Reklama

Siły zbrojne

Korea Południowa chce zwiększenia wydatków na obronę

Autor. Ministry of National Defense, Republic of Korea/Facebook

Korea Południowa zamierza zwiększyć wydatki na obronę do 42,4 mld dolarów w przyszłym roku. Powodem tak znacznego wzrostu nakładów mimo polityki ograniczeń fiskalnych jest zagrożenie ze strony Korei Północnej – pisze The Korea herald.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Administracja Yoon będzie wnioskować o 4,6% wzrost wydatków na obronę narodową w przyszłym roku, podnosząc budżet obronny Korei Południowej do rekordowego poziomu 42,4 mld dolarów (57,1 bilionów wonów), ponieważ stara się przeciwdziałać zagrożeniom ze strony Korei Północnej. Budżet zostanie przedłożony w piątek do zatwierdzenia Zgromadzeniu Narodowemu.

Jak podaje gazeta budżet przewiduje 17,17 bln wonów - czyli wzrost o 2% - na wzmocnienie ogólnych zdolności wojskowych oraz 40,2 bln wonów - wzrost o 5% - na pokrycie kosztów funkcjonowania sił zbrojnych. Pierwsze wydatki mają obejmować 6,64 bilionów wonów na postępy w wielu projektach rozwojowych i zakupowych, w tym na trzecią serię produkcyjną czołgów K2 Black Panther (które kupuje Polska), budowę fregat z rakietami kierowanymi FFX Batch III oraz zakup rezerwowej amunicji bojowej.

Reklama

Czytaj też

Proponowany budżet zawiera również 5,25 bilionów wonów do wykorzystania na rozwój krajowego systemu "trzech osi", który składa się z platformy uderzenia wyprzedzającego Kill Chain, programu Korea Massive Punishment and Retaliation (KMPR) oraz systemu Korea Air and Missile Defense (KAMD).

Znajduje się w nim projekt 124,9 mld wonów na drony obserwacyjne, które działają na średniej wysokości. Projekt 129,2 mld wonów na zakup większej ilości rakiet przechwytujących Patriot Advanced Capability-3 (PAC-3) oraz plan 41,7 mld wonów na zabezpieczenie 230-mm wyrzutni rakiet wielokrotnego użytku. Ponadto ministerstwo planuje wydać 1,39 biliona wonów na zabezpieczenie najnowocześniejszych technologii zbrojeniowych.

Ogólny budżet obronny obejmuje również program podniesienia miesięcznych wynagrodzeń dla żołnierzy wcielonych do wojska. Zgodnie z programem, miesięczne wynagrodzenie dla sierżanta, które obecnie wynosi 676,100 wonów, ma wzrosnąć do 1,000,000 wonów w przyszłym roku. (Yonhap) – pisze The Korea herald.

Czytaj też

Dokument ministerstwa finansów dodaje -  jak piszę gazeta - także, przeznaczenie znacznej kwoty na rozwój satelitów i rodzimego systemu nawigacji satelitarnej w wysokości 50,7 mln dolarów.

Proponowany budżet nie zawiera żadnych nakładów na projekt rozwoju lekkiego lotniskowca, tym samym marzenia Marynarki Wojennej Republiki Korei upadają. Marynarka chciała wprowadzić do służby lotniskowiec na początku lat 2030. 30 000-tonowy lotniskowiec marynarki wojennej Republiki Korei był planowany do krótkiego startu pionowego lądowania F-35B Lightning II Joint Strike Fighters. Jednak w lipcu Siły Powietrzne Republiki Korei zakupiły wariant naziemny F-35A, stawiając program lotniskowca pod znakiem zapytania - informował USNI News. Jak piszę The Japan Times krytycy podnosili, że budowa lotniskowca byłby kosztowna ale też taki lotniskowiec byłby nie adekwatny do zagrożenia ze strony Korei Północnej. Bardziej pożądane są okręty podwodne z napędem jądrowym, które mogłyby stanowić silny morski środek odstraszający, a jednocześnie przykrywać północnokoreańskie okręty podwodne z rakietami balistycznymi. Dlatego program okrętów podwodnych z rakietami balistycznymi KSS-III otrzymał około 185 milionów dolarów w propozycji na 2023 rok. Łodzie są kluczowym elementem trzeciej osi systemu trzyosiowego, zwanego "koreańskim masowym karaniem i odwetem (KMPR)".  Odpalane z okrętów podwodnych pociski balistyczne (SLBM) z KSS-III są w stanie uderzyć w północnokoreańskie bunkry i obiekty kontroli dowodzenia podczas ewentualnego konfliktu z Koreą Północną – pisze USNI News.

YouTube cover video

Można przypuszczać, że taka propozycja w budżecie to zmiana priorytetów koreańskiej administracji pod przewodnictwem prezydenta Yoon Suk-yeol, który umniejszył znaczenie lotniskowca CVX i podkreślił znaczenie tzw. "systemu trzech osi" - strategii obronnej mającej na celu odstraszenie Korei Północnej. System Trzech Osi odnosi się do „Kill Chain", przewiduje wyprzedzające uderzenie na Koreę Północną, gdy atak nuklearny na Koreę Południową wydaje się nieuchronny, a następnie przechwycenie już wystrzelonych rakiet i zmasowane konwencjonalne uderzenie odwetowe na północnokoreańską armię i jej najwyższe kadry za pośrednictwem - jak wyjaśnia The Korea herald.

Czytaj też

Zwiększenie nakładów na obronne przez Republikę Korei nie dziw, Seul poważnie obawia się zagrożenia z Korei Północnej. Pod koniec czerwca pojawiły się doniesienia, że Kim Dzong Un w czasie spotkania partyjnego nakazał wzmocnienie zdolności obronnych kraju. Przypuszcza się Korea Północna ma wskazywać plany rozmieszczenia taktycznej broni jądrowej na granicy. Środkiem ich przenoszenia mają być pociski KN-23, uznawane za zbliżone do rosyjskich Iskanderów. Według analityków Korea Północna uwzględnia prewencyjne użycie broni jądrowej przeciwko siłom amerykańskim w Korei Południowej i Japonii, aby odeprzeć amerykańską inwazję. Władzę w Korei Północnej, od dawna mają brać pod uwagę, żeby właśnie w ten sposób użyć broni jądrowej.

Czytaj też

W lipcu dyrektor południowokoreańskiej agencji wywiadowczej NIS Kim Kiu Hiun złożył niezapowiadaną wizytę w USA, gdzie miał się spotkać z wysokiej rangi urzędnikami amerykańskiego wywiadu, w tym dyrektorem wywiadu narodowego USA Avril Haines lub dyrektorem Centralnej Agencji Wywiadowczej (CIA) Williamem Burnsem. Powodem było wzmocnienie odstraszania przed potencjalnymi prowokacjami ze strony Korei Północnej. W lipcu odbyły się ćwiczenia sił powietrznych USA i Korei Południowej z udziałem myśliwców stealth F-35A, które przybyły do Korei na początku lipca. Powodem wizyty amerykańskich myśliwców w Korei jest rosnące napięcie na Półwyspie Koreańskim. W ćwiczeniach brało udział około 30 samolotów w tym południowokoreańskie F-35A, F-15K, KF-16 i odrzutowce FA-50, wraz z amerykańskimi odrzutowcami F-16 i F-35A. Ćwiczenia z udziałem myśliwców 5. generacji jest istotne ponieważ, w tym tygodniu pojawiła się informacja, że Republika Korei chce powiększyć swoją flotę myśliwców F-35A o kolejne 20 egzemplarzy. Korea posiada obecnie 40 takich myśliwców.

Czytaj też

W czerwcu USA, Korea Południowa i Japonia ogłosiły plany wzmocnienia więzi w ramach bezpieczeństwa i zgodziły się wspólnie przeciwdziałać zagrożeniom ze strony Korei Północnej, jeśli Pjongjang przeprowadzi kolejną próbę jądrową. Niedawno Departament Armii Stanów Zjednoczonych poinformował, że siły amerykańskie od jesieni 2022 roku przejdą z obecności pancernej brygadowej grupy bojowej (ABCT) do rozmieszczenia grupy bojowej Stryker (SBCT) by utrzymać zdolności na Półwyspie Koreańskim do szybkiego reagowania w wypadku ewentualnej agresji.

Czytaj też

Reklama
Reklama

Komentarze (2)

  1. Robert0

    @taktak - Korea zarabia na Polsce podwójnie. Po pierwsze sprzedaje sprzęt za godziwą marżę i ma przy okazji bezpłatna akcje marketingową w krajach Europy. Po drugie zakup finansuje sie ze sprzedaży obligacji BGK a te sa oprocentowane wręcz lichwiarsko. To rząd Korei kupuje polskie papiery. Spłacać będą je jeszcze wnuki. Bowiem obsługa zadłużenia polskiego wzrosła tylko rdr z 40 do ponad 80 mld PLN.

    1. kaczkodan

      Skoro nikt inny nie chce kupić tych papierów to nie jest to taki świetny interes. Kredytowanie własnego eksportu to typowa praktyka.

    2. Cpt. Price

      @Robert0 no i co z tego że będą je spłacać jeszcze wnuki?

    3. Chyżwar

      On docelowo chcą coby Polska uruchomiła u siebie produkcję koreańskiego sprzętu. I nie są dobrymi wujkami. Chodzi im o to, żeby mieć zabezpieczone dostawy części w przypadku wybuchu wojny u nich.

  2. TakTak

    Ciekawe czy spzredaz broni do Polski, w takich ilisciach jest obarczona duza marza i zyskiem? Czy bardziej dla propmocji w Europie?