Siły zbrojne
Niemcy zamawiają przekładnie do artylerii
Grupa Renk otrzymała zamówienie na dostawę 50 skrzyń biegów HSWL284C przeznaczonych dla armatohaubic PzH 2000. Mowa tutaj o tych wykorzystywanych przez Bundeswehrę, ale także innych klientów zagranicznych (niewykluczone, że także przez Ukrainę).
Dostawa zamówionych przekładni miała zacząć się już w październiku, co oznacza posiadanie przez Grupę Renk pewnego zapasu tych podzespołów w swoich zasobach. Mają one trafić do niemieckich PzH 2000, ale także tych wykorzystywanych przez klientów zagranicznych. Konstrukcja ta jest obecnie używana przez takie kraje jak Holandia, Chorwacja, Litwa, Grecja, Włochy, Węgry, Katar oraz Ukraina. To ostatnie państwo może być tutaj jednym z „klientów międzynarodowych” wymienionych w komunikacie z kilku powodów.
To zamówienie oznacza kontynuację naszych trwających od dziesięcioleci partnerstw. Dzięki naszej zdolności do realizacji zamówień w krótkim czasie odgrywamy kluczową rolę w szybkim zwiększaniu i utrzymywaniu zdolności obronnych i sojuszniczych Sił Zbrojnych.
Michael Masur, dyrektor generalny Vehicle Mobility Solutions w RENK.
Ukraina obecnie posiada na swoim uzbrojeniu przynajmniej 42 egzemplarze PzH 2000 (osiem dział z Niemiec służy jako zapas części zamiennych) otrzymane w ramach donacji od Berlina, Amsterdamu oraz Rzymu (20/8/6). Kolejne 24 haubice mają zostać dostarczone w latach 2025-27 z zasobów Bundeswehry (oficjalnie), i te, zapewne, nie są w najlepszym stanie technicznym. W przypadku 12 egzemplarzy (sześciu już dostarczonych)wiadomo, że są to egzemplarze pozyskane od Kataru. Mają one przejść w Niemczech odpowiednie remonty (możliwe, że sprzedane zostały pojazdy w niezbyt dobrym stanie technicznym) i modyfikacje w celu m.in. standaryzacji z pojazdami, jakie dotychczas posiadali Ukraińcy. Tym samym niewykluczone, że nowe przekładnie zostaną wykorzystane na potrzeby wozów już znajdujących się na Ukrainie, jak i tych, które trafią tam w przyszłości.
Czytaj też
Panzerhaubitze 2000 (PzH 2000) to niemiecka samobieżna armatohaubica opracowana przez firmy Krauss-Maffei Wegmann, Maschinenbau Kiel oraz Rheinmetall dla sił zbrojnych Niemiec w celu zastąpienia starzejących się M109A3G. Konstrukcja wykorzystuje podzespoły z czołgu Leopard 2, co ułatwia jej serwisowanie w krajach użytkujących oba wozy. Donośność określa się na ponad 40 km (w zależności od wykorzystanej amunicji). Wynik ten może zostać poprawiony do ponad 50 km przy zastosowaniu amunicji specjalnej, np. M982 Excalibur lub M2005 V-LAP. Pod tym względem PzH 2000 ma wiele cech wspólnych z innymi natowskimi haubicami kalibru 155 mm i z lufą o długości 52 kalibrów, jak polska AHS Krab czy francuski CAESAR
W kadłubowym magazynie amunicyjnym umieszczono 60 pocisków, a w tylnej niszy wieży za pancerną przegrodą znajduje się 67 kompletów modułowych ładunków miotających. PzH 2000 charakteryzuje się wysoką szybkostrzelnością dzięki zastosowanemu automatowi ładowania. Trzy strzały można oddać w dziewięć sekund, a 10 strzałów w 56 sekund. W zależności od stopnia nagrzania lufy szybkostrzelność praktyczna może wynieść od 10 do 13 strzałów na minutę. PzH 2000 znajduje się w służbie Niemiec, Holandii, Litwy, Grecji, Włoch, Chorwacji, Kataru, Węgier oraz Ukrainy.
radziomb
a jak nasza grzejąca się przekłądania boczna w Borsuku? chcieliśmy SAMI ją zrobic a wyszło, że nie umiemy i przez to nasz zmech nadal jezdzi na BWP1
Chyżwar
Przekładnia dawno została poprawiona dlatego Borsuk z powodzeniem zaliczył próby państwowe. I bardzo dobrze, że sami ją opracowaliśmy, bo zamiast płacić komuś z zagranicy za przekładnie zapłacimy za nią polskiej firmie i w ten sposób pieniądze pozostaną w kraju a Polacy będą mieli pracę. A jeśli szukasz źdźbła słomy w swoim oku, to najpierw znajdź belkę w cudzym. Weź choćby Lynxa, w którym powerpack został skopany jak talala.
radziomb
Chyżwar: skoro Borsuk przeszedł badania i jest gotów to czemu zamówiono zawrotne 4? szt dotychczas w umowie wykonawczej ? . Puki nie ma umowy wykonawczej to ja zakładam że coś nie gra. Pytanie czy Producent jest gotowy do uruchomienia produkcji, bo juz słyszałem np że ma być 2ga linia Kraba w Bumar Łabedy lub HSW a okazało się że to ściema i nie większono podobno ilosci ponad 24szt/ rok.
xdx
Często powtarzany błąd , pzh2000 były dwa prototypy północny - Wegmann/MaK, i południowy.- Krauss-Maffei/Porsche/KUKA. Wygrał projekt północny na bazie Leo 1 z 7 rolkami ( południowy był na bazie leo2 z 6 rolkami .KMW jeszcze nie istniało w tym czasie dopiero później się połączyli - zresztą podobnie z Rheinmetall ( MaK to obecnie część RM ). Oprócz tego kadłub został podzielony na pół i przedłużony aby zmieścić „karuzelę „ automatu ( co widać pomiędzy 4 i 5 parą rolek) PZH tak naprawdę to taki trochę Frankenstein, części z Leo 1 i 2 oraz specjalne tylko dla PZH. Sam Service dla leo2 nie daje tu zbyt wiele korzyści. Zresztą jak we wszystkich produktach są różne wersje bo kraje zamawiające zamiast zamawiać standard to dorzucają swoje własne pomysły i na koniec mamy różne produkty ze specyficznymi częściami które wcale nie ułatwiają napraw. Zresztą podobnie jest z Leo2 czy 1 ,
QVX
Ja dorzucę 2 problemy. 1. Problemy z dzielnością terenową. Po prostu zaczęto gmerać w przełożeniach etc., żeby zmniejszyć zużycie paliwa, a na dopracowanie dzielności zabrakło czasu i pieniędzy - wpierw przycięli finanse, a potem zmusili konstruktorów do wypuszczenia PzH2000 w stanie, jakim jest. 2. Problemy z kanibalizacją. Nie zawsze łatwo w warunkach polowych przełożyć części z jednego egzemplarza do drugiego. Czasem trzeba podzespół "inteligentny" (z własnym sterownikiem) podpiąć do komputera z fabrycznym oprogramowaniem, żeby mógł działać w innym egzemplarzu. NIe wiem, czym to uzasadniali - może chcieli po obcięciu zamówień dać nagrodę pocieszenia producentowi, żeby zarabiał na serwisie.