Reklama

Turcja kupuje nowe myśliwce

Włoskie samoloty wielozadaniowe Eurofighter Typhoon patrolują przestrzeń powietrzną Litwy w ramach operacji Baltic Air Policing.
Włoskie samoloty wielozadaniowe Eurofighter Typhoon patrolują przestrzeń powietrzną Litwy w ramach operacji Baltic Air Policing.
Autor. NATO Air Command

Niemiecka Federalna Rada Bezpieczeństwa zaakceptowała sprzedaż Turcji samolotów wielozadaniowych Eurofighter Typhoon – poinformował Der Spiegel. Znana jest liczba maszyn i przewidywana cena.

Turcja zgłosiła formalnie chęć zakupu Eurofighterów w marcu 2023 roku i pojawiają się informacje, że kontrakt może zostać podpisany na odbywających się właśnie targach w Turcji IDEF 2025. Jest to postrzegane jako reakcja na zakup przez Grecję samolotów Rafale, chociaż w dzisiejszych czasach Ankara może potrzebować samolotów przewagi powietrznej także z innych powodów, np.  w obliczu zaogniania się sytuacji na Kaukazie czy Bliskim Wschodzie. Turcja ma obecnie dość dużą flotę samolotów bojowych, szacowaną na około 300 maszyn, jednak 50 z nich to sędziwe już choć modernizowane F-4E-2020 Terminator a pozostałe samoloty to F-16C/D różnych wersji. Maszyny te mogą liczyć na przyzwoitą flotę samolotów wsparcia, w tym 4 maszyny  wczesnego ostrzegania i 7 tankowania powietrznego. Jedna w obliczu współczesnych wyzwań, w tym potencjalnego konfliktu z Rosję, Grecją czy Izraelem, F-16 może okazać się niewystarczający.

Turcja na własne życzenie wypadła z programu Joint Strike Fighter i utraciła możliwość zakupu F-35, mimo że wcześniej miała być jednym z największych na niego klientów. Ankara prowadzi wprawdzie program własnego samolotu 5. generacji Kaan, którego prototypy odbywają próby w powietrzu. Nie jest jednak jasne, kiedy samolot ten będzie mógł zostać wdrożony do produkcji jako dojrzały produkt, ani jakie będą jego możliwości.

Czytaj też

Potrzebny jest więc zakup na tu i teraz. Turcy rozważali w tym kontekście zakup F-16 Block 70/72 wraz z modernizacją części floty swoich samolotów o pakiet V do podobnego standardu. Proponowano im rosyjskie samoloty Su-35 i Su-57, co z wiadomych względów (niski poziom techniczny, brak kompatybilności z NATO, podejrzany dostawca) zostało odrzucone. Z kolei Rafale to samolot na który jest obecnie wprost zasypany zamówieniami i raczej nie zostałby Turcji zaoferowany także ze względów politycznych (przyjazne stosunki Francji z Grecją).

Reklama

Eurofighter to więc wybór nieprzypadkowy, szczególnie, że konsorcjum produkujące ten samolot nie ma bowiem dzisiaj wielkich perspektyw eksportowych. Jego linie produkcyjne we Włoszech, Hiszpanii i Niemczech żyją dzisiaj z dość przyzwoitych zamówień rodzimych państw. Natomiast linia brytyjska ich nie ma i grozi jej zamknięcie. Tureckie zamówienie to dla brytyjskiego przemysłu nie tylko pieniądze, ale szansa na utrzymanie linii produkcyjnej i wysoko kwalifikowanych specjalistów w fabryce w Warton, do czasu kiedy będzie im można zlecić prace nad myśliwcem kolejnej generacji Tempest.

Czytaj też

Obydwa partnerzy umowy są więc dzisiaj sobie nawzajem bardzo potrzebni. Brytyjski Eurofighter i jego europejska sieć dostawców zarobi i utrzyma potencjał przez najbliższych kilka lat (całkowita produkcja Typhoonów to dzisiaj tylko 10-12 rocznie, ma zostać podniesiona do 20). Turcja dostanie sprawdzony samolot przewagi powietrznej (wersji Tranche 4 lub Tranche 5)  dopełniający wielozadaniowe F-16 w relatywnie krótkim czasie. Niewykluczone, że zakup ten będzie szedł w parze z transferami technologii, które pomogą przy tworzeniu myśliwca Kaan. Cenna byłaby tutaj awionika, ale także technologie silnikowe.

Ciekawe są pogłoski na temat ceny, jaką Ankara będzie miała zapłacić za Typhoony. 40 nowych samolotów miałoby kosztować 5,6 mld USD, a zatem mniej więcej tyle ile Amerykanie chcą od Polski za modernizację 48 F-16C/D…

Reklama
WIDEO: Czołgi na ulicach Warszawy! Nocna próba do defilady
Reklama

Komentarze (10)

  1. XXL

    A polska nie potrzebuje myśliwców, bo ma FA50!i papacze

  2. user_1077316

    Zasyp zamówień na francuskie Rafale-Rafaele... Zwłaszcza po ich debiucie w wojnie Pakistanu z Indiami...Ale się tam sprawdziły...

    1. radziomb

      przegrały Ponieważ nie były uzbrojone w Meteory na 200km ? tylko starocie MICA na 60km ? Z kiepskim uzbrojeniem to by tam poległy nawet F35 i F22...

    2. Davien3

      @user Po pierwsze Rafale nie zestrzelono żadnego, ten co spadł miał awarię . @radziomb Rafale nie poległy bo żadnego nie zestrzelono, jeden miał awarię (CEO Dassault-a) A po drugie F-22 i F-35 by nie poległy bo by ich Pakistańczycy nawet nie wykryli a nawet z samymi AIM-9X to by zmasakrowały chińskie J-10C

    3. Suchar

      Taa Davien, miał awarię. Awarię od rakiety pakistańskiej.

  3. JanJanson

    Teraz porównajcie sobie koszt pospiesznego zakupu naszych FA50. Szok. Porównajcie też mlu naszych f16. Wychodzi , że śmiało mogliśmy kupić 48x KF21 block II, zamiast spieszyć się z FA50. Kolejne e2x F35 lub 40x EF. Do wyboru do koloru. Naprawdę....kazdy inny zakup miałby większy sens ;-)

    1. Extern.

      No jak ci to wyszło? Za 48 FA-50 zapłaciliśmy 3 miliardy. Koszt 40 EF po tej cenie to byłoby 5,6 miliarda a za MLU do naszych F-16 Amerykanie chcą ponad 7 miliardów (kosmos). Co do KF21 prawie się zgadza, tyle że jego koszt to na razie tylko szacunki ile kosztuje jego sztuka dla Korei, na export zapewne byłoby sporo drożej.

    2. Davien3

      Jan Janson Po pierwsze KF-21 bl 2 nie istnieje nawet jeszcze bo dopiero wchodzi do produkcji małoseryjnej bl 1. Co do reszty zgoda ale jedynie przy zakupie F-35 lub w ostateczności F-16V Żadnych EF-2000 czy F-15EX

    3. Davien3

      @Extern I te EF-2000 byłyby 10x lepsze od FA-50 za 2x taką cenę, choć też zakup bez sensu, Polska powinna kupic jedynie F-35 lub w ostateczności F-16V, zadnych innych maszyn Co do ceny MLU to jest to maksymalna cena za wszystko co Polska sobie zażyczyła a wiele systemów jest tam zdublowanych i potwornie drogich jak choćby dwa rózne systemy WRE

  4. JanJanson

    To wychodzi 140 mln za sztukę? Jest w tym jakiś pakiet szkoleniowy, symulator itp??? To chyba ten KAAN......będzie za 20 lat 😉

  5. yeti65

    Powtarzacie błędna informację o kosztach MLu naszych F-16. Po pierwsze, wyceniono wszystkie zaoferowane elementy, w tym te które się dublują i nie mogą być zamontowane obydwa. Po drugie, to cena wyjściowa- do negocjacji. Podejrzewam, że realny koszt MLU wyniesie (strzelam)- nie więcej niż 60% tej kwoty. A po trzecie, prawa rynku- po F-16 czeka się w kolejce, a fabryce Typhoonów grozi zamknięcie.

    1. Rtech

      Prawda to.Amerykanie zawsze podają max wartość wyceny.

    2. szczebelek

      Kolejny rząd podpisze kontrakt na MLU F16...

    3. radziomb

      Dokładnie.. Angila straszyła ze w razie braku zamówień beda musieli zamknąć fabrykę. na EF.

  6. radziomb

    no prosze ...wyjasniło się czemu tydzień temu Anglia straszyła ze w razie nie otrzymaniu nowych zleceń, zamkna jej zakłady produkcyjne EF... Swoja droga jak kiepski i niedopracowany musi byc ich własny KAAN skoro Turcja kupuje zachodnie EF i F16 i slini sie na F35

  7. user_1076044

    Przecież Turcja posiada własny myśliwiec TAI Kaan

    1. Remov

      Widocznie nie jest gotowy, a potrzebują następcę F-4 jak najszybciej.

    2. Davien3

      Posiada demonstrator technologii na silnikach z F-16 do tego ten Kaan to na razie wielka niewiadoma a potrzebują nowoczesnych mysliwców na wczoraj i nie chodzi o Rosje ale o Grecję która ma znacznie nowocześniejsze lotnictwo od Turcji.

    3. Hmmm.

      Turcja potrzrbuje samolotów przewagi po tym, jak Izrael zaczął rozrabiać w regionie, a jeden z ich polityków powiedział, że z Iranem to był półfinał, a finał będzie z Turcją.

  8. Remov

    Dla porównania 40 koreańskich KF-21 Block I kosztuje 2.8 mld $ czyli są dwa razy tańsze.

    1. Rtech

      Ale mają ograniczone możliwości bojowe do zadań p-p no i zapewne choroby wieku dziecięcego..

  9. Aiden

    Ciekawe co wchodzi w skład pakietu, bo cena jest stosunkowo bardzo niska jak za tyle maszyn. Jak widać jakoś Turkom nie przeszkadza to, że będą posiadać w przeciągu kilku najbliższych lat 4 typy samolotów bojowych , bo do tego dojdzie jeszcze Kaan i Hurjet, który będzie mógł być też wykorzystywany bojowo. I jak widać kolejne państwo, które posiada silną armię rozbudowuje siły powietrzne.

  10. Orthodoks

    Cena za moderkę naszych będzie na pewno niższa, ale o. Ile? Na pewno nie o połowę. Nie wiem czy nie lepiej odpuścić sobie doprowadzanie do wersji V, tylko zlecić ograniczone prace, gwarantującę następne 20 lat służby i natychmiast zamawiać 2-3 nowe eskadry. Obojętnie czy F-35,,czy coś cięższego, czy mikst.

Reklama