Reklama

Siły zbrojne

Armia rosyjska – armia agresora: Wojsko w Obwodzie Kaliningradzkim [RAPORT]

Rosyjski niszczyciel Nastojcziwyj projektu 956
Autor. Jarosław Ciślak/defence24.pl

Obecna agresja na Ukrainę dokładnie pokazuję jak bardzo rosyjska armia uzależniona jest od przerzutu sił pomiędzy ewentualnymi teatrami działań wojennych. W agresji biorą udział jednostki ze wszystkich pięciu okręgów wojskowych (w tym z Floty Północnej). Jednakże nie wszystkie. Te które pozostały w okręgach wojskowych kontynuują proces szkolenia i oczekują na ewentualny rozkaz przegrupowania. Dotyczy to również wojsk stacjonujących na terytorium Obwodu Kaliningradzkiego.

Reklama

Wojna w Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Zasadnicza część rosyjskich sił w tej eksklawie podporządkowana jest Dowództwu Floty Bałtyckiej (JW nr 51280) w Kaliningradzie, które podlega Dowództwu Zachodniego Okręgu Wojskowego w Petersburgu. Poza nimi znajdują się tam jednostki podporządkowane bezpośrednio Dowództwu 15.Armii Sił Powietrzno-Kosmicznych Specjalnego Przeznaczenia (wchodzącego w skład Sił Powietrzno-Kosmicznych) oraz Głównemu Zarządowi Sztabu Generalnego (czyli dawnemu GRU – Głównemu Zarządowi Rozpoznawczemu).

Czytaj też

Oprócz jednostek Ministerstwa Obrony w obwodzie są dyslokowane jednostki Rosgwardii i Służby Pogranicza Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB). W Kaliningradzie znajduje się również Zarząd FSB Floty Bałtyckiej i Wojsk w Obwodzie Kaliningradzkim. Zarząd ten zajmuje się kontrwywiadem wojskowym, ale zgodnie z radziecką i rosyjską praktyką nie jest on częścią Ministerstwa Obrony, lecz częścią FSB.

Reklama

Czytaj też

Flota Bałtycka jest jedną z czterech rosyjskich flot, przy czym jej potencjał jest najniższy z nich. Największymi zdecydowanie są Flota Północna i Flota Oceanu Spokojnego, chociażby z powodu wyposażenia w atomowe okręty podwodne, zarówno torpedowe, jak i rakietowe, jak i uzbrojone w rakiety strategiczne. Czwarta rosyjska flota czyli Czarnomorska wielkością jest podobna do Bałtyckiej, ale w ostatnich latach trafiło do niej szereg nowych okrętów podwodnych czy fregat. Flota Bałtycka dopiero oczekuje na takie okręty i nie jest pewne czy je otrzyma, a jeśli tak to nie wiadomo za ile lat.

Ze względów geograficznych Flota Bałtycka podzielona jest na dwa zgrupowania. Północne w rejonie Petersburga oraz południowe w Obwodzie Kaliningradzkim. Północne zgrupowanie oparte jest głównie o Leningradzką Bazę Wojenno-Morską i jej jednostki.

Natomiast południowe zgrupowanie jest o wiele liczniejsze i składa się z:

  • 11.Korpusu Armijnego;
  • 34.Mieszanej Dywizji Lotnictwa;
  • 44.Dywizji Obrony Powietrznej;
  • Bałtijskiej Bazy Wojenno-Morskiej;
  • jednostek podporządkowanych bezpośrednio Dowództwu Floty.

Czytaj też

Zasadnicze siły lądowe w Obwodzie Kaliningradzkim zgrupowane są w 11.Korpus Armijny z dowództwem w Gusiewie. Cały korpus liczy około 9000 żołnierzy. Jedynym związkiem taktycznym korpusu jest 18.Dywizja Zmechanizowana z dowództwem w miejscowości Sowieck. Dywizja jest w początkowym stadium formowania i liczy na razie około 4800 żołnierzy. Obecnie formowane są poszczególne jednostki dywizji. Są to m. in.:

  • 9.Pułk Zmechanizowany w Gusiewie (JW nr 38838);
  • 79.Pułk Zmechanizowany w Sowiecku (JW nr 63940);
  • 11.Pułk Czołgów w Gusiewie (JW nr 41611);
  • 29.Pułk Artylerii w Kaliningradzie;
  • 20.Samodzielny Batalion Rozpoznawczy w Sowiecku (JW 12563).

11.Pułk Czołgów trafił do dywizji jako w pełni wyposażony, ponieważ wcześniej jako samodzielny wchodził w skład 11.Korpusu. Ma trzy bataliony czołgów T-72B3 (łącznie 94), kompanię BMP-2 oraz dywizjon artylerii samobieżnej 2S19 Msta-S. Natomiast 9. i 79.Pułki Zmechanizowane są nadal w stadium organizacji. Powstały w wyniku rozformowania i podziału 79.Samodzielnej Brygady Zmechanizowanej 11.Korpusu. Etatowo każdy pułk składa się z trzech batalionów zmechanizowanych, batalionu czołgów i dywizjonu artylerii. 79.Brygada miała podobną organizację przy czym dysponowała dwoma, a nie jednym dywizjonem artylerii samobieżnej. Sprzętu wojskowego 79.Brygady nie wystarczyło na pokrycie potrzeb etatowych dwóch pułków i dlatego nie mają one pełnego ukompletowania w T-72B3 i BMP-2. Niedawno 18.Dywizja uroczyście przyjęła historyczne sztandary 275. i 280.Pułków Zmechanizowanych i wiele źródeł wskazuje na takie nazwy obu pułków.

Rosyjscy żołnierze z 336.Brygady Piechoty Morskiej
Autor. Jarosław Ciślak/defence24.pl

Niedawno w dywizji sformowano nowy 29.Pułk Artylerii. Również on jest na początku organizacji ponieważ w praktyce powstał z przejęcia dywizjonu artylerii holowanej 2A36 Hiacynt-B z korpuśniej 244.Brygady Artylerii, stacjonującej również w Kaliningradzie. Również dywizyjne samodzielne bataliony (rozpoznawczy, inżynieryjno-saperski, łączności, zabezpieczenia materiałowo-technicznego, medyczny) i samodzielne kompanie (bezpilotowych statków powietrznych, walki radioelektronicznej, regulacji ruchu oraz ochrony radiacyjnej, chemicznej i biologicznej) są na początku drogi do osiągnięcia etatowych stanów osobowych i wyposażenia. Po łącznej liczebności dywizji nie sięgającej prawdopodobnie nawet pięciu tysięcy żołnierzy widać, że 18.Dywizja jest na razie skompletowana w połowie.

Poza 18.Dywizją w strukturze 11.Korpusu pozostał 7.Samodzielny Pułk Zmechanizowany (JW nr 06414) w Kaliningradzie. Jest to dziwna i mało zrozumiała sytuacja organizacyjna. 7.Pułk to obecnie jedyny pułk zmechanizowany w Rosji pozostający poza dywizjami. Ma on też nietypową strukturę składającą się z trzech batalionów BMP-3, bez batalionu czołgów. Dodatkowo w jego skład wchodzą dywizjon artylerii samobieżnej 2S3 Akacja, dywizjon przeciwpancerny z wozami 9P149 Szturm-S (na MT-LB) i armatami MT-12 oraz bateria artylerii rakietowej BM-21 Grad. Można ocenić, iż pułk jest w pełni ukompletowany i liczy ponad 1700 żołnierzy. Dlaczego 7.Samodzielny Pułk Zmechanizowany nie wszedł w skład 18.Dywizji pozostaje na razie zagadką.

Obecnie nie jest jeszcze jasne czy inny korpuśny pułk przeszedł w podporządkowanie dowódcy 18.Dywizji. Chodzi o 22.Samodzielny Pułk Rakiet Przeciwlotniczych (JW nr 54129) w Kaliningradzie. Pułk wyposażony jest w 16 wyrzutni rakiet przeciwlotniczych Tor-M2 i idealnie pasuje do ukompletowania dywizji zmechanizowanej.

W 11.Korpusie rozbudowana pozostaje artyleria korpuśna składająca się z dwóch brygad. Jedna z nich to 152.Brygada Rakietowa (JW nr 54229) w Czerniachowsku, której uzbrojeniem jest 12 wyrzutni rakiet operacyjno-taktycznych Iskandier-M. Druga to wspomniana 244.Brygada Artylerii (JW nr 41603) w Kaliningradzie. Składa się ona z dwóch dywizjonów artylerii ciągnionej 2A36 Hiacynt-B, dywizjonu artylerii rakietowej 9P140 Uragan, dywizjonu artylerii rakietowej BM-21 Grad, dywizjonu przeciwpancernego uzbrojonego w wozy 9P157 Chryzantema (na BMP-3) i armat przeciwpancernych MT-12 oraz dywizjonu rozpoznania artyleryjskiego.

Rosyjski transporter opancerzony BTR-80 piechoty morskiej.
Autor. Jarosław Ciślak/defence24.pl

Siły 11.Korpusu uzupełniają 40.Samodzielny Batalion Dowodzenia (JW nr 88730) i 46.Samodzielny Batalion Rozpoznawczy (JW nr 87832), oba stacjonujące w Gusiewie. Podsumowując siły całego 11.Korpusu odpowiadają mniej więcej sile dywizji zmechanizowanej wzmocnionej dodatkową artylerią i rakietami Iskandier-M. Oczywiście w przybliżeniu można oszacować wspomniane jednostki funkcjonujące w czasie pokoju. Niestety brak jest informacji na temat planów ewentualnego mobilizacyjnego rozwinięcia korpusu. Możliwe, że taka jego trochę nietypowa organizacja wynika właśnie z tych planów. Możliwe, iż po mobilizacji 11.Korpus ma zwiększone stany osobowe i sprzętowe i wtedy bardziej predysponuje do miana korpusu. Może to jest powodem formowania w jego ramach 18.Dywizji Zmechanizowanej.

Całe siły lotnicze stacjonujące w Obwodzie Kaliningradzkim zorganizowane są w 34.Mieszaną Dywizję Lotnictwa, z dowództwem (JW nr 32312) w Kaliningradzie. Dywizja ta jest również nowym związkiem taktycznym, który powstał w 2019 roku. W skład dywizji wchodzą:

  • 4.Mieszany Pułk Lotniczy (JW nr 30866) w Czerniachowsku;
  • 689.Pułk Lotnictwa Myśliwskiego (JW nr 32497) w Czkałowsku (Kaliningrad);
  • 396.Mieszany Pułk Śmigłowców (JW nr 77100) w Donskoje.

4.Mieszany Pułk składa się z eskadry samolotów bombowych Su-24M oraz eskadry samolotów Su-30SM i Su-30SM2. Osiem Su-30SM trafiło do pułku w latach 2016-2018, a cztery Su-30SM2 w styczniu 2022 roku. Oprócz samolotów bojowych pułk eksploatuje samoloty transportowe (dlatego w nazwie jest mieszany). Są nimi m. in. transportowe An-26 i pasażerski Tu-134A będący samolotem dowódcy Floty Bałtyckiej. 689.Pułk ma zadania myśliwskie i jest uzbrojony w dwie eskadry samolotów Su-27 (w wersjach bojowej i szkolno-bojowej). Natomiast 396.Pułk Śmigłowców również w nazwie jest mieszany ponieważ każda z jego trzech eskadr ma inne przeznaczenie. Eskadra śmigłowców uderzeniowych składa się z Mi-24, śmigłowców transportowych z Mi-8, a śmigłowców morskich z Ka-27/29. Śmigłowce Ka-27/29 są maszynami pokładowymi i przystosowane są do bazowania i operowania z pokładów okrętów Floty Bałtyckiej.

Lotnisko 689.Pułku Lotnictwa Myśliwskiego w Czkałowsku
Autor. www.google.pl/maps

Ogólnie potencjał 34.Mieszanej Dywizji Lotnictwa jest zróżnicowany i przystosowany do wykonywania wielu zadań. Są nimi zadania myśliwskie, bombowe, transportowe, szturmowe oraz wsparcia działań morskich. Jednakże liczba samolotów i śmigłowców dywizji nie jest imponująca. Rosyjska eskadra lotnicza przeciętnie liczy około 10-12 maszyn. Łatwo oszacować, iż łączna liczba Su-24, Su-27 i Su-30 zdolnych do działania wynosi około 50. Z dostępnych materiałów satelitarnych wynika, iż samolotów bojowych w Obwodzie Kaliningradzkim może być nawet 80, ale wydaje się, że część z nich nie jest już w stanie lotnym. To samo dotyczy liczby śmigłowców. Rosyjskie eskadry śmigłowców są zróżnicowane liczebnie, ale niektóre z nich liczą do 16 maszyn. Łącznie w 34.Dywizji może być ich około 45.

Stosunkowo małe terytorium Obwodu Kaliningradzkiego chronione jest przez 44.Dywizję Obrony Przeciwlotniczej. Dowództwo dywizji (JW nr 42155) stacjonuje w Kaliningradzie. W skład dowództwa wchodzą:

  • 183.Pułk Rakiet Przeciwlotniczych (JW nr 95043) w Gwardiejsku;
  • 1545.Pułk Rakiet Przeciwlotniczych (JW nr 01907) w Gwardiejsku;
  • 81.Pułk Radiotechniczny (JW nr 49289) w Periesławskoje.

Wymienione miejscowości dotyczą stacjonowania dowództw poszczególnych pułków. 81.Pułk ma siedem posterunków radiolokacyjnych (bataliony i kompanie) rozlokowanych na całym obszarze obwodu. Natomiast oba pułki rakiet składają się z czterech dywizjonów rakietowych każdy. Poszczególne dywizjony są rozmieszczone w różnych lokalizacjach, są w pełni mobilne i na czas kryzysu lub wojny mogą stosunkowo szybko zmienić swoje pozycje. 183.Pułk został całkowicie przezbrojony na wyrzutnie rakiet S-400 (wszystkie cztery dywizjony) oraz wzmocniony dodatkowym (piątym) dywizjonem zestawów rakietowo-artyleryjskich Pancyr-S. Dywizjony 183.Pułku rozlokowane są wzdłuż wybrzeża morskiego w okolicy granic z Polską, koło Mamonowa, na końcu Mierzei Wiślanej koło Bałtijska, koło miejscowości Seriegino oraz koło miejscowości Jantarnyj. Natomiast 1545.Pułk ma nadal mieszaną strukturę i jego dwa dywizjony rakietowe uzbrojone są w wyrzutnie S-400, a dwa w wyrzutnie S-300PS. Dwa dywizjony S-400 rozlokowane są koło miejscowości Kalinkowo, w pobliżu dowództwa pułku w Gwardiejsku, a dwa dywizjony S-300PS po obu końcach pasa startowego lotniska w Czerniachowsku.

Dywizjon Rakiet Przeciwlotniczych na lotnisku w Czerniachowsku
Autor. www.google.pl/maps

Teoretyczna siła 44.Dywizji jest duża. Obwód Kaliningradzki jako rosyjska eksklawa pośród państw NATO wyposażona jest łącznie w osiem dywizjonów S-300 i S-400 (każdy posiada 2 radary wielofunkcyjne kierowania ogniem i co najmniej osiem wyrzutni), co najmniej jeden dywizjon Pancyr-S oraz pułk Tor-2M (wojsk lądowych). Całość uzupełniania licznymi stacjami radiolokacyjnymi. Tak ukształtowana obrona powietrzna ma za zadanie chronić całe stacjonujące tam rosyjskie zgrupowanie lądowo-powietrzno-morskie. Granicę morską broni ugrupowanie dywizjonów 183.Pułku, a granicę lądową z Polską ugrupowanie dywizjonów 1545.Pułku.

Większość typowo morskich jednostek Floty Bałtyckiej stacjonujących w Obwodzie Kaliningradzkim zorganizowane jest w Bałtijską Bazę Wojenno-Morską. Jej dowództwo (JW nr 20515) zlokalizowane jest w Bałtijsku. W skład bazy wchodzą m. in.:

  • 128.Brygada Okrętów Nawodnych (JW nr 20829) w Bałtijsku;
  • 71.Brygada Okrętów Desantowych (JW nr 45740) w Bałtijsku;
  • 64.Brygada Okrętów Ochrony Wodnego Rejonu (JW nr 45617) w Bałtijsku;
  • 36.Brygada Okrętów i Kutrów Rakietowych (JW 20963) w Bałtijsku;
  • 25.Samodzielna Nadbrzeżna Brygada Rakietowa (JW 39108) w Donskoje;
  • 79.Samodzielny Dywizjon Okrętów Budowanych i Remontowanych w Kaliningradzie;
  • 342.Oddział Awaryjno-Ratowniczy (JW nr 10692) w Bałtijsku;
  • 51.Rejon Służby Hydrograficznej w Bałtijsku.
Rosyjski trałowiec bazowy Nowoczieboksarsk projektu 1265
Autor. Jarosław Ciślak/defence24.pl

Jednostki okrętowe bazy nie są bardzo liczne, ale są wyposażone w okręty różnych klas. Największe okręty wchodzą w skład 128.Brygady. Są nimi jeden niszczyciel projektu 956 (Sovremennyi) przebywający obecnie w remoncie, dwie fregaty projektu 11540 (Neustrashimyi), z których jedna obecnie kończy długi remont oraz cztery nowe korwety projektu 20380 (Steregushchii). Siły desantowe 71.Brygady składają się z czterech okrętów desantowych projektu 775/II i 775/III (Ropucha). Okręty te zostały zbudowane w Stoczni Północnej im. Bohaterów Westerplatte w Gdańsku jeszcze dla Marynarki Wojennej ZSRR. Trzy z nich obecnie przebywają na Morzu Czarnym. Ze względu na wojnę na Ukrainie i zamknięcie przez Turcję cieśnin Bosfor i Dardanele nie wiadomo kiedy wrócą one na Bałtyk. W 71.Brygadzie zgrupowane są również mniejsze jednostki desantowe. Są nimi dwa poduszkowce desantowe projektu 12322 (Pomornik) oraz kutry desantowe trzy projektu 21820 (Dyugon), trzy projektu 11770 (Serna) i trzy projektu 1176 (Ondatra).

Bałtijska Baza Wojenno-Morska
Autor. www.google.pl/maps

Bardziej zróżnicowane okręty wchodzą w skład 64.Brygady Okrętów Ochrony Wodnego Rejonu. Składa się ona z:

  • 323.Dywizjonu Trałowców (JW nr 72076);
  • 146.Grupy Taktycznej Okrętów Zwalczania Okrętów Podwodnych (były 264.Dywizjon Okrętów Zwalczania Okrętów Podwodnych);
  • 313.Oddziału Specjalnego Przeznaczenia do Walki z Podwodnymi Siłami i Środkami Dywersyjnymi (JW nr 10742).

Siły trałowe 323.Dywizjonu nie są liczne i składają się z jednego niszczyciela min projektu 12700 (Aleksandrit), trzech trałowców bazowych projektu 1265 (Sonya) i trzech trałowców redowych projektu 10750 (Lida). Siły zwalczania okrętów podwodnych są jeszcze mniej liczne i składają się tylko z trzech małych jednostek projektu 133.1M (Parchim-II), zbudowanych jeszcze przez NRD, wchodzących w skład 146.Grupy. Natomiast 313.Oddział jest jednym z wielu tego typu oddziałów w Marynarce Wojennej Rosji. Praktycznie oddział taki występuje w każdej większej bazie morskiej Rosji. Z reguły jest on wyposażony w kutry przeciwdywersyjne, szturmowe lub łodzie pontonowe. Jego żołnierze szkolą się do walki z podwodnymi siłami dywersyjnymi przeciwnika poprzez rzucanie lub wystrzeliwanie do wody specjalnych granatów, mających za zadanie wyeliminować przebywających tam nurków. Dodatkowo nurkowie oddziału uczą się walki podwodnej m. in. przy użyciu specjalnych karabinów lub pistoletów, które mogą wystrzelić pod wodą specjalne pociski.

Rosyjski mały okręt rakietowy Giejzier projektu 12341
Autor. Jarosław Ciślak/defence24.pl

Lekkie siły uderzeniowe zorganizowane są w 36.Brygadę Okrętów i Kutrów Rakietowych (do niedawna nosiła ona nazwę 36.Brygada Kutrów Rakietowych). Składa się ona z dwóch dywizjonów:

  • 1.Dywizjonu Kutrów Rakietowych (JW nr 59013);
  • 106.Dywizjonu Małych Okrętów Rakietowych (JW nr 72127).

Łącznie w brygadzie są obecnie dwa małe okręty rakietowe projektu 21631 (Bujan-M), trzy małe okręty rakietowe projektu 22800 (Karakurt), cztery małe okręty rakietowe projektu 12341 (Nanuchka), dwa kutry rakietowe projektu 1241T (Tarantul-II) i cztery kutry rakietowe projektu 12411 (Tarantul-III). Tylko jednostki 21631 i 22800 są nowe. Pozostałe okręty brygady pamiętają jeszcze czasy ZSRR.

Rosyjski kuter rakietowy Morszańsk projektu 12411
Autor. Jarosław Ciślak/defence24.pl

Nowoczesny potencjał uderzeniowy prezentuje natomiast 25.Samodzielna Nadbrzeżna Brygada Rakietowa stacjonująca w miejscowości Donskoje. Obecnie Marynarka Wojenna Rosji ogółem dysponuje siedmioma samodzielnymi brygadami i dwoma samodzielnymi dywizjonami tego typu. Brygady składają się z dywizjonów rakietowych, uzbrojonych w wyrzutnie 3K55 Bastion-P lub w wyrzutnie 3K60 Bał. Niektóre brygady mają dodatkowo na uzbrojeniu armaty samobieżne, a brygada w Sewastopolu ma stałe wyrzutnie rakiet Utios. Starsze zestawy rakietowe 4K44 Redut i 4K40 Rubież zostały wycofane już ze służby i możliwe, że stanowią tylko zapas mobilizacyjny. 25.Brygada w Donskoje ma na wyposażeniu zarówno zestawy Bastion-P jak i Bał. Trudno jednoznacznie ocenić liczbę wyrzutni w Donskoje, ale jest ich co najmniej po 4 każdego typu.

Wyrzutnie rakietowe 25.Samodzielnej Nadbrzeżnej Brygady Rakietowej w Donskoje
Autor. www.google.pl/maps

Ważną jednostką stacjonującą w Bałtijsku jest 336.Samodzielna Brygada Piechoty Morskiej. Jest ona podporządkowana bezpośrednio dowódcy Floty Bałtyckiej, ale przekazana jest w operacyjne podporządkowanie dowódcy 11.Korpusu Armijnego. Taka trochę zastanawiająca konstrukcja występuje również we Flocie Północnej i Flocie Czarnomorskiej, gdzie tamtejsze brygady piechoty morskiej też są podporządkowane operacyjne tamtejszym korpusom. Bałtijska brygada liczy prawie 3000 żołnierzy. Są oni wyposażeni w około 140 transporterów opancerzonych BTR-80A/BTR-82A, 18 samobieżnych haubic 2S1 Goździk, 12 samobieżnych moździerzy 2S9 Nona-S, 6 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych BM-21 Grad oraz 9 wozów przeciwpancernych 9P149 Szturm-S (na MT-LB). Co ciekawe 336.Brygada nadal do obrony przeciwlotniczej wykorzystuje m. in. samobieżne armaty przeciwlotnicze ZSU-24-4 Szyłka, które systematycznie są już wycofywane w armii rosyjskiej.

Na początku 2022 roku do Bałtijska wszedł zespół desantowy Floty Północnej składający się z okrętów Piotr Morgunow (017) projektu 11711, Oliengorskij Gornjak (012) projektu 775/I i Gieorgij Pobiedonosiec (016) projektu 775/II. Po krótkim pobycie wyszedł on z tej bazy razem z innym zespołem desantowym z Floty Bałtyckiej składającym się z okrętów Mińsk (127) i Kaliningrad (102) projektu 775/II oraz Koroljow (130) projektu 775/III. Na pokład tych sześciu jednostek desantowych zabrano prawdopodobnie żołnierzy i sprzęt 336.Samodzielnej Brygady Piechoty Morskiej. Oba zespoły przez Atlantyk i Morze Śródziemne udały się na Morze Czarne, gdzie przebywają do dzisiaj.

W Obwodzie Kaliningradzkim stacjonuje również szereg innych jednostek bezpośrednio podporządkowanych dowódcy Floty Bałtyckiej. Najważniejszymi z nich są:

  • 69.Samodzielny Morski Pułk Inżynieryjny (JW nr 51061) w Gwardiejsku;
  • 742.Centrum Łączności (JW nr 40129) w Kaliningradzie;
  • 841.Samodzielne Centrum Walki Radioelektronicznej (JW nr 09643) w Jantarnyj;
  • 1223.Centrum Rozpoznawcze (JW nr 53168) w Kaliningradzie;
  • 390.Punkt Rozpoznawczy Specjalnego Przeznaczenia (JW nr 43104) w Parusnoje;
  • 702.Centrum Materiałowo-Technicznego Zabezpieczenia (JW nr 45752) w Kaliningradzie (część pododdziałów tego centrum dyslokowana jest poza terytorium obwodu);
  • 667.Oddział Okrętów Zabezpieczenia (JW nr 71601) w Bałtijsku;
  • 29.Samodzielny Batalion Samochodowy (JW nr 12069) w Kaliningradzie;
  • 66.Samodzielny Batalion Remontowo-Naprawczy (JW 93436) w Kalinigradzie;
  • 406.Samodzielny Batalion Drogowo-Regulacyjny (JW 12036) w Czerniachowsku;
  • 9.Kompania Ochrony Radiacyjnej, Chemicznej i Biologicznej (JW nr 72192) w Kaliningradzie.
Jedna ze składnic amunicji na terenie Obwodu Kaliningradzkiego
Autor. www.google.pl/maps

Przeznaczenie poszczególnych jednostek oddają ich nazwy. W ostatnich latach wiele jednostek wojskowych stacjonujących na terenie obwodu była rozformowywana lub łączona w większe organizmy. Później niektóre z nich były wyłączne i z powrotem usamodzielniane. Jednakże jak widać dowódca Floty Bałtyckiej, na terenie eksklawy kaliningradzkiej, ma praktycznie jednostki każdego rodzaju wojsk i służb co teoretycznie daje mu stosunkowo dużą samodzielność. Czy ich liczebność oraz wyposażenie w sprzęt są wystarczające to już jest osobna kwestia.

Obecnie w Rosji zdecydowana większość jednostek wojskowych podlega czterem okręgom wojskowych (i podległym im trzem flotom oraz jednej flotylli) oraz Flocie Północnej. Tylko niektóre jednostki pozostawiono w podległości dowódców rodzajów sił zbrojnych oraz szefów centralnych organów dowodzenia (np. Ministerstwa Obrony i Sztabu Generalnego). Również na terenie Obwodu Kaliningradzkiego są takie jednostki.

Czytaj też

Głównemu Zarządowi Sztabu Generalnego (czyli dawnemu GRU – Głównemu Zarządowi Rozpoznawczemu) podlegają 1237.Centrum Strategicznego Rozpoznania Radioelektronicznego Specjalnego Przeznaczenia (JW nr 25137) stacjonujące w Kaliningradzie i Czernichowsku oraz współpracujący z centrum Samodzielny Węzeł Radiowy Specjalnego Przeznaczenia (JW nr 10730) w Kaliningradzie.

Na lotnisku Dunajewka został zbudowany obiekt nr 2461. Jest to stacja radiolokacyjna typu Woroneż-DM ostrzegająca o ataku rakietowym. Stanowi ona Samodzielny Węzeł Radiotechniczny (JW 42988). Węzeł ten i pozostałe tego typu jednostki na terenie całej Rosji zorganizowane są w jeden system i podlegają 820.Głównemu Centrum Ostrzegania Przed Atakiem Rakietowym (JW 26302). Z kolei te centrum wchodzi w skład 15.Armii Sił Powietrzno-Kosmicznych Specjalnego Przeznaczenia. Jako jednostka centralna armia ta podlega bezpośrednio dowódcy Wojsk Kosmicznych (będących częścią Sił Powietrzno-Kosmicznych).

Samodzielny Węzeł Radiotechniczny z radarem Woroneż-DM w Dunajewce
Autor. www.google.pl/maps

Powyższe, z konieczności skrótowe, przedstawienie rosyjskiego potencjału militarnego zgromadzonego w Obwodzie Kaliningradzkim pozwala wysnuć kilka wniosków. Stacjonujące tam rosyjskie wojska nie są już tak liczne jak było to na początku lat 90-tych XX wieku. Wtedy stacjonowało tam na stałe szereg związków taktycznych i innych jednostek oraz tymczasowo duże grupy żołnierzy i sprzętu wojskowego wycofywanego z Niemiec. Od tamtego czasu potencjał ten był stopniowo redukowany, podobnie jak cała rosyjska armia. Obecnie stacjonują tam jednostki wszystkich rodzajów wojsk oraz służb ponieważ teren ten jest rosyjską eksklawą i przygotowywany jest do samodzielnej obrony. Brak jest niestety wiarygodnych informacji dotyczących mobilizacyjnego rozwinięcia sił tam zgromadzonych. Nie wiadomo również jaki wariant mobilizacji jest tam przygotowywany ze względu na ograniczenia transportowe. Czy do mobilizacji do miejscowych jednostek przeznaczeni są tylko mieszkańcy obwody czy tez spoza niego. Jeśli również spoza, jak pokazują wydarzenia ostatnich tygodni, armia może mieć problem z dotarciem tam rezerwistów z pozostałego terytorium Rosji.

Czytaj też

Rosjanie oficjalnie nie podają miejsc w których przechowują swoje głowice atomowe. Można niestety założyć, iż są one na terytorium Obwodu Kaliningradzkiego z przeznaczeniem dla Floty Bałtyckiej. Trudno sobie wyobrazić, aby głowice atomowe były tam transportowane dopiero w czasie kryzysu lub wojny. Musiałby tam być dowożone drogą powietrzną nad Bałtykiem lub drogą morską. W Rosji za przechowywanie głowic atomowych odpowiedzialny jest 12.Główny Zarząd Ministerstwa Obrony i podporządkowane mu obiekty. Prawdopodobnie w okolicach miejscowości Kulikowo w Obwodzie Kaliningradzkim znajduje się jeden z takich obiektów. Głowice w nim przechowywane przeznaczone są prawdopodobnie do rakiet Iskandier-M, rakiet okrętowych i samolotów bojowych.

Magazyn głowic atomowych w okolicach Kulikowa
Autor. www.google.pl/maps

Posiadanie przez Rosjan w Obwodzie Kaliningradzkim broni atomowej w zupełnie innym świetle stawia pozostały potencjał bojowy jednostek tam stacjonujących. Bo patrząc tylko na konwencjonalne uzbrojenie to nie ma tam zgromadzonego nadzwyczaj wielkiego potencjału morskiego, lotniczego czy lądowego. Ale gdy wziąć pod uwagę możliwość wykonania stamtąd taktycznych czy operacyjnych uderzeń atomowych sprawa wydaje się już bardziej skomplikowana.

Ze względu na obecną bardzo trudną sytuację polityczno-wojskową w Europie i wojnę na Ukrainie – Polska musi bardzo bacznie obserwować poczynania i przygotowania militarny w tym obwodzie. Transport do niego nowego sprzętu i żołnierzy może odbywać się tylko nad i po Bałtyku. Z tego też powodu praktycznie codziennie obwód monitorowany jest przez samoloty rozpoznawcze NATO i Szwecji. Również jednostki pływające NATO regularnie dokonują rozpoznania wzdłuż rosyjskiego wybrzeża morskiego. Wszystko to jest niezmiernie istotne szczególnie w świetle ogromnych niepowodzeń armii rosyjskiej na Ukrainie. Na razie za wcześnie wyciągać z tego ostateczne wnioski, ale na pewno już dzisiaj można założyć, iż kolejna ewentualna agresja Rosji będzie poprzedzona jeszcze większą koncentracją jej wojsk niż miało to miejsce wokół Ukrainy. Wydaje się, iż obecny potencjał wojskowy w Obwodzie Kaliningradzkim jest niewystarczający do rozpoczęcia agresji na Polskę lub Litwę. Oczywiście agresja taka może przebiegać równocześnie z kilku kierunków (np. przez Białoruś), ale prawdopodobnie będzie poprzedzona koncentracją i przerzutem wojsk na dużą skalę. A to nie umknie wspólnocie rozpoznawczej państw NATO. Można mieć tylko nadzieję, iż niedługo do NATO przyłączy się jeszcze Szwecja i Finlandia, co podniesie nasze bezpieczeństwo, a skomplikuje przygotowania wojenne Rosji.

Reklama

Komentarze (7)

  1. Ech...

    Zawsze się dziwię że po wojnie w Iraku nie było tytułu ,,armia USA armia agresora,,- Co do zas samego sensu artykuły to wychodzi że wojsko w obwodzie nie jest ruszane do Ukrainy bo ma Iny cel (straszyć NATO )no i ostatnia rzecz.ciemawe jak się spisała piechotą morska z obwodu w walkach .o ile brała udzial

    1. wRG

      Nie było tytułów bo piszemy z własnej perspektywy. Nasza strona nigdy nie jest tym złym, ani agresorem.

  2. Dalej Patrzący Georealista

    Tak samo Krabami z APR z pozycjonowaniem real-time możemy zlikwidować całą podstawę operacyjną ataku i wszystkie aktywa Armii Rosyjskiej jeszcze na Białorusi na głębokość przynajmniej 100 km - bez całego dzielenia włosa na czworo i bez całej tej "sztuki wojennej" wojowania w całkowicie przestarzałym stylu sowieckim - dobrym może 50 lat temu... Tak dla jasności dla ew. krytyków - wystarczy, by te 400 Krabów dostało APR Leonardo Vulcano i BAE HVP [i wpięcie w system sieciocentryczny] - i samo siebie bez wysiłku obroni przed atakiem rakietowym i lotniczym - oraz całość wojsk operacyjnych i jakieś 1/3 Polski przy okazji - przy znacznie mniejszych nakładach i szybciej niż programy Narew czy Wisła.

    1. Prezes Polski

      Zwracam uwagę, że krabów mamy ok. 100.

    2. Starszy Nadszyszkownik Sztabowy

      A z XM-1299 w połączeniu z pociskami APR i poświetleniem celów przez drony poszło by to z jeszcze większej odleglości. Nie mówiąc już o nowych niemieckich haubicach kołowych ( zasięg 85 km ).

    3. Al.S.

      Pocisk artyleryjski dużej donośności, np 155 mm Excalibur to 22 kg ładunku bojowego. Głowica pocisku GMLRS to 4 razy więcej. Precyzja robi oczywiście swoje, ale pociski rakietowe dysponują podobną dokładnością. Jedna salwa baterii HIMARS zrobi znacznie więcej szkody przeciwnikowi niż salwa baterii Krab, a przerzucenie jej na stanowisko bojowe jest łatwiejsze, choćby z tego powodu, że nie wymaga tak bliskiego podejścia pod linię styku wojsk. Artyleria lufowa ma swoje zadania, ale zwalczanie celów na dalekich dystansach lepiej powierzyć rakietówce i lotnictwu.

  3. Facetoface

    Właśnie do tego są potrzebna jest Orka z Tomahawkami lub MdCN/NCM.

    1. Starszy Nadszyszkownik Sztabowy

      Raczej drony w połączeniu z artylerią - dużo taniej to wyjdzie.

  4. Prezes Polski

    Obstaję przy swoim zdaniu, że Kaliningrad ma wiązać nasze siły, podczas gdy główne uderzenie pójdzie z Białorusi wprost na Warszawę. Stamtąd będą też wykonywane uderzenia iskanderami stąd nienormalnie duża ilość wyrzutni opl., do obrony rejonów odpalania iskanderów.

  5. Piotr Skarga

    Zatem jak widać, ten cały Obwód to jedna "połówkowa" dywizja? Jedyne co warte "grzechu" to ich samoloty i Iskandery? Czyli na "taki" obwód to po pierwsze trzeba zniszczyć lotniska ze składami paliwa więc samoloty nie wystartują i nie dolecą dostawy. Po drugie upolować te wyrzutnie Iskanderów! Potrzebny jest zatem dedykowany dywizjon Himarsów, ze dwa dywizjony Krabów, tyle samo Langust. W razie czego Bayraktary i FlyEye dopilnują z powietrza. A na ich okręty mamy RBS-y i NSM-y. Zamówić też wreszcie Baobaby żeby móc zaminować "na szybko" całą granicę jak w Korei. A żeby wytłuc im wszystko co ruszy z koszar, to zamówić kolejne 500 Warmate, no i ze 100 Warmate2, które z Bayraktarami wygniotą każdy ruchomy cel. Na drony ani s-400 ani s-300 nie poradzi, a Pancyry....wiadomo - biedne bociany! Chyba że Tory, ale je też można upolować jak dowiedli Ukraińcy. Przy "duchu walki" jaki prezentują Ruscy - daleko by ani nie zaszli , ani nie zajechali.

  6. JAGODA

    Co tu dużo komentować. Obwód królewiecki to nasze WP wciąga lewą dziurką od nosa i to przed niedzielnym śniadaniem !

    1. Gryfin

      Propagandowego nosa... ZOW miał wciągnąć Ukrainę..,

  7. Gryfin

    Dziękuję za tę publikację.

Reklama