- Wiadomości
- Polecane
Defence24 Days: Artyleria potrzebuje amunicji i dywersyfikacji. Nie tylko GPS
Podczas Defence24 Days wiele zostało powiedziane w kwestii artylerii wykorzystywanej przez Wojsko Polskie. Jednym z paneli jej poświęconej był ten pt. „Bóg wojny coraz silniejszy. Artyleria Wojska Polskiego”, który prowadził redaktor Antonii Walkowski.

W panelu udział wziął Płk Wojciech Dalka, Szef Oddziału Sprzętu Wojskowego i Rozwoju z Zarządu Wojsk Rakietowych i Artylerii, Mirosław Iwaćkowski, pełnomocnik zarządu CRW Telesystem-Mesko, Krzysztof Skrzypiński z Grupy WB, Billy Boo Hwan Lee z Hanwha Aerospace oraz Waldemar Janiak reprezentujący Hutę Stalową Wolę. Redaktor Walkowski pierwsze pytanie skierował od pułkownika Dalki, a dotyczyło ono kwestii pozyskiwania artyleryjskiej amunicji precyzyjnego rażenia o wydłużonej donośności, która to pokazuje swoją skuteczność na Ukrainie. W odpowiedzi usłyszeliśmy, że są obecnie chęci pozyskania tego typu środków bojowych. Jednak priorytetem jest pozyskiwanie standardowych pocisków, aby w tej dziedzinie zyskać dostateczną zdolność do ewentualnego odparcia przeciwnika, czytaj zapobieżenie sytuacji, w której artylerzyści nie mają czym strzelać. Oprócz tego pułkownik Dalka wspomniał o konieczności wzmocnienia odporności naszej artylerii, czy to poprzez zastosowanie systemów ochrony aktywnej, czy też zwiększenie opancerzenia.
Płk Wojciech Dalka, Szef Oddziału Sprzętu Wojskowego i Rozwoju z Zarządu Wojsk Rakietowych i Artylerii „musimy przygotować nasze działa na drony, czy to poprzez systemy ochrony aktywnej, czy też zwiększenie pancerza”#Defence24Days pic.twitter.com/9TagJRF3G2
— Defence24Days (@Defence24Days) May 6, 2024
W dalszej części wypowiedzi pułkownik podkreślił jakie znaczenie ma nowoczesna artyleria na współczesnym polu walki, podając jako przykład wysłanie przez Polskę Krabów na Ukrainę. Jeden dywizjon, jaki trafił do ukraińskich żołnierzy, dzięki zastosowanej amunicji, systemowi kierowania ogniem (Topaz) i rozmieszczeniu na dużej szerokości terenu zatrzymał na długo rosyjskie natarcie. Odniósł się także do obecnej sytuacji na Ukrainie, gdzie Rosjanie skutecznie zakłócając sygnał GPS, sprawili, że środki bojowe naprowadzane w ten sposób znacząco obniżyły swoją skuteczność. Powiedział on, że panaceum na zakłócanie GPS mogą być inne typy naprowadzania, laserowe czy też użycie głowic samonaprowadzających, co można uznać za „puszczenie oka” do rozwiązań jak APR 155 oraz 120.

Autor. M.Dura
Dalej głos zabrał Krzysztof Skrzypiński dyrektor ds. rozwoju w Grupie WB, który opowiadał o systemie Topaz, będącym jednym z kluczowych elementów dla polskiej artylerii (redaktor Walkowski przyrównał go do sieci neuronów). Jego ciągła ewolucja powoduje, że obecnie ciężko porównywać to, czym był, kiedy wchodził na wyposażenie 2S1 Goździk, a czym stał się teraz. „Ewoluował on w stronę połączenia systemów rozpoznawczych z tymi dowodzenia i rażenia, aby umożliwić jak najszybciej wykonanie zadania ogniowego” - mówił Skrzypiński. Poruszony został także wątek jego dalszego rozwoju, zmierzającego do tego, aby stał się on systemem połączonego wsparcia ogniowego, co zważywszy na liczbę zintegrowanych z nim systemów uzbrojenia jak m.in. moździerze samobieżne Rak, armatohaubice Krab/K9, wieloprowadnicowe wyrzutnie rakiet Homar-K, czy system Gladius, pokazuje o jakiej skali wsparcia ogniowego jest mowa. Co ciekawe, dyrektor ds. rozwoju Grupy WB wspomniał, że system Gladius posiada już mobilne systemy analizy danych, które z czasem będą wsparte elementami sztucznej inteligencji.

Kolejną osobą, jaka zabrała głos był Mirosław Iwaćkowski, pełnomocnik zarządu CRW Telesystem-Mesko. Odniósł się on do obecnego „renesansu” środków bojowych naprowadzanych za pomocą wiązki lasera jakie kupuje Wojsko Polskie, podając za przykład m.in. przeciwpancerne pociski kierowane AGM-114 Hellfire dla śmigłowców AW149 oraz bomby kierowane rodziny MAM-L i MAM-C używane przez bezzałogowce Bayraktat TB2. Wszystko to może być podświetlane za pomocą polskich rozwiązań, ponieważ firma posiada komplet technologii do ich produkcji. Rodzime podświetlacze mogą być zastosowane w rozwiązaniach lądowych, jak i powietrznych, ponieważ masa kompletnej głowicy optoelektronicznej do wskazywania celów, dysponującej torem dziennym i nocnym oraz właśnie podświetlaczem zamyka się do kategorii 10 kg. Mirosław Iwaćkowski wspomniał przy okazji, że rozwiązania Telesystem Mesko to nie tylko pojedyncze produkty, ale chęć stworzenia całego ekosystemu. Mógłby nim być np. APR 155 naprowadzany za pomocą podświetlacza zintegrowanego z polskiej produkcji powietrznym bezzałogowcem, a całość operowałaby w systemie Topaz. Jak pokazuje Ukraina, tego typu formy naprowadzania środków bojowych przy wszechobecnych zagłuszarkach sygnału GPS mogą stać się niezbędne.
Mirosław Iwaśkowski z Telesystem @PGZ_MESKO_SA „widzimy renesans uzbrojenia naprowadzanego za pomocą lasera, przykładem w Polsce jest uzbrojenie Bayraktara, czy pociski Hellfire"#Defence24Days pic.twitter.com/2EgljQK0yA
— Defence24Days (@Defence24Days) May 6, 2024
Następnie redaktor Walkowski skierował pytanie do Waldemara Janiaka pełniącego funkcję dyrektora biura techniczno-handlowego w Hucie Stalowa Wola dotyczące wizualizacji nowej wersji systemu moździerzowego M120 Rak umieszczonego na podwoziu gąsienicowego bojowego wozu piechoty Borsuk. Potwierdził on, że nowa odmiana Raka jest w pełni funkcjonalna i aktualnie testowana, jednocześnie zapraszając na MSPO 2024 do stoiska Polskiej Grupy Zbrojeniowej, gdzie będzie możliwość jego zobaczenia.

Autor. HSW S.A.
W stronę przedstawiciela południowokoreańskiego koncernu zbrojeniowego reprezentowanego przez Billiego Boo Hwanga Lee skierowane zostało pytanie dotyczące planów rozwoju systemu artyleryjskiego K9, którego wariant A2 obecnie jest testowany, zaś koncept A3 już został jakiś czas temu zaprezentowany. W odpowiedzi usłyszeliśmy, że będzie się on skupiać na kilku kierunkach, między innymi zmniejszeniu liczby załogantów w pojeździe (w K9A2 z 5 do 3, później do jedynie 2), wydłużeniu zasięgu rażenia m.in. dzięki zamontowaniu dłuższej lufy o długości 58 kalibrów (obecnie 52) oraz zwiększaniu automatyzacji procesów i wykonywania zadań. W przypadku wersji K9 o większym zasięgu rażenia ma on wynosić ponad 100 km, zatem podobną wartość jaką osiągnięto przez amerykańską prototypową samobieżna armatohaubice XM1299. Obok tego donośność ma być zwiększana poprzez rozwój amunicji, co może zaowocować osiągnięciem wspomnianych 100 km nawet przy użyciu obecnej długości lufy.

Autor. Hanwha Aerospace
Redaktor Walkowski kolejne pytanie skierował ponownie w stronę pułkownika Wojciecha Dalki i dotyczyło ono procesu pozyskiwania systemu rozpoznania dla Wojsk Rakietowych i Artylerii, które to będą posiadać w przyszłości bardzo szeroką gammę środków rażenia, a te bez wspomnianego elementu nie będą mogły odpowiednio być wykorzystane. W odpowiedzi usłyszeliśmy o tym, jak kluczowe jest to zadanie, że trudniejszym procesem nie jest wstrzelenie się w cel na centymetry, a dostarczyć właśnie dane o takiej dokładności. Pułkownik wspomniał, że „czym innym jest strzelanie w cel, który widzimy, a co innego strzelać w cel, który znajduje się od nas kilkadziesiąt kilometrów. Artyleria nie strzela w cel, strzela we współrzędne”. Następnie określił on elementy konieczne do zwiększenia precyzji prowadzonego ognia w postaci między innymi sztucznej inteligencji, fuzji otrzymywanych danych, radarów oraz zdjęć satelitarnych.
Zobacz też
Chwilę później przedstawiciel Grupy WB podkreślił perspektywiczność w oglądzie sytuacji przez ekspertów w postaci Zarządu Wojsk Rakietowych i Artylerii oraz Agencji Uzbrojenia, którzy zdecydowali się na pozyskanie systemów rozpoznawczo-uderzeniowych (Gladius) wcześniej niż wybuchła pełnoskalowa wojna na Ukrainie. Według słów Krzysztofa Skrzypińskiego do końca roku Wojsko Polskie otrzyma dwa kompletne moduły ogniowe systemu Gladius. Wspomniał on także o wdrażaniu do niego elementów pozwalających przy pomocy sztucznej inteligencji na analizę dużej liczby danych w czasie rzeczywistym.

Autor. Grupa WB
Głos następnie zabrał Mirosław Iwaćkowski z Telesystem Mesko opowiadający o precyzji, jaką charakteryzują się środki bojowe naprowadzane za pomocą lasera, gdzie margines błędu wskazania wynosi rząd kilku centymetrów. Wspomniał o długiej historii naszego kraju w rozwoju tego typu amunicji, która obecnie także jest używana na Ukrainie. W jego opinii Wojsko Polskie powinno posiadać pełną dywersyfikację środków ogniowych, zarówno tych artyleryjskich, jak i rakietowych naprowadzanych np. za pomocą sygnału GPS, czy odbitą wiązką lasera. Zapewnił on, że w przypadku ruszenia z produkcją APR-ów to natychmiast zaczną się aktywne prace nad zwiększeniem ich zasięgu rażenia (jak ma to miejsce w przypadku rosyjskiego Krasnopola.
Zobacz też
Poruszony został także temat rozwiązań dotyczących artylerii rakietowej, o którym opowiadał Billy Boo Hwan Lee, podkreślając przykład opracowania i wyprodukowania systemu rakietowego Homar-K jako szybkiej integracji uzbrojenia południowokoreańskiego z wykorzystaniem polskich rozwiązań. W jego opinii jest to proces wzorcowy, jeżeli chodzi o możliwość dzielenia się zdolnościami i technologią firmy Hanwha Aeorospace z partnerami zagranicznymi.

Autor. sierż. Aleksander Perz / 18 Dywizja Zmechanizowana / Facebook
Wartym podkreślenia są także słowa Waldemara Janiaka z HSW, który potwierdził zdolność firmy do wdrożenia pełnego automatu ładowania w systemie artyleryjskim Krab, który to ma być oczekiwany przez Wojsko Polskie w ramach jego wersji rozwojowej. W jego opinii takie rozwiązanie nie jest jednak pozbawione wad, należy przemyśleć takie kwestie jak np. jego awaryjność oraz możliwość dalszej pracy artylerii w takim przypadku. Ostatnią osobą, jaka zabrała głos na panelu, był pułkownik Dalka, który został zapytany m.in. o doświadczenia z procesu przeszkolenia artylerzystów z systemów poradzieckich jak 2S1 Goździk czy DANA wz. 77 na nowoczesne rozwiązania jak Krab lub K9A1. Potwierdził on, że dla wojska takie sytuacje są już znane, tym samym możliwe jest wdrożenie w niedługim czasie na nowy sprzęt osób, które szkoliły się jeszcze na rozwiązaniach starszego typu.
Zobacz też

Autor. Ministerstwo Obrony Narodowej 🇵🇱 (@MON_GOV_PL)/X
WIDEO: Rakietowe strzelania w Ustce. Patriot, HOMAR, HIMARS