Reklama

Siły zbrojne

Umowa ramowa na 27 dywizjonów Homar-A

M142 HIMARS
M142 HIMARS
Autor. M.Mitkow/Defence24.pl

W poniedziałek 11 września w Toruniu, minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak zatwierdzi umowę ramową na pozyskanie elementów wyrzutni rakietowych M142 HIMARS na potrzeby systemu Homar-A.

Reklama

Przedmiotem umowy ramowej, zawartej pomiędzy Skarbem Państwa – Lockheed Martin, będzie dostawa  wyrzutni na potrzeby 27 dywizjonów artylerii rakietowej systemu Homar-A, a także pakietów logistycznego i szkoleniowego. Strona amerykańska zapewni również wsparcie techniczne. Zgodnie z przyjętym harmonogramem rozpoczęcie dostaw przewidywane jest od 2025 roku.

Reklama
Wyrzutnia rakietowa M142 HIMARS
Wyrzutnia rakietowa M142 HIMARS
Autor. Antoni Walkowski
Reklama

Realizacja programu Homar-A będzie obejmowała podpisanie poszczególnych umów wykonawczych zarówno z podmiotami amerykańskimi, w tym na dostawy amunicji, jak i polskimi. Planowane jest udzielenie szeregu zamówień w polskim przemyśle zbrojeniowym w zakresie dostaw wozów dowodzenia, zabezpieczenia technicznego, amunicyjnych oraz ewakuacji technicznej.

Realizacja programu Homar-A zakłada transfer technologii, zapewniając maksymalną polonizację systemu poprzez zastosowanie polskich elementów, obejmujących przede wszystkim integrację elementów wyrzutni M142 HIMARS z podwoziami Jelcz oraz polskim zintegrowanym systemem zarządzania walką Topaz. Planowane jest także pozyskanie technologii wybranego pocisku rakietowego wykorzystywanego przez systemy HIMARS.

Czytaj też

Aktualnie realizowana umowa na dostawę pierwszego dywizjonowego modułu ogniowego wyrzutni rakietowych Homar-A. Została ona podpisana w lutym 2019 roku, a w jej efekcie do Sił Zbrojnych RP trafi 18 wyrzutni bojowych M142 HIMARS i 2 wyrzutnie do szkolenia wraz z zapasem amunicji rakietowej GMLRS i ATACMS oraz szkolnej (LCRRPR). Zamówienie obejmuje również pojazdy dowodzenia, wozy amunicyjne i ciągniki ewakuacyjne oraz wsparcie logistyczne, szkoleniowe i techniczne, ale wszystkie wykorzystują oryginalne amerykańskie podwozia. Dostawy elementów dla pierwszego dywizjonu Homar-A są obecnie realizowane i potrwają do końca bieżącego roku.

Na podstawie komunikatu MON.

Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze (14)

  1. TIGER

    Polski przemysł powinien opracować wyrzutnię rakiet na podwoziu Jelcz . 1 wyrzutnia=4 rakiety o zasięgu 150 km albo jedna o zasięgu 1000 km. Dostawy byłyby szybsze niż w przypadku Himars

    1. Czytelnik D24

      A rakiety do tych polskich wyrzutni zaprojektujesz ty w garażu. Tak więc zamówienia będą realizowane nawet od jutra.

    2. OptySceptyk

      Wyrzutnia nie jest wielkim problemem. Problemem są rakiety. Mogliśmy brać ofertę izraelską kilka lat temu, i dzisiaj pewnie mielibyśmy fabrykę rakiet o bliżej nieznanym poziomie polonizacji. A swoją drogą, odrzucenie tej oferty jakoś słabo się zestarzało wobec narracji partii rządzącej jako dbającej o bezpieczeństwo Polski. Mamy "współprodukować" rakiety koreańskie o zasięgu 70km i Błaszczak powiedział coś podobnego o rakiecie do Himarsa. Co z tego wyjdzie, zobaczymy. Ja bym się ucieszył.

  2. Solfernus

    To jest jakieś szaleństwo 500 wyrzutni i zaledwie 40 pocisków balistycznych o0 zasięgu do 300 km!!!

    1. OptySceptyk

      E, no nie przesadzajmy, zdaje się, że ma być ich 70. Rosja drży w posadach :))

  3. Tadeusz Żeleźny - analityk systemowy

    Ta umowa na HIMARSY - na tle umowy na K239 - ma sens jedynie wtedy, gdy w pakiecie będzie licencja na pociski najdalszego zasięgu, w tym kolejne wersje PRiSM. W przeciwnym wypadku to bezsens dublowania podobnego systemu [gdzie tu standaryzacja i unifikacja?] - zresztą systemem 2 razy słabszym jednostkowo względem K239. Gdyby zastosować system bezzałogowy jak w NMEZIS - to jeszcze by miało sens - a tak - pewnie się dowiemy, że najpierw zawarto umowę ramową, a potem dopiero negocjuje się licencję na ciężkie pociski rakietowe dalekiego zasięgu. Czyli dokładnie odwrotnie, niż to jest w elementarnej logice negocjacyjnej....

  4. Cyber Will

    "Podawane są tu absurdalne argumenty że wyrzutni Polska będzie mieć więcej niż USA . A czy USA mają się obawiać LĄDOWEGO ataku ze strony Kanady czy Meksyku?? Od razu uspokoję zatroskanych o zbytnią siłę polskiej armii. Otóż będziemy mieć mniej lotniskowców niż USA . I druga rzecz. To zamówienie będzie realizowane przez DEKADĘ tak więc wszystkie "ogromne" zamówienia to po prostu ustawienie się zawczasu w KOLEJCE.

    1. OptySceptyk

      Wyrzutni powinno być adekwatnie do stawianych zadań. Nie ma zadań dla 500 HIMARSów, bo to wyrzutnie przede wszystkim taktyczne o donośności rakiet 70km, a na tym dystansie Rosja nawet nie ma tylu celów do porażenia. Rakiet o większym zasięgu mamy mieć tyle, co kot napłakał. Logiczna struktura byłaby następująca - 1 dywizjon na dywizję plus np. 1 pułk lub brygada na szczeblu korpusu (skoro już takie coś mamy mieć). Razem około 10 dywizjonów. To i tak dużo, bo w jednej salwie to 1000 rakiet, a przecież jeszcze są wyrzutnie koreańskie.

    2. DBA

      Cyber Will@ jeszcze uzupełnię - nie będziemy też mieli bombowców strategicznych, broni jadrowej i samolotów F22

    3. Czytelnik D24

      @OptySceptyk A kto powiedział że wszystkie HIMARSy mają dostać zadania? Przecież dywizjony trzeba mieć czym rotować. Sprzęt potrzebuje rotacji inaczej będzie jak z Krabami na Ukrainie które mają przekroczone resursy 3-4 razy.

  5. Thorgal

    Czytam dzisiaj X a tam że PiS i Błaszczak robią szopkę przed wyborami i nic z tego nie będzie XD Oczywiście pomijając zgodę Amerykańskiego Kongresu i znaczenie tego tuż przed wyborami... Patrząc logicznie nawet gdybyśmy byli w stanie jakieś prototypy rakiet, wyrzutni skonstruować to do wdrożenia minie jakaś dekada.. A geopolityka, logistyka i zasoby wymuszają po części na na współpracę. Jeśli będziemy z naszymi partnerami zachowywać się odpowiedzialnie, wyciągać wnioski i uczyć się to zyskamy a jak zaczniemy kombinować to jak zwykle.....

    1. szczebelek

      Szopkę to prezentuje Tusk z jego konkretami, że w ciągu stu dni chce pozyskać uzbrojenie , które trzeba wyprodukować, przetestować i ustawić się grzecznie w kolejce.

    2. staryPolak

      Wydaje mi się że wręcz wzorcowo współracujemy z NASZYMI partnerami. Współpraca z USA układa się dobrze. Współpraca z koreą wręcz świetnie .współpraca z innymi w inicjatywie Trójmorza - wszak to nasz pomysł i ma się dobrze. Miałeś na myśli brak współpracy z Niemcami czy z Rosją?

    3. Thorgal

      @staryPolak Bardzo dobrze że współpracujemy z USA, Koreą Południową i Trójmorze się rozwija ale my też już jesteśmy w trakcie wojny, nie militarnej ale gospodarczej. To co Niemcy próbują narzucić obywatelom UE przypomina model Komunistyczny rodem z Chin czyli dominacja gospodarcza i pełna kontrola nad obywatelem. Pozbycie się gotówki i przejmowanie rolnictwa. I tu jest problem bo uwaga wszystkich jest skupiona na wojnie na Ukrainie a Niemcy z rosyjskimi Oligarchami tylko patrzą jak przejąć gospodarki innych krajów... Teraz tym bardziej trzeba mieć oczy szeroko otwarte i nie pozwolić sobie uśpić czujności..Szwajcaria, Austria, Luxemburg czy Niemcy naszpikowane rosyjskimi oligarchami to zagrożenie takie samo jak wojna na Ukrainie.

  6. Weneda 1977

    27 +1 +16 Daje nam 44 + morska jednostka rakietowa + dwie następne jednostki morskie to już jest moc. (47-dywizjonow) Jeśli ta siła rakietowa będzie mieć wystarczający zapas rakiet i parasol płot.to niszczymy wroga zanim przekroczy granicę.

    1. OptySceptyk

      Jeśli ktoś lubi podniecać się cyframi na papierze... A jeśli przypomnieć, że dwa kolejne dywizjony morskie są nam całkowicie zbędne to mielibyśmy kilka miliardów na inne zabawki. Podobnie zbędne jest 27 dywizjonów Himarsów, wystarczyłoby 10, za to z dużo większymi zapasami amunicji.

  7. OptySceptyk

    Kiedyś, kiedy byłem dzieckiem, w Żołnierzu Polskim były takie fajne cykle np. samoloty lotnictwa polskiego na zachodzie. I za każdym razem, jak oglądałem rycinę i opis techniczny np. Mustanga albo Tempesta czy innego Mosquito, to sobie myślałem "jakbyśmy mieli takich z 1000, i jeszcze 1000 tamtych, to byśmy wojnę wygrali". Miło mi, że są też inni myślący w podobny sposób, jak ja 40 lat temu. Niemiło, że jeden z nich jest ministrem.

  8. ALBERTk

    Umowa ramowa to nie jest umowa wykonawcza. Umowę ramową można po wyborach anulować. I to mnie smuci.

  9. OptySceptyk

    Pewnie. najpierw kupimy 500 wyrzutni, na dokładkę do kilkuset koreańskich. Amerykanom wystarcza coś koło 300 sztuk, ale przecież oni się nie znają na rzeczy, oni operują tylko na całym świecie, gdzie im tam do nas. Na szczęście, nasz minister jest geniuszem. Nic to, że NATO większość zadań ogniowych wykonuje lotnictwem. Nic to, że w cyklu życia zapłacimy jeszcze dwa razy więcej. Nic, że nie będzie nas stać, żeby to wszystko sfinansować, bo przecież wyrzutnie to mały pikuś w porównaniu z kosztem amunicji. Nic, że nie ma i nie będzie ludzi do sformowania kolejnych 27 dywizjonów, chyba, że Błaszczak odwiesi pobór. A najbardziej nic, że Ukrainie wystarcza kilkadziesiąt wyrzutni, i walczą na dłuższym froncie, niż my kiedykolwiek będziemy.

    1. RAF

      Optysceptyk@ A czym chcesz odstraszać Rosjan? Nie mamy broni atomowej ani lotniskowców. Jak wygra twoja oPOzycja to Himarsów z pewnością będzie mniej, bo armia znowu będzie zwijana, ale tobie pewnie o to chodzi.

    2. Franek Dolas

      Typowe "rozumowanie" totalniackie. Jedyna wojna w której amerykanie uczestniczyli i która może przypominać ewentualny konflikt w przypadku ataku ruskich to wojna w Iraku. Tam himarsy się sprawdziły ale gdyby ich nię było to i tak nie zmieniłoby sytuacji. Nam duża ilość ma zagwarantować "nietykalność". A podawanie przykładu Ukrainy to jakaś kpina mają że 20-30 wyrzytni z niewiadomą ilością efektorów o najniższym.zasięgu więc walczą i ponoszą duże straty. Jakby mieli 200 wyrzytni i trochę lotnictwa to pewnie front byłby już dawno przełamany. Dlatego nam jest potrzebna dużo większą ilość oby nasi źołnieierze nawet nie musieli walczyć.

    3. Dzejro

      @OptyScptyk: Zapominasz dwie kwestie: USA nie graniczą z agresywnym przeciwnikiem o dużej armii, my graniczymy. Ukraincy z musu walczą kilkudziesięcioma wyrzutniami, woleli by kilkusetoma. Lotnictwo jest droższe od artylerii, jego użycie wcale nie jest takie proste a NATO nim działa jako całość a nie jako pojedynczy kraj. Ogromną różnica więc warto się doksztalcic

  10. raczek

    MNIE RECE OPADAJA PROSZE ZWROCIC UWAGE NA OKNA W CIEZAROWCE AMERYKANSKIEJ A JELCZU POLSKIM I CO ???? MYSLCIE LUDZIE CO MESLICIE ZE U NAS W AMERYCE SZYB BRAKUJE?? Z CHWILA WYBUCHU OBOK TEJ CIEZAROWKI SZYBY W POLSKIM SALONIE WYPADNO I ZOSTANIE UNIESZKODLIWIONA CALA ZALOGA A W AMERYKANSKIM NIE TO NIE JEST CAMPER DO ZWIEDZANIA CZAS SIE OBUDZIC PANOWIE Z MON. ZMIENIC NATYCHMIAST SZYBY NA MNIEJSZE A JAK MACIE WATPLIWOSCI TO SPRAWDZCIE

  11. KrzysiekS

    No to "grubo" (w sumie brawo) ale głównie w obronie uczestniczy OPL i systemy altylerii (lufowej czy rakietowej). Dla mnie to MIECZ i TARCZA. Systemy Czołgów , BWP, KTO służą głównie do zajmowania terenu i super że je też kupujemy (to manewr). Problemem jednak głównym nie są pieniądze (i skąd są brane) ale kadra. Oficerska ok ogarniemy ale żołnierzy, mechaników itp. to raczej słabo widzę.

    1. RAF

      Krzysiek@ Na razie nie brakuje chętnych do wojska, a jeśli kiedyś zabralnie to powinna być wprowadzona obowiązkowa służba wojskowa. (według mnie i bez tego powinna być wprowadzona, aby zadbać chociażby o rezerwy lekkiej piechoty).A tak na marginesie ciekawe ilu komentatorów na tym portalu odbyło jakiekolwiek przeszkolenie wojskowe. Sądząc po wpisach to zdecydowana mniejszość.

  12. tomasz.max

    Kupują może tyle bo polowe oddadzą Ukrainie w prezencie .

  13. Orthodoks

    Nie macie wrażenia, że to powoli przestaje być zabawne? 800 Himarsów to pewnie i Stany nie mają. Wróć! Przecież te koreańskie to trzeba liczyć razy dwa, czyli łącznie ok 1100 pakietów po 6 rakiet. Ze wszystkimi wozami towarzyszącymi kilka tysięcy aut.. Od liczenia rakiet kalkulator się przegrzał.

    1. Macieq841099ughvrdf

      Jak by było ok 20 000 rakiet do 200km i 5 tysiecy rakiet powyzej 300km a nawet niektore po 1000km np PrSM-ER to wygladałby to fajnie. Poniewaz wróg nie najechał by nawet czescia gasiency czołgu na nasze państwo

    2. szczebelek

      6600 rakiet na salwę, a jest zamówione na 3,5 salwy do tego 1000 AHS-ów , więc ruskim zabraknie czołgów i transporterów zanim dojdzie do walki między ciężkim sprzętem...

    3. RAF

      Orthodoks@ Nie 800 tylko 500. Masz wyraźnie napisane, że umowa ma być na 27 dywizjonów, w każdym jest 18 wyrzutni. Dla pierwszego były jeszcze dwie do szkolenia, ale teraz już tyle nie będzie, bo nie potrzebujemy tylu szkolnych zestawów.

  14. Szczupak

    2019 podpisane, mamy 2023 a nie mamy zamówionych tych 18 szt.. Jak powiedział prezes mynkupimynwiecej Himarsów niż USA wyprodukowali. Z taką prędkością dostaw to ze 200 lat poczekamy. A rakiet wystarczy na 1 pełną salwe.

    1. gregoz68

      Młodzież bez pasków, zadań domowych i innych bzdetów. Salve!

    2. wert

      dlatego tak ważna jest nasza wspópraca z Koreą. Jankesi produkowali najpierw MLRS, "skromne" 860 szt. To taki podwójny Himars na gąskach. Puźniej nie było potrzeby większej produkcji, Himars to już epoka redukcji mas wojsk po upadku komuny i tworzenia korpusów ekspedycyjnych do wojen lokalnych

    3. Vixa

      Ziewnąłem. Masz jeszcze coś?

Reklama