„Dobrokor”: Rosyjski GRU przejmuje rynek najemników

Dobrokor” (Добровольческий корпус) to najnowszy, w pełni państwowy program rekrutowania rosyjskich najemników na wojnę z Ukrainą – produkt ewolucji prywatnej firmy wojskowej Redut w formalny korpus podporządkowany wywiadowi wojskowemu GRU. Jak podaje ukraiński serwis Babel w opracowaniu śledczego projektu Sistema, uruchomiony wiosną 2025 r. system zebrał już ponad 1 600 wypełnionych ankiet on-line i wysłał na front co najmniej 1 500 ochotników.
Nazwa „Dobrokor” jest skrótem od „Korpusu Ochotniczego” utworzonego jesienią 2023 r. na bazie PKW Redut. Jak podaje śledczy projekt „Sistema” opublikowany w The Insider, struktura ta powstała po wydaniu przez ministra obrony Siergieja Szojgu rozkazu podporządkowania formacji najemniczych resortowi. Wspomniany rozkaz nr 67 z 15 lutego 2023 r. wprowadził jednolite zasady obsadzania tzw. formacji ochotniczych oraz zastrzegł, że „obywatel służący w ochotniczej formacji nie może zostać zwolniony po upływie kontraktu, jeśli wykonuje zadania poza miejscem dyslokacji” – przypomina Pavel Luzin publicysta The Insider. Dwa tygodnie po tym rozkazie resort utworzył Korpus Ochotniczy, którego trzon stanowiły oddziały PKW Redut; podpisanie przez ich dowódców kontraktów z MON 1 lipca 2023 r. uznaje się za formalną datę narodzin korpusu – opisuje Meduza.
Czytaj też
Dowództwo i struktura
Za projekt „Dobrokor” odpowiada gen. por. Władimir Aleksiejew, pierwszy zastępca szefa GRU: to właśnie jego wskazują jednocześnie śledztwa Current Time. i projektu „Sistema”, depesza Deutsche Welle oficjalny komunikat na stronie Dobrokoru, gdzie w maju 2025 r. wręczał odznaczenia bojownikom korpusu.
Funkcje szefa sztabu i organizatora frontowych brygad pełni Aleksiej Kondratiew – były mer Tambowa, eks-senator i wieloletni oficer 16. Brygady Specnazu GRU; od wiosny 2022 r. dowodził kozacką brygadą „Don”, a jesienią 2024 r. wrócił do Rady Federacji po stażu w programie „Wriemia Gierojew” – potwierdzają to Current Time, regionalny portal Onlinetambov.ru. Natomiast za polityczno-ideologiczne zaplecze korpusu odpowiada gen. por. Anatolij Bibiłow, były prezydent Osetii Południowej. W wywiadzie dla portalu Dobrokoru i rozmowach z RIA-powiązanymi mediami chwalił „elastyczny, żywy organizm, w którym oddziały komunikują się bezpośrednio i można je przegrupować w kilka godzin”; jego funkcję potwierdzają także tekst DF Watch oraz seria materiałów na kanale WarGonzo .
Czytaj też
27 wyspecjalizowanych jednostek
Strona Dobrokoru prezentuje 27 formacji: specnazowskie „Wilki”, „Tygrys” i „Ryś” (16. Brygada GRU), prawosławno-patriotyczny „Newski”, brygadę „Weterani” z naszywką Putina, chuligańską „Españolę”, kozacki „Don” czy „Świętego Jerzego” pod patronatem Związku Ochotników Donbasu – wylicza Sistema. Oddziały te walczą na wszystkich liniach frontu (Charków, Donieck, Ługańsk, Zaporoże, Chersoń) i brały udział w operacji „Potok” pod Sudżą, gdzie rosyjscy żołnierze usiłowali przeniknąć gazociągiem na tyły wojsk Ukrainy – relacjonuje Kyiv Post.
Czytaj też
Jak zostać najemnikiem GRU – trzy ścieżki
Aby wstąpić do „Dobrokoru”, ochotnik ma trzy oficjalne drogi: po pierwsze - może osobiście przyjechać do okupowanego Ługańska i zarejestrować się w siedzibie korpusu usytuowanej obok miejskiej administracji; po drugie - złożyć wniosek w wojskowej komendzie uzupełnień w miejscu zamieszkania, uprzednio uzyskawszy pisemną „referencję” (отношение) od wyznaczonego kuratora formacji o pseudonimie „Okulist”; po trzecie - wypełnić internetowy formularz zgłoszeniowy udostępniany przez rekruterów na Yandex Disk – plik ten został pobrany ponad 1600 razy między lutym a lipcem 2025 roku.
Kandydatami mogą zostać mężczyźni w wieku 18–55 lat oraz kobiety (wyłącznie do służb medycznych) w wieku 18–45 lat; po wstępnej kwalifikacji przechodzą 10-–14-dniowe szkolenie poligonowe, a następnie podpisują sześciomiesięczny, ośmiomiesięczny lub dwunastomiesięczny kontrakt, który gwarantuje miesięczne wynagrodzenie od 205 000 rubli (ok. 2 600 USD); po wygaśnięciu umowy każdy ochotnik ma prawo ubiegać się o legitymację weterana.
Czytaj też
Redut” – półlegalna swoboda –„ Dobrokor” – legalny mundur, twarda dyscyplina
Ochotnik podpisując umowę z fikcyjną spółką PKW Redut; możma było ją zerwać bez sankcji karnych, ale musiał sam kupić mundur, hełm i kamizelkę (zwrot 50 000 RUB dopiero po trzech miesiącach). O problemach z niewypłaconymi pensjami dla rodzin żołnierzy Redutu pisze Meduza. Od grudnia 2023 r. Redut prowadzi rekrutację osób z HIV i WZW do oddziałów „Umbrella” – jak ujawnił portal Istories.medial.
Natomiast w ramach „Dobrokoru”, kontrakt podpisuje się w wojenkomacie co daje pełny status wojskowy i dostęp do premii regionalnych: np. 1,6 mln RUB w Petersburgu, 500 tys. RUB w Kraju Krasnodarskim – wylicza Sistema. Jednak większość regionów płaci tylko przy umowie rocznej, a część nie płaci wcale. Zerwanie kontraktu to art. 338 kk (dezercja). Mediazona (https://en.zona.media/article/2025/06/26/awol?utm\_source )doliczyła się 20 662 spraw o odmowę służby, z czego 1 010 o dezercję między styczniem a majem 2025 r.
Czytaj też
Bonusy i koszty państwa
Średni jednorazowy bonus za kontrakt dla ochotników (Dobrokor/BARS) sięga 1,4 mln RUB; w 12 najbardziej „hojnych” regionach to już 2,7 mln RUB – oblicza think-tank Re:Russia. Serwis internetowy „The Bell” dodaje, że premie składają się z federalnych 400 tys. RUB i lokalnych dopłat, a regiony konkurują ofertami . Łączne wydatki na pensje, bonusy i odszkodowania przekroczą w 2025 r. 4 bln RUB (9,5 % budżetu federalnego) – wylicza Re:Russia
Czytaj też
Statystyka napływu ludzi
Wiceszef rosyjskiej Rady Bezpieczeństwa Dmitrij Miedwiediew ogłosił 2 lipca 2025 r., że od stycznia do końca czerwca armia podpisała 210 000 nowych kontraktów żołnierskich, a dodatkowo ponad 18 000 osób wstąpiło do ochotniczych formacji – jego zdaniem „tempo jest całkiem przyzwoite”. Dla porównania, jeszcze w 2024 r. ([Miedwiediew cytowany przez Reuters](https://www.reuters.com/world/europe/some-450000-russians-signed-contracts-serve-army-2024-says-medvedev-2025-01-24/?utm\_source )). Ministerstwo Obrony chwaliło się 450 000 nowymi kontraktowcami i 40 000 ochotnikami, zapowiadając, że w 2025 r. chce utrzymać podobny pułap rekrutacji Oznacza to wyraźne spowolnienie naboru – niemal o połowę w segmencie kontraktowym i ponad dwukrotnie w ochotniczym – co idzie w parze z rosnącymi kosztami: według wyliczeń portalu Intellinews.
Ryzyko i straty
Średnia długość życia rosyjskiego rekruta na froncie to ok. miesiąca – szacuje David Axe, publicysta Forbes wskazując na łączną liczbę ponad 730 tys. zabitych i rannych BBC Russian Service i Mediazona potwierdziły śmierć co najmniej 159 poborowych do sierpnia 2024 r., a 25 kolejnych zginęło podczas ukraińskiej ofensywy w Kursku w sierpniu-wrześniu 2024 r. – podaje The Moscow . W ujawnionej w 2024 r. rozmowie deputowany do Dumy Aleksandr Borodaj przyznał, że generałowie traktują ochotników jako „piechotę drugiego sortu”, mającą wyczerpać wojska ukraińskie – nagranie opisały Meduza i Lenta.ru.
W praktyce więc „Dobrokor” to najnowszy element państwowej „fabryki najemników”: Kreml łączy w nim marketing wolontariatu z twardą dyscypliną GRU, transferując koszty na regiony i korporacje. Dla ochotników oznacza to wyższe jednorazowe wypłaty i mundur z magazynu, ale również kajdanki artyukułu 338 kk i statystyczny „miesiąc życia” na froncie. Dla państwa – kolejną pulę „żywej siły”, dzięki której można prowadzić wojnę bez powtórki mobilizacji i społecznego buntu. Jednocześnie każde przedłużenie wojny pompuje wydatki: tylko w pierwszej połowie 2025 r. na różnego rodzaju świadczenia rekrutacyjne Rosja wydała – według obliczeń niezależnych ekonomistów – ponad 4 mld USD, a opłacenie strat i rent wojennych sięgnie nieporównanie większych kwot w kolejnych latach.
Czytaj też
System „Dobrokor” pokazuje więc, jak daleko państwo jest gotowe przesuwać granice prawa i moralności, by zasilać front nowymi ludźmi – jednocześnie deklarując im „legalny status” i skazując na rolę łatwo zastępowalnej, drugorzędnej piechoty. Równolegle nadal funkcjonuje program BARS podległy MON. Warunki (pensje, bonusy, mundur) są niemal identyczne, ale – jak pisze na swych stronach internetowych Radio Free Europe/Radio Liberty – wojskowe komendy dostają premie tylko za BARS, nie za Dobrokor, co wywołuje tarcia między resortami .Natomiast „Dobrokor” stapia w jedno wolontariacki marketing i dyscyplinę GRU: oferuje mundur oraz milionowe bonusy, ale w zamian wymaga gotowości na miesiąc życia i grozi 15 latami kolonii karnej za próbę ucieczki. Dla Kremla to „fabryka piechoty” bez konieczności ogłaszania kolejnej mobilizacji; dla rekrutów – iluzja legalnego statusu wojskowego okupiona statusem „żywej siły idącej w rozchód”. Jeśli wojna będzie trwać, wydatki na tę machinę przekroczą rocznie 4 bln RUB, a sam Dobrokor stanie się trwałym filarem rosyjskiej strategii „wojny na wyniszczenie”.
WIDEO: Święto Wojska Polskiego 2025. Defilada w Warszawie