Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Od Baobaba do Wisły. HSW na MSPO 2021

Wyrzutnia M903 na pojeździe Jelcz. Fot. Jerzy Reszczyński/Defence24.pl
Wyrzutnia M903 na pojeździe Jelcz. Fot. Jerzy Reszczyński/Defence24.pl

Na tegorocznym MSPO prezentowana jest szeroka gama produktów Huty Stalowa Wola i należącej do niej spółki Jelcz. Choć HSW kojarzy się przede wszystkim – i słusznie – ze sprzętem dla Wojsk Rakietowych i Artylerii, to systemy powstałe w HSW lub z jej udziałem są obecne również w wielu innych obszarach: od Wojsk Zmotoryzowanych, przez jednostki inżynieryjne, aż po systemy logistyczne i przeznaczone dla jednostek naziemnej obrony powietrznej Sił Powietrznych

>>> MIĘDZYNARODOWY SALON PRZEMYSŁU OBRONNEGO MSPO 2021 - WIADOMOŚCI, ANALIZY, WYWIADY - SERWIS SPECJALNY DEFENCE24.PL <<<

Trudno odmówić sensu tezie, jaką w dniu otwarcia MSPO 2021 można było usłyszeć od jednego z wysokich rangą wojskowych: „Gdyby z ekspozycji spółek zbrojeniowych oraz stoisk wystawowych Wojsk Lądowych usunąć wyroby powstałe w HSW i w należącej do niej spółce Jelcz, to na Salonie zrobiłoby się przeraźliwie pusto”. Bo w tej tezie jest myśl, że oto HSW SA stała się w kompleksie zbrojeniowym tworzonym wokół Polskiej Grupy Zbrojeniowej tym, czym w przedwojennym Centralnym Okręgu Przemysłowym były Zakłady Południowe, dzisiejsza… HSW.

Największy ciężar reprezentowania tradycji niegdysiejszego COP, z oczywistych względów, spoczywa na Hucie Stalowa Wola, gdzie od marca 1937 r. a czerwca 1939 r. zbudowano od podstaw Zakłady Południowe. Ambitnie zaprojektowany, i w znakomitej części konsekwentnie zrealizowany, kompleks przemysłowy zapewniał produkcję nie tylko stali na potrzeby przemysłu zbrojeniowego, ale też produkcję nowoczesnego sprzętu artyleryjskiego oraz m.in. turbin energetycznych.

W ramach COP powstały nie tylko Zakłady Południowe i Elektrownie Stalowa Wola i Rożnów, ale także – że wymienimy tylko te największe i najważniejsze – zbudowane od podstaw lub będące rozbudową wcześniej istniejących, fabryki amunicji oraz uzbrojenia i materiałów dla wojska w Nowej Dębie, Kraśniku, Nowej Sarzynie, Starachowicach, Pionkach, Skarżysku-Kamiennej, Radomiu, Tarnowie, Dębicy, wytwórnie sprzętu lotniczego w Mielcu i Rzeszowie. Każdy z tych ośrodków od-grywa dziś znaczącą rolę w systemie bezpieczeństwa państwa, w tym – w strukturach przemysłu zbrojeniowego.

Huta Stalowa Wola SA od momentu swojego powstania była i jest ważnym elementem system budowania bezpieczeństwa państwa. Jest nie tylko wyspecjalizowanym producentem systemów artyleryjskich, i to nie tylko w postaci produkowanych seryjnie kompletnych modułów ogniowych (DMO Regina i KMO Rak), ale i ośrodkiem realizującym najbardziej ambitne od czasów II RP projekty zbrojeniowe, takie jak ZSSW-30 i NP BWP Borsuk. Jest też centrum tworzenia i produkcji sprzętu inżynieryjnego, którego reprezentantem na MSPO 2021 jest prototyp ostatecznego chyba, wariantu pojazdu minowania narzutowego PMN Baobab-K.

image
W odróżnieniu od wcześniej prezentowanych wariantów systemu minowania, Baobab-K „rocznik 2021” posiada zespół sześciu opancerzonych miotaczy min, ustawianych i rozsuwanych do pozycji bojowej napędami elektrycznymi. Automatycznie ustawiana gęstość pola minowego jest programowana z kabiny, podczas minowania Baobab-K porusza się z prędkością od do 25 km/godz. Fot. Jerzy Reszczyński

Mierzący 11 metrów długości pojazd jest największą – w sensie dosłownym – premierą HSW SA na MSPO 2021. W tej wersji zawiera wiele zupełnie nowych rozwiązań technicznych, nieobecnych we wcześniejszych wariantach, od gąsienicowego Krotona poczynając na trzyosiowym  Baobabie kończąc. Prezentowana wersja to zamontowana na podwoziu Jelcz 8x8 platforma z sześcioma miotaczami min MN-123 mieszczącymi łącznie 600 pocisków. Baobab-K w czasie krótszym niż pół godziny może postawić zdalnie zaporę z min przeciwpancernych o rozmiarach pola minowego np. 60x900 m. Pojazd, którego załogą stanowi tylko dwóch żołnierzy, wyróżnia pełna automatyzacja procesu minowania, od wyliczania nastaw, obrotu miotaczami, do utrzymywania częstotliwości miotania min w zależności od prędkości poruszania się pojazdu i zaprogramowanego pola minowego. Podczas operacji minowania załoga nie musi opuszczać opancerzonej kabiny. Pojazd wyposażony jest w systemy ochrony, z czujnikami ostrzegającymi przez opromieniowaniem wiązką lasera oraz wyrzutniami granatów dymnych.

Opancerzone wyrzutnie min systemu Baobab-K. Fot. Jerzy Reszczyński/Defence24.pl
Opancerzone wyrzutnie min systemu Baobab-K. Fot. Jerzy Reszczyński/Defence24.pl

Prace nad programem Baobab-K realizowane są przez konsorcjum z liderem HSW SA, w skład jego skład wchodzą: Jelcz sp. z o.o., BZE BELMA SA, WB Electronics, oraz Wojskowy Instytut Techniki Inżynieryjnej. Baobabem-K, który najprawdopodobniej doczeka się niebawem także wariantu na gąsienicach, interesuje się nie tylko polskie wojsko, ale też armie kilku innych państw, także z naszego regionu.

image
Nowy, wielozadaniowy pojazd 4x4, oferowany we współpracy z Tatra Export. Fot. Jerzy Reszczyński/Defence24.pl

Do gamy ofert HSW SA dla polskiego MON w tym roku doliczyć należy nowy, wielozadaniowy pojazd 4x4, oferowany we współpracy z Tatra Export. Wpisuje się on nie tylko w oczekiwania Wojsk Specjalnych, ale przede wszystkim – Wojsk Rakietowych i Artylerii, jako baza dla systemów dowodzenia i rozpoznania dla dywizjonów kołowych sh 152 mm wz. 77 Dana, wyrzutni rakietowych WR-40 Langusta oraz, w przyszłości – DMO kołowych sh 155 mm Kryl. Pojazd, który na Salonie został zaprezentowany z logo AUTOSAN na masce, w sposób niekwestionowany zademonstrował swój niemożliwy do przecenienia potencjał rozwojowy. Pozwala to mieć podstawy do postawienia tezy, że w czasie najbliższych kilku-kilkunastu miesięcy stanie się on punktem wyjścia do realizacji kilku dojrzałych, wyspecjalizowanych i dostosowanych do potrzeb Sił Zbrojnych RP rozwiązań.

Domknięciem realizowanego obecnie, wielkiego (od 2016 r. MON zamówił łącznie 15 KMO Rak plus 2 szt. M120K dla CSAiU w Toruniu, co oznacza wyprodukowanie i dostawę 122 Raków, i adekwatnej liczby wozów dowodzenia, amunicyjnych i remontowych) kontraktu na dostawy Kompanijnych Modułów Ogniowych samobieżnego moździerza automatycznego 120 mm Rak jest, po raz pierwszy prezentowany na MSPO, AWR (artyleryjski wóz rozpoznania). Wcześniej MON zamawiało w HSW SA wozy ogniowe Rak, wozy dowodzenia AWD na podwoziu  kołowym KTO Rosomak, oraz wozy remontowe (AWRU) i amunicyjne (AWA) na podwoziach kołowych Jelcz. AWR jest ostatnim elementem, zapewniającym kompletność i kompleksowość KMO. Pojazd pomyślnie przeszedł badania kwalifikacyjne w 2021 r., jest gotów do produkcji seryjnej. Dostawy AWR powinny zakończyć kompletację KMO Rak do założonej formuły nie później niż w 2024 r.

image
System rozpoznawczy wykorzystywany przez AWR. Fot. Jerzy Reszczyński/Defence24.pl

AWR na podwoziu KTO (kołowego transportera opancerzonego) 8x8 Rosomak wyposażony jest w dobrze już znane w WRiA zintegrowany system zarządzania walką Topaz i zestaw urządzeń łączności wewnętrznej Fonet, a podstawowym wyposażeniem pojazdu są urządzenia wchodzące w skład pokładowego (PZOR) i zewnętrznego, wynośnego (WZOR) zestawów obserwacyjno-rozpoznawczych. Są one wyposażone m.in. w artyleryjskie przyrządy rozpoznawcze: wysokiej jakości kamerę światła dziennego CCD, kamerę termowizyjną oraz dalmierz laserowy i taktyczny radar pola walki (kamery CCD, LLTV oraz IR i dalmierz laserowy). Zespół tych sensorów powala na wykrycie, namierzenie oraz wprowadzenie do systemów moździerzy modułu ogniowego Rak danych do śledzenia i strzelania, dotyczących dowolnego celu znajdującego się w polu rażenia Raków i poza granicą jego zasięgu. System sensorów zainstalowano na zdalnie sterowanym 4-metrowym maszcie teleskopowym, wysuwanym z opancerzonej sztolni we wnętrzu wozu. W niej na czas transportu (zmiany stanowiska bojowego) maszt jest chroniony przed wykryciem oraz skutkami rażenia przez przeciwnika. AWR jest wyposażony w trzy stanowiska pracy – dowódcy oraz dwóch zwiadowców, operatora głowicy i operatora radaru.

Pracę nad AWR, ostatnim elementem pracy rozwojowej na dostawę kompanijnego modułu ogniowego (KMO) 120 mm moździerzy samobieżnych Rak, Huta Stalowa Wola SA zrealizowała przy udziale głównych partnerów: WB Electronics SA i Rosomak SA.

image
Fot. Jerzy Reszczyński/Defence24.pl

Ważnym, nie tylko z technicznego punktu widzenia, spektakularnym elementem ekspozycji HSW SA na MSPO 2021 jest w pełni wyposażona, wyrzutnia rakietowa  M903 systemu Patriot polskiego programu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej Wisła. Wyrzutnia, jest prezentowana w wersji bojowej i wyposażona w kontenery rakietowe dla pocisków PAC-3 MSE. Towarzyszą jej inne elementy systemu, czyli specjalnie zaprojektowane dla jego potrzeb wersje samochodów Jelcz P.882 (charakteryzują się one m.in. wzmocnionym zawieszeniem przystosowanym do większych obciążeń) oraz wyprodukowana przez AUTOSAN przyczepa do pojazdu transportowo-załadowczego, służącego do dostarczania do wyrzutni zestawów kontenerów startowych z pociskami. Obok niego prezentowany jest zestaw STZ w postaci ciężarówki i przyczepy z zestawem kontenerów z rakietami.

image
Oparty na czteroosiowym wozie z linii 882, ciągnik siodłowy do holowania naczepy do transportowania czołgów. Fot. Jerzy Reszczyński/Defence24.pl

Ważną, choć może nie przez wszystkich docenioną prezentacją HSW SA, a ściślej – spółki Jelcz, był także – zaprezentowany po raz pierwszy w pełnej konfiguracji – oparty także na czteroosiowym wozie z linii 882, ciągnik siodłowy do holowania naczepy do transportowania czołgów.

Poza tym Huta Stalowa Wola SA prezentuje na MSPO 2021, po raz kolejny, bezzałogowy system wieżowy ZSSW-30, tym razem wyłącznie na KTO Rosomak. System ten zakończył niedawno pomyślnie cykl badań kwalifikacyjnych, obecnie trwa opracowywanie wyników tych badań, poprzedzające negocjacje w sprawie produkcji seryjnej. Jak informowaliśmy, kilka miesięcy temu HSW SA i MON aneksowały pierwszą umowę dotyczącą tego systemu, zwiększając wolumen zamówień z pierwotnie planowanych 208 do 341 systemów ZSSW-30 dla KTO Rosomak. System ten, jak wiadomo, docelowo trafi także na uzbrojenie NPBWP Borsuk, którego produkcja seryjna powinna rozpocząć się w 2023-2024 r. Wcześniej jednak – o ile MON i NCBiR wyrazi zgodę – mają zostać wyprodukowane, jeszcze w ramach pracy rozwojowej. Łącznie, jak szacują PGZ i MON, na potrzeby KTO Rosomak i BWP Borsuk wyprodukowanych zostanie nawet około tysiąca wież ZSSW-30, pierwszych od podstaw zaprojektowanych w Polsce tej klasy systemów uzbrojenia.

image
Wieża ZSSW-30 na KTO Rosomak. Fot. Jerzy Reszczyński/Defence24.pl

Nowością, którą omówimy w odrębnej, szerszej publikacji, jest prezentowany po raz pierwszy publicznie samobieżny moździerz automatyczny M120G Rak na nowym, zaprojektowanym i wykonanym od podstaw w HSW SA Lekkim Podwoziu Gąsienicowym (LPG) z zawieszeniem hydropneumatycznym, którym zastąpiono stosowane dotychczas wałki skrętne. W tej sposób kolejny pojazd gąsienicowy, po sh 155 Krab i NPBWP Borsuk, mieć będzie ten nowoczesny rodzaj trakcji. Ta konstrukcja stanowi całkowite odejście od „DNA haubicy Goździk”, której elementy w postaci dolnej części korpusów wykorzystywano do budowy poprzedniej wersji LPG. Wykorzystywane jest ono głównie w Wozach Dowodzenia i Wozach Dowódczo-Sztabowych DMO Regina.

image
Moździerz Rak na nowym podwoziu. Fot. HSW SA.

Nowe podwozie wprowadzi zupełnie nową jakość, skutkującą znaczną poprawą osiągów, zdolności terenowych, poprawą komfortu pracy i bezpieczeństwa załogi dzięki m.in. lepszej odporności balistycznej i lepszej ochronie przeciwminowej. Dotyczy to zarówno Raka i planowanych do wprowadzenia w KMO Rak trakcji gąsienicowej wozów wsparcia (rozpoznania i dowodzenia) opartych na tym samym podwoziu, jak i przyszłych WD/WDSz, jeśli MON zdecyduje się przyjąć tę ofertę. Nowy pojazd, jak podkreśla HSW SA, wpisuje się konsekwentnie w koncepcję modułowej budowy systemów artyleryjskich, która zakłada jak największą unifikację sprzętu przy możliwie najbardziej optymalnym poziomie wykorzystania istniejących rozwiązań technicznych.

image
Wóz dowodzenia dla DMO Regina, prezentowany przez wojsko (na standardowym LPG). Fot. Jerzy Reszczyński/Defence24.pl

 Niezależnie od tego, co zaprezentowała na stoiskach PGZ Huta Stalowa Wola, na ekspozycjach przygotowanych przez wojsko zostały pokazane te wyroby Grupy HSW SA, które są już w wojsku doskonale znane: sh. 155 mm Krab, wóz dowódczy WD systemu Regina, SMK120 Rak oraz AWD należący do KMO Rak, wóz amunicyjny oraz liczne pojazdy Jelcz, używane w licznych zastosowaniach, od ciągników na potrzeby systemu obrony przeciwlotniczej Pilica poprzez pojazdy systemu rakietowej artylerii nadbrzeżnej NSM, pojazdy wyspecjalizowane (np. punkty dowodzenia) i wiele innych. Na Jelczu osadzono też prezentowany przez PIT-RADWAR system armaty przeciwlotniczej 35 mm.

image
Fot. Jerzy Reszczyński/Defence24.pl
Reklama

"Będzie walka, będą ranni" wymagające ćwiczenia w warszawskiej brygadzie

Komentarze

    Reklama