- Wiadomości
- Wywiady
"Proponujemy wspólny rozwój obrony powietrznej Polski i Izraela" [WYWIAD]
W Europie istnieje duże zainteresowanie rozwiązaniami dalekiego zasięgu. Nie mogę podać nazw krajów, ale mogę powiedzieć, że niektóre kraje, które wyraziły zainteresowanie naszymi możliwościami, są członkami UE, a inne nie – mówi w rozmowie z Defence24.pl Ori Eyal, Rafael Advanced Defense Systems.
Jakub Palowski: Zacznę od ogólnego pytania, być może dość ogólnego. Rafael ma duże doświadczenie w zakresie obrony powietrznej, zarówno na rynku międzynarodowym, jak i krajowym, gdzie systemy Rafael są również wykorzystywane operacyjnie. Jakie są zatem, Państwa zdaniem, największe trendy w rozwoju zagrożeń w przestrzeni powietrznej i jak powinna na nie reagować obrona powietrzna?
Ori Eyal, Rafael Advanced Defense Systems: Jak wspomniał Pan wcześniej, Rafael ma duże doświadczenie, w tym doświadczenie bojowe, w zakresie rozwiązań, które dostarczamy izraelskiej obronie powietrznej. Systemy Rafael stanowią podstawę izraelskiej obrony powietrznej, zwłaszcza jeśli weźmie się pod uwagę konieczność radzenia sobie z masowymi zagrożeniami. Zapewniamy możliwości w szerokim spektrum, od dalekiego do bliskiego zasięgu.
Większość naszych wysiłków rozwojowych koncentruje się na trendach ewoluujących zagrożeń hipersonicznych i przeciwdziałaniu tym zagrożeniom. Od siedmiu lat pracujemy nad przeciwdziałaniem zagrożeniom hipersonicznym. Nie jest to dla nas nowość, podobnie jak dla większości potencjalnych klientów. Zagrożenie jest nowe, ale w rzeczywistości pracujemy nad rozwiązaniami dla tego zagrożenia od siedmiu lat. Pracujemy nad tym, aby nasze możliwości w zakresie krótkiego i długiego zasięgu były bardzo skuteczne przeciwko szybko manewrującym celom, niezależnie od tego, czy są one uważane za cel aerodynamiczny (ABT), czy taktyczny pocisk balistyczny (TBM).
Musimy zrozumieć, że w przyszłości zagrożenia nie będą miały klasycznej postaci balistycznej od początku do końca, ale będą wykonywać różne manewry w powietrzu – manewry, rozdzielanie itp. Rozwój firmy Rafael, zarówno w zakresie dalekiego, jak i krótkiego zasięgu, ma na celu przeciwdziałanie tym możliwościom. Wykazaliśmy już te możliwości podczas wojny z Iranem w Izraelu w zeszłym roku i zamierzamy je dalej rozwijać.
Ogólnie rzecz biorąc, przechwytywanie pocisków balistycznych i hipersonicznych jest uważane za zadanie systemów dalekiego zasięgu, które są uważane za jedyne systemy zdolne do ich przechwytywania, więc chciałbym zapytać – z Państwa perspektywy – czy istnieją również pewne możliwości w zakresie krótkiego zasięgu, które mogą poradzić sobie z zagrożeniem balistycznym i hipersonicznym?
Ogólnie rzecz biorąc, w końcowej fazie przechwytywania chodzi o energię. Jeśli w końcowej fazie masz wystarczającą energię, aby skorygować kurs, będziesz skuteczny zarówno w przypadku systemów dalekiego zasięgu, jak i bliskiego zasięgu. Możliwości systemów dalekiego zasięgu pozwalają na szybkie działanie, a czasem nawet na wykonanie manewru i skorygowanie szacowanej trajektorii i lokalizacji w odniesieniu do zagrożenia. W przypadku systemów bliskiego zasięgu masz mniej możliwości ścigania celu i zmiany kierunku.
Jednak systemy krótkiego zasięgu są znacznie tańsze. Dzięki temu można użyć ich więcej, aby przezwyciężyć problem manewrowania i wystrzelić kilka pocisków przechwytujących w kilku lokalizacjach. W ten sposób można zyskać możliwość zestrzelenia pocisku balistycznego, chociaż, jak Pan wspomniał, w przypadku takich zagrożeń właściwym rozwiązaniem są systemy dalekiego zasięgu.
Rafael eksportuje niektóre rozwiązania dalekiego zasięgu do jednego z krajów europejskich, a mianowicie do Finlandii. Jak przebiega ten projekt?
Jeśli chodzi o Finlandię, nie mogę wchodzić w szczegóły, ale mogę stwierdzić, że projekt przebiega dokładnie tak, jak powinien i zgodnie z harmonogramem, nie ma żadnych opóźnień ani problemów. Większość rozwiązań Rafaela jest dostarczana bardzo, bardzo szybko. Czasami nawet szybciej niż klient jest w stanie opracować doktrynę i przeszkolić żołnierzy do czasu dostarczenia sprzętu do kraju.
Większość naszych komponentów dociera w bardzo krótkim czasie, dzięki czemu bardzo szybko osiągniemy wstępną zdolność operacyjną (IOC). Jeśli chodzi o pełną zdolność operacyjną, zależy to od umowy, liczby zamawianych pocisków i wyrzutni itp. Jednak dostarczamy systemy obrony powietrznej znacznie szybciej niż inne konkurencyjne firmy.
Polska zakupiła już niektóre systemy obrony powietrznej, w tym Patriot z nowymi systemami C2 z USA, a także posiada już niektóre konkretne wyrzutnie i radary objęte umową. Czy systemy Rafael mogą zostać zintegrowane z tymi istniejącymi systemami?
Wszystkie rozwiązania firmy Rafael, a zwłaszcza rozwiązania dalekiego zasięgu, zostały pierwotnie zaprojektowane tak, aby pasowały do systemu klienta. Nie ma znaczenia, czy jest to system amerykański, czy europejski. Zbudowaliśmy efektor, który działa jako drugi efektor w istniejącej baterii. Nie narzucamy konkretnego radaru, konkretnego systemu C2, a nawet konkretnej wyrzutni.
Mamy klientów, którzy chcą korzystać z własnego systemu C2 i własnych radarów, a także z dostosowanych do ich potrzeb wyrzutni. Nie ma to większego znaczenia, a my jesteśmy przeszkoleni w zakresie rozwijania tej zdolności. Podkreślam, że system został zbudowany w otwartej architekturze, tak aby pasował do istniejącej baterii.
Tak więc możemy zintegrować nasze rozwiązanie z bateriami dostarczonymi przez Stany Zjednoczone, ale także z systemami innych firm, które dostarczają systemy krótkiego zasięgu. Możemy działać jako oddział dalekiego zasięgu w tej samej baterii. Nasze rozwiązanie nie wymaga konkretnego radaru czasami nawet lokalnego radaru. Możemy uzyskać informacje z zewnętrznego radaru, więc łatwo jest rozszerzyć możliwości, dodając jeszcze jeden system.
Chciałbym zapytać o skuteczność systemów naprowadzania w różnych warunkach. W Izraelu warunki pogodowe są zazwyczaj suche, w przeciwieństwie do Europy, gdzie występuje więcej opadów i wilgoci. Jak można zapewnić skuteczność naprowadzania końcowego, czy stosuje się na przykład różne sensory?
To bardzo interesujące pytanie, ale nie możemy mówić o szczegółach w strefie nieklasyfikowanej. Jednak izraelskie rozwiązania firmy Rafael sprawdziły się w boju zarówno latem, jak i zimą. Wykazaliśmy również naszym klientom, w tym temu, o którym wspomniał Pan wcześniej, że nasz system jest skuteczny w różnych warunkach, a oni doskonale znają warunki panujące w swoim kraju.
Czy dostrzega Pan zainteresowanie rozwiązaniami firmy Rafael w zakresie obrony powietrznej dalekiego zasięgu w Europie? Czy może Pan podać konkretne kraje w tym regionie?
W Europie istnieje duże zainteresowanie rozwiązaniami dalekiego zasięgu. Nie mogę podać nazw krajów, ale mogę powiedzieć, że niektóre kraje, które wyraziły zainteresowanie naszymi możliwościami, są członkami UE, a inne nie. Prowadzimy poważne negocjacje z kilkoma potencjalnymi klientami, a inne są na znacznie wcześniejszym etapie. Myślę, że wkrótce będziemy mogli podać nazwy niektórych z tych krajów, ale na razie nie jesteśmy jeszcze na tym etapie.
Zobacz też

Przejdźmy do kwestii krótkiego zasięgu. Na Bliskim Wschodzie, ale przede wszystkim na Ukrainie, gdzie technologia irańska jest wykorzystywana w Rosji, obserwujemy gwałtowny wzrost zagrożeń, nie setki dziennie, ale pięć lub siedemset zagrożeń, powtarzających się co kilka dni. Jaka byłaby odpowiedź zarówno na jakość, jak i ilość zagrożeń?
Podobnie jak Rafael, pracujemy nad zapewnieniem dwóch rzeczy. Po pierwsze, taniego przechwytującego systemu o dobrych możliwościach, abyśmy mogli używać go w dużych ilościach bez ponoszenia zbytnich kosztów. Oczywiście pracujemy również nad wykorzystaniem laserów, aby cena przechwytywania była bardzo niska. Oczywiście laser ma swoje ograniczenia, podobnie jak system przechwytujący pociski, dlatego wykorzystujemy wszystkie rodzaje możliwości w skoordynowany sposób, aby poradzić sobie z masą.
Podczas ostatniej wojny Izraela z Iranem Hezbollahem i Hamasem w Strefie Gazy, ponad 99% naszych ataków na bezzałogowe statki powietrzne zakończyło się sukcesem, zanim uderzyły one w Izrael. Sam Iran użył ponad 1000 bezzałogowych statków powietrznych, nie jednocześnie, ale setki naraz. Wskaźnik przechwytywania, jaki osiągnęliśmy, wynosi ponad 99% dla wszystkich metod – dalekiego zasięgu, krótkiego zasięgu i laserowej.
Większość dyskusji na temat krótkiego zasięgu koncentruje się na ochronie infrastruktury lub lotnisk, czyli ogólnie obiektów statycznych, ale czy macie rozwiązania do ochrony sił manewrowych, które są bardziej zmechanizowane i logistyczne w terenie, ponieważ one również są bardzo zagrożone z powietrza, w dużych ilościach?
Tak, mamy rozwiązania dla sił manewrowych. Mamy wersje krótkiego zasięgu, dalekiego zasięgu, a także do samoobrony platform, aby chronić siły manewrowe. Jest to część misji, którą realizujemy w ramach istniejących możliwości.
Istnieje wiele różnych możliwości, tworzących wielowarstwowe systemy – od dalekiego zasięgu, przez krótki zasięg, aż po końcową fazę, a także przeciwko dronom. Systemy te są w stanie chronić siły manewrowe przed każdym zagrożeniem.
Czy widzi Pan możliwość stworzenia zdolności produkcyjnych systemów dalekiego lub krótkiego zasięgu w Europie, w Polsce? Ze względu na zagrożenie istnieje obecnie duże zainteresowanie stworzeniem suwerennych zdolności produkcyjnych w Polsce.
Uważam, że Polska ma długą historię produkcji i wytwarzania wysokiej jakości produktów w dużych ilościach. Jest to coś, co uważamy nie tylko za możliwe, ale także za pożądane. Chcielibyśmy nawiązać współpracę przemysłową, zwłaszcza z Polską, biorąc pod uwagę fakt, że wymagane zdolności i interesy Polski i Izraela są takie same.
Polska stoi w obliczu lub przynajmniej spodziewa się poważnych zagrożeń, z którymi boryka się również Izrael. Współpraca, wspólna produkcja i dzielenie się wiedzą przyniosą korzyści nie tylko w wymiarze biznesowym, ale także dla bezpieczeństwa Polski i Izraela.
Tak więc widzimy możliwość współpracy przemysłowej i uważamy, że należy to omówić. Nie oczekujemy, że polski rząd będzie tylko klientem, który kupi od nas system i go otrzyma. Proponujemy partnerstwo, wspólną budowę, produkcję i rozwój systemów obrony powietrznej. Oczekujemy długoterminowego partnerstwa typu „win-win”, które pozwoli wspólnie kształtować obronę powietrzną Polski i Izraela z korzyścią dla obu krajów.
Jak podsumowałby Pan ofertę systemu obrony powietrznej Rafael dla Polski?
Myślę, że Rafael ma duże doświadczenie w dostarczaniu sprawdzonych w boju rozwiązań. Wykazaliśmy się tymi możliwościami w ciągu ostatnich dwóch lat, zwłaszcza podczas 12-dniowej wojny z Iranem.
Możliwości te są dostępne w rozsądnej, przystępnej cenie i w rozsądnym terminie produkcji. Jesteśmy nie tylko gotowi zapewnić te możliwości – jesteśmy gotowi dzielić się nimi, aby produkować je poza naszym sąsiedztwem, w kraju klienta. Oferujemy również coś więcej.
Sprawdzone w boju systemy są drogie, ale doświadczenie zdobyte w boju jest bezcenne. Oferujemy dzielenie się tym doświadczeniem, wspólne myślenie, wspólne opracowywanie rozwiązań, aby wyprzedzać zagrożenia. Oferujemy wiedzę i możliwość dostosowania systemu do odpowiedniego środowiska.
Nie sprzedajemy systemów jako czarnej skrzynki. Dajemy możliwość modyfikacji i integracji, zwłaszcza zgodnie z Państwa wymaganiami, a także wspieramy Państwa w zastanawianiu się, jak to zrobić. My, jako Rafael, nie tylko dajemy możliwość wprowadzania modyfikacji, ale oferujemy również przemyślenie i wdrożenie sposobu dostosowania systemu do wymagań polskiej obrony powietrznej i przeciwrakietowej. Ponieważ choć zagrożenie w Izraelu i Polsce jest podobne, istnieją również unikalne kwestie, które należy rozwiązać, a my możemy to zrobić.
Dziękuję za rozmowę.


WIDEO: Akt dywersji. Co wiemy o kolejowym sabotażu?