Reklama

Polityka obronna

Australia wyprodukuje rakiety do HIMARS

Fot. MoD UK.
Fot. MoD UK.

Sekretarz obrony USA Lloyd Austin ogłosił podczas spotkania niedawnego z australijskim odpowiednikiem, że Stany Zjednoczone pomogą Australii w produkcji kierowanych systemów rakietowych w ciągu najbliższych dwóch lat. Chodzi o pociski GMLRS do wyrzutni HIMARS (oraz MLRS). HIMARS-y zostały zamówione przez Australię.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Pod koniec lipca w czasie corocznych rozmów na wysokim szczeblu w Brisbane doszło do spotkania między sekretarzem obrony USA Lloydem Austinem i sekretarzem stanu Antonym Blinkenem, a ich australijskimi odpowiednikami, ministrem obrony Richardem Marlesem i ministrem spraw zagranicznych Penny Wong. W trakcie spotkania uzgodniono, że Stany Zjednoczone pomogą Australii rozwinąć jej zdolności w zakresie budowy pocisków rakietowych w obliczu rosnącego zagrożenia dla bezpieczeństwa przez rosnące wpływy Chin na Indo-Pacyfiku. Posunięcie to miałoby częściowo także na celu zwiększenie rezerw USA, które zostały nadwyrężone przez wojnę na Ukrainie.

W pierwszym kroku, do 2025 roku w Australii ma zostać ustanowiona produkcja pocisków GMLRS do wyrzutni HIMARS (i MLRS M270A1/A2). Australia stanie się więc producentem rakiet kierowanych o donośności do 85 km, będących podstawowym uzbrojeniem najpopularniejszego systemu artylerii rakietowej wśród USA i sojuszników.

Reklama

Australijskie władze od 2021 roku zdecydowały się zainwestować miliard dolarów australijskich (2,65 mld PLN) w budowę zdolności kierowanych pocisków rakietowych i utworzenie strategicznych zdolności do produkcji zapasów amunicji. Oszacowano wtedy, że na pociski kierowane i amunicję precyzyjną do 2031 Australia wyda aż 100 mld AUD, czyli 265 mld PLN, a 40% z tej kwoty ma przypaść nowo tworzonej firmie odpowiedzialnej za produkcję rakiet. W zeszłym roku amerykańskie firmy Raytheon i Lockheed Martin, które zostały wybrane przez władze, rozpoczęły tworzenie australijskiego przedsiębiorstwa zajmujące się budową takich systemów.

Należy spodziewać się, że Australia będzie rozwijać zdolności innych typów kierowanych pocisków rakietowych i zaawansowanej amunicji. Amerykanie zobowiązali się też do transferu technologii konwencjonalnego pocisku artyleryjskiego M795 155 mm (odłamkowo-burzący) oraz do wprowadzenia zmian w przepisach, by przyspieszyć transfery technologii. To ostatnie jest o tyle ciekawe, że Australia niedawno kupiła niemieckie pociski Rheinmetall Assegai, testowano z nimi haubice AS9 Hunstman, będące modyfikacją K9A1. Amunicję M795 z haubicą K9A1 testowano z kolei w USA . Australijczycy chcą zatem posiadać amunicję artyleryjską z różnych źródeł. Australia będzie też tworzyła zdolności obsługi i wsparcia pocisków przeciwlotniczych SM-2 i torped Mk 48, używanych przez marynarkę wojenną.

Czytaj też

Poza tym, oba kraje zgodziły się także na modernizację wspólnych obiektów wojskowych w Australii i zwiększenie liczby wizyt amerykańskich atomowych okrętów podwodnych, ponieważ Stany Zjednoczone koncentrują się na południowym Pacyfiku. Obecnie w Australii znajdują się dwie amerykańskie bazy wojskowe w Alice Springs oraz Exmouth, ta druga jest obsługiwana przez Marynarkę Wojenną Stanów Zjednoczonych. W ogłoszonym porozumieniu także ujawniono zwiększenie rotacyjnej obecności amerykańskich sił. Australijski minister obrony Richard Marles, powiedział że umowy obejmują większą rotacyjną obecność Stanów Zjednoczonych w północnych bazach wojskowych Australii, dodatkowe wizyty amerykańskich okrętów i morskich samolotów patrolowych i rozpoznawczych oraz „zwiększone tempo wizyt amerykańskich okrętów podwodnych o napędzie atomowym", dopóki Australia nie będzie w stanie zdobyć własnego z pomocą USA.

Czytaj też

W zasadzie od zeszłego roku, widać większą obecność amerykańską w Australii. W sierpniu zeszłego roku cztery bombowce stealth USAF B-2 Spirit zostały rozmieszczone w bazie lotniczej Royal Australian Air Force (RAAF) w Amberley w Queensland. Bombowce służyły w 509 .Skrzydle Bombowym z Whiteman Air Force Base. B-2 Spirit B-2 wspierały amerykańskich Marines w ćwiczeniach z australijskimi żołnierzami. Było to pierwsze rozmieszczenie B-2 w Australii w ramach Bomber Task Force (BTF). Rozmieszczenia BTF są częścią inicjatywy wzmocnionej współpracy powietrznej między Stanami Zjednoczonymi a Australią. Bombowce działały w lipcu i sierpniu, biorąc udział ćwiczeniach „Koolendong" i „Arnhem Thunder". Teraz w Australii odbywają się także wspólne ćwiczenia amerykańsko-australijskie "Talisman Sabre", odbywające się co dwa lata między dwoma krajami, które w tym roku obejmują 13 krajów i ponad 30 000 personelu wojskowego.

Czytaj też

Czytaj też

Politycy obu krajów powiedzieli również, że oba kraje chcą zacieśnić współpracę z innymi krajami w regionie. Przykładem jest propozycja trójstronnej współpracy z Japonią w zakresie ćwiczeń i szkolenia na myśliwcu F-35 Stealth w Australii.

Czytaj też

Podejmowane kroki w celu zacieśnienia współpracy Australii i USA są niejako rozwinięciem partnerstwa z marca, w ramach którego Wielka Brytania dostarczy Australii flotę ośmiu okrętów podwodnych napędzanych amerykańską technologią jądrową. Sama inicjatywa AUKUS (Australia, United Kingdom, United States) została zawarta w 2021 roku ale poza wspomnianymi okrętami jest także inicjatywą mającą na powstrzymanie ekspansji Chin. W zeszłym roku, Pekin podpisał pakt bezpieczeństwa z Wyspami Salomona i rozważał utworzenia tam chińskiej bazy morskiej. Już teraz zaawansowane prace trwają w Kambodży, gdzie jest budowana druga Chińska baza morska . Z kolei sekretarz obrony USA, odwiedził pod koniec lipca Papuę Nową Gwineę, a Blinken odwiedził Nową Zelandię i Tonga przed przybyciem do Australii.

Reklama

Komentarze (6)

  1. Kajko

    Tak sobie czytam te komentarze naczelnych trolli na tym forum, i ręce po prostu nie mają gdzie opadać. Może przed wydaniem opinii, warto przeczytać artykuł, który się komentuje. Cytat "Oszacowano wtedy, że na pociski kierowane i amunicję precyzyjną do 2031 Australia wyda aż 100 mld AUD, czyli 265 mld PLN, a 40% z tej kwoty ma przypaść nowo tworzonej firmie odpowiedzialnej za produkcję rakiet" Jeśli Australia tak świetnie negocjuje w przeciwieństwie do Polski, to może warto pójść za przykładem Australii, wydać 100 miliardów złotych i będziecie sobie produkować rakiety GMLRS o zasięgu 80 km w Polsce, w czym problem?

    1. ALBERTk

      Przy takiej skali zakupów produkcja rakiet w Polsce to musi być standard, i nie ma gadania. Jeśli przy takim gigantycznym zakupie Amerykanie nie są skłonni udzielić licencji na rakiety to po prostu nie powinno się tych Himars kupować i pójść całkowicie w Chunmoo. Mam nadzieję że chociaż raz u rządzących wygra zdrowy rozsądek.

    2. MW78

      Powiadają, że nadzieja jest matką głupich...

  2. Weneda 1977

    Pierwszy lepszy handlarz pospolity z stoiska z warzywami lepiej dokonałby zakupów dla armi niż te nieudaczniki. Chcą kupować 500 wyrzutni himars,96 apaczy a kilkuset osobowy odział Polski na granicy z Białorusią w stalowych hełmach to śmiech na sali, żołnierze za swoje kupują oporządzenie jak i broń krótką.Na pierwszym miejscu powinien być Polski żołnierz a dopiero pomagać Ukraińcom. Czesi,Niemcy,Finowie będą produkować koponęty do F-35 a my nie.Czesi kupili ponad połowę mniej samolotów a dużo ugrali. Zamiast kupić w jednym przetargu 100-150 śmigieł średnich dla wszystkich rodzajów wojsk oraz SG. To kupujemy po kilka sztuk i kilka typów dlatego płacimy najdrożej na świecie to już rozpacz.

    1. Golf

      Koponęty to faktycznie rozpacz. W odróżnieniu od…komponentów !

    2. Rusmongol

      Przecież my też produkujemy komponenty do f35....

    3. Essex

      Rus.....serio? a jakie i gdzie? w jakich konkretnie POLSKICH zakładach je produkujemy? no dawaj pośmiejemy się

  3. Thorgal

    Ja to widzę tak że Australia dużo zainwestuje by być jako sojusznik zdolna do produkcji amunicji na Azję. Australia, Japonia, Korea Południowa( wiem oni też sobie produkują ale to nie znaczy że jako sojusznicy pomocy nie będą potrzebować) Tajwani inne kraje jak wybuchnie WW3 to potrzebować będą i to dużo....Mnie nie dziwi że Amerykanie wybrali najbezpieczniejszą opcję na Azję czyli Australię....

  4. ALBERTk

    @essex nie mają nas w d**** , Polska chce zakupić o kilkaset więcej wyrzutni niż Australia. I tu włącza się kwestia negocjacji, bo jeśli Australia, ktora kupuje kilkadziesiąt wyrzutni dostaje produkcję rakiet a Polska która kupuje kilkaset wyrzutni by tej produkcji nie dostała. To będzie najwiekszy skandal zbrojeniowy z udziałem obecnej polskiej władzy.

    1. Golf

      Widać jak na dłoni kogo USA uznają za zaufanych sojuszników a kogo…nie !

    2. Kajko

      Australia nie dostaje produkcji za zakup kilkudziesięciu wyrzutni, tylko płaci za to oddzielnie i to niemało! Ludzie, czy w ogóle czytacie artykuły, które komentujecie? Chyba nie bardzo! "Australia wyda aż 100 mld AUD, czyli 265 mld PLN, a 40% z tej kwoty ma przypaść nowo tworzonej firmie odpowiedzialnej za produkcję rakiet'

    3. szczebelek

      My dajemy niecałe 50 mld złotych za wyrzutnie i amunicję, ale nie rozumieją jak Tusk gospodarki i vat-u

  5. MiP

    My też za zakup prawie 500 wyrzutni Himars będziemy budować rakiety do nich..... 🤣 Nie bo polski wasalny rząd nie umiał tego załatwić 🤣

    1. majorkom

      Nie będziemy produkować rakiet, bo Amerykanie zdecydowali że Niemcy są lepsi od Polaków w te klocki i generalnie są dla Amerykanów ważniejszym państwem niż Polska.

    2. Rusmongol

      Tak. Rząd PO pozałatwial że produkuje się u nas tomahawk, f35, tridenty i op klasy Ohio. 😂

    3. Anty 50 C-cali

      ....rakiety dla nas, o zasięgu 200+ będzie budować Korea. Oni, kangury, Będa CZEKAĆ ..."do 2025 roku w Australii ma zostać ustanowiona produkcja pocisków GMLRS do wyrzutni HIMARS (i MLRS M270A1/A2). Australia stanie się więc producentem rakiet kierowanych o donośności do 85 km". Koniec cytatu. Czy to drugi MiR, handlarz drewnem tanim, który bolał jak nie-wasalny rząd Nasz - załatwił handelek. hm?

  6. Essex

    Super ze i nam pomoga bo przeciez ladujemy tam miliardy dolarow....a nie....czekaj.....nas maja w d....my na zebrach w Korei...

    1. Rusmongol

      A przeczytałeś ile w nowe projekty zainwestowała Australia? O lądujących tam b2, bazach floty.? USA Rosji się nie boi i dodatkowo w Europie siedzi nato żeby się wspólnie bronić. Dla USA priorytet teraz to Chiny.

    2. Anty 50 C-cali

      O żebrach to sobie poklikaj do tych co najpierw czekali na 4...wyrzutnie hiMARS, dla wykopania dupsk Ordy z największego - odbijanego miasta. O Chersoniu mowa, (nie o Białymstoku czy Olsztynie " ) w czasowej okupacji"!. A ... nie ....czekaj ...nie tylko SZKOPSKIE....ale i z Birmingham, latał Cesio-17. Skąd klikasz essex?

    3. szczebelek

      265 mld na samą amunicję w Australii kontra my gdzie dajemy 50 mld za wyrzutnie i amunicję po prostu tamci dają więcej i czego nie rozumiesz 🤣

Reklama