Reklama

Siły zbrojne

Amerykanie aktywowali "Arktyczne Anioły"

Autor. US Army Alaska

Stany Zjednoczone systematycznie i kompleksowo wzmacniają swoje zdolności wojskowe na potrzeby działania w regionie Arktyki. Kolejnym krokiem stało się ponowne reaktywowanie 11 Dywizji Powietrznodesantowej, do której włączono część istniejących już struktur U.S. Army stacjonujących dotychczas na Alasce. Dowództwo szczebla dywizyjnego zlokalizowane w regionie ma nie tylko ułatwić dowodzenie dyslokowanymi tam formacjami arrmijnymi, ale szerzej sprzyjać procesowi przygotowania amerykańskich wojsk lądowych do walki w warunkach arktycznych.

Reklama

Dowodzącym arktyczną jednostką został gen. Brian Eifler, wcześniej dowodzący również komponentem U.S. Army Alaska. Ceremonia aktywowania nowej jednostki powietrznodesantowej odbyła się w Fort Wainwright oraz Joint Base Elmendorf-Richardson koło Anchorage. Generał Eifler ma teraz skupić się na odpowiednim przygotowaniu zasobów jednostki do prowadzenia działań w trudnych warunkach klimatycznych oraz geograficznych. Stąd też, 11. Dywizja Powietrznodesantowa US Army ma być swego rodzaju inkubatorem założeń doktrynalnych, ale też jeśli chodzi o wprowadzanie sprzętu dedykowanego działaniom wojskowym w niskich temperaturach. Będąc niejako uzupełnieniem dotychczasowych prac U.S. Army w tym właśnie zakresie, ale również jeśli chodzi o doświadczenia US Marine Corps z aktywności sojuszniczej w Norwegii.

Reklama

Czytaj też

Reklama

Arktyczne Anioły U.S. Army, bo taki przydomek otrzymali żołnierze z 11. Dywizji Powietrznodesantowej armii amerykańskiej, od razu przejęli 1st and 4th Brigade Combat Teams (brygadowe zespoły bojowe) wchodzące wcześniej w skład 25. Dywizji Piechoty U.S. Army. Zauważa się, że wraz z aktywowaniem dywizji powietrznodesantowej zmienia się charakter poszczególnych jednostek jej przyporządkowanych. 1st Stryker Brigade Combat Team z 25. Dywizji Piechoty staje się 1st Infantry Brigade Combat Team, umownie przesiadając się z KTO Stryker na pojazdy dedykowane warunkom stricte arktycznym. Mowa tuo wdrażanych cały czas Cold Weather All-Terrain Vehicle (CATV), które powstają we współpracy z Oshkosh Defense i ST Engineering. Pozostałe po reorganizacji jednostki KTO mają być transferowane do innych jednostek.

Mniejsze przeobrażenia dotknęły oczywiście 4th Airborne Brigade Combat Team z 25. Dywizji Piechoty. Nastąpiła zmiana nazewnictwa na 2nd Airborne Brigade Combat Team 11. Dywizji Powietrznodesantowej. Lecz stacjonująca w Joint Base Elmendorf-Richardson koło Anchorage formacja utrzymała status jednostki powietrznodesantowej. Co więcej, ma kontynuować już rozpoczęty proces przygotowywania się do operacji z użyciem lotnictwa w warunkach arktycznych. Co ciekawe, 11. Dywizja Powietrznodesantowa U.S. Army czekała na reaktywację od blisko połowy lat 60. uubiegłego wieku . Sama jednostka i jej tradycja bojowa nie jest mocno rozpoznawalna w Europie, bowiem w przeciwieństwie do 101. i 82. Dywizji, jej kluczowy szlak bojowy obejmował w trakcie II wojny światowej działania na teatrze Pacyfiku. Żołnierze z 11-tki walczyli chociażby na Nowej Gwinei oraz Filipinach.

Czytaj też

Planowany jest dalszy rozwój zasobów do działań arktycznych, a reaktywacja 11. Dywizji Powietrznodesantowej ma być sygnałem znaczących zmian w podejściu U.S. Army do regionu. Jej powołanie zostało wcześniej nakreślone w Strategii Arktycznej, będącej amerykańską odpowiedzią na rosnącą militaryzację Arktyki przez Rosję, ale też sondowanie regionu przez stronę chińską. , można przy tym zauważyć odciążenie samej 25. Dywizji U.S. Army. Tropikalna Błyskawica z Hawajów jest mocno zaangażowana w zadania w innych częściach regionu Indo-Pacyfiku, które e również niosą określoną specyfikę przygotowywania żołnierzy oraz sprzętu. Arktyczne Anioły mogą teraz skoncentrować się na swoim obszarze operacyjnym, tak jak Tropikalna Błyskawica na swoim lecz finalnie będą również uzupełniać się w warunkach kryzysu.

Czytaj też

Reklama
Reklama

Komentarze