Zełenski po spotkaniu w Brukseli - "Negocjacje możemy zacząć od miejsca, w którym obecnie znajduje się linia frontu"

Obecne linie frontu w wojnie z Rosją powinny stanowić podstawę do rozmów pokojowych – powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, występując w niedzielę na konferencji prasowej w Brukseli z szefową KE. Dodał, że nie widać żadnych oznak, by Rosja była gotowa do trójstronnego szczytu z USA i Ukrainą.
Potrzebujemy prawdziwych negocjacji, co oznacza, że możemy zacząć od miejsca, w którym obecnie znajduje się linia frontu – ocenił prezydent.
- Na tym etapie nie ma żadnych sygnałów ze strony Rosji, że trójstronny szczyt się odbędzie – dodał Zełenski, który już w sobotę wyraził gotowość uczestnictwa w takim formacie.
Prezydent Ukrainy przybył w niedzielę po południu do Brukseli, by razem z szefową Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen uczestniczyć w telekonferencji państw tworzących tzw. koalicję chętnych. W poniedziałek razem z kilkoma przywódcami europejskimi uda się do Waszyngtonu. Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen powiedziała na konferencji prasowej w Brukseli, że z zadowoleniem przyjęła gotowość prezydenta USA Donalda Trumpa dotyczącą zaoferowania Ukrainie gwarancji bezpieczeństwa.
Czytaj też
Stwierdziła, że Unia Europejska jest „gotowa zrobić, co do niej należy”.
W jej opinii przede wszystkim należy zaspokoić potrzeby obronne państw członkowskich UE. Zapowiedziała też, że w nadchodzących tygodniach uda się z wizytą do tych państw, które znajdują się najbliżej pierwszej linii frontu. Przewodnicząca Komisji Europejskiej zapewniła też, że UE nadal wspiera dążenie Ukrainy do członkostwa w Unii Europejskiej. Jej zdaniem już sama ta deklaracja stanowi pewnego rodzaju gwarancję bezpieczeństwa.
Czytaj też
Von der Leyen zapowiedziała, że dopóki w Ukrainie będzie trwał rozlew krwi, Unia Europejska będzie kontynuować sankcje gospodarcze i wywierać presję dyplomatyczną na Rosję.
WIDEO: Święto Wojska Polskiego 2025. Defilada w Warszawie