Reklama

Wojna na Ukrainie

Trzy rosyjskie bazy lotnicze zaatakowane dronami

MiG-31
MiG-31. Zdjęcie poglądowe
Autor. Witalij Kuzmin (CC BY-SA 3.0)

W ciągu ubiegłej doby Siły Zbrojne Ukrainy dokonały ataków dronami samobójczymi na trzy bazy lotnicze jednocześnie. Każda jest ośrodkiem operowania lotnictwa innego rodzaju.

Zaatakowana została baza Borisoglebsk w obwodzie woroneskim, z której operują przede wszystkim samoloty pola walki Su-25. Przed wojną stacjonował tam 160. pułk lotnictwa szkolnego a także 786. Centrum Szkolenia Lotniczego do Szkolenia Personelu Latającego. Wykorzystywano tam samoloty Su-25 i szkolno-bojowe Jak-130. Baza znajduje się w odległości 330 km od najbardziej wysuniętych pozycji ukraińskich.

Reklama

Nieco bliżej, lecz także w obwodzie woroneskim znajduje się baza Woroneż-Małyszewo, znana także jako Baltimore, w której przed wojną bazował 47. pułk lotnictwa mieszanego z dwiema eskadrami bombowców frontowych Su-34. Od ukraińskich pozycji dzieli ją odległość około 200 km. Obydwie te bazy znajdują się w strefie teoretycznie zagrożonej atakami ukraińskich dronów.

Baltimore:

Borisoglebsk:

Sawaslejka:

Czytaj też

Inna sytuacja miała miejsce w przypadku trzeciej z zaatakowanych baz. Sawaslejka, bo o niej mowa, znajduje się bowiem w obwodzie niżnonowogrodzkim, w odległości 670 km od Ukrainy. Oczywiście odległość taka nie powinna szokować biorąc pod uwagę, że Ukraińcy uderzali już dronami w rosyjskie bazy lotnicze położone znacznie dalej, np. w ostatnim czasie w bazę Olenia, gdzie uszkodzono jeden lub dwa bombowce strategiczne Tu-22M3. Atak ten zasługuje jednak na uwagę, ponieważ w Sawaslejce stacjonuje 44. samodzielny pułk lotnictwa specjalnego przeznaczenia. Jest on wyposażony w myśliwce MiG-31 w tym w samoloty przebudowane do wersji K, czyli nosiciele pocisków Ch-47M2 Kindżał. Nosicieli takich Rosjanie mają niewiele i szacuje się, że do wersji K przebudowano tylko kilkanaście samolotów. Pomimo, że Kindżały mogą być zestrzeliwane przez systemy Patriot, co wielokrotnie udowodniono, to MiG-31K i tak daje się jednak we znaki Ukrainie. Podniesienie samolotu tego typu w powietrze powoduje alarmy na całej Ukrainie, bowiem pocisk Ch-47M2 przemieszcza się z dużą prędkością i może uderzyć praktycznie w każdy cel na terenie kraju. Jego zestrzelenie, jako broni częściowo hipersonicznej też nie jest łatwe i obrona powietrzna nie może zagwarantować jego przechwycenia. Uderzenie w bazę nosicieli Kindżałów ma więc duże znaczenie o ile oczywiście było udane.

Czytaj też

Ze wszystkich ataków pojawiły się w sieci amatorsko kręcone filmy telefonami komórkowymi. Widać na nich eksplozje i łuny pożarów. Rosyjski kanał na Telegramie, uważany za współpracujący z rosyjskimi Siłami Powietrznymi potwierdził, że doszło do ataków na trzy bazy i, że na niektórych z nich „były one efektywne”. Kanał ten wskazał też na to, że im baza lotnicza jest dalej od frontu tym gorzej zabezpieczona w systemy obrony powietrznej, a zabezpieczanie bazy „jednym czy dwoma systemami Pancyr” to zdawanie się na łut szczęścia. Wskazuje to więc na to, że przynajmniej baza w Sawaslejce została skutecznie porażona. W jej kontekście mówi się o ataku przeprowadzonym przy pomocy 10 dronów samobójczych. Możliwe także, że skutecznie uderzono Borisoglebsk z Su-25.

Reklama

Szczegółowych skutków nalotów na razie nie znamy, jednak wiele powinno się wyjaśnić po pojawieniu się w przestrzeni publicznej zdjęć satelitarnych. Wówczas okaże się czy ponownie celem były składy paliw i amunicji (ta ostatnia szczególnie jest uważana za „wąskie gardło” możliwości sił powietrznych FR), czy może także statki powietrzne. Łącznie Ukraińcy mieli zeszłej nocy zaatakować 114 dronami samobójczymi.

Reklama
Reklama

Komentarze (3)

  1. GB

    Przynajmniej w Sawaslejce celem miały być magazyny z paliwem i amunicją. Ponoć na terenie bazy wybuchł duży pożar.

  2. Hmmm.

    A jak tam środowa niespodzianka dla polskich lotników?

  3. GB

    Jest nowy filmik z Sawaslajki. Dron uderza w płytę postojową niedaleko od Ił-76, ale nie sposób stwierdzić czy jakieś samoloty zostały uszkodzone/zniszczone.

Reklama