Reklama

Wojna na Ukrainie

Rosja na równi pochyłej. Zamiast rozwoju stare czołgi [ANALIZA]

Autor. ktrv.ru

Rosja chwali się wydatkami na wojsko, które mają być siedmiokrotnie wyższe od średniej państw NATO. Kremlowska propaganda nie dodaje, że dotyczy to procentu produktu krajowego brutto, a nie jego wielkości, który plasuje Rosję w 2023 roku dopiero na 10. miejscu na świecie, a w przeliczeniu na jednego mieszkańca jest niższy niż w większości państw europejskich.

Reklama

Zgodnie z oficjalnymi informacjami Rosja wydaje co najmniej 29 proc. wydatków budżetowych na obronę. Rosjanie chwalą się, że dzięki tym środkom uzyskują przewagę nad krajami zachodnimi, ponieważ średnia wydatków w NATO to zaledwie 4,3 proc., i to tylko dlatego, że wydatki obronne Stanów Zjednoczonych wynoszą około 11% proc. wydatków publicznych. Informację podchwyciło bardzo wielu komentatorów na Zachodzie i na Ukrainie (m.in. „The Telegraph” i „Euromaidan Press”), wskazując, że Rosja zaczyna przestawiać się na gospodarkę wojenną (co jest prawdą) oraz że może dzięki temu zacząć uzyskiwać przewagę nad NATO (co jest nieprawdą).

Reklama

Kremlowska propaganda stara się podsycać te opinie, wzbudzając przy okazji niepokój w zachodnich społeczeństwach i poczucie rezygnacji, że na Rosję nie ma tak naprawdę sposobu, a jakikolwiek konflikt z tym krajem musi się zakończyć przegraną. Jest to manipulacja, w której prawdę pokazują nie tylko cyfry, ale również prawdopodobne konsekwencje tej ogromnej „mobilizacji rosyjskiego budżetu”.

Autor. mil.ru

Tym bardziej, że ta „mobilizacja” na pewno przekracza deklarowane oficjalnie 29% wydatków budżetu. Władze na Kremlu ukrywają bowiem dużą część wydatków związanych z obronnością i wojną na Ukrainę. Zresztą tradycyjnie w rosyjskim budżecie były ukryte cele, o których wszyscy „wiedzieli i jednocześnie nie wiedzieli” (np. na cybernetyczne operacje specjalne). Teraz do tego doszły wydatki związane np. z inwestycjami realizowanymi na okupowanej części Ukrainy (chociażby rozbudowa linii kolejowej wzdłuż Morza Azowskiego). A tych na pewno nie można łączyć z rozwojem samej Federacji Rosyjskiej.

Reklama

Zamówienia sektora obronnego oczywiście podkręcają wyniki gospodarki Rosji, m.in. produkującej więcej amunicji, jednak krótkoterminowo i tylko w kwotach bezwzględnych. To, co się rzeczywiście dzieje, można zobaczyć dopiero, gdy przeliczy się rosyjski PKB – będący przecież bazą dla finansów publicznych, a więc dla budżetu – na jednego mieszkańca, a także przedstawi listę tego, na co obecnie w Rosji ograniczono wydatki. I Rosjanie prędzej czy później zaczną zdawać sobie z tego sprawę.

Czytaj też

Zresztą liczby są dla nich bezlitosne. Procentowe wydatki na obronność (29 proc. budżetu i 6 proc. PKB) są rzeczywiście imponujące, ale trzeba pamiętać, że według Banku Światowego Rosja w 2022 r. pod względem wielkości PKB była dopiero na 7. miejscu (2,24 bln dolarów) nie mając szans, by dojść do pierwszej trójki ze Stanami Zjednoczonymi (25,462 bln), Chinami (17,963 bln) czy Niemcami (4,072 bln). Co gorsza, dla Kremla ta statystyka nie pokazywała jeszcze skutków sankcji, jakie nałożono na Rosję i wydatków wojennych. Te zaczęły być odczuwane dopiero w 2023 r.

Szacunkowe dane Banku Światowego na ten właśnie rok pokazują bowiem, że Rosja pod względem PKB spadła już na 10. pozycję (z dochodem 1,862 bln dolarów) i została wyprzedzona przez Włochy (2,186 bln), Brazylię (2,126 bln) i Kanadę (2,117 bln). W odróżnieniu od Federacji Rosyjskiej wzrost PKB w 2023 r. odnotują również Stany Zjednoczone (26,949 bln) i cała Unia Europejska (18,351 bln).

Prawdziwy alarm powinien się Rosjanom włączyć, gdy spojrzy się na wartość PKB w przeliczeniu na jednego mieszkańca. Według szacunków Banku Światowego Rosja była bowiem w 2023 r. dopiero na 69. miejscu (13 006 dolarów per capita), za Malezją i daleko za Polską (22 393 dolary).

Rosyjscy obywatele już zaczynają to odczuwać, ale najgorsze jest dopiero przed nimi. Wystarczy tylko zobaczyć, jak w cywilizowanych krajach rozdzielany jest budżet, by zrozumieć, z czego Rosja musiała zrezygnować, by jedną trzecią swojego PKB wydawać na armię. I nie chodzi tu tylko o brak pieniędzy na budowę nowych rzeczy, takich jak drogi, domy czy szpitale, ale również o brak środków na utrzymanie tego, co już istnieje.

Czytaj też

Brak pieniędzy na serwisowanie i remonty powoduje choćby to, że budowane ogromnym kosztem nowoczesne fabryki zaczynają mieć problemy z utrzymaniem najnowszych linii produkcyjnych. Problem potęgują sankcje, które odcięły Rosjanom dostęp do części zamiennych i materiałów konserwacyjnych. Stosowane są więc zamienniki, a to w przypadku Rosji zawsze groziło katastrofą.

Oczywiście propaganda kremlowska próbuje odwrócić sytuację. Pokazuje z dumą, że centrum handlowe Itlamas w Iżewsku zostało przekształcone latem 2023 r. w zakład produkujący drony-kamikaze Łancet. Ale to centrum przynosiło wcześniej konkretne dochody, dawało pracę (dla sprzedawców, producentów i dostawców), jak również służyło mieszkańcom. Teraz służy szaleńczym planom Kremla i do niszczenia ukraińskiego sprzętu wojskowego, nie przynosząc żadnego zysku Rosjanom.

Trudno też nazwać sukcesem reportaż w rosyjskiej telewizji pokazujący, jak część pewnej piekarni w Rosji przekształcono w linię produkcyjną do składania wielowirnikowców bojowych. Oczywiście produkcja chleba jest kontynuowana, ale jak się okazuje, tylko tego podstawowego. Dzisiaj Rosjanie się z tym godzą, szczególnie ci starsi, ale już niedługo zaczną zastanawiać się, dlaczego tak się dzieje.

Trwa oczywiście indoktrynacja rosyjskich dzieci, które są zachęcane do akcji na rzecz żołnierzy walczących na Ukrainie, do plecenia siatek maskujących, szycia mundurów, czy nawet produkowania amunicji dla dronów-kamikaze. Ale już niedługo Rosjanie przekonają się, że dzieci wypełniające w ten sposób swój czas nie będą mogły w przyszłości rywalizować z młodzieżą, która się uczy, a resztę dnia poświęca na wypoczynek lub rozrywkę.

Autor. klnvmu.mil.ru

Władze na Kremlu oczywiście twierdzą, że zamierzają ten wysiłek kontynuować przez następne 3-4 lata, wygrywając z Ukrainą przewagą liczebną i materialną. Odgrażają się dodatkowo, że nie zamierzają na tym poprzestać grożąc również innym państwom. Problem polega na tym, że o ile Ukraina po wojnie otrzyma pomoc od krajów zachodnich, o tyle Rosja pozostanie sama ze swoją gospodarką wojenną. Nie będzie też miała szans na przyspieszenie technologiczne z powodu sankcji, które asekuracyjnie zostaną utrzymane.

Ponadto, coraz bardziej widać, że nawet przy obecnym wysiłku budżetowym Rosja nie uzupełnia stanu posiadania swojej armii, tracąc na Ukrainie więcej sprzętu, niż jest w stanie wyprodukować. Dowód? Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu stwierdził w grudniu 2023 r., że Rosja produkuje obecnie ponad 100 czołgów i ponad 200 wozów bojowych miesięcznie. Tymczasem tylko 28 stycznia 2024 r. Rosja (według danych ukraińskich) miała utracić 10 czołgów oraz 25 transporterów opancerzonych (i 1070 żołnierzy).

Czytaj też

Dzień wcześniej było to 9 czołgów oraz 19 pojazdów wojskowych. Nawet trzymając się tych niższych wskaźników, widać, że rosyjska produkcja uzupełnia zaledwie połowę miesięcznych strat, i to tylko w przypadku wojsk lądowych. W lotnictwie sytuacja jest o wiele gorsza, bo tam zmniejszanie się stanu posiadania nie wynika tylko ze strat bojowych przy małej produkcji, ale również ze zużywania się sprzętu w warunkach intensywnych działań operacyjnych.

Rosjanie wiedzą też, że z powodu sankcji ich nowy sprzęt jest pozbawiony rozwiązań wykorzystujących najnowsze technologie. Co najważniejsze, nie sprawdza się w starciu z uzbrojeniem zachodnim. Nie bez powodu w prasie rosyjskiej ukazał się ostatnio materiał, że w Rosji uruchomiono produkcję matryc potrzebnych do produkcji systemów termowizyjnych. Ten zabieg propagandowy ma pokazać, że rosyjski przemysł jest w stanie rozpocząć produkcję zamienników, co jest nieprawdą.

Autor. ktrv.ru

Trzeba być naprawdę niezwykłym optymistą, by sądzić, że to, co inne kraje opracowywały w ramach wieloletnich programów badawczych, Rosjanie nagle zaczną produkować w ciągu dwóch lat. Klub państw wykorzystujących sprzęt radziecki i rosyjski zaczyna to dostrzegać, przez co spada rosyjski eksport, a to z kolei ogranicza środki na prowadzenie nowych badań. I koło się zamyka. Oczywiście Rosjanie cały czas pokazują modele nowych typów uzbrojenia (w tym samolotów), jednak nie ma szans, by w ciągu kilku następnych lat udało się rozpocząć ich produkcję.

Rosja rośnie więc w siłę jeżeli chodzi o ilość sprzętu i liczbę dostępnych żołnierzy, jednak jednocześnie stacza się gospodarczo i społecznie. Jest więc groźna dla sąsiadów nie tylko przez agresywne plany ataku, ale również przez coraz trudniejszą sytuację wewnętrzną, która w przypadku tego kraju może się kończyć wielką katastrofą.

Czytaj też

Przeznaczając jedną trzecią swojego budżetu na wojsko Rosjanie rozpoczęli wyścig zbrojeń, którego nie są w stanie wygrać. Zresztą w latach 80. było bardzo podobnie, jednak wtedy to Amerykanie sprowokowali Związek Radziecki do zwiększenia wydatków na wojsko. Teraz to Putin wciągnął Rosję w awanturę, która prędzej czy później skończy się w tym kraju niepokojami społecznymi o trudnych do przewidzenia skutkach.

Dlatego trzeba pomagać Ukraińcom, ponieważ ich obrona nie pozwala Rosjanom na odtworzenie sił do poziomu pozwalającego im na zaatakowanie krajów sąsiednich (w tym również Polski). I nie ma tu znaczenia, że według zachodnich szacunków Rosja już niedługi będzie w stanie wyprodukować dwa miliony pocisków artyleryjskich rocznie, a kraje europejskie nie potrafią dostarczyć Ukrainie w tożsamym okresie miliona pocisków. O ile bowiem na Zachodzie zachowuje się balans pomiędzy wydatkami obronnymi a normalnym życiem, o tyle w Rosji sprawa wymknęła się już spod kontroli. I dzięki przewadze gospodarczej Zachód (szczególnie państwa Europy) mogą lekko zwiększyć wydatki obronne bez wielkich wyrzeczeń ze strony społeczeństwa, a wtedy Ukraina będzie mogła się bronić, dając czas i przestrzeń na budowanie zdolności NATO.

Ex-polski PT-91 na Ukrainie.
Ex-polski PT-91 na Ukrainie.
Autor. Defense of Ukraine/X

Obrona Ukrainy daje Zachodowi cenny czas, by przygotować się na rosyjską agresję. Ten dar, otrzymany dzięki Ukrainie, trzeba naprawdę dobrze wykorzystać. Najlepiej ocenił to w wywiadzie dla „The Telegraph” Norbert Röttgen, były przewodniczący komisji spraw zagranicznych Bundestagu: „Wspieranie Ukrainy teraz jest naszą najlepszą obroną przed Rosją”.

Reklama

Komentarze (24)

  1. user_1063363

    Zachód pomagał ZSRR na krótko bo do 1942( zima skuła wody arktyczne pokrywą lodową )

  2. user_1063363

    Putin budował sobie pałace a modernizacja kraju stała w miejscu.Dziwne jest to że drony ukraińskie i zachodnie zapuszczają się głęboko w głąb Rosji , czyli Rosja nie jest w stanie temu przeciwdziałać ( budowa systemów antydronowych S-300 S-400 S-600 na granicach przechwytujących UAV

  3. user_1063363

    Rosja toczy wojnę z Ukrainą aby dać przykład Zachodowi, aby inny kraj postsowiecki nie poszedł w ślady Ukrainy np w przypadku gdyby kolorowe rewolucje , pucze prozachodnie na modłę Majdanu 2013/2014 powtórzyłby się w Kazachstanie ,Mongolii ,Uzbekistanie Rosja musiałaby wezwać Chiny do wspólnej interwencji zbrojnej w celu pacyfikacji tych krajów aby nie wstępowały na drogę integracji z NATO lub AUKUS . Kazachstan Kirgistan Uzbekistan w NATO oznacza że zachód zagraża granicom Chin.W sytuacji Gruzji Białorusi Rosja interweniowała by sama.W sytuacji buntów antyrosyjskich w Armenii Rosja proponowałaby rozbiór tego kraju między Iran Turcję Azerbejdżan i siebie .Putin groził Kazachstanowi zrzuceniem bomby atomowej na stolicę tego kraju w razie wojny rosyjsko- kazachskiej

  4. Tani2

    Strach się bać,ludzie Ukraina nikogo nie interesuje. Może ukraińcòw i ruskich. Reszta ma to gdzieś.... Mam racjè czy nie?

    1. suawek

      Jak zwykle nie masz. Gazą nikt się nie interesuje, szczególnie jak sie okazalo, że tamtejsi pracownicy ONZ brali udział w szturmie na osiedla.

  5. DBA

    Autor komentarza leje przysłowiowy miód na serca w stylu sienkiewiczowskiego "dla pokrzepienia serc". Fakty pozostaja takie, że jeżeli rusek produkuje 100 czołgów miesięcznie ( w co osobiscie wątpię - raczej sa to przywracane do stanu uzywalności T72, T80 ze składowisk) to jest to 20 razy więcej niz KM-W jest w stanie produkować leopardów 2. I co z tego, ze ruski wyrób jest gorszy? - sowieci i Amerykanie w latach 1943-45 produkowali też gorsze czołgi niz Niemcy - T34 i Shermany versus PKfw V i VI, ale w ilosciach o rząd wielkości wiekszej. To że ruscy tracą wiecej wozów niż produkują to dobrze, ale jak wygląda ten współczynnik w przypadku Ukrainy? - wciagu ostatnich miesięcy dostała coś ok. 100 leo - a ile starciła przez ten czas swoich teciaków? Porażającej bezradnosci i omnipotencji zachodu , w tym w produkcji amunicji nie można przykrywać propagandą, bo za parę lat dostaniemy po hełmie wz 67 i AK47 i wylądujemy bronić Ojczyzny na Mazurach

    1. rosyjskaRuletkaTrwa

      @DBA niby ilość dla rosji rządzi tylko ... gdzie ona jest? Zamiast minować wszystko co ukradli powinni przeć do przodu jak walec a co robią? Buduja bunkry, zasieki, zęby smoka to teraz sprzęt do ofensywy? Co do napaści na NATO rosja pokazało ewidentną słabość. Gdyby nie bojaźń zachodu po opowieściach trollików i broń atomowa to od pół roku było by po ruskich pozamiatane.

    2. DBA

      rosyjskaRuletkaTrwa - czołgów im nie liczyłem - opieram sie na danych z tego optymistycznego artykułu, a wręcz przypuszczam, ze te 100 czołgów miesięcznie to nie nowa produkcja tylko wszystko co jest wprowadzane do linii. Obecnie żadna ze stron nie ma potencjału do natarcia bo nie ma na tyle sił aby stworzyć lokalną 3 krotna przewagę w ludziach i sprzęcie, Pytanie tylko jak to wszystko będzie wyglądało za rok bo widać, że juz teraz zapał do bezzwrotnej pomocy militarnej dla Ukrainy znacząco spadł

    3. WisniaPL

      Ruskie produkują ileś tam czołgów a ile z nich przetrwa bombardowania z 600 F35 które mają być w Europie do końca dekady? Do tego są jeszcze europejskie samoloty. No i artyleria rakietowa. Zachód dysponuje dużo większymi możliwościami niszczenia na odległość oraz rozpoznania przez co potencjał Rosji zostanie zmieciony zanim dojdzie do poważnych starć a w tych starciach 3tys nowoczesnych czołgów i 2mln żołnierzy w zupełności wystarczy.

  6. Tani2

    Smiech na sali Ameryckie Centrum obs wojny wzięło się za straty. Obliczyli że Ukr nie straciła nic bo ma tyle czołgòw ile mieli przed konfliktem a pojazdòw opancerzonych to mają nawet więcej jak mieli. Co do ruskich to też obliczyli że mają sprzętu na +3 lata na samych bazach przechowania. I obniżyli prognozę strat ruskich nie 6000 tylko 600.

    1. Chyżwar

      Na razie ktoś wyhaczył serwery firmy, która odpowiada za badziewne drony, które dostajecie z Iranu. Z tego, co tam znaleziono można dojść do wniosku, że Iran to jest nasz cichy sojusznik. Owszem, dostarcza wam broń. Ale za prymitywne graty płacicie tak, jakby były zrobione ze złota. Za najbardziej zaawansowane z turboodrzutowym silnikiem płacicie mniej więcej tyle, ile kosztują AGM-158 przy dużym zamówieniu. Byle tak dalej.

  7. Tani2

    Jeju jaka troska o ekonomię Rosji. A tu czytam dyrektor szkoły w czasowo okupowanym Melitopolu pojechał na urlop do Dubaju. Ludzie to ukrainiec na terenie wojny i Dubaj? I ile jeszcze można tak pisać jeśli jest tak źle to czemu jest tak dobrze? Dobrze bo Rosja granic nie zamkneła.

    1. suawek

      Napisać można wszystko.

  8. Obiektywny

    Rosji się już tyle razy kończyła amunicja , tyle razy byli na granicy z ilością rakiet manewrujących , pocisków , publikowano zdjęcia żołnierzy z wyposażeniem z 2WS ze już naprawdę nie wiadomość w co i komu wierzyć ... Przy tej ilości pomocy jaka otrzymała Ukraina miliardy dolarów obecnie , nasyceniu ich zachodnim sprzętem powinno już dawno być po temacie . A trwające walki w niektórych miejscach ciężkie i forsowne świadczą jedynie o tym że wcale ta Rosja na równi pochyłej nie jest . To że kazdy rosyjski czołg ustępuje zachodniemu to jedno a to że 150 T72 nawet w starszej wersji pokona 30 nowoczesnych Leopardów to drugie . Siła Rosji zawsze tkwiła w ilości i bezkompromisowości i długo jeszcze im równia pochyla nie grozi

    1. Davien3

      Obiektywny to zapraszam do Iraku za czasów Pustynnej Burzy i wielkiej nocnej bitwy pancernej gdzie M1A1 i challengery rozstrzelały w zwarciu Gwardie Republikańska tracac całe 2 czołgi i to od friendly fire A wracajac do twojego przykładu to te 30 nowoczesnych Leopardów rozstrzela te 150 T-72 zanim sie w ogóle do nich teciaki zblizą.

    2. DBA

      Davien3 przykład nietrafiony - w czasie Pustynnej Burzy irackie wojska pancerne dysponowały głównie czołgami typu 69, czyli chińskimi klonami T55 i własnej produkcji T72 ( licencyjne wersje małpie). Czyli sprzęt zupełnie nieporównywalny, choćby ze wzgledu na przyrzady celownicze i noktowizję. A dodatkowo - sprzymierzeni dysponowali już GPS, co na pustyni jest b. wazne i mieli dokładne rozpoznanie lotnicze bo panowali w powietrzu. Obecnie na Ukrainie obie strony maja podobne mozliwości rozpoznania powietrzego z dronów z przewagą Rosji, podobne przyrzadu celownicze w sprzęcie posowieckim, lepsze w leo 2, ale co z tego jak ich rozpaczliwie mało. No i co najważniejsze - Ukraina to nie pustynia i tam nie strzela się armatami czołgowymi na kilka kilometrów, a w duzej mierze obszar sprzyjajacy zasadzkom pancernym

    3. Davien3

      DBA Bitwa o jakiej pisze rozegrała sie z siłami Gwardii Republikańskiej a ta miałą na stanie T-72M/M1 Do tego toczyła się nie na dystansie kilometrów ale prawie w zwarciu a dystans był liczony w metrach. I własnie w takich warunkach siły Gwardii Republikańskiej zostały dosłownie rozstrzelane przez stare M1A1 A teraz zobacz sobie co pisał niejaki Obiektywny na temat starcia starych T-72 z nowoczesnymi Leo2

  9. Buczacza

    3.Uczciwie pisałem już dużo wcześniej, że nie są w stanie wyprodukować tyle, żeby pokryć w połowie straty... I nie będą w stanie... A brednie o tym ile produkują. Kupią bojcy russkiego miru. Przez litość nie będę wymieniał. Nowy wyścig zbrojeń... 1 wiemy jak się zakończył. Chodź mam wrażenie, że na tej stronie jest wielu którzy zapomnieli...

    1. Komandos PCK Shev Valdore

      Ty dalej swojem, jak zdarta płyta. Wyjaśnij więc, dlaczego Niemcy, UK, Szwecja, Norwegia mówia o potrzebie szykowania się do wojny, a na granicy Polsko - Białoruskiej i Polsko - rosyjskiej budowane sa umocnienia? Dlaczego prezydent Biden twierdzi, że jak nie pomozemy teraz Ukrainie, to my będziemy następni.

    2. DBA

      Buczacza jak na razie fakty sa takie, że ruscy przywracają do służby/produkuja nowe ok. 100 czołgów miesięcznie. Niemiecki KM-F ma mozliwości produkcyjne ( czyli wcale nie produkuje) 50 leopardów rocznie. Zachód ma problem, aby w ciagu roku wyprodukować 1 mln pocisków 155 mm, ruscy 152 mm produkują rocznie 2 mln + drugie tyle pozyskuja od towarzyszy koreańskich i wielebnych z Iranu. I nawet jęzeli nie pokrywa bieżącą produkcja wszystkich strat, to i tak zachód nie ma ochoty lub mozliwości pokryć wszystkie straty Ukrainy. Oczywiście - masz rację, że ten wyscig zbrojeń przypomina czasy Reagana i Rosja skazana jest na krach. Ale to trochę potrwa - wtedy to było prawie 10 lat wspomagane chronicznym brakiem żywności w tzw demoludach.Tak długo Ukraina nie wytrzyma.

  10. MC775

    Ten artykuł brzmi jak odwrócona rosyjska propaganda. Oceniając sytuację w Rosji nie można patrzeć przez pryzmat mentalności zachodniej. To jest naród pod butem, który nie zna pojęcia wolności. Gdyby w Europie zamknięto centrum handlowe z powodu zapędów wojennych to byłoby wielkie oburzenie. W Rosji to normalność. Dopóki jest co zjeść i czego się napić to Rosjanie będą ślepo wierzyli w plan ich przywódcy. A jeśli nawet nie będą wierzyli to będą się bali to okazać. Oni mają to czego nie mamy my - ręce do (każdej) pracy, surowce i brak ograniczeń w produkcji pakietami klimatycznymi. Wojna na wyniszczenie z nimi to głupia strategia, która odbije się tylko na nas a im nie wyrządzi wielkiej krzywdy.

    1. rosyjskaRuletkaTrwa

      @MC775 mam wrażenie że młodzian nie pamięta lub nie lubi czytać zapisów historii? Kiedy faktycznie rosja była 2gim mocarstwem tez tak się chełpili i co? Tak jakoś wyszło że gdyby nie pomoc zachodu było by dzisiaj księstwo moskiewskie. Mają gigantyczne ilości ziemi, wszelkie bogactwa naturalne i ludzi na tyle zastraszonych że powinni być 1wszą gospodarką świata .Mam ci wyjasniać chłopcze dlaczego nie są?

    2. Komandos PCK Shev Valdore

      @rosyjskaRuletkaTrwa, zarzucasz komuś nieczytanie zapisów historii, a widzę, że u ciebie także z tym nie najlepiej. Poczytaj sobie, jaki ZSRR poniusł straty w czasie II WŚ. Są bardzo dokładne wyliczenia, gdzie podana jest nawet liczba zabiyuch koni (coś koło 7 milionó zabiyuch koni o ile dobrze pamietam). Amerykanie sadzili, że ruscy sie nie podniosą prze kolejnych kilkadziesiąt lat, a rzeczywistośc okazała się zgoła inna. Jest tak jak napisał @MC775, tam nikt nie będzie płakał, że nie ma internetu albo że zupa była za zimna. Gospodarka centralnie planowana nie ma szans być pierwszą gospodarka świata. Gospodarka w której nie ma konkurencji i wolnego rybnku nigdy nie bedzie wiodąca, bo konkurencja oznacza poste i iinnowacje.

    3. Komandos PCK Shev Valdore

      @rosyjskaRuletkaTrwa, zarzucasz komuś nieczytanie zapisów historii, a widzę, że u ciebie także z tym nie najlepiej. Poczytaj sobie, jaki ZSRR poniusł straty w czasie II WŚ. Są bardzo dokładne wyliczenia, gdzie podana jest nawet liczba zabiyuch koni (coś koło 7 milionó zabiyuch koni o ile dobrze pamietam). Amerykanie sadzili, że ruscy sie nie podniosą prze kolejnych kilkadziesiąt lat, a rzeczywistośc okazała się zgoła inna. Jest tak jak napisał @MC775, tam nikt nie będzie płakał, że nie ma internetu albo że zupa była za zimna. Gospodarka centralnie planowana nie ma szans być pierwszą gospodarka świata. Gospodarka w której nie ma konkurencji i wolnego rybnku nigdy nie bedzie wiodąca, bo konkurencja oznacza poste i iinnowacje.

  11. bezreklam

    JEsli chodi o wydtki na wojsko - US wydaja wiecej niz reszta swiata cala wzieta - i zadna praganda tego nie zakryje. To jest militarsczny kraj do cna. I Nie armia do obrny granic (To akurat ciezko lewakom idzie) ale do podboju swiata - 800 baz i 11 lotniskowow (12 malych ) Dodajmy do tego pakiet 120 milardow pomocy dla Ukrainy - czyli wiecej niz caly burezet Rosj na Wojsko. I drugie 120 miardow z UE - jakim codem Rosja idzie do przdu nie wiem. W Kazdm razie alarm ze duzo wydatkow na wojne to raczej ze strony zachodu i USA. FAKTY - prapadna tego nie zaciemni. pozdrwiam

    1. Rusmongol

      Lol. Ty jak zwykle masz te swoje mosskiewskie wizje. Szybko możemy to przeanalizować. 120 mln z USA to chyba przez dwa lata i połowa z tego to pomoc humanitarna. Mosskowia od dekad wydaje na armię od 60 do obecnie 120 mld. Są to wydatki roczne i oficjalnie z kasy MON. Ale podejrzewa się że mosskowia dodatkowo dorzuca na armię rocznie ok 20-30 mld z różnych innych źródeł. Więc podsumujemy. Mosskowia ma przewagę nad UA w sprzęcie jak 1 do 4 a w niektórym jak 1 do 10. Nawet jak by dostali rocznie od UE i USA sprzętu za 120 mld to dopiero dorównają temu co Rosja dama wydaje obecnie na armię. A cały czas zostaje ta przytłaczająca przewagą sprzętu Rossiji jako dostała po ZSRR. 15 tys czołgów, 1300 samolotów, dziesiątki tys bwp itd itp. więc kolejna twoja analiza to prymitywna propaganda.

    2. Komandos PCK Shev Valdore

      @rusmongoł, wiem, że prawda ci nie odpowiada, ale trochę prawdy w tym co on napisał jest. USA wydaje na armie najwięcej na świcie. To tego od południa sąsiaduje z Meksykiem, od Północy z kanadą, i rosja (Alaska - ale z tej strony ataku to sie nikt nie spodziewa), od wschodu Ocean Atlantycki, od Zachodu Ocean Atlantycki czyli granice ma niezagrożone. Posiada najbardziej rozbudowane sił inwazyjne. Chyba nie wmówisz nikomu, że lotniskowce, Piechota Morska, okręty desantowe klasy San Atonio, Wasp czy America, te wszystkie Ticonderogi, Arleigh Burki służą im do obrony własnych granic? Nie powiesz chyba, że najbardziej zaawansowane bombowce strategiczne służą im do obrony własnych granic? Te wszystkie bazy rozsiane po całym świecie, jak na przykład w Korei Południowe, Japonii, w Niemczech czy UK, ZEA, Guam służą im do obrony własnego terytorium? Tu nie o to chodzi drogie dziecko. Tutaj chodzi tylko i wyłącznie o ochronę własnych interesów.

  12. nn

    Dobrze sytuację Rosji pokazała ostatnia fala mrozów, i to bynajmniej nie nadzwyczajnych ale takich typowych jeszcze 30 lat temu. Pękające rury wodociągowe, kanalizacyjne i ciepłownicze., awarie, brak prądu Według "Nowoj Gaziety" w roku 2021 wymieniono jedynie 0,3% sieci kanalizacyjnej, 1,1% wodociągowej i 1,9% ciepłowniczej- to w kraju mającym ogromne zaniedbania po kryzysowych latach 90. Z pewnością w czasie wojny te wskaźniki nie uległy poprawie.

    1. Essex

      Serio? No i co z tego ze rury popekaly. Oni prdyzeyczajeni do spartanskich warunkow i trzymania za twarz. To nie europejczycy w rurkach i szaliczkach. Historia niczego cie nie nsuczyla?

  13. Franek Dolas

    Jakoś nie wierzę w jakieś szybkie i gwałtowne załamanie gospodarki rosyjskiej. A tym bardziej w jakieś bunt społeczny. Są to raczej pobożne życzenia. Zamiast liczyć na jakiś krach w Rosji powinniśmy kontynuować i wszczynać nowe programy zbrojeniowe. Tymczasem wszystko uległo wstrzymaniu zwłaszcza tak ważne projekty jak produkcja K2PL czy Borsuka.

    1. Takijeden

      Nikt nie wstrzymał Borsuka.

    2. rosyjskaRuletkaTrwa

      @Franek Dolas W latach 80tych też nikt nie wierzył w upadek CCCP... a wylądowali na pyskach ... a Polska im w tym pomogła. Nie fajne?

    3. Essex

      Miej ptetensje do Blaszaka. Szkoda se nie pofpisal umow wykonawczych. Kredyt w Korei sie dkonczyl i skonczyla sie pgopaganda o K2. Z drugiej strony nie jestesmy wcstsnie wojny, kraj ma tez inne potrzeby a noe tylko wydatki na armie. Pis sie obudzil w oststnich 2 lstacg a 6 pozostalych? Spali?. Mize badz bardxiej obiektywny. Borsuk? Lekki niepancerzony pojazd plywajacy? Serio? A moze nie jrst taki seietny? Nie przyszlo ci fo glowy?????

  14. radziomb

    Rosja ulega znowu pułapce swojej propagandy. Oni myślą że wygrali sami 2 wojne, zapominają że alianci zbombardowali zakłady zbrojeniopwe i rafinerie w Rzeszy. Że dali im mase butów, ciezarowek, czolgow, nawet benzyne. Po czym rosja zniszczyla wszelkie filmy pokazujace czolgi zachodnie. Oni mysla ze byli i sa potezni. No to się za pare lat okaze....Anglia też kiedys panowała na Świecie, do czasu jak ich USA pokonała i sie uniezalezniła. To ze ktos ma atomowke malo znaczy dzisiaj. USA ma atomowke i przegrala w Wietniamie a Rosja w afganistanie, USA zreszta tez...

    1. Pawelek

      Tak, ale propaganda z drugiej, tj. naszej strony też jest. Ciągle słyszę, że Rosja pada, że już niedługo będzie po niej, że jej żołnierze nie chcą walczyć, a jednocześnie to Awdijwka pada, zaraz będzie szturm na Kupiańsk i wszyscy się zastanawiają, czy Ukraina zdoła się obronić. A tymczasem wewnętrzne kłótnie między w USA między Demokratami i Republikanami powoduję, że Ukraińcy nie mają czym strzelać. To samo z powodu tego, że Europa nie chce przestawić się na produkcję wojenną i może nawet jeśliby chciała, to nie ma co wysłać Ukrainie. Jest pomysł, że skoro państwa europejskie same nie mają amunicji, to kupić ją za pieniądze w państwach trzecich. Tu trzeba działać TERAZ, bo to nie Rosja padnie, a Ukraina, ktorej brakuje amunicji.

    2. rosyjskaRuletkaTrwa

      @Pawelek nie płacz, wiesz że Awdijiwka to mieścina 29 km² zrównana z ziemią przez ruskich? Ukraina odda ją to ruskie będą obchodzić "wielkie zwycięstwo" przez pół roku. U nich nikt nie zapyta ile mobików zginęło bo pytanie to wyrok do odsiadki na 15 lat w obozie. Pomyśl czasem że "mocarstwo" zdobędzie w cenie tysięcy życia mobików 29 km² po 2 latach ... nie śmieszy cię to?

    3. bezreklam

      ZSRR dostalo od zachodu ok 10% czolgow jkie sama uzwala i ok 10% saamolotow. z koleii z puntu widzenia usa -60% pomocy skolo dla UK (choc Ci np mieli malo znczce potyczkzi w afryce gdy Rosjnie rozgrmili pod stalingardem gigacn armie) a dla rosji 20%. z puntu widznia Nazistow zaas 90% Niemieckich dywizji walczlo na wschdzie. To rzeczywiscie nic - jesli 10% szlo na caly Zachod **USA UK< Wolnych Franzow, POlakow czechow i wiel innych - 10% Niemch sil.

  15. Zygazyg

    Haha, “ Prawdziwy alarm powinien się Rosjanom włączyć, gdy spojrzy się na wartość PKB w przeliczeniu na jednego mieszkańca” Ale oni szybko zmniejszają swoją liczebność poprzez bojową samo eliminację czyli jako patryjotyczny obowiązek żeby pkb na mieszkaniach któremu się udało przeżyć się podnosił . Taka logika.

    1. rosyjskaRuletkaTrwa

      @Zygazyg wskaźnik ekonomiczny w stosunku do rosji pokazuje tylko jak są biedni mieszkańcy a jednocześnie sygnalizuje ze będą dużo biedniejsi. Oni wprawdzie lubią biedować dla swoich panów ale car też myślał że nie ma dla rosjan granicy biedy której oni dla niego nie wytrzymają. Gorbaczow też tak myślał i zapytał republiki czy wolą zostać w prześwietnym ruskim mirze czy wolą swoją drogę ... i się mocno zdziwił ... choć przeżył nie jak car.

  16. Prezes Polski

    To wszystko przy założeniu, że Ukraina wytrzyma. Cała pomoc, która do nich idzie jest spóźniona o pół roku. Gdyby opóźnienia nie było, ruscy już by te wojnę przegrali. Ale to kalkulacje USA i paniczny strach RFN spowodowały obecny pat. Ukraińcy są zmęczeni, a początkowy entuzjazm ustępuje miejsca rezygnacji. Jeśli społeczeństwo zrozumie, że ta wojna ma potrwać jeszcze dwa lata i zginie dodatkowe 100-150 tys. Ukraińców, to nie wiem jak będzie. Obawiam się, że zachód mógł trochę przekalkulować.

    1. Franek Dolas

      Prezes Masz rację dopóki ukraińcy będą wierzyli w sens tej wojny to.tej wojny nie przegrają. Niestety nastój społeczny może się zmienić nagle i wtedy będzie naprawdę źle.

    2. Shin Kazama

      Wszystko zależy jak sprawią się pilotowane przez ukraińskich pilotów F-16. Czy Ukraińcy będą je umieli wykorzystać zgodnie z przeznaczeniem. I czy dostaną razem z nimi odpowiedniż liczbę bomb naprowadzanych laserem, JDAM, pocisków HARM czy Maverick.

    3. rosyjskaRuletkaTrwa

      @Prezes Polski @Franek Dolas jeszcze nie przegrywają a sprzet maja coraz nowszy a jeszcze lotnictwa im przybędzie. Czy miłośnicy miru czytali aby ze zrozumieniem tekst redaktora?

  17. rosyjskaRuletkaTrwa

    Wszystko na temat procesów degradacji państwa sowieckiego. Można chełpić się że rosja teraz potrafi zrobić wszystko sama ... tylko dlaczego w 1 sztuce? W latach 80tych PRL też była samowystarczalna a później ... nadeszły lata 90te i samowystarczalność PRL padła na szczęście z ruskim mirem. Polska wykopała pomoc ruskiego miru wzrosła a mir ... dalej pisze że ponownie jest samowystarczalny.

  18. Ma_XX

    A co rządzących w rosji obchodzi sama rosja - to jedynie miejsce do zdobycia kasy a później znikają zostawiajac ten bałagan by gdzieś pod zmieniona tożsamością żyć sobie w spokoju

  19. radziomb

    zauważyliście że co Pół roku Ukraina dostaje nowe bronie a Rosja juz nie ? , dlaczego np Niemcy wcześniej wycofują śmigłowce Tiger, co będzie gdy Ukraina wymieni SU 25 i MIGI 29 na: , 60 F16, 12 Mirage 2000, 12 Grioenów, 24 F15 z australii i z 54 A10 Thunderbolt 2 ? no i co jesli Grecja przekaże 50% swoich OPL a Turcja zestawy S400, anglia i Norwegia przekaże Okrety wojenne, dużo by wymieniac... Sama Polska da jeszcze z 200 PT91 twardych i T72, a mamy jeszcze gożdziki i Grady... Dlatego już nikt nie wieży w zwyciestwo Rosji i Putina. A USA.. super zarabiają na sprzedazy broni więc bedą pomagać Ukrainie bo to im się opłaca, tym bardziej biznesmen Trump

  20. szczebelek

    To wszystko wiemy, że ciemna masa kupuje spadek stopy życia dla wojennych korzyści w postaci gruzowisk do tego mamy informacje, że sankcje są dziurawe, produkcja wojskowa kwitnie, a propaganda się wylewa w mediach.

  21. Podszeregowy

    Raz piszecie o 1/3 budżetu na obronę, zaraz potem o 1/3 PKB. Niedoceniacie również tego co rosyjskie społeczeństwo jest w stanie znieść dla zaspokojenia "swoich" imperialnych ambicji. Osobiście nie uważam też, żeby czas rosyjskich dzieci poświęcony np. na plecenie siatek maskujących czy ćwiczenia kondycyjne był bardziej stracony niż czas dzieci na zachodzie spędzony w całości na telefonie. Innymi słowy, Rosja nigdy nie jest tak silna jak sama mówi i nigdy tak słaba jak mówią o niej na zachodzie. Dalej ma solidne podstawy ekonomiczne w postaci eksportu węglowodorów, a technologia zachodu zostanie z czasem zastąpiona technologią chińską. Co więcej ma zjednoczone, zindoktrynowane społeczeństwo, a na zachodzie społeczeństwa są podzielone, choć też zindoktrynowane tylko antypaństwowymi ideologiami.

  22. M.M

    Mądry artykuł. Chciałbym podkreślić, że Pan redaktor Dura tak naprawdę przypomniał tylko to, o czym od dość dawna i z większą szczegółowością pisze i publikuje Paweł Jerzowski, zajmujący się ekonomią Rosji: gospodarczo Rosja leci w przepaść. Do krachu jest jeszcze dość daleko, ale konsekwencje społeczne już są i będą gorsze - można już przewidywać stracone pokolenie Rosjan. Oraz co ważne, że mitem jest przekonanie, że Rosja jest w stanie prowadzić długotrwałą wojnę, a tym bardziej, że nie da się z nią wygrać wojny na wyczerpanie

  23. GB

    Stan gospodarki dla putina nie ma żadnego znaczenia. Taki hitler myślał (w zasadzie nie myślał) podobnie, a zaatakował pół świata, w tym takie potęgi przemysłowe i ekonomiczne jak Francja, Wielka Brytania, ZSRR, i największą potęgę ówczesnego świata jak Stany Zjednoczone Ameryki Północnej. Jak to się skończyło wiadomo. Jak skończył ZSRR, który także nie liczył się ekonomią i produkował tysiące złomu palonego teraz na Ukrainie, także wiadomo. Rosja idzie dokładnie tą samą drogą, więc pozwólmy jej iść, aż padnie.

  24. Adam S.

    Jeśli rosja oficjalnie podaje, że wydaje 29% budżetu na szeroko rozumianą armię, to znaczy że wydaje jakieś 50-55%, bo trzecia część budżetu rosji jest tajna. A od 55% już niedaleko do 70%, przy których zawalił się ZSRR.

Reklama