeszcze robisz? Typowe postkolonialne myślenie. Wieże bezzałogowe z zasady mają mniejsze opancerzenie i to jest ich plus, bo dzięki temu możemy dołożyć więcej masy do ochrony załogi. Do tego taka lekka wieża zwiększa stabilność pojazdu. Bo rozkład masy w pojeździe jest lepszy

  22. PGR

    Ciezki BWP tez bedzie mial wysoko-waski kadlub skrojony pod plywanie i na to tylko nalozony dodatkowy pancerz taka kolejna prowizorka bedzie nazwana szumnie ciezkim BWP? Czy bedzie to opracowany calkiem nowy?

    1. Otas

      Przeczytaj cały artykuł to się dowiesz

    2. PGR

      Jak zwykle wyjdzie z tego wielki obrzezany (twój nicki). Naobiecywali wszystko wszystkim podpisali w ciemno, nawet projekcje jakiegoś eksportu i amerykańskiej pomocy w tym, zero konkretów. Dopytuje się tak bo już od dawana OBRUM ma gotowe podwozie ciężkiego BWP tylko się nie podobało bo nie pływało. a tu już jakiś nowy ciężki Borsuk na podwoziu K9 którego nikt nie widział

    3. MaroNegro

      Calkiem nowy. To zupelnie nowa konstrukcja podwozia, ale mozna byc spokojnym hsw daje rade

  23. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Widać, dlaczego w WP "stara gwardia" - za wszelką cenę hamuje masowa dronizację i i powszechną amunicję/efektory precyzyjne. Oznacza to z jednej strony przejście od wyuczonego wojowania a la zimna do walki w systemie sieciocentrycznym - gdzie żołnierz jest bardziej wysokiej klasy operatorem współpracującym w PŁASKIM środowisku wspomaganym przez AI - więc tutaj hierarchia i sztywny podział na jednostki i na łańcuch dowodzenia ulega gwałtownemu "wyrównaniu" - a ewentualny dowódca musi się cechować wieloma wysokimi nowymi kompetencjami - i to głównie w środowisku wielodomenowym i przy dynamicznej koordynacji współpracujących równolegle "grup zadaniowych". A logistyka - przy TAKIEJ organizacji i przy broni precyzyjnej - ulega skokowemu ograniczeniu - i w dużym stopniu też dronizacji i autonomizacji. "Stara gwardia" staje się niepotrzebna - wręcz szkodliwa. Dlatego PMT jest a la zimna wojna - z pewnymi kosmetycznymi dodatkami.

  24. QVX

    AS21 został zaprojektowany pod kątem pustyń Australii i podejrzewam, że w takiej arizońskiej Dolinie Śmierci spisałby się idealnie, ale nie w Polsce, czy w USA w Maine nie mówiąc już o Alasce. Podwozie K-21 chyba jest za słabe, żeby unieść wszystko, co trzeba dla US21, a że Hanwa i Samsung to jedno, to sytuacja jest oczywista. Przerobione podwozie K9 + przerobiona ZSSW-30 to będzie nasz cięzki BWP i amerykański następca Bradleya (Lynxa nie wezmą, ponieważ po Rolandzie mają alergię na produkty z Europy Zachodniej). Ciekawi mnie oferta USA odnośnie promocji Borsuka - czyżby USMC do obrony wysp na Pacyfiku chciałby go? Ostatnia kwestia, to jak nazwiemy ciężki BWP - pozostaje tylko Niedźwiedź.:-)

  25. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Jeżeli umowny czołg, BWP, AHS byłby bezzałogowy - wtedy oczywiście jego kubatura ulega drastycznemu zmniejszeniu - idąc dalej - zmniejszamy także opancerzenie na pojeździe - a raczej koncentrujemy się na strefowej ochronie C-RAMD. Zmniejszamy więc skokowo masę, zużycie paliwa skokowo spada, także zaopatrzenie w amunicję spada o ca 2 rzędy wielkości - więc ogon logistyczny i bezwładność operacyjno-taktyczna skokowo maleje. Co jednocześnie z napędem hybrydowym dronów i pojazdów załogowych [traktowanych jako operatorskie pojazdy sieciocentrycznego zarządzania polem walki wraz z AI - powoduje dodatkowy skok mobilności operacyjnej i taktycznej i elastyczności działań - gdzie drony lądowe i powietrzne by stanowiły ściśle spiętą sferę wysuniętych sensorów i efektorów.

Reklama