5 miesięcy operacji pod Kurskiem. "15 tysięcy zabitych"

Sztab generalny podkreśla, że rozpoczęta 6 sierpnia operacja była pierwszym przypadkiem w 11 letniej wojnie Rosji z Ukrainą kiedy działania wojenne zostały przeniesione na terytorium Rosji. Celem operacji w obwodzie kurskim było uniemożliwienie przeprowadzenia kolejnej operacji ofensywnej Rosji na kierunku obwodu sumskiego oraz utworzenie „strefy buforowej”.

Według ukraińskiego dowództwa, operacja ta doprowadziła do przeniesienia części rosyjskich zasobów i sił z innych odcinków frontu na terytorium Rosji. Wśród nich elitarne oddziały wojsk powietrznodesantowych oraz piechoty morskiej. Operacja w obwodzie kurskim spowodowała również konieczność sprowadzenia z Korei Północnej 12 tysięcy żołnierzy do pomocy. Ukraińcy twierdzą, że już cztery tysiące z nich jest niezdolnych do dalszej walki.

Dowództwo zaprezentowało również swoje wyliczenia strat rosyjskich. Zgodnie z podanymi danymi, w czasie 5 miesięcy Rosjanie utracili 38 tysięcy żołnierzy, z czego 15 tys. z nich miało ponieść śmierć. 860 rosyjskich żołnierzy zostało wziętych do niewoli.

Zniszczonych miało zostać 104 czołgi, 575 bojowych wozów opancerzonych, 1104 samochodów (w tym cywilnych służących do transportu i logistyki), 330 systemów artyleryjskich, 12 wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet, 12 zestawów przeciwlotniczych, jeden samolot, trzy śmigłowce, 859 dronów oraz 32 jednostki wyposażenia specjalnego (np. systemy WRE).

Rosjanie dwa dni temu podali swoje dane dotyczące ukraińskich strat. Według ministerstwa obrony Rosji Ukraina w ciągu pięciu miesięcy straciła 49 tys. żołnierzy.

W przypadku sprzętu, Ukraińcy mieli stracić 273 czołgi, 209 bojowych wozów piechoty, 153 transportery opancerzone, 1461 pojazdów, 340 systemów artyleryjskich, 44 wieloprowadnictwe wyrzutnie rakiet, w tym 13 M140 HIMARS oraz 6 M270 MLRS, 16 systemów przeciwlotniczych, 88 radarów, 13 radarów kontrbateryjną, 28 pojazdów inżynieryjnych oraz 7 wozów ratowniczych.