- Wywiady
- Wiadomości
- Polecane
Modernizacja Kraba wielkim wyzwaniem. Gen. Kuptel o sprzętowej rewolucji w armii [WYWIAD]
„K2PL to kluczowy program pozwalający na zwielokrotnienie potencjału bojowego Wojsk Pancernych. Czołgi K2, wprowadzane do Sił Zbrojnych RP od 2022 roku, są nowoczesną i perspektywiczną platformą, która staje się jednym z kluczowych systemów walki Wojsk Lądowych. Opinie użytkowników są bardzo pozytywne, zarówno jeśli chodzi o walory bojowe czołgu, jak i jego eksploatację” – podkreśla w rozmowie z Defence24.pl gen. bryg. dr Artur Kuptel, Szef Agencji Uzbrojenia.

Szef Agencji Uzbrojenia poruszył też następujące zagadnienia:
- W 2023 roku Agencja Uzbrojenia podpisała umowy na systemy obrony powietrznej i przeciwrakietowej na niespotykaną dotąd skalę.
- Kontrakt na radary P-18PL to fundamentalny krok naprzód, polska produkcja systemów radiolokacyjnych odzyskuje i wzmacnia swoją pozycję.
- Uruchamiamy całą gamę nowych programów, które w ciągu 3 lat mogą zaowocować zupełnie nowymi zdolnościami, w tym również w zakresie produkcji przeciwpancernych pocisków kierowanych.
- Ze struktur zajmujących się zakupami ewoluujemy w kierunku zarządzania projektami.
- ZSSW-30 to dziś jeden z najlepszych modułów wieżowych na świecie. Stało się tak dzięki modelowej współpracy stron wojskowej i przemysłowej.
- Agencja Uzbrojenia prowadzi obecnie prace nad pozyskaniem zupełnie nowego systemu, którego głównym zadaniem będzie neutralizacja różnego typu bezzałogowców.
Jędrzej Graf: Panie Generale, niedawno minął drugi rok funkcjonowania Agencji Uzbrojenia. Wiązało się to z zakupami sprzętu na dużą skalę, nadal prowadzonych jest wiele postępowań. Skala realizowanych programów jest zdecydowanie większa niż jeszcze kilka lat temu, modernizacja prowadzona jest równolegle w różnych obszarach. Czy może Pan wymienić trzy elementy, które są kluczowe?
Gen. bryg. dr Artur Kuptel, szef Agencji Uzbrojenia: Wszystkie realizowane przez Agencję Uzbrojenia zadania są istotne dla systemowej transformacji Sił Zbrojnych RP w zakresie modernizacji technicznej. Warto przypomnieć, że kierunki i priorytety w tym zakresie zebrane są w Centralnych Planach Rzeczowych. Niewątpliwie miniony 2023 r. był na pewno przełomowy, jeśli chodzi o budowę warstwowej i zintegrowanej obrony powietrznej i przeciwrakietowej w Siłach Zbrojnych RP. Podpisaliśmy umowy zapewniające rozbudowę i wzmocnienie obrony powietrznej i przeciwrakietowej na niespotykaną dotąd skalę. Pod względem wartości największe są kontrakty w ramach zadania Wisła na zestawy Patriot z radarami LTAMDS i pociski PAC-3 MSE zawarte z rządem Stanów Zjednoczonych oraz wyrzutnie i pociski CAMM-ER dla zestawów Narew, które będziemy pozyskiwać od Polskiej Grupy Zbrojeniowej w ramach transferu technologii.
Dzięki realizacji tych umów wykonawczych oraz kolejnych, które planujemy podpisać w 2024 r., Siły Zbrojne RP otrzymają rozbudowany, jeden z najnowocześniejszych zintegrowanych systemów obrony powietrznej w NATO wraz z zapleczem obsługowym, serwisowym i produkcyjnym. Dodam, że umowom na zestawy Wisła towarzyszy offset pozyskany od Lockheed Martin i Raytheon. Procedujemy również umowę offsetową z Northrop Grumman związaną z przygotowywanym zakupem IBCS dla zintegrowanego systemu obrony powietrznej łączącego zestawy Wisła i Narew.

Autor. Agencja Uzbrojenia/Twitter
W ubiegłym roku podpisana została również bardzo ważna umowa dotycząca pozyskania radarów P-18PL z PIT-RADWAR. Wracamy do zakresu metrowego, który w określonych warunkach zapewnia korzystne parametry wykrywania celów powietrznych nawet na dystansach około 400 km. To bardzo potrzebny zakup, a zarazem jeden z kilku sukcesów, jeśli chodzi o polską radiolokację. W 2023 r. rozpoczęliśmy też dostawy radarów Bystra w zmodernizowanej wersji, pierwszego polskiego systemu AESA. To fundamentalny skok naprzód, polska produkcja systemów radiolokacyjnych odzyskuje i wzmacnia swoją pozycję. W roku bieżącym będziemy kontynuować wysiłki w tym obszarze, bo mamy do tego bardzo dobre podstawy. W ubiegłym roku zakończyły się też testy Systemu Pasywnej Lokacji – PET/PCL. Ten sprzęt pozwoli nam na wykrywanie i śledzenie celów powietrznych nawet w najbardziej niedogodnych warunkach bez zdradzania własnej pozycji. Będzie wzmocnieniem nie tylko systemu Obrony Powietrznej, ale też szeroko pojmowanych zdolności Rozpoznania i Walki Radioelektronicznej. Jest to swoista rewolucja w wymiarze zdolności do prowadzenia rozpoznania przestrzeni powietrznej.
Ubiegły rok to także dostawy i kontrakty na rozwój systemu Pilica+.
W 2023 r. podpisaliśmy również umowy wykonawcze na elementy systemu Pilica+ obejmujące między innymi wspomniane radary Bystra oraz szereg innych elementów, od wyrzutni i rakiet CAMM, przez zestawy artyleryjsko-rakietowe, aż po system dowodzenia i pojazdy. System ten zostanie dostarczony przez polski przemysł i będzie rozwinięciem posiadanych już i eksploatowanych z powodzeniem zestawów Pilica. Otrzymają one nowe możliwości poprzez ich integrację z pociskami krótkiego zasięgu, tymi samymi co w programie Narew, w związku z czym będą one mogły wspierać zestawy krótkiego i średniego zasięgu. Program Pilica+ cechuje ambitny harmonogram dostaw, co przyspieszy osiąganie zdolności obrony na krótkim zasięgu, a docelowo system powinien zostać rozszerzony o bardzo potrzebne zdolności zwalczania bezzałogowych statków powietrznych. Dzięki realizacji programu Pilica+ polski przemysł rozwinie też kompetencje, które następnie zostaną wykorzystane w programie Narew.
Nie możemy też zapominać o realizowanych dostawach. Obok zakończonych w 2023 r. dostaw systemu Pilica do Polski dotarły zasadnicze elementy zestawów Patriot-IBCS zamówionych w pierwszej fazie programu Wisła jeszcze w 2018 r., a pierwsza bateria osiągnęła podstawową gotowość bojową. Dzięki temu Wojsko Polskie zyskało zdolność do obrony przed atakami pocisków balistycznych. Zdolność ta będzie oczywiście rozwijana w ramach drugiej fazy programu Wisła, na bazie umów wykonawczych, o których mówiłem. Mamy już w służbie oba zestawy Mała Narew, pierwsze w historii Sił Zbrojnych RP systemy zapewniające zdolność wielokanałowego zwalczania celów powietrznych na krótkich zasięgach, zamówione w 2022 r. i zintegrowane przez krajowy przemysł.

Autor. st. szer. Sławomir Kozioł
Obrona powietrzna to priorytet modernizacji od ponad dekady. Jakie najważniejsze zadania realizowano w innych obszarach?
Kolejnym kluczowym zadaniem, które zrealizowaliśmy w 2023 r., jest zawarcie umowy z konsorcjum PGZ-Amunicja na kwotę ok. 11 mld zł na dostawę amunicji artyleryjskiej. To efekt wielomiesięcznych przygotowań podejmowanych we współpracy z polskim przemysłem obronnym. Umowa na skalę wielokrotnie przewyższającą wszystkie dotychczasowe kontrakty na amunicję zapewnia zarówno dostawy środków bojowych niezbędnych Wojskom Rakietowym i Artylerii, jak i stwarza podstawy do rozbudowy zdolności produkcyjnych w kraju. Umowa została zawarta w ramach realizacji rządowego programu Narodowa Rezerwa Amunicyjna, którego zasadniczym przesłaniem jest stworzenie warunków do ustanowienia w polskim przemyśle obronnym zdolności do produkcji znacznej liczby amunicji kalibru 155 mm oraz zapewnienia Siłom Zbrojnym RP niezakłóconych dostaw środków bojowych od więcej niż jednego polskiego producenta. Dzięki temu zostanie zapewnione bezpieczeństwo dostaw, co w obecnych czasach jest kluczowe z punktu widzenia interesu bezpieczeństwa państwa.

Autor. sierż. Aleksander Perz / 18 Dywizja Zmechanizowana / Facebook
Trzecim kluczowym obszarem, związanym z poprzednim, to zdecydowanie sprzęt dla Wojsk Rakietowych i Artylerii. W ubiegłym roku do Sił Zbrojnych RP trafiły pierwsze elementy systemów rakietowych Homar-A i Homar-K zamówionych odpowiednio w 2019 i 2022 r. Rozpoczęliśmy więc tworzenie w Wojskach Lądowych zdolności do precyzyjnych uderzeń na cele w głębi ugrupowania przeciwnika. Jako Agencja Uzbrojenia podpisaliśmy też umowę ramową na pozyskanie kolejnych 486 wyrzutni i kilkadziesiąt tysięcy pocisków do systemu Homar-A, których, zgodnie z przyjętymi założeniami, większość powinna zostać wyprodukowana w krajowym przemyśle obronnym. Podpisaliśmy również umowę wykonawczą z konsorcjum PGZ-WWR na dostawę podwozi Jelcz, w tym nowej generacji, do wszystkich objętych umową wykonawczą modułów wyrzutni LM K-MRLS.
A co z artylerią lufową?
W 2023 r. kontynuowano dostawy haubic K9A1 z Republiki Korei. Dodatkowo pod koniec roku zawarliśmy umowę wykonawczą na dostawę kolejnych haubic K9A1, w tym w wersji K9PL. Co szczególnie istotne, w ramach nowo zawartej umowy znaczna partia haubic zostanie dostarczona w wersji z wykorzystaniem krajowych komponentów stosowanych w haubicach Krab. Dodatkowo umowa obejmuje pozyskanie transferu technologii i utworzenie w polskim przemyśle absolutnie kluczowych zdolności dotyczących serwisowania haubic oraz produkcji jednych z najnowocześniejszych modułowych ładunków miotających do 155 mm amunicji artyleryjskiej.

Autor. kpr. Piotr Szafarski / 16 Dywizja Zmechanizowana / MON
Równolegle z podpisaniem umowy na dostawę sprzętu zadbaliśmy o rozbudowę krajowego systemu zabezpieczenia logistycznego pozyskiwanych haubic, a także o wzmocnienie zdolności polskiego przemysłu obronnego w zakresie dostaw środków bojowych. W ubiegłym roku podpisaliśmy również umowy ramowe na dostawę ponad 150 haubic Krab oraz bardzo szerokiego zakresu wozów wsparcia dla modułów ogniowych Krab i K9A1/K9PL, obejmującego także pojazdy, których w pierwszych modułach nie było, w tym Artyleryjskie Wozy Rozpoznawcze i Wozy Zabezpieczenia Technicznego. Dzięki realizacji tych umów Wojsko Polskie otrzyma wersję rozwojową haubicy Krab wyposażoną w automat ładowania. Wszystkie haubice Krab i K9A1/K9PL działać będą w jednolitym systemie dowodzenia, rozpoznania i wsparcia, dostarczonym przez przemysł krajowy.
Obecnie kończy się realizacja wielu prac rozwojowych, w tym wspomnianych już radarów, a także zdalnie sterowanego systemu wieżowego i bojowego wozu piechoty. Jakie widzi Pan perspektywiczne kierunki na nowe prace rozwojowe w polskim przemyśle i kiedy można spodziewać się umów?
Zacznę od tego, że przeprowadziliśmy głęboką analizę dotychczasowych prac B+R. Wynika z nich jasno, że musimy inaczej planować przyszłe programy. Nie można rozwlekać, rozciągać w czasie terminów realizacji prac i ich poszczególnych etapów. Musimy nastawić się na uzyskiwanie efektów tak szybko, jak to możliwe, w myśl zasady „product focus”. Kolejna sprawa to przebieg samych prac. Jeśli w ich trakcie występują kwestie sporne, muszą one być na bieżąco wyjaśniane w bliskiej współpracy z przemysłem. To zoptymalizuje proces finalizacji prac i wdrażania do służby sprzętu, co jest naszym nadrzędnym celem.

Autor. Grupa WB
Kolejny obszar to bezzałogowe systemy powietrzne. Dzięki bardzo dobrej współpracy z producentem wprowadziliśmy już do służby bezzałogowce FlyEye w wersji 3.6, która w znacznej mierze uwzględnia doświadczenia z trwającej wojny na Ukrainie. Chcemy rozwijać ten i inne systemy bezzałogowe w krajowym przemyśle. Jesteśmy też bardzo zainteresowani rozwojem przyszłego pocisku przeciwlotniczego Future Common Missile, który powinien uzupełnić zestawy Wisła oraz Narew w polskim zintegrowanym systemie obrony powietrznej. Dostrzegamy potrzebę posiadania takiego efektora, a współpraca z partnerami przy transferze technologii pocisków rodziny CAMM daje podstawy do realizacji tego projektu. Prace już są prowadzone.
Jednym z obszarów, w których Siły Zbrojne potrzebują pilnego wzmocnienia zdolności, a przemysł przedstawiał rozwiązania, jest obrona przeciwpancerna i wykorzystanie nowoczesnej amunicji, w tym termobarycznej. Czy planowane są prace rozwojowe w tym zakresie?
Uruchamiamy całą gamę nowych programów, które w ciągu 3 lat mogą zaowocować zupełnie nowymi zdolnościami, w tym również w zakresie produkcji przeciwpancernych pocisków kierowanych. Jednym z elementów, które inicjujemy, będzie rozwiązanie wykorzystujące doświadczenia projektu przeciwpancernego pocisku kierowanego Pirat. To wszystko powinno w krótkiej perspektywie wprowadzić zupełnie nową jakość w polskim przemyśle obronnym, co będzie wykorzystywane w kluczowym obszarze, jakim jest zdolność do obrony przeciwpancernej Sił Zbrojnych RP.
Będziemy także dążyć do jak najszerszego wykorzystania technologii termobarycznej w środkach bojowych produkowanych w kraju, od amunicji artyleryjskiej, przez pociski rakietowe, w tym przeciwpancerne pociski kierowane, aż po broń indywidualną. Dodam, że w procesie realizacji prac rozwojowych bardzo chętnie uwzględniamy polskie firmy, niezależnie od formy własności, w celu realizacji długofalowych potrzeb Sił Zbrojnych RP zgodnie z zapisami Strategii Bezpieczeństwa Narodowego.

Jeśli natomiast chodzi o budowę platform bojowych w ramach prac rozwojowych, to będziemy skupiać się na tym, by opracowywać nie tylko same pojazdy w podstawowej wersji, ale przede wszystkim kompletne systemy walki, wraz z elementami wsparcia logistycznego czy inżynieryjnego. Przykładowo, w programie Nowego Pływającego Bojowego Wozu Piechoty Borsuk koncentrujemy się nie tylko na samym BWP, ale na całej rodzinie pojazdów wsparcia, takich jak wóz rozpoznawczy Żuk, wóz dowodzenia Oset, pojazd ewakuacji medycznej Gotem, wóz zabezpieczenia technicznego Gekon, wóz rozpoznania skażeń Ares oraz transporter inżynieryjny Jodła. Podobne podejście będziemy przyjmować w innych programach.
Skoro o Borsuku mowa, to jak przebiega program samego BWP? W zeszłym roku podpisano umowę ramową, ale umowy wykonawczej nie udało się podpisać.
Program Nowego Pływającego Bojowego Wozu Piechoty Borsuk realizowany jest sprawnie. Jest jednak cała lista kryteriów, które powinny zostać spełnione w toku badań kwalifikacyjnych, zanim wóz zostanie dopuszczony do produkcji seryjnej. Program realizowany pod auspicjami NCBR został w 2022 r. rozszerzony o cztery dodatkowe prototypy, co pozwoliło przyspieszyć proces przygotowań do wdrożenia Borsuka. Jest jednak wiele czynników, które powodują, że etap pracy rozwojowej wydłużył się na bieżący rok, co jednak nie oznacza kryzysu w programie. Wskazuje to natomiast na pełną współpracę przemysłu z wojskiem w zakresie finalizacji produktu.

Dodam, że Borsuk ma szanse stać się bardzo nowoczesnym bojowym wozem piechoty o unikalnych zdolnościach. Kluczowym elementem jego uzbrojenia, podobnie zresztą jak Ciężkiego Bojowego Wozu Piechoty (CBWP), jest Zdalnie Sterowany System Wieżowy ZSSW-30 wprowadzany już na KTO Rosomak. ZSSW-30 to dziś jeden z najlepszych modułów wieżowych na świecie, a stało się tak dzięki modelowej współpracy stron wojskowej i przemysłowej. Chcemy adaptować doświadczenia z programu ZSSW-30 do innych projektów i realizować je w podobny sposób, czego przykładem jest program CBWP.
Jak Agencja Uzbrojenia postrzega program czołgu K2PL? Na jakim jest etapie?
K2PL to kluczowy program pozwalający na zwielokrotnienie potencjału bojowego Wojsk Pancernych. Czołgi K2 wprowadzane do Sił Zbrojnych RP od 2022 r. są nowoczesną i perspektywiczną platformą, która staje się jednym z kluczowych systemów walki Wojsk Lądowych. Opinie użytkowników są bardzo pozytywne zarówno jeśli chodzi o walory bojowe czołgu, jak i jego eksploatację. To daje nam podstawy do przejścia do kolejnej fazy, tj. programu K2PL, czyli pozyskania czołgu agregującego krajowe rozwiązania sprzętowe celem osiągnięcia efektu synergii.

Autor. Ministerstwo Obrony Narodowej/X
Obecnie prowadzimy rozmowy w sprawie konfiguracji czołgu w docelowej wersji, spełniającej oczekiwania Wojska Polskiego. Uwzględniamy szerokie doświadczenia z eksploatacji pierwszych dwóch kompanii, które dostarczono w latach 2022-2023. To bardzo cenne wnioski, które pozwolą dalej rozwijać czołg K2 do konfiguracji K2PL zgodnie z potrzebami Sił Zbrojnych RP.
Oczywiście bardzo ważny jest udział polskiego przemysłu. Dostrzegamy wysiłek i zaangażowanie konsorcjum, które wciąż prowadzi rozmowy dotyczące podziału pracy przy produkcji czołgów. Agencja Uzbrojenia aktualnie skupia się na negocjacjach w sprawie konfiguracji czołgów K2PL, by zapewnić odpowiednie zdolności potrzebne Wojskom Lądowym w obecnej, trudnej sytuacji bezpieczeństwa. Podkreślenia wymaga, że to Siły Zbrojne RP definiują wymagania, dlatego nie możemy dopuścić do technologicznego uwstecznienia nowoczesnego sprzętu wojskowego pod szyldem polonizacji. Propozycje polskiego przemysłu muszą być co najmniej równe technologicznym osiągnięciom strony koreańskiej, przy jednoczesnym zagwarantowaniu konkurencyjności.
Jak postrzega Pan rolę czołgu K2PL i generalnie czołgów podstawowych Wojsk Pancernych, we współczesnym środowisku walki, także w kontekście ostatnich konfliktów?
Dodam, że kierunki rozwoju współczesnego pola walki w kontekście ostatnich konfliktów, w tym wojny toczonej za naszą wschodnią granicą w Ukrainie, jednoznacznie wskazują, że nowoczesne czołgi podstawowe nadal odgrywają istotną rolę na polu walki. Dlatego bardzo ważna z naszej perspektywy jest rozbudowa zdolności Wojsk Pancernych i wprowadzenie odpowiedniej liczby nowoczesnych czołgów podstawowych.
W pierwszym okresie funkcjonowania Agencja Uzbrojenia skupiała się na podpisywaniu umów na pozyskanie sprzętu. W momencie, gdy coraz więcej z nich jest w realizacji, zadania mogą się zmieniać. Jak ewoluuje Agencja?
Ze struktur zajmujących się zakupami ewoluujemy w kierunku zarządzania projektami. Liczba zadań realizowanych w ostatnich latach i planowanych do realizacji na lata kolejne w zestawieniu ze stanem osobowym wymaga ciągłego dostosowywania struktur. W celu zapewnienia wydajności Agencji Uzbrojenia i podporządkowanych jednostek organizacyjnych, ich struktura jest stale monitorowana i optymalizowana stosownie do realizowanych zadań. Przechodzimy do zarządzania projektami, w zasadzie to już przyjęty w Agencji Uzbrojenia schemat pracy. Celem Agencji Uzbrojenia jest pozyskanie Sprzętu Wojskowego (SpW), który wprowadzany jest do eksploatacji oraz ustanawiany jest dla niego kompleksowy system wsparcia i kontroli nad przebiegiem całego cyklu życia. Przykładamy coraz większą wagę do tego aspektu, bo w pełni zdajemy sobie sprawę, że do Wojska Polskiego wprowadzany jest zaawansowany technicznie sprzęt, który będzie wymagał adekwatnego podejścia celem jego właściwej eksploatacji i wykorzystania zdolności bojowych.

Autor. Dowództwo Generalne/X
W ramach realizacji poszczególnych projektów zdecydowana większość zaangażowania po naszej stronie – oceniam, że nawet około 80 procent – związana jest z zarządzaniem podpisanymi już umowami, wprowadzaniem sprzętu do służby, jego dostawami i wsparciem w cyklu życia. To wymaga stosunkowo największego nakładu pracy z naszej strony. Osiągnięcie konsensusu z przemysłem, wynegocjowanie kontraktu, wybór rozwiązań sprzętowych to około 20 procent wysiłku.
Wprowadzono zmiany w odniesieniu do samych postępowań? W ostatnich latach daje się zauważyć ich znaczne przyspieszenie.
Zarządzanie projektowe oznacza też, że przeszliśmy do innego sposobu prowadzenia postępowań. Agencja funkcjonuje na zasadzie uzyskanych efektów, a określone procedury są tylko środkiem, narzędziem do osiągnięcia celu, jakim jest pozyskanie, a następnie wprowadzenie i eksploatacja nowoczesnego sprzętu w Siłach Zbrojnych RP, spełniającego wymagania współczesnego pola walki. Równolegle zarządzamy i procedujemy około 400 umów i postępowań, właśnie dzięki wdrożeniu na szeroką skalę zarządzania projektowego. Podobne podejście przyjmujemy również w zarządzaniu pracami badawczo-rozwojowymi, dlatego wprowadziliśmy zmiany ukierunkowane na jak najszybsze wdrażanie ich efektów do eksploatacji, o czym mówiłem wcześniej.
Dodam, że przed objęciem kierownictwa nad Agencją Uzbrojenia odbyłem kursy i praktyki w Stanach Zjednoczonych, które poszerzyły moją wiedzę w zakresie pozyskiwania zdolności obronnych. Funkcjonowanie w amerykańskich realiach opiera się na zaufaniu, gdzie przekazanie do dyspozycji kierownika projektu dużego budżetu i zapewnienie swobody działań – oczywiście zgodnie z obowiązującymi przepisami – to norma. Efekty działań osiągano w relatywnie krótkim czasie. W podobny sposób funkcjonuje dziś Agencja Uzbrojenia. Zdajemy sobie sprawę zarówno z wyzwań środowiska bezpieczeństwa, jak i ewolucji wymagań na polu walki.

Agencja Uzbrojenia to jednak przede wszystkim zespół bardzo zaangażowanych ekspertów i specjalistów, którzy z dużą determinacją i poświęceniem oraz terminowo realizują kolejne zadania, przy zachowaniu najwyższej jakości, z korzyścią dla Sił Zbrojnych RP i bezpieczeństwa państwa polskiego. Dlatego jestem bardzo wdzięczny całemu zespołowi za zaangażowanie i gigantyczny wkład pracy, bez którego Agencja nie mogłaby funkcjonować.
Jest Pan również pełnomocnikiem MON ds. wdrażania systemów bezzałogowych. Widzimy bardzo szybką ewolucję w tym obszarze. Jakie podejście przyjmowane jest w Agencji Uzbrojenia? Pozwolą one wyprzeć systemy załogowe, czy będą ich uzupełnieniem?
Realizujemy w Agencji Uzbrojenia wiele zadań dotyczących systemów bezzałogowych, nie tylko powietrznych, które są dziś najczęściej spotykane w Siłach Zbrojnych RP, ale także lądowych i morskich. Niewątpliwie wprowadzają one zupełnie nowe zdolności, a skala ich zastosowania w Wojsku Polskim będzie rosnąć, czemu służą też prowadzone przez nas prace.
Co do zasady mogę jednak powiedzieć, że systemy bezzałogowe obecnie nie mogą jeszcze do końca wyprzeć platform załogowych. Stanowią platformy wspierające, uzupełniające i wzmacniające oddziaływanie systemów załogowych. Programy, które prowadzimy w Agencji Uzbrojenia w zakresie pozyskiwania systemów bezzałogowych, uwzględniają współdziałanie z systemami załogowymi. Bezzałogowce na obecnym etapie rozwoju nie zastąpią – przykładowo – załogowych śmigłowców czy samolotów, choć będą dla nich bardzo cennym i wartościowym uzupełnieniem, bo to załogi statków powietrznych odpowiedzialne są za współdziałanie z żołnierzami na ziemi.

Autor. Grupa WB
Podobnie będzie na lądzie. Bezzałogowce będą współdziałać z platformami załogowymi i walczącymi żołnierzami w rejonie działań, wzmacniając ich zdolności, ale z wielu względów, także związanych z podejmowaniem decyzji o użyciu siły i koordynacją, nie będą jeszcze mogły działać w pełni samodzielnie. Jesteśmy też zainteresowani powietrznymi bezzałogowcami o dużych możliwościach w ramach programu Harpi Szpon, ale znów – ich działanie będzie koordynowane przez pilotów załogowych statków powietrznych.
Bezzałogowce, zwłaszcza powietrzne, mogą być używane na masową skalę również przez przeciwnika.
Nie można również zapominać o znaczeniu systemów antydronowych na współczesnym polu walki, co dobitnie udowadnia wojna w Ukrainie. Agencja Uzbrojenia prowadzi obecnie prace nad pozyskaniem zupełnie nowego systemu, którego głównym zadaniem będzie neutralizacja różnego typu bezzałogowców. Głównym założeniem jest możliwie jak najszybsze pozyskanie mobilnego systemu zdolnego do zwalczania dronów w optymalnej relacji koszt-efekt. Do realizacji tego zadania wykorzystane zostaną dotychczasowe doświadczenia z konfliktów zbrojnych oraz najnowsze dostępne technologie w zakresie kinetycznych i niekinetycznych efektorów, radarów i systemów dowodzenia.
W latach 2022 i 2023 rozpoczęto kilka postępowań w sprawie pozyskania śmigłowców na dużą skalę. O ile umowę na AW149 zawarto i prowadzone są dostawy, to wciąż czekamy na finalizację umów na śmigłowce Apache Guardian, S-70i Black Hawk i AW101. Czy postępowania te są kontynuowane, czy też przewidywane są zmiany lub redukcje?
Agencja Uzbrojenia prowadzi rozmowy we wszystkich programach pozyskania śmigłowców, rozpoczętych w latach 2022-2023, a więc zakupu od rządu Stanów Zjednoczonych śmigłowców AH-64E Apache Guardian oraz pozyskania dwóch typów śmigłowców dla Wojsk Aeromobilnych: S-70i Black Hawk od PZL Mielec i AW101 od PZL Świdnik.
Jeśli chodzi o śmigłowce S-70i Black Hawk, analizujemy różne warianty realizacji tego postępowania, w tym pozyskanie części elementów uzbrojenia i wyposażenia od rządu Stanów Zjednoczonych w trybie FMS, bo taki wariant ma określone zalety. Nie zmienia to jednak faktu, że cały czas procedujemy zakup śmigłowców od zakładów w Mielcu i będą one przeznaczone do współpracy ze śmigłowcami Apache Guardian.

Autor. Plut. Aleksander Perz/18 Dywizja Zmechanizowana
Obecnie rozpoczynamy procedurę pozyskania 24 śmigłowców szkolnych i symulatorów. Tworzymy kompleksowy system współdziałania w zakresie różnych platform powietrznych.
Nadal przewidywany jest zakup 96 śmigłowców Apache Guardian? To kilkukrotnie więcej, niż pierwotnie zaplanowano w programie Kruk.
Agencja Uzbrojenia proceduje pozyskanie 96 śmigłowców AH-64E Apache Guardian zgodnie z wnioskiem wysłanym do Stanów Zjednoczonych w trybie FMS i zgodą, którą otrzymaliśmy po notyfikacji Departamentu Stanu przez Kongres. Potwierdzam, że ta liczba jest aktualna i zgodna z ocenami potrzeb Sił Zbrojnych RP, które stanęły u podstaw uruchomienia postępowania na pozyskanie śmigłowców Apache Guardian.
Zgodnie z wynikami przeprowadzonej oceny występowania podstawowego interesu bezpieczeństwa państwa postępowanie na śmigłowce AH-64E prowadzone jest w procedurze przewidującej zastosowanie offsetu. Jedną umowę offsetową zawarliśmy już w ubiegłym roku z Lockheed Martinem, co do kolejnych obszarów prowadzone są zaawansowane negocjacje offsetowe. Nie ukrywam jednak, że cała procedura i umowa na pozyskanie śmigłowców Apache Guardian jest bardzo skomplikowana. To wysoce nowoczesny system uzbrojenia, przeznaczony do współpracy z innymi systemami walki takimi jak czołgi Abrams czy bezzałogowce. A jednocześnie pozyskując 96 śmigłowców chcemy w ramach offsetu zabezpieczyć zdolności, które pozwolą na efektywne wsparcie w cyklu życia przez krajowy potencjał przemysłowy.

Autor. Maciej Nędzyński/CO MON
W ubiegłym roku rozpoczęto też postępowanie na Okręt Podwodny Nowego Typu Orka. Na jakim jest etapie?
Program Orka jest cały czas kontynuowany. W ubiegłym roku wystosowaliśmy zapytanie do przemysłu w ramach wstępnych konsultacji rynkowych. Trwają rozmowy w sprawie uszczegółowienia propozycji, które otrzymaliśmy w ich ramach. Agencja Uzbrojenia obecnie analizuje siedem projektów, którymi jesteśmy zainteresowani, i w sprawie których prowadzimy rozmowy z potencjalnymi dostawcami.

Autor. Jarosław Ciślak/Defence24.pl
Okręt Podwodny Nowego Typu Orka to, obok realizowanego już programu Miecznik, jeden z dwóch największych programów modernizacji Marynarki Wojennej. Zakładamy, że nowe okręty zapewnią wszechstronne zdolności do skrytego operowania w różnych warunkach morskich i wykrywania oraz zwalczania różnego typu okrętów nawodnych i podwodnych nieprzyjaciela. Oprócz tego będą one mieć możliwość oddziaływania na cele w domenie lądowej i powietrznej za pomocą systemów rakietowych, dzięki czemu będą znaczącym wsparciem dla połączonego systemu rozpoznania i rażenia Sił Zbrojnych RP.
Chcę jednak podkreślić, że kluczowym dla Agencji Uzbrojenia czynnikiem w programie Orka jest również czas. Polska chce odtworzyć i rozwinąć zdolności do prowadzenia działań z wykorzystaniem okrętów podwodnych tak szybko, jak jest to możliwe, bo takie są wymogi obecnej sytuacji w zakresie bezpieczeństwa.
Wróćmy na moment do kwestii Wojsk Rakietowych i Artylerii. Zarówno program Homar-A, jak i Homar-K czekają na kolejne umowy wykonawcze. Szczególnie Homar-A ma bardzo dużą skalę, bo dotyczy prawie 500 wyrzutni, a na razie zamówiono niewielką liczbę. W jakim zakresie te programy będą kontynuowane?
Program Homar-A zapewni Siłom Zbrojnym RP niezwykle pożądane zdolności do oddziaływania w głębi ugrupowania przeciwnika. To jest prawdziwa rewolucja i skokowy wzrost potencjału bojowego, którego budowa rozpoczęła się od podstaw. Jednocześnie dzięki przyjętej konstrukcji programu system Homar-A będzie zintegrowany z istniejącym systemem dowodzenia Wojskami Rakietowymi i Artylerii, co ułatwi nam wdrożenie go na szeroką skalę i współpracę z innymi systemami rozpoznania oraz walki.

Obecnie prowadzimy negocjacje w sprawie kolejnej umowy wykonawczej na systemy Homar-A. To, jaki będzie jej zakres, jeżeli chodzi o liczbę wyrzutni, zależy w dużej mierze od wyniku tych negocjacji. Dodam, że tak szeroki i skomplikowany program jak Homar-A potwierdza zasadność zawierania umów ramowych. Dzięki temu, że podpisaliśmy umowę ramową w 2023 roku, możemy w razie potrzeby dzielić ten duży i ambitny program na mniejsze zamówienia. Cały czas utrzymujemy też założenie, że docelowo wyrzutnie i przynajmniej jeden typ amunicji będą produkowane na licencji w Polsce, co zapewni bezpieczeństwo dostaw.
W tym roku zamierzamy również sfinalizować drugą umowę wykonawczą na program Homar-K. Pierwsza faza projektu realizowana jest bardzo sprawnie, bo po zawarciu kontraktu w 2022 r. kilkanaście wyrzutni jest już w 18 Dywizji Zmechanizowanej, zintegrowanych z polskim systemem dowodzenia Topaz i podwoziami Jelcz. To również nowe zdolności, a w tym roku przewidujemy kolejne dostawy. Natomiast umowa wykonawcza, którą zamierzamy zawrzeć w tym roku, zapewni, obok dostaw dodatkowego sprzętu i amunicji, także transfer technologii w zakresie produkcji wyrzutni w Polsce. Dodam, że zakładamy również integrację z systemem Homar-K 122 mm pocisków rakietowych używanych w wyrzutniach Langusta, co dodatkowo rozszerzy jego możliwości bojowe. Dodatkowo w ramach trzeciej umowy wykonawczej planujemy poprzez transfer technologii ustanowić w Polsce zdolność do produkcji co najmniej kierowanych pocisków rakietowych kalibru 239 mm.
Chciałbym też zapytać, jak Agencja Uzbrojenia widzi dalszy rozwój i pozyskiwanie haubic samobieżnych Krab? Sprawdziły się w walkach na Ukrainie, w ubiegłym roku zawarto umowę ramową, a producent, Huta Stalowa Wola, deklaruje zwiększenie zdolności produkcyjnych.
Zacznę od tego, że my również bardzo wysoko oceniamy haubice Krab jako jeden z kluczowych produktów polskiego przemysłu obronnego i systemów walki Sił Zbrojnych RP. To, że zamówiliśmy południowokoreańskie haubice K9A1/K9PL wiąże się z faktem, że część istniejących haubic Krab została przekazana Ukrainie, Kijów zamówił też nowo produkowane haubice, więc na to zapotrzebowanie zostały przekierowane moce produkcyjne Huty Stalowa Wola. A jednocześnie rozpoczęto rozbudowę struktur Sił Zbrojnych i przyspieszono wymianę poradzieckiej artylerii, która z wielu względów, także z uwagi na zmniejszoną dostępność amunicji i części zamiennych, musi zostać pilnie zrealizowana.

Autor. kpr. Sławomir Kozioł
Obecnie rozmawiamy z Hutą Stalowa Wola w sprawie ponownego aneksowania umów z 2016 i 2022 r. w celu przyspieszenia dostaw haubic. Przypomnę, że obowiązujące od grudnia 2022 r. harmonogramy zakładają, że dostawy Krabów będą realizowane od 2027 r., natomiast bardzo chętnie przyjmiemy je do służby szybciej. Agencja Uzbrojenia i Wojsko Polskie są na to w pełni przygotowane, w najbliższym czasie planujemy też podpisanie umów wykonawczych zgodnie z umową ramową zawartą w 2023 roku.
Wielkim wyzwaniem, z którym muszą się zmierzyć wspólnie Agencja Uzbrojenia i przemysł, jest modernizacja Kraba. Chodzi tutaj przede wszystkim o wprowadzenie zautomatyzowanego systemu zasilania w amunicję, co pozwoli na zmniejszenie liczebności załogi do 3 osób. Stoimy na stanowisku, że wprowadzenie automatu ładowania to konieczność i naturalny, kolejny etap w rozwoju polskiej haubicy. To także efekt wyzwań demograficznych, których Siły Zbrojne RP są w pełni świadome. Chcemy nadal rozwijać Kraba, tak jak i inne systemy, we współpracy z polskim przemysłem obronnym.
Dziękuję za rozmowę.
Zobacz również
- ORP "Orzeł"
- obrona powietrzna
- Gladius
- FlyEye
- Polska Grupa Zbrojeniowa
- Pilica
- Marynarka Wojenna RP
- krab
- Siły Powietrzne RP
- AW149
- obrona przeciwlotnicza i przeciwrakietowa
- Ministerstwo Obrony Narodowej
- AH-64 Apache
- M1 Abrams
- ZSSW-30
- CAMM
- Warmate
- agencja uzbrojenia
- IBCS
- K9 Thunder
- Bystra
- pet-pcl
- Sajna
- offset
- amunicja
- Siły Zbrojne RP
- Patriot
- AW101
- MON
- Orka
- Narew
- Borsuk
- Wisła
- k2pl
- modernizacja techniczna
- S-70i Black Hawk
- ppk pirat
- SPL
- K9PL
- Wojska Lądowe RP
- cbwp
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS