Reklama

MSPO

MSPO 2024 : Okręt podwodny Scorpène w polskim systemie odstraszania

Autor. M.Dura

Francuski koncern stoczniowy Naval Group przedstawił w czasie targów MSPO 2024 w Kielcach swoją propozycję, odnośnie budowy dla polskiej Marynarki Wojennej klasycznych okrętów podwodnych typu Scorpène. Dla programu Orka proponowane są jednostki uzbrojone w rakiety manewrujące i wyposażone: nie w napęd AIP, ale w baterie litowo – jonowe. To one według Francuzów stanowią bowiem przeszłość, jeżeli chodzi o napęd dla okrętów podwodnych.

Stoisko koncernu Naval Group na MSPO 2024 zawiera tylko dwa elementy: model okrętu podwodnego typu Scorpene oraz model rakiety manewrującej MdCN/ NCM koncernu MBDA France. Francuzi nie ukrywają bowiem, że ich głównym celem w Kielcach jest jak najlepsze zaprezentowanie swojej oferty dla programu Orka, co ma ostatecznie doprowadzić do wygrania postępowania prowadzonego obecnie przez Agencję Uzbrojenia. Francuzi są przy tym otwarci na dyskusję, zapewniając dostęp do specjalistów potrafiących wyjaśnić każdy aspekt ich propozycji.

Konsekwentnie przy tym proponują okręt podwodny rodziny Scorpène, który jest wykorzystywany przez coraz większą liczbę państw, działając w bardzo różnych warunkach klimatycznych i na różnego rodzaju akwenach. Jest to według Naval Group duży atut, ponieważ pokazuje, że Polska może otrzymać: nie tylko środek walki na Bałtyk, ale również np. na Ocean Atlantycki. Co więcej, przykład Chile pokazuje, że Scorpèny mogą również działać w strefach podbiegunowych. Wybór Naval Group dawałby więc gwarancję, że przyszłe, polskie okręty podwodne byłyby zdolne do działania na Oceanie Arktycznym, zagrażając całej, północnej, słabo chronionej części Federacji Rosyjskiej.

Reklama
„Tym co proponujemy Marynarce Wojennej RP, to możliwość posiadania najnowszej i najlepiej uzbrojonej wersji jednostki z rodziny Scorpène, sprawdzonej w działaniu w marynarkach wojennych Chile, Malezji, Indii i Brazylii, a ostatnio wybranej przez Indonezję. Od samego początku nasz okręt podwodny Scorpène był stale ulepszany. Obecnie jest w pełni zgodny z wymaganiami Marynarki Wojennej”
Mark Ferret - Northern European Countries Director, Naval Group

To zagrożenie wynika z uzbrojenia Scorpènów, które są proponowane razem z rakietami manewrującymi MdCN/NCM o zasięgu około 1000 km. Naval Group jest zresztą jedyną firmą, która zapewnia tego rodzaju zestaw. Wszyscy konkurenci Francuzów oferują bowiem dla Marynarki Wojennej RP okręty podwodne jedynie z możliwością strzelania rakiet manewrujących spod wody. Pozyskanie tych pocisków jest już sprawą Polski, która musi w tym celu dodatkowo negocjować z krajem - producentem (np. ze Stanami Zjednoczonymi w sprawie przekazania Tomahawków).

Czytaj też

Co więcej Naval Group cały czas podkreśla pełną autonomię, jaką uzyskają Polacy jeżeli chodzi o wykorzystanie ich rakiet. Dotyczyć to ma zarówno wyboru celów, jak i zgody na ich zaatakowanie. W ten sposób Marynarka Wojenna stanie się jednym z najważniejszych elementów polskiego systemu odstraszania.

Autor. Naval Group
„Dzięki swoim unikatowym cechom okręty podwodne Naval Group wzmocnią strategiczną pozycję Polski na wschodniej flance NATO. Nasze rozwiązanie sprawi, że Polska radykalnie wzmocni swój potencjał na morzu, będzie w stanie potwierdzić swoją suwerenność na Bałtyku i poza nim oraz dzielić wachtę z sojusznikami na linii frontu NATO”
Mark Ferret - Northern European Countries Director, Naval Group
Reklama

Francuzi podtrzymują również swoje stanowisko jeżeli chodzi o napęd podwodny proponowanych dla polski Scorpènów. W ofercie Naval Group są bowiem okręty podwodne, których działanie podwodne ma być wydłużone: nie przez napęd niezależny od powietrza AIP (np. oparty o ogniwa paliwowe), ale przez zastosowanie baterii litowo – jonowych. Ma to wydłużyć czas przebywania pod wodą z trzech dni (obecnie zabezpieczonych przez akumulatory kwasowo-ołowiowe) do ponad siedmiu dni. Co więcej wszystko to ma byż z zachowaniem zalet takiego typu zasilania, jak również pełnego bezpieczeństwa.

Czytaj też

Jest to twarde stanowisko, jednak Francuzi wskazują, że rewolucja w dziedzinie akumulatorów litowo-jonowych została już zauważona przez wszystkich producentów okrętów podwodnych oraz … ich użytkowników. I to dlatego obecnie realizowany kontrakt dla Niderlandów dotyczy właśnie tak wyposażonych jednostek pływających. Baterie litowo-jonowe, a nie napęd AIP mają również otrzymać przyszłe, indonezyjskie okręty podwodne Scorpène Evolved.

Naval Group ma więc dużą nadzieję, że będzie na krótkiej liście tworzonej obecnie przez Agencję Uzbrojenia, z której zostanie wybrany ostateczny dostawca okrętów podwodnych dla polskiej Marynarki Wojennej.

Czytaj też

Tym bardziej, że według Francuzów ich oferta ma być „jedną z najbardziej kompletnych na rynku w zakresie projektowania, produkcji, remontów, szkoleń i symulatorów zarówno atomowych, jak i konwencjonalnych okrętów podwodnych”. Co więcej oferta ta ma umożliwić polskiemu przemysłowi „osiągnięcie wysokiego stopnia samodzielności w obszarze wsparcia okrętów podwodnych, zapewniając wysoki poziom ich dostępności operacyjnej, a co za tym idzie, ich gotowości”.

Reklama
Reklama

Komentarze (2)

  1. Jkseweryn

    Siedem dni to jest bardzo mało o żadnych wycieczkach poza Bałtyk nowy być nie może , trzeba będzie włączyć diesla i ze skrytości nici . Same rakiety tego nie zmienią , stają się bardzo drogim kwiatkiem do kożuchu .

  2. MiP

    Od początku jestem za tym okrętem który jest nam oferowany w pakiecie z pociskami manewrującymi.Mam nadzieję że obecny MON ruszy program Orka a nie uwali jak to zrobił Błaszczak

Reklama