Reklama

Finał „Tour de Orka”, czyli minister Bejda w Hiszpanii

Sekretarz stanu w MON Paweł Bejda wkracza na pokład hiszpańskiego okrętu podwodnego „Isaac Peral” (S-81) w stoczni Navantia w Kartagenie.
Sekretarz stanu w MON Paweł Bejda wkracza na pokład hiszpańskiego okrętu podwodnego „Isaac Peral” (S-81) w stoczni Navantia w Kartagenie.
Autor. Ministerstwo Obrony Narodowej / flickr

Sekretarz stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Paweł Bejda przewodził polskiej delegacji do stoczni Navantia w hiszpańskiej Kartagenie. Minister odwiedził już wszystkie zakłady, w których budowane są okręty podwodne oferowane w programie Orka.

Odwiedziny ministra Bejdy w stoczni na południu Hiszpanii stanowi zwieńczenie wielomiesięcznego cyklu wizyt, który stali obserwatorzy sektora morskiego pół żartem, pół serio ochrzcili mianem „Tour de Orka”. Polska delegacja była goszczona przez przedstawicieli hiszpańskiej administracji państwowej, wojska oraz przedsiębiorstwa Navantia. Celem było zapoznanie z procesem budowy, parametrami taktyczno- technicznymi oraz zapleczem szkoleniowym i logistycznym tworzonym dla jednostek typu Isaac Peral (projektu S-80 Plus) powstających na potrzeby Marynarki Wojennej Hiszpanii (hiszp. Armada Española).

Obok przedsiębiorstwa z Hiszpanii propozycje dla Polski w programie Orka wysunęły następujące podmioty: (w kolejności alfabetycznej):

  • Fincantieri (Włochy) z okrętami projektu U212 NFS;
  • Hanwha Ocean (Republika Korei) z okrętami typu Dosan An Changho;
  • HD Hyundai Heavy Industries (Republika Korei) z okrętami projektu HDS-2300;
  • Naval Group (Francja) z okrętami projektu Scorpène;
  • Saab Kockums (Szwecja) z okrętami typu Blekinge;
  • TKMS i Kongsberg (Niemcy i Norwegia) z okrętami Typu 212 CD.
Sekretarz stanu w MON Paweł Bejda wraz z polską delegacją i gospodarzami w stoczni Navantia w Kartagenie. W tle budowany okręt podwodny projektu S-80 Plus.
Sekretarz stanu w MON Paweł Bejda wraz z polską delegacją i gospodarzami w stoczni Navantia w Kartagenie. W tle budowany okręt podwodny projektu S-80 Plus.
Autor. Ministerstwo Obrony Narodowej / flickr

Hiszpańskie okręty podwodne

Autor miał przyjemność odwiedzić zakład w Kartagenie w grudniu ubiegłego roku na zaproszenie przedsiębiorstwa Navantia. Pretekstem do ugoszczenia dziennikarzy na południu Hiszpanii była uroczystość połączenia sekcji kadłuba okrętu „Cosme García” (S-83). Jako pierwsza nowo budowana jednostka z tej rodziny „Cosme García” otrzymał moduł napędu niezależnego od powietrza o nazwie BEST (ang. Bio-Ethanol Stealth Technology). Okręt widoczny na zdjęciu powyżej to prawdopodobnie „Narciso Monturiol” (S-82), czyli druga jednostka tego typu, która otrzyma elementy napędu BEST w ramach przeglądu okresowego w stoczni.

Obecnie w służbie Armada Española znajduje się jeden okręt podwodny projektu S-80 Plus. Jest nim „Isaac Peral” (S-81), czyli prototyp. W najbliższych tygodniach zostanie zwodowana druga jednostka, wspomniany „Narciso Monturiol” (S-82). Podniesienie bandery na tym okręcie jest przewidziane na przyszły rok. Zgodnie z planem dwie kolejne jednostki, „Cosme García” (S-83) oraz „Mateo García de los Reyes” (S-84) mają wejść do służby w latach 2028-29. W hiszpańskiej prasie pojawiają się doniesienia, jakoby Madryt rozważał złożenie zamówienia na dwa kolejne okręty. Ponadto, Navantia prowadzi promocję projektu S-80 Plus za granicą, w tym m.in. na Filipinach.

Sekretarz stanu w MON Paweł Bejda (na pierwszym planie) w symulatorze centrali okrętu podwodnego typu Isaac Peral (projektu S-80 Plus) w stoczni Navantia w Kartagenie.
Sekretarz stanu w MON Paweł Bejda (na pierwszym planie) w symulatorze centrali okrętu podwodnego typu Isaac Peral (projektu S-80 Plus) w stoczni Navantia w Kartagenie.
Autor. Ministerstwo Obrony Narodowej / flickr

Czym jest program Orka?

Jak stwierdzono w komunikacie prasowym MON, „Program Orka to strategiczna inwestycja w zdolności obronne Polski”. Projekt zakupu Okrętów Podwodnych Nowego Typu uruchomiono 9 września 1997 roku, czyli niespełna 28 lat temu, wraz z zatwierdzeniem przez Radę Ministrów „Rządowego programu modernizacji Sił Zbrojnych RP na lata 1998-2012”. Dziś w skład dywizjonu Okrętów Podwodnych (dOP), jednostki w składzie 3. Flotylli Okrętów (3 FO), wchodzi jedynie rozsypujący się, zakupiony w Związku Radzieckim ORP „Orzeł”, zwodowany w 1987 r. diesel-elektryczny okręt projektu 877 Pałtus (Kilo w nomenklaturze NATO). Wobec wieku oraz braku potencjału modernizacyjnego zastąpienie „Orła” w najbliższych latach jest absolutną koniecznością.

Minister Obrony Narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz często powtarza, że celem MON jest zawiązanie umowy na dostawy okrętów jeszcze w 2025 r., słusznie określając to mianem „sprawy honoru”. Jednak podpisanie takiego kontraktu w bieżącym roku wydaje się mało prawdopodobne. W świetle niedawnego zakończenia Wstępnych Konsultacji Rynkowych przez Agencję Uzbrojenia bardziej realistyczne jest podjęcie przez MON decyzji kierunkowej, by przygotować się do rozpoczęcia rozmów międzyrządowych w sprawie zakupu 2 lub 3 jednostek, a potencjalnie także pozyskania zdolności pomostowej dla Marynarki Wojennej RP (być może w formie miniaturowych okrętów podwodnych).

Z każdym miesiącem ryzyko rozwiązania dOP, a wraz z nim zaprzepaszczenia kluczowej kompetencji w obronie polskich interesów na Bałtyku, staje się coraz bardziej realne. Mam szczerą nadzieję, że wizyta ministra Bejdy w Hiszpanii jest nie tylko zakończeniem istotnego etapu w programie Orka, ale też sygnałem do rozpoczęciem nowego.

Reklama
WIDEO: Czołgi na ulicach Warszawy! Nocna próba do defilady
Reklama

Komentarze (15)

  1. Peryskop

    Jeżeli polak poleciał w kosmos i wrócił, na co poszły setki milionów euro, to czas na zwiększenie naszego bezpieczeństwa i kupno tych okrętów podwodnych. Nie ma juz czasu na fanaberie. Osobiście, po tylu latach pozorowania, jestem za tym, by kupić takie okręty, które są realnie szybkie w dostawie i będziemy mogli je u nas serwisować. Wszystkie oferty no nowoczesny sprzet. Słyszę, że w wymaganiach moze być dostosowanie okrętu do pocisków manewrujących, co jest dobre. Jeżeli to będzie w wymaganiach, to rozumiem, że dostosowanie do używania i pociski, razem. A więc apel do decydentów o szybkie działania.

  2. Myślenie ma przyszłość

    O to jest pytanie? Orki rakietowe czy torpedowe?

    1. Monkey

      @tkin ważny: W miarę możliwości rakietowe, ale ostają się chyba tylko Francuzi.

    2. Nihoo

      @Monkey - nadal można wybrać HDS2300 z manewrującymi odpalanymi z poziomych wyrzutni (torped). Jakby to był zakup powiązany z ich budową w Polsce, transferem technologii (nie tylko OP) i możliwościami eksploatacyjnymi w Polsce, to byłby to dobry wybór.

    3. Davien3

      @Nihoo A jakie te manewrujace chcesz odpalac z HDS 2300?? Bo HM-3 odpadają, MdCN tak samo( nie pasujące wyrzutnie w obu przypadkach) natomiast Tomahawki są nierealne do uzyskania przez Polskę? I nagle ci się manewrujące pokończyły. Pomijam fakt że sam musiałbyś je kupić i starać się o ich integrację z koreańskim OP co jest jak pokazuje historia nierealne.

  3. DanielZakupowy

    Co pozwiedza to jego, a okrętów i tak nie kupią, chyba, że Niemiec się uprze to wezmą od Niemca :)

    1. xdx

      Taaa bo ewentualne polskie zamówienie „ uratuje niemiecki przemysł „ ty lepiej odstaw co bierzesz bo jest za silne dla Ciebie . Sprawdź może wpierw który z krajów ma największe doświadczenie w produkcji i transferze technologii. Wszystkie inne kraje razem nie wybudowały nawet połowy okrętów podwodnych które wyprodukowały Niemcy : Masz jeszcze coś mądrego do zakomunikowania?

    2. DanielZakupowy

      xdx Nikt nie wyprodukował tyle czołgów co ruscy - i co, z ruskimi będziesz w kooperację wchodził? Masz jeszcze coś mądrego do napisania? Ty się lepiej za statystyki nie bierz bo to cię ewidentnie przerasta :) Niemcy mają ogromne doświadczenie w ekspercie broni do Polski oraz z w wywozie dzieł sztuki do Niemiec.

    3. Davien3

      @Daniel Rosja też straciłą najwiecej czołgów na swiecie więc od nich na pewno nic nie powinno się kupowac bo to co produkuje to szajs jak widać. Więc sam napiszcoś mądrego. Aha Niemcy nie wyprodukowały najwiecej klasycznych OP po wojnie ale Chiny i Korea Płn Od nich też kupisz?

  4. yy

    To zaczyna przypominać brazylijską telenowelę odcinek 6542. Ten rząd intelektualnie był w stanie tylko pociągnąć programy zaczęte za poprzedniej władzy, sam nie jest w stanie niczego zrealizować. Jeżeli przebudowa rządu i wymiana kilku ministrów ciągnie się już czwarty miesiąc i to jest tak naprawdę główna rzecz o której się mówi i nad tym się skupia cała uwaga koalicji to oczym my rozmawiamy?

    1. Nihoo

      Jakie programy zaczęte przez poprzedników? Może wykastrowany przez Antka zakup Patriotów? Albo te "programy" zwane "umowami ramowymi" na 500 Himarsów, 1000 K2? Oczywiście są też programy zaczęte przez PiS - Abramsy czy 180 K2. Ale nie przesadzają z tą fantastyczną działalnością MON PiS i "dowożeniem" projektów przez MON PO...

  5. Rafał Wróć.

    Uważam, że w dobie tak ogromnych zakupów dla wojska polskiego należy zrewidować ten program, ponieważ najzwyczajniej w świecie naszym małym basenie, jakim jest Bałtyk rozpychanie się z okrętem podwodnym jest co najmniej niewskazane. Wiem, że pan Dura jest miłośnikiem mórz i oceanów, a kariera marynarce wojennej to coś godnego szacunku, jednak kolejny kontrakt na kilkanaście miliardów dolarów to rażące zwiększenie niewydolności finansowej państwa, które już jest teraz na włosku finansowym. Niestety życie ta sztuka wyborów i kompromisów… nawet w wojsku.

    1. Nihoo

      Jakie kilkanaście miliardów dolarów? HDS2300 to koszt poniżej 1 mld USD i do tego produkcja w Polsce (czyli znaczna część wraca do naszego obiegu). Za "kilkanaście mld USD" mielibyśmy całą flotę takich OP.

  6. Bezem

    >Projekt zakupu Okrętów Podwodnych Nowego Typu uruchomiono 9 września 1997 roku, czyli niespełna 28 lat temu Nie wiem czy się śmiać czy płakać

    1. Essex

      Przez 28 lat doszli do etapu podrózy po calym swiecie bo nie potrafia analizowac dokumentów i zdecydować się na ofertę....podatnik zapłaci, pojezdzą, fajne wakacje

    2. Flaczki

      Slazaka budowali I nie skinczyli of 2002, nie jest najgorzej

  7. LMed

    No cóż, może te podróże pozwolą na dogłębne poznanie ofert i w wyniku przeprowadzonych analiz kosztów , uchronią Ojczyznę naszą od zakupu niepotrzebnego sprzętu?

  8. OKM

    Ja bym już chyba decydował wyłącznie dwoma czynnikami, serwis i naprawy w Polskich stoczniach i kto szybciej jedt w stanie dostarczyć jedna pomostówke i 3 nowe. Kto zrobi to najszybciej ten wygra. Nie mamy czasu na dostarczenie np w 2035

  9. Essex

    Jestesmy specjalistami w kupowaniu uzbrojenia horrendalnie drogiego i zbednego. Tak zapytam czy MON dokonał juz zakupu smigieł dla Mieczników? nie? program Kondor nawet nie ruszył z miejsca, a może juz zakupiono drony i osłony przeciwdronwe? nie? a czy został już wybrany ASOP dla naszych czołgów i bwp za miliardy? tez nie? może jakas seria okretów patrolowych bo chyba nie ma ani jednego? nie? a może juz ruszyła modernizacja Ślązaka co od roku stoi w stoczni? tez nie? to dziekuję, jest wiele innych waznych tematów na już niż zakup 3 okretów podwodnych za miliardy

  10. xdx

    No nie do końca z tym Orłem , potencjał ma tylko przebudowa byłaby tak kosztowna jak nowej jednostki. Każdy okręt można przebudować i przezbroić tym bardziej soviecki który ma sporo miejsca na oprzyrządowanie, zastąpienie mniejszym i wydajniejszym czy to napędem czy też elektroniką to kwestia kasy . Skorupą powinna w sumie mieć jeszcze duży zapas bo przecież prawie nie pływał

  11. Ma_XX

    Będzie Francuz

    1. Flaczki

      Pod wzglendem uzbrojenia to jest najlepsza opcia

  12. Monkey

    Przyznam szczerze, że już coraz mniej interesują mnie różnice techniczne pomiędzy oferowanymi okrętami. Niech coś nareszcie wybiorą!

  13. Thorin

    Zakup tych okrętów urósł do miana Gwiazdy Śmierci, bo ciągłe analizy, konsultacje tymczasem chodzi o zaledwie 2 jednostki co w porównaniu do ilości jakimi dysponują Niemcy wygląda jak zakup aby pod zadnym pozorem nie zrobic nimi krzywdy Rosjanom.

  14. Flaczki

    Polacy kupja najslabsza opcie I tylko dwie jednostki

  15. user_1077210

    Na temat orki szkoda gadać Tylko gadają i gadają i nic do przodu.

Reklama