Komisarz ostrzegała, Kijów zignorował. Rozmowy o członkostwie Ukrainy zamrożone?

Według informacji „Europejskiej Prawdy”, unijna komisarz ds. rozszerzenia miała jasno zakomunikować ukraińskiemu wicepremierowi, że podważenie niezależności instytucji antykorupcyjnych stanowi rażące naruszenie warunków uzyskania przez Ukrainę statusu kraju kandydującego do Unii Europejskiej. A to oznacza jedno: zamrożenie negocjacji akcesyjnych.
Wszystko wskazuje na to, że decyzja prezydenta Wołodymyra Zełenskiego o podpisaniu kontrowersyjnej ustawy, która osłabia niezależność Narodowego Biura Antykorupcyjnego (NABU) i Specjalnej Prokuratury Antykorupcyjnej (SAP), może okazać się ciosem, z którego proces integracji z UE długo się nie podniesie. Jak podaje „Europejska Prawda”, Bruksela jeszcze do ostatniej chwili starała się zapobiec tej decyzji – bezskutecznie.
Europejska szansa zmarnowana przez Kijów?
Od początku 2024 roku w Unii Europejskiej panował umiarkowany optymizm co do perspektyw szybkiego otwarcia kolejnych etapów negocjacji akcesyjnych z Ukrainą. Mimo politycznego impasu spowodowanego węgierskim wetem, które blokowało formalny postęp, w Brukseli opracowywano alternatywne strategie obejścia tych przeszkód. Miał to być gest politycznej solidarności i sygnał wsparcia wobec Ukrainy na tle jej zbrojnej obrony przed agresją Rosji.
Według źródeł „Europejskiej Prawdy” działania Kijowa doprowadziły do całkowitego zatrzymania planów dotyczących formalnego otwarcia negocjacji. Chociaż w Brukseli nie traktowano jeszcze sprawy BBE jako „czerwonej linii”, to jednak działania na szkodę NABU i SAP postrzegane są jako przekroczenie granic akceptowalnych przez Unię.
Sytuacja jest dodatkowo skomplikowana przez wewnętrzne napięcia w UE. Węgry premiera Viktora Orbana, które konsekwentnie blokują ruch Ukrainy w kierunku UE, stały się symbolem sprzeciwu wobec szybkiej integracji Kijowa. W Brukseli powstał nawet plan „obejścia” węgierskiego weta poprzez formalne pominięcie głosowania państw członkowskich, powołując się na prerogatywy Komisji Europejskiej. Choć koncepcja budziła wątpliwości prawne i polityczne, świadczyła o determinacji UE, by nie dopuścić do całkowitego zablokowania procesu.
Czytaj też
Unia Europejska nie zamierza odwracać się całkowicie od Ukrainy – wsparcie polityczne, gospodarcze i militarne pozostaje na wysokim poziomie. Jednakże proces integracji oparty na zaufaniu i wzajemnych zobowiązaniach wymaga przestrzegania kluczowych standardów, w tym niezależności wymiaru sprawiedliwości i walki z korupcją.
Decyzja prezydenta Zełenskiego o podpisaniu kontrowersyjnej ustawy budzi pytania o intencje i priorytety ukraińskich władz. Czy w obliczu wojny i nadziei na europejską integrację decyzje o ograniczeniu niezależności instytucji antykorupcyjnych były jedynie próbą konsolidacji władzy, czy też efektem presji politycznych interesów? Trudno udzielić jednoznacznej odpowiedzi, jednak efekty są jasne – wizerunek Ukrainy na Zachodzie został nadszarpnięty, a nadzieje na szybkie otwarcie negocjacji z UE oddalone.
Orthodoks
Nie jestem pewien, czy w przypadku podejmowania konstruktywnych decyzji tylko Węgry byłyby przeciw. Coraz więcej jest sceptycznych rządów, na czele z tym, który nastanie za 2,5 roku u nas.