Reklama
  • Wiadomości

Goblin i Gnom sprawdzone na poligonie w Orzyszu

Podczas ćwiczeń Żelazny Obrońca-25 żołnierze mieli okazję sprawdzić wiele systemów bezzałogowych, zarówno powietrznych, jak i lądowych. Wśród nich znalazły się pojazdy Goblin i Gnom od firmy MACRO-SYSTEM.

Uniwersalny Nośnik Lądowy UNL w odmianie GOBLIN podczas ćwiczeń Żelazny Obrońca-25 obok czołgu M1A1FEP.
Uniwersalny Nośnik Lądowy UNL w odmianie GOBLIN podczas ćwiczeń Żelazny Obrońca-25 obok czołgu M1A1FEP.
Autor. mł. chor. Aleksander Perz / 18 Dywizja Zmechanizowana

Bezzałogowe platformy lądowe to temat, jaki był przez kilka ostatnich lat badany przez Wojsko Polskie na wielu ćwiczeniach oraz konferencjach. Efektem tego, w połączeniu z wnioskami, jakie dostarcza ukraińskie pole walki, jest chociażby rozpoczęcie testowania platformy Kuna w dwóch wariantach przez żołnierzy z 19. Lubelskiej Brygady Zmechanizowanej.

Reklama

Podczas ćwiczeń Żelazny Obrońca-25 żołnierze mieli możliwość sprawdzenia innych lądowych platform bezzałogowych, jak np. rozpoznawczo-bojowego Goblin oraz amunicji jeżdżącej Gnom. Obie konstrukcje zostały opracowane przez firmę MACRO-SYSTEM, a w przypadku pierwszej współpracowano z m.in. przedsiębiorstwem Arex, wchodzącym w skład Grupy WB.

Wydarzenie to było kolejną dobrą okazją do sprawdzenia wspomnianych konstrukcji, proponowanych od paru lat jako wsparcie dla naszych żołnierzy w wielu zadaniach. Dzięki uprzejmości producenta mogliśmy dowiedzieć się więcej na temat wykorzystania ich produktów w ramach wspomnianych ćwiczeń oraz dzięki wojskowym fotografom udało się stworzyć dwie mini galerie.

W ramach manewrów Żelazny Obrońca-25 obie lądowe platformy bezzałogowe od firmy MACRO-SYSTEM wykonywały wiele zadań wyznaczonych w scenariuszu ćwiczeń. Faza główna została poprzedzona tygodniowym szkoleniem dla wojskowych operatorów, wykonanym w trudnych warunkach w terenie górskim. Pozwoliło to na efektywne przejście do realizacji wyznaczonych zadań na poligonie w Orzyszu.

Wszystkie z nich były realizowane przez żołnierzy, co pozwoliło na poznanie technologii i wypracowanie możliwych scenariuszy użycia, istotnie wpływających na zwiększenie potencjału ćwiczących oddziałów.

Pojazdy działały w różnych obszarach poligonu, w zróżnicowanych warunkach pogodowych, od intensywnych upałów po ulewne deszcze. Ćwiczenie po raz kolejny pokazało zalety obu konstrukcji, jak m.in. dużą mobilność, uniwersalność w realizacji zadań oraz wydajność układu napędowego Goblina (średnio 20 godzin działania na jednym ładowaniu baterii podczas tego ćwiczenia). W przypadku amunicji jeżdżącej Gnom potwierdzono jej niską wykrywalność, duże możliwości obserwacyjne i zdolność do wykonywania szybkich, precyzyjnych uderzeń.

W ramach ćwiczeń pojazd Goblin realizował scenariusze w ramach poniższej listy:

  • współdziałanie z pojazdami załogowymi, gdzie sterowanie Goblinem było wykonywane z wnętrza KTO Rosomak przy zamkniętych włazach (Manned – Unmanned Teaming);
  • pojazd stanowił wysunięty element awangardy (patrol przed siłami głównymi);
  • rozpoznanie patrolowe w terenie lesistym i zurbanizowanym;
  • rozpoznanie obrazowe;
  • symulacja precyzyjnego niszczenia celów;
  • manewry łączone: rozpoznanie i ewakuacja;
  • ewakuacja rannych – w tym w ramach ćwiczenia MASCAL (Mass Casualty);
  • holowanie ładunków, przyczep oraz pojazdów ciężarowych do 16 t (z czego powstało zamieszczone poniżej nagranie);
  • rozpoznanie drogi marszu;
  • działania jako ubezpieczanie pośrednie;
  • ogólne wykorzystanie w trakcie prowadzenia obrony, realizacji elementów zabezpieczenia bojowego w rejonie ześrodkowania oraz przy realizacji kontrataku.

W przypadku amunicji jeżdżącej GNOM realizowano następujące scenariusze:

  • rozpoznanie i precyzyjne zniszczenie;
  • rozpoznanie i akcja kinetyczna (symulacja zniszczenia Rosomaka oraz Forda Rangera);
  • rozpoznanie obrazowe;
  • najazd na stanowisko dowodzenia, w tym z użyciem światłowodu;
  • dywersja pod pojazdem;
  • częściowe rozpoznanie rejonu pod punkt obserwacyjny.

Wspomniane ćwiczenia Żelazny Obrońca-25 stanowiły tym samym kolejną okazję do zapoznania się przez wojsko z obiema konstrukcjami, które wykonały szerokie spektrum działań. Przy okazji pokazano, jaki potencjał w nich drzemie (w przypadku GOBLINA wystarczający, by pociągnąć 3-osiowego, 16-tonowego Jelcza). W przypadku GNOMA jego użyteczność dla wojska jest potwierdzana stałym zainteresowaniem Wojsk Specjalnych, które biorą udział w jego stałym ulepszaniu.

Reklama

Goblin to bezzałogowy pojazd rozpoznawczo-bojowy opracowany przez firmę MACRO-SYSTEM na bazie Uniwersalnego Nośnika Lądowego (UNL). Uzbrojenie główne stanowi wielkokalibrowy karabin maszynowy M2 kal. 12,7 mm, który został umieszczony w zdalnie sterowanym module uzbrojenia ZMU-05 od spółki Arex, wchodzącej w skład Grupy WB. Do samoobrony moduł otrzymał wyrzutnie granatów dymnych. Sterowanie odbywa się przez dwóch żołnierzy, z czego jeden odpowiada za operowanie Goblinem, a drugi za obserwację i prowadzenie ognia z ZSMU.

Zobacz też

Bezzałogowiec napędzany jest przez sześć niezależnych silników elektrycznych (każdy z nich zasila jedno koło pojazdu), dających maksymalną chwilową moc sumaryczną 72 kW oraz łączną nominalną moc 25,2 kW, co pozwala na osiągnięcie prędkości maksymalnej 30 km/h (w terenie to 5 km/h). Można za jego pomocą prowadzić rozpoznanie i zadania ogniowe na dystansie do 800 metrów. Masa pojazdu w takiej konfiguracji wynosi około 1000 kg (bazowo jest to 830 kg).

Uniwersalny Nośnik Lądowy UNL w odmianie GOBLIN podczas ćwiczeń Żelazny Obrońca-25. W tle KTO Rosomak z wieżą ZSSW-30.
Uniwersalny Nośnik Lądowy UNL w odmianie GOBLIN podczas ćwiczeń Żelazny Obrońca-25. W tle KTO Rosomak z wieżą ZSSW-30.
Autor. st. kpr. Tomasz Paczóski / Sztab Generalny WP

Gnom to amunicja jeżdżąca opracowana przez firmę MACRO-SYSTEM, przeznaczona do realizacji takich zadań jak m.in. eliminacja pojazdów przeciwnika, niszczenie umocnień, przeszkód i siły żywej oraz patrolowanie terenu i prowadzenie rozpoznania. Bezzałogowiec ma kompaktowe rozmiary (550 x 400 mm) oraz niewielką masę wynoszącą 7 kg wraz z zamontowaną głowicą bojową (m.in. odłamkowo-burzącą, kumulacyjną oraz termobaryczną).

Prędkość maksymalna, z jaką może poruszać się Gnom, została określona na 80 km/h, co pozwala mu na dogonienie poruszających się celów lub szybkie wjechanie w obszar działania. Co ciekawe, w celu zmniejszenia prawdopodobieństwa jego wywrócenia podczas nagłego przyspieszenia, na tyle pojazdu zastosowano dodatkową parę mniejszych kół wspomagających. Zasięg sterowania został określony na 500 metrów.

Amunicja jeżdżąca GNOM podczas ćwiczeń Żelazny Obrońca-25.
Amunicja jeżdżąca GNOM podczas ćwiczeń Żelazny Obrońca-25.
Autor. ppor. Ireneusz Dorożański / SGWP
WIDEO: Zmierzch ery czołgów? Czy zastąpią je drony? [Debata Defence24]
Reklama
Reklama