USA i Europa z nowym modelem współpracy wojskowej [ANALIZA]

Autor. U.S. Army Reserve Staff Sgt. Tristan Peete
W tym roku można zauważyć, że do bram umownej Europy zapukał z nową siłą nowy podmiot zbrojeniowy z USA w postaci Anduril Industries. W samym tylko czerwcu usłyszeć można było o ich porozumieniach z takimi podmiotami, jak chociażby Rheinmetall. Amerykańska firma ewidentnie reprezentuje nową falę produkcji zbrojeniowej, która chce uzyskać z jednej strony nowe i większe zdolności produkcyjne, a przy tym czerpać jak najwięcej z rewolucji technologii cyfrowych.
Na wstępie należy stwierdzić, że wraz z pojawieniem się w USA nowej administracji prezydenckiej Donalda Trumpa w relacjach transatlantyckich zapanowała swego rodzaju niepewność. Można to było dobrze dostrzec chociażby w zakresie relacji sektorów zbrojeniowych. Część państw europejskich widziałaby bowiem nowe otwarcie dla własnych zdolności krajowych lub europejskich podmiotów zajmujących się produkcją zbrojeniową. W najbardziej radykalnych wizjach dokonując przy tym wręcz ograniczenia możliwości ze strony podmiotów zewnętrznych, w tym właśnie z USA. Jednakże, okazuje się, że obok napięć i medialnych narracji o wejściu na kurs kolizyjny, zbrojeniówki po obu stronach Atlantyku są w stanie odnajdywać się w nowych realiach. Kolejnym znakiem tego procesu może być porozumienie strategiczne zawarte między wschodzącą gwiazdą amerykańskiego rynku technologicznego Anduril Industries oraz europejskiego Rheinmetall. Obie firmy zamierzają kooperować w ramach systemów bezzałogowych oraz napędów.
Czytaj też
Strategiczny sygnał dla europejskiego rynku
W oficjalnym komunikacie czytamy, że współpraca ma iść w kierunku wspólnego opracowania i dostarczenia pakietu autonomicznych bezzałogowych systemów powietrznych oraz zaoferowania zaawansowanych możliwości napędów dla Europy. Pojawiają się przy tym trzy konkretne programy, gdzie wyróżnia się europejski wariant Anduril Barracuda, który ma wejść w ramy programu Rheinmetall określanego jako Battlesuite. Wyjaśnić należy, że według Rheinmetall Battlesuite opiera się stworzeniu systemu operacyjnego dla współczesnego pola walki, który może być rozszerzany o teoretycznie nieskończoną liczbę dostępnych już teraz lub przyszłych aplikacji. W oficjalnym opisie odniesiono się wręcz do porównania względem architektury aplikacji współczesnych smartfonów. Co ważne, w przypadku Battlesuite integrowane mogą być zarówno elementy opracowane przez Rheinmetall, jak i rozwiązania od strategicznych partnerów np. właśnie Andurila.
Anduril ma więc zaoferować rozwiązanie niskokosztowe oraz zdolne do masowej produkcji. Przypomnieć należy, że wspomniana wcześniej Barracuda to rodzina odrzutowych autonomicznych statków powietrznych (AAV). Ich największymi zaletami oprócz zdolności do masowej produkcji ma być zaawansowane oprogramowanie misji. Te drono-pociski manewrujące, wyposażone są w silnik turboodrzutowy. Zasięg największego z przedstawicieli rodziny ma wynosić prawie 1000 km i przenosić głowicę bojową o wadzę około 40 kg. Pociski mogą być wystrzeliwane zarówno z platform latających jak i naziemnych. Kompozytowa budowa ma skracać czas produkcji oraz zmniejszać cenne jednostkową pocisku. Wobec czego wersja Barracuda-M w konfiguracji systemu rażenia w postaci pocisku manewrującego, który jest przystępny cenowo, łatwiejszy w produkcji, dostępny i uniwersalny może być sygnałem o wyciąganiu lessons learned np. z wojny w Ukrainie. Widać, że Amerykanie i ich europejscy partnerzy widzą niezbędność łączenia zaawansowanych rozwiązań technologicznych (przede wszystkim w zakresie software na kontestowanym np. systemami WRE polu walki) z niezbędną zdolnością do masowej i uproszczonej produkcji.
Czytaj też
Analogicznie, w ramach Battlesuite Rheinmetall ma pojawić się inny bezzałogowiec Anduril czyli Fury. Producent wskazuje, że mowa jest o cyt. wydajnym, wielozadaniowym autonomicznym statku powietrznym (AAV) grupy 5. Fury mają mieć zdolność do operowania w ekosystemie złożonym z innych maszyn bezzałogowych oraz załogowych, pozwalając na szybką konfigurowalność pod potrzeby misji. Podkreślając, że wspomniany Fury, wykorzystuje w tym oprogramowanie Lattice.
Warto zwrócić uwagę, że Anduril chwali się, że Lattice to otwarta platforma oprogramowania, która może być używana w różnych misjach wykonywanych przez wojsko, służby zajmujące się bezpieczeństwem. Lattice jest tak zaprojektowany, aby być niezależnym od standardowych czujników, sieci i systemów, gdyż istnieje możliwość pobierania danych ze zróżnicowanych oraz rozproszonych czujników, kanałów i systemów i przenosi te dane do pojedynczej warstwy integracji danych. Zaś sztuczna inteligencja, uczenie maszynowe i techniki przetwarzania sygnałów z czujników/danych są używane do filtrowania informacji o wysokiej wartości dla użytkowników. To filtrowanie umożliwia użytkownikom reagowanie na dane poprzez zlecanie zadań innym systemom, takim jak czujniki, pojazdy lub inne zasoby w obrębie samej platformy.
Napędy poszukiwane na masową skalę
Finalnie, obie firmy chcą kooperować w rozwijaniu możliwości względem napędów rakietowych na paliwo stałe - Solid Rocket Motor (SRM) na potrzeby europejskie, ale z zastosowaniem nowych metod opracowanych przez Amerykanów z Anduril. Brian Schimpf, CEO Anduril Industries, nie ukrywa, że „razem z Rheinmetall budujemy systemy, które można szybko produkować, szeroko wdrażać i dostosowywać w miarę rozwoju misji NATO”. W oficjalnym komunikacie z 18 czerwca 2025 r. możemy również przeczytać interesującą wzmiankę o ciągłości kooperacji Anuril z Rheinmettal. Podkreśla się bowiem, że oba podmioty kooperowały w opracowaniu rozwiązań z zakresu C-UAS oraz przy programie U.S. Army Optionally Manned Fighting Vehicle (OMFV).
Czytaj też
Anduril podchodzi więc do kooperacji z Europą w sposób wysoce optymistyczny. I w sumie to nie zaskakuje, gdyż mamy do czynienia ze wschodzącą gwiazdą amerykańskiej zbrojeniówki, która co ważne mocno czerpie z rozbudowanego tamtejszego rynku technologii podwójnego przeznaczenia. Anduril już teraz odgrywa ważną rolę w projektach U.S. Army. Zauważmy, że jest chociażby zaangażowany w opracowanie nowego silnika rakietowego na paliwo stałe dla systemów rakietowych, które mają być wykorzystywane przez amerykańskich artylerzystów. Firma Anduril przejęła w 2023 r. firmę Adranos, co pozwala im zaangażować się w sektor napędów, od bardziej klasycznych pocisków rakietowych, aż napędy hipersoniczne. A rynek lub raczej zamówienia na napędy wojskowe do zróżnicowanej gamy pocisków rakietowych będzie tylko rósł, patrząc na zużycie systemów rakietowych w obecnych konfliktach – od Ukrainy, przez Bliski Wschód, po zbrojenia w Europie i Indopacyfiku. Anduril ma więc olbrzymią szansę na uzyskanie intratnych kontraktów nie tylko teraz, ale także w kontekście przyszłości i to nawet na bardzo konkurencyjnym rynku.
Świadczyć o tym może inna ważna umowa Anduril i to również z 2025 r. Mianowicie, tym razem Saab Inc. wybrał właśnie Anduril Rocket Motor Systems jako dostawcę do projektowania, opracowywania i produkcji silników rakietowych na paliwo stałe (SRM). Ma to odbywać się na potrzeby systemu Ground-Launched Small Diameter Bomb (GLSDB), gdzie systemy uzbrojenia dostarczane są we współpracy z koncernem Boeing. Sam Anduril chwali się, że został wybrany ze względu na zdolność do szybkiego dostarczania systemów napędowych, na dużą skalę i w bardziej przystępnej cenie niż konkurenci. Anduril wysyła więc sygnał, że firma zrozumiała niejako lekcję płynącą z obecnej rzeczywistości definiowanej przez niezbędność uzyskania nowych mocy produkcyjnych dla rosnących skokowo potrzeb wojska i zbrojeń względem najnowszych systemów uzbrojenia.
Masowa produkcja kluczem do sukcesu w XXI w.
Zauważając, że tym samym komunikacie firma z USA chwali się, że zainwestuje 75 milionów dolarów kapitału prywatnego w rozbudowę zakładu w McHenry w stanie Missisipi (USA), aby dostarczać wojsku krytyczną technologię szybciej. Podkreślając, że po zakończeniu rozbudowy już w lipcu 2025 r., wspomniany zakład zapewni znaczną dodatkową moc produkcyjną dla amerykańskiej i sojuszniczej bazy przemysłowej, pomagając tym samym zamknąć krytyczną lukę w dostawach niedrogich silników rakietowych do systemów dalekiego zasięgu. To akurat jest też ważnym sygnałem względem obecnej dyskusji wewnątrz USA względem programów reindustrializacji kraju, również w zakresie przemysłu obronnego i zwiększania jego możliwości względem nowego industrialnego pola walki XXI w. Co więcej, już wcześniej, jak pisał Jakub Palowski (Defence24), Anduril zainwestował w inny zakład, tj. Arsenal-1, który zostanie zlokalizowany w Columbus w stanie Ohio. Będzie zatrudniać ponad 4 tysiące osób, co w połączeniu z bardzo wysokim stopniem automatyzacji przełoży się na duże zdolności produkcyjne. Przedstawiciele Anduril nie ukrywają, że „Arsenal-1 zredefiniuje skalę i prędkość z jaką systemy autonomiczne i uzbrojenie jest produkowane dla Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników oraz partnerów”.
Czytaj też
Przy czym, o Andurilu zrobiło się również głośno, gdy na poważnie wszedł do gry w zakresie Zintegrowanego Systemu Wzmacniania Wizualnego (IVAS). Gigant ze świata bigtechu czyli Microsoft miałby w tym zakresie nadal pozostawać liderem jeśli chodzi o rozwiązania chmurowe (Azure), a także wspierania części rozwiązań czerpiących z AI. Lecz to właśnie Anduril przejmowałby dalszy rozwój i produkcję w zakresie programu IVAS, o czym informowała jeszcze na początku 2025 r. agencja informacyjna Reuters. Trzeba wskazać, że celem tego projektu jest wyposażenie żołnierzy w lekkie, przenośne systemy integratory zarówno aplikacji z zakresu rzeczywistości rozszerzonej, jak i wirtualnej. Poprzez ich implementacje ma skokowo wzrosnąć świadomość sytuacyjna oddziałów na polu walki, ale także zwiększyć się zdolność do wkomponowania w procesy dowodzenia i kontroli rosnącej ilości rozwiązań bezzałogowych.
Jeśli już mowa o rozwiązaniach bezzałogowych to produkty Anduril można coraz szerzej dostrzegać na różnego rodzaju ćwiczeniach i manewrach U.S. Army (w tym tych z sojusznikami z NATO). Wszystko za sprawą małych bsp Ghost-X, które mają dać amerykańskim wojskom lądowym nowe możliwości wykorzystania bezzałogowych systemów ISTAR na szczeblach od brygady w dół. W tym roku, wspomniane Ghost-y były widoczne chociażby w kontekście ćwiczeń w Europie pk. Combined Resolve 25-1. Zauważając, że w ich ramach właśnie na szczeblu plutonu miały być testowane chociażby bsp Anduril Ghost X, które producent definiuje maszynę jako ekspedycyjną, cichą i modułową platformę bezzałogową, która zapewnia intuicyjną autonomię w przestrzeni taktycznej. Bezzałogowiec Ghost ma być dostępny w wariancie podstawowym (Ghost) i w wariancie o rozszerzonych możliwościach (Ghost-X), przeznaczonym do misji ISTAR (producent mówi o 75 minutach lotu i zakresie działania do 25 km). Zauważmy, że w ramach Combined Resolve 25-1 bezzałogowce mocno współpracują nie tylko z piechotą, ale także z artylerią.
Czytaj też
Wywrócą, a może wywrócili zbrojeniowy stolik?
Anduril Industries powstał w 2017 r. za sprawą Palmera Freemana Luckeya, Briana Schimpfa i współpracujących z nimi inwestorów. Jednak już teraz, po zaledwie kilku latach działania dokonuje ważnych przeobrażeń w sektorze zbrojeniowym i za chwilę może z całą siłą wejść na europejskie salony za pomocą partnerstw z lokalnymi podmiotami. Trzeba więc pamiętać, że rdzeniem ich działania są nowoczesne technologie z zakresu systemów C2, mocno osadzonych w realiach pogłębiającej się implementacji rozwiązań z zakresu AI oraz autonomizacji. Przy czym, zauważyć trzeba, iż Anduril stawia również na sferę technologii z pogranicza obronności i np. ochrony oraz działań security. W tym ostatnim przypadku wyróżniają się chociażby systemy zapewniające obserwację krytycznych obszarów w środowisku lądowym, morskim, ale też systemy C-UAV. Anduril już teraz buduje swoją pozycję względem coraz bardziej autonomicznych systemów bezzałogowych w powietrzu, ale także w środowisku morskim. Dokładając do tego wspominane wcześniej rozwiązania napędowe.
Analizując ich portfolio ma się wrażenie, że firma odczytała niezbędność zaakcentowania swojej oferty szczególnie w kontekście zbioru nowych i przełomowych technologii (EDTs). Narzucając innym konkurentom na rynku również nowe reguły jeśli chodzi o zdolności produkcyjne. Wnioski z obserwacji ich działań są więc interesujące dla licznych sektorów zbrojeniówek na całym świecie, szczególnie przy obecnej skali potrzeb i poszukiwaniu cyfrowych środków przewagotwórczych.
A przecież w tle leży jeszcze nowa polityka zbrojeniowa USA, budowana przez Donalda Trumpa i jego administrację, która ma łączyć w sobie wstrząśnięcie dotychczasowym sektorem przemysłu obronnego, przy stawianiu na innowacyjność. To wszystko zaś w warunkach rosnącego zapotrzebowania i pompowania gigantycznych środków na zbrojenia (przykładem może być możliwy rekordowy budżet Pentagonu pod kierunkiem sekretarza Pete Hegsetha), co wykazują wszystkie statystyki regionalne. I na sam koniec, warto zauważyć, że nawet spoty reklamowe na YouTube Anduril stara się osadzać w nowych standardach wizualnych, co widać chociażby do animacji odwołującej się do produkcji Barracud. Tym samym, ten amerykański podmiot zbrojeniowy muszą współcześnie obserwać inni, zarówno największe podmioty na rynku, ale też firmy średnie i mniejsze.
1stLogisticBrigadeBydgoszcz
Niestety Niemcy nas wyprzedziły i to oni podpisali strategiczna współpracę z Anduril
PszemcioPL
A może stety? Ja jankesom nie ufam. I nic nie broni nam kupić LICENCJĘ na technologie by samemu je dla siebie rozwijać potem.