Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Nowe informacje o FA-50PL. Uzbrojenie, zaplecze, współpraca

Autor. Mirosław Mróz Defence24.pl

Pod koniec lipca redakcja Defence24.pl została zaproszona do udziału w śniadaniu prasowym Korea Aerospace Industries poświęconym postępom w programie FA-50PL. Oto relacja z tego spotkania.

Wydarzenie odbyło się w warszawskiej siedzibie KAI. Rozpoczęło je omówienie kamieni milowych, które osiągnął program FA-50 w Polsce, a także średnioterminowych perspektyw tej maszyny. Tę część prezentacji poprowadził pan Chang Jae Lee, szef przedstawicielstwa KAI na Europę Środkowo-Wschodnią.

Reklama

Z Block 10 do Block 20

Pierwszy egzemplarz w przejściowej specyfikacji FA-50GF (w nomenklaturze producenta Block 10) trafił nad Wisłę na początku lipca ubiegłego roku na pokładzie towarowego Boeinga 747 linii Korean Air. Do końca grudnia w kraju znalazło się dwanaście maszyn. Płatowce te były pierwotnie przeznaczone dla Sił Powietrznych Republiki Korei.

Jak poinformowali przedstawiciele KAI, dowództwo Sił Zbrojnych Republiki Korei aktywnie wspiera lokalny przemysł obronny w eksporcie uzbrojenia. Krótkoterminowa niedogodność w postaci opóźnionych dostaw sprzętu dla macierzystego wojska jest rekompensowana przez zwiększenie lokalnych możliwości produkcyjnych i napływ środków na badania i rozwój.

Czytaj też

Dziennikarzom zaprezentowano zakres zmian w FA-50PL. Polski wariant otrzyma radiolokator Raytheon PhantomStrike klasy AESA (z aktywnym elektronicznym skanowaniem fazowym) i łącze danych Link 16. Samolot zostanie zintegrowany z kierowanymi bombami lotniczymi GBU-12 Paveway II o wagomiarze 500 funtów (230 kg), dodatkowymi zbiornikami paliwa o pojemności 300 galonów amerykańskich (1136 litrów), zasobnikiem obserwacyjno-celowniczym Sniper ATP i pociskami krótkiego zasięgu AIM-9X Sidewinder. Wykorzystanie pełni możliwości tych ostatnich będzie możliwe dzięki zastosowaniu nahełmowego systemu celowniczego (ang. Helmet Mounted Display, HMD). Nie mniej istotna będzie integracja wyposażenia do tankowania w powietrzu.

Wciąż nie wiadomo, czy FA-50PL ostatecznie zostaną zintegrowane z pociskami średniego zasięgu AIM-120 AMRAAM. Obok Polski zainteresowanie integracją amerykańskich pocisków, którą mogą przenosić także F-16 i F-35, wyraża również Malezja. Siły powietrzne tego kraju zdecydowały się na zakup FA-50M, wariantu blisko spokrewnionego z FA-50PL. Rozwój polskiej wersji zajmie 3-4 lata. Nie podano terminów dostaw FA-50PL ani czasu przewidzianego na modernizację płatowców w standardzie GF do docelowej konfiguracji. Przedstawiciele KAI poinformowali, że o te informacje należy zwrócić się do Sił Powietrznych.

Reklama

Współpraca i ekspansja

W serwis, naprawy i remonty FA-50 z szachownicą, dostawy wyposażenia lotniskowego, a także podniesienie tuzina FA-50GF do docelowego standardu FA-50PL mają być zaangażowane Siły Powietrzne oraz krajowy przemysł. Wymieniono tu Wojskowe Zakłady Lotnicze nr 2 oraz Wojskowe Centralne Biuro Konstrukcyjno-Technologiczne (oba zakłady stanowią część Polskiej Grupy Zbrojeniowej).

W związku z planami ekspansji KAI na rynki europejskie prowadzone są analizy o rozszerzeniu polsko-koreańskiej współpracy lotniczej. Przykładowo, w razie wyboru szkolno-treningowego T-50 lub bojowego FA-50 przez europejskiego klienta w Polsce mogłaby powstawać część podzespołów (np. belki uzbrojenia, elementy układu elektrycznego, części strukturalne płatowca). Niewykluczone jest także uruchomienie w Polsce linii montażu końcowego.

Autor. Mirosław Mróz Defence24.pl

À la carte

Odpowiedzi na pytania dziennikarzy udzielał pan Chongho Yoon, starszy wiceprezes wykonawczy i dyrektor zarządzający KAI, którego uzupełniał wspomniany Chang Jae Lee.

Z technicznego punktu widzenia KAI nie widzi przeciwwskazań do integracji AIM-120 (trwa studium wykonalności w tej sprawie). Do wyposażenia FA-50PL w pociski AMRAAM niezbędne będzie uzyskanie stosownej zgody ze Stanów Zjednoczonych. Jak podkreślił wiceprezes Yoon, KAI zdaje sobie sprawę, że to zagadnienie jest istotne dla polskiego MON.

Reklama

KAI nie widzi problemu w integracji innych typów uzbrojenia klasy powietrze-powietrze niż amerykańskie AIM-9 Sidewinder i AIM-120 AMRAAM. Koreański producent nabrał doświadczenia w takich operacjach w programie KF-21 Boramae. Maszynę tę uzbrojono w europejskie pociski IRIS-T i Meteor. Jak poinformował wiceprezes Yoon, od zapytania klienta do testów nowego pocisku w locie mija około 2,5 roku, a cały proces wraz z kompletem badań zamyka się w trzech latach.

Mniej informacji przekazano o pokładowym systemie walki radioelektronicznej, podkreślając wrażliwą naturę tej dziedziny. FA-50 to maszyna o otwartej architekturze, którą opracowano we współpracy z Lockheed Martin. Oprogramowanie musiałoby zostać certyfikowane nie tylko przez KAI i Lockheed Martin, ale także przez firmę Raytheon, producenta radiolokatora PhantomStrike. We współczesnych samolotach bojowych radar AESA stanowi integralną część zestawu WRE.

Czytaj też

Oblot prototypu FA-50PL jest planowany na czwarty kwartał przyszłego roku. Maszyny te będą w pełni zgodne z polskimi wymaganiami, choć z jednym wyjątkiem w postaci modułu nawigacji satelitarnej i bezwładnościowej. W Stanach Zjednoczonych trwają prace rozwojowe nad zestawem EGI (ang. Embedded GPS/INS) nowej generacji, lecz nie będzie on gotowy w czasie, w którym przewidziane są dostawy FA-50PL. Istnieje więc możliwość, że płatowce zostaną dostarczone z urządzeniem obecnej generacji, a z czasem otrzymają nowszy zestaw.

Zainteresowanie koreańskimi maszynami wyrażają trzy państwa na Starym Kontynencie oraz jeden podmiot komercyjny. Wśród potencjalnych klientów wymieniane są siły powietrzne dysponujące flotami przestarzałych samolotów szkolnych i bojowych, a także te poszukujące lżejszych maszyn, które uzupełniłyby cięższe i droższe wielozadaniowe platformy bojowe.

Budowanie zaplecza

Obecnie KAI koncentruje się na opracowaniu i wyprodukowaniu 36 płatowców przeznaczonych dla polskich Sił Powietrznych. Krajowe podmioty przemysłowe będą uczestniczyć w tym procesie. Montaż końcowy i weryfikacja przed odbiorem (ang. Final Assembly and Checkout, FACO) odbędzie się nad Wisłą. „Lot z Korei do Polski trwa 14 godzin, więc KAI potrzebuje partnera na polskim terytorium”, powiedział wiceprezes Yoon.

Pierwotnie 12 maszyn dostarczonych do Polski w wersji FA-50GF były przewidziane dla odbiorcy koreańskiego. Dostarczono je w błyskawicznym tempie. Zamówienie na potrzeby Republiki Korei nie obejmowało wyposażenia naziemnego, bo Siły Powietrzne tego kraju już je posiadają. To dlatego umowa wykonawcza na zakup FA-50GF i PL przewidziała dostawę tego sprzętu w późniejszym terminie, do września 2025. Jak dotąd firma KAI wywiązała się z dostawy około 50% przewidzianego w kontrakcie wyposażenia.

YouTube cover video

Jak dotąd w Republice Korei wyszkolono ośmiu polskich pilotów FA-50GF. Obecnie lotnicy ćwiczą w Mińsku Mazowieckim pod okiem dwóch instruktorów z Korei. Dwóch pilotów Sił Powietrznych stanie się instruktorami na tych maszynach. Umowa z KAI przewiduje przeprowadzenie szkolenia w Korei dla 24 kolejnych pilotów (łącznie 32). Także personel naziemny otrzymał szkolenie w Korei. Nauki pobierali w siedzibie KAI oraz w bazach lotniczych Sił Powietrznych Republiki Korei. Wraz z wdrożeniem wersji PL program szkolenia dla obsługi technicznej zostanie zaktualizowany.

Symulatory FA-50GF są w produkcji. Wiceprezes Yoon ocenia zaawansowanie tych prac na 40%. Samo zbudowanie symulatora zajmuje dwa lata. Zgodnie z warunkami umowy wykonawczej pierwsze dostawy symulatorów mają odbyć się w drugim kwartale przyszłego roku. Między innymi z tej przyczyny część szkolenia pilotów Sił Powietrznych musi być prowadzona w Korei. Szkolenia do wersji PL jeszcze się nie odbywają, bo wersja ta nie została jeszcze wdrożona do produkcji. KAI pracuje nad rozwiązaniem tego problemu. Budynki na terenie bazy lotniczej w Mińsku Mazowieckim, gdzie zostaną ulokowane symulatory, mają zostać ukończone do końca bieżącego roku. Z czasem symulatory wersji GF zostaną zaktualizowane do standardu odpowiadającego FA-50PL.

Czytaj też

Patrząc w przyszłość

Dwa miesiące temu formalnie ruszył projekt jednomiejscowego wariantu FA-50, lecz prace w KAI rozpoczęły się już w ubiegłym roku. Program jest sponsorowany przez rząd Republiki Korei. Proces przebudowy samolotu nie jest tak prosty, jak mógłby sądzić laik. Umieszczenie dodatkowego kadłubowego zbiornika paliwa w miejscu drugiego pilota wymusza zmiany strukturalne w płatowcu, by spełnić wymogi bezpieczeństwa i zachować wyważenie samolotu. Wszystko po to, by wersja jednomiejscowa zachowała jak najwięcej oprogramowania i wyposażenia z oryginału, a także by jej właściwości pilotażowe pozostały w dużej mierze niezmienione.

Oblot jest przewidziany na koniec 2028 r. Nie wiadomo, czy Siły Powietrzne Republiki Korei będą chciały kupić FA-50 w tej wersji, lecz wiceprezes Yoon uważa to za prawdopodobne. Jednomiejscowe maszyny będą dysponowały wyraźnie większym zasięgiem od obecnych z racji na pojemność zbiorników paliwa zwiększoną o 800 galonów amerykańskich (3028 litrów).

Autor. Mirosław Mróz Defence24.pl
Reklama
Reklama

Komentarze (36)

  1. sprawiedliwy

    Podobnie jak w przypadku 96 apacze czy 500 himrasow ..sam zachwyt mediów to za mało. Wolałbym żebyśmy szli drogą Turcji i inweswali we wlasny przemysl.

    1. Rusmongol

      I dlatego Turcja inwestuje w swój przemysł kupując f16 z USA....

    2. slykov

      @sprawiedliwy, Zgadzam sie, ale zeby inwestowac w swoj przemysl, najpierw trzeba miec czym sie bronic. Sprawdz ile Turcja ma obecnie samolotow i kiedy rozpoczela swoj program budowy mysliwca.

    3. Remov

      @ Rusmongol - akurat Turcja niedawno zrezygnowała z kupna F-16

  2. bmc3i

    @Rusmongol. W wojsku nie jest używany język typu "zła", "dobra" rakieta. Są tylko rakiety o mnirjszych i większych możliwościach. AIM9L Sidewinder nie ma możliwosci atakowania celów w tylnej półsfetze, jak 9x, jest nieporównywalnie mniej zwrotny, nie ma też tak dobrego seekera., który nie tylko wykrywa celevw IR, ale widzi je w IR.

    1. Davien3

      bmc3i AIM-9L jest pierwszym Sidewinderem zdolnym do atakowania celów z dowolnego kierunku ale jest pociskiem totalnie przestarzałym i od dawna nie produkowanym, podobnie jak AIM-9M

    2. xdx

      Aim9L praktycznie nie ma ( może gdzieś w magazynach) w europie były wszystkie modernizowane do 9L/M czyli lepszy silnik i elektronika w tym IR sensor. Od 9L masz możliwość atakowania celu od przodu ( czyli lecącego na ciebie ) . Zwrotność owszem większa tyle że cena wyższa. Aha atakowanie celu w tylnej strefie - do Fa -50 ? Serio ? A ma on jakieś sensory aby wiedzieć tylną strefę ? No właśnie. Polska już dawno powinna kupić conajmniej kilkaset aim9L/M i wyciągnąć współpracę w serwisie. Dla zadań przewidzianych dla Fa-50 wystarczy w zupełności. Jak Polska chce mieć dodatkowe uzbrojenie to trzeba zapłacić za integrację albo czekać co zrobi Korea - a nie przewiduje jakiś specjalnych systemów.

  3. bmc3i

    @Davien, w nieokreślonej pr!yszlości to Koreanczycy chcą zintegrować schodzące Amramy, a nie nowe pociski.

    1. Davien3

      bmc3i Niestety nie, Koreańczycy nie zintegrują AMRAAMów bez zgody USA a tej juz nie dostali dlatego przechodzą na uzbrojenie z Europy. To samo dotyczy np JASSM czy najnowszych JDAM albo JSOW Dostępne są tylko dla nich starsze wzory uzbrojenia.

  4. KrzysiekS

    Problem z integracją AIM-120 wynika z polityki USA. Korea od dawna zabiegała o integrację AIM-120 zwłaszcza z KF-21. Niestety USA się nie chciało zgodzić. Dlatego Korea zawarła umowę z MBDA na integracje całej gamy ich uzbrojenia. Dopiero po tej umowie USA wyraziło możliwość integracji z ich uzbrojeniem (co nie jest pełną zgodą). Niestety my przez to jesteśmy pokrzywdzeni bo chcemy AIM-120. Wobec czego załatwienie zgody (co pewnie teraz nie jest problemem) ale niestety opłacenie integracji jest po naszej stronie. Na dziś pewnie taniej było by integrować FA-50 PL z METEOREM którego nie mamy.

    1. bmc3i

      Polska równie dobrze może kupić Meteory, tym bardziej że F-35 są z nimi zintegrowane. Wątpię jednak aby FA50 były

    2. Davien3

      bmc3i Nasze F-35A nie są zintegrowane z Meteorem tak samo nie będą z nim zintegrowane nasze ani zapewne koreańskie FA-50.

  5. user_1069175

    Porównanie FA-50PL i M-346 Bielik: **Fa 50 pl**: - **Prędkość maksymalna**: 1,5 Ma - **Zasięg**: 1,800 km - **Uzbrojenie**: Rakiety powietrze-powietrze, powietrze-ziemia, bomby - **Udźwig**: 4,5 tony - **Radar**: Raytheon PhantomStrike - **Systemy walki elektronicznej**: AN/AAQ-33 Sniper - **Koszt produkcji**: $43,5 mln - **Ilość wypadków na 1000 samolotów**: Niski - **Możliwość produkcji w Polsce**: Nie - **Ilość za 1 mld zł**: ~10 - **Ranking bojowy**: Wysoki【25†source】【26†source】【27†source】 **M-346 Bielik**: - **Prędkość maksymalna**: 1,2 Ma - **Zasięg**: 1,250 km - **Uzbrojenie**: Rakiety powietrze-powietrze, powietrze-ziemia, bomby - **Udźwig**: 3 tony - **Radar**: Nie ma radaru bojowego - **Systemy walki elektronicznej**: Brak zaawansowanych systemów - **Koszt produkcji**: $25 mln - **Ilość wypadków na 1000 samolotów**: Niski - **Możliwość produkcji w Polsce**: Tak - **Ilość za 1 mld zł**: ~16 - **Ranking bojowy**: Średni

    1. bmc3i

      Sniper to nie system walki elektronicznej, lecz pad celowniczy. To nie ma żadnego związku z walką elektroniczną. Sniper nie zapewnia ani jammingu, ani spoofingu, nic, żadnego WRE. To golas pod tym względem.

    2. Davien3

      User ciekawe że porównujesz dwie rózne kategorie samolotów czyli maszyne szturmowa ( FA-50) do szkolnej( M346) No takiej manipulacji to dawnoo nie było. Równie dobrze możesz porównac F-15A do B-2A i dziwic się że B-2 bedzie lepszym bombowcem:))

  6. bmc3i

    @Rusmongol. "Tak dla picu" jak piszesz, to polskie F-16 są w prłni kompatybilne z Sensor Fusion polskich F-35, co oznacza że mogą korzystać z radaru AN/APG-81 w F35 jak ze swojego własnego Tymczasem APG-81 ma taki zasi÷, moc, rozdzielczość I możliwości WRE, że rosyjskie I chińskie samoloty I za 20 lat nie będą takich miały. Oznacza to końcowo, że nie tylko polskie F-35, ale I F-16 będą mogły strzelać do Rosjan zanim ci w ogóle zorientują się że operuje na ich kadłubie skoncentrowana wiazka radaru AESA LPI o czestotliwośvi zmiieniającej się kikadziesiąt razy na sekundę.

  7. Gen X

    minusy - symulator nie ma , uzbrojenie hmm... coś jest ale przemilczany, zasięg maszyny - co my tymi fafikami będziemy ganiać shahidy ?

    1. Rusmongol

      Przecież zasięg masz oficjalnie podany, a wersja pl będzie miała możliwość tankowania w locie.

    2. Davien3

      Rusmongol i co z tego jak Polska nie ma żadnych tankowców powietrznych a nasze F-16 i F-35 uzywaja odmiennego systemu tankowania niz FA-50PL

    3. Opornik

      Karkonosze to kwestia niedługiego czasu. System tankowania nie jest problemem w nowych tankowcach

  8. kapusta

    "Jak poinformował wiceprezes Yoon, od zapytania klienta do testów nowego pocisku w locie mija około 2,5 roku, a cały proces wraz z kompletem badań zamyka się w trzech latach." - no to za pół roku AMRAAMy będą na FA-50 testowane, a za rok integracja się zakończy. No przecież to oczywiste, że podpisując umowy we wrześniu 2022 Błaszczak zadbał, by wersja PL miała uzbrojenie, bez którego nie jest w stanie zastąpić nawet naszych MiGów-29 z lat 80. Prawda...? 🙃

    1. Rusmongol

      No to teraz może o to zadbać KK. Na początek niech choć kupi sidewindera 9l/m, bo nawet tyle nie zrobili.

    2. Davien3

      Rusmongol a czemu nie zrobił tego Błaszczak od razu jak kupował te FA-50GF z Korei? I czemu nie zrobił tego później a starania AU zakończyły się fiaskiem?? Daruj sobie te załosne manipulacje.

    3. bmc3i

      A kto kupi starą wersję Sidewindera, którą przywracają do życia dziś jedynie Ukraincy?

  9. LMed

    No cóż, nie macie wrażenia koledzy, że trybowi "pozyskania" tych samolocików brakuje powagi po prostu i w istocie on nas kompromituje?

    1. LMed

      Zakup na szybko (mówia defilada, wybory) 12 egzemplarzy w wersji podstawowej przy braku załóg, sprzętu do szkolenia, uzbrojenia, serwisu. Wersja PL (pierwsze egzemplarze) pod koniec dekady gdzieś.? Czy to się spina ekonomicznie? Czy może pieniądze nie są ważne (hehe)?

  10. MiP

    Mając sąsiada jakiego mamy czyli Rosję my nie możemy kupować jakichś pseudo-bojowych samolotów jak Fa-50 tylko prawdziwe samoloty bojowe

  11. bmc3i

    @Rusmongol. Aby z FA50 zrobić Growlera, to trzeba byłoby włożyć w niego radar AN/APG-81 z jednego z naszych F-35. Niecsądzě aby Siły Powietrzne zdecydowały się na takie fiku-miku. Pomijając fakt że silnik FA50 nie zapewnia nawet 1/5 energii elektrycznej zapewnianej temu radarowi przez silnik F135 JSF.

  12. marian123

    Myślę, że połączonymi siłami polskiej myśli inżynieryjnej i producenta można by powiększyć ten myśliwiec o jakieś 15%, tym samym wyrównując pułap i udźwig z F16.

    1. Davien3

      A jaki mysliwiec masz na mysli? Bo FA-50 nigdy nim nie był ani nie bedzie.

  13. Prezes Polski

    Bez rakiet średniego lub dalekiego zasięgu fa50 może co najwyżej pełnić rolę lekkiego samolotu wsparcia i to przy założeniu naszej przewagi w powietrzu. Terminy podane sprawiają, że ten zakup coraz mniej mi się podoba. Z trzech elementów tanio, szybko, dobrze żaden nie jest na plus.

    1. bmc3i

      Dodaj założenie że przeciwnik pozbawiony jest MANPAD-sów i systemów plot krótkiego I średniego zasięgu.

    2. Davien3

      Prezes FA-50 JEST lekkim samolotem uderzeniowym i nigdym nie był ani nie będzie niczym innym

  14. bmc3i

    @Rusmongol. To coś świeci na radarach równie mocno jak MiGi. Już Ufimcef stwierdził że za wzrost wielkości odbicia odpowiada nie powierzchnia lecz krawędzie.

  15. Bieda

    Jak czytam te obniżające morale komentarze to ręce opadają. Dobrze że pozyskujemy jakiekolwiek nowe samoloty z możliwościami rozwojowymi. Oby zyskały zbliżone możliwości do F16 mniejszy udźwig to też ok do patrolowania strefy powetrznej będą ok. W razie "W" to F35 powinni do kupić lub f-16 w najnowszej wersji . Oby obecni mocodawcy MON załatwili produkcję pocisków jak najdalszego zasięgu nawet dalszego niż samoloty posiadają zdolności wykrywania

    1. Prezes Polski

      Ja byłem zwolennikiem zakupu fa50. A teraz się zastanawiam, czy nie lepiej było kupić f16mlu jako pomostowe na 5-7 lat, a docelowo nowe f16 lub f35. Mielibyśmy w 2 lata 2-3 eskadry maszyn bojowych, które mogą używać bardzo szerokiej gamy uzbrojenia. Dobrego unifikacja, logistyka, system szkolenia na f16 który mamy. A teraz będziemy czekać 5-6 lat jak dobrze pójdzie i jeszcze nie wiadomo jaki będzie efekt końcowy.

    2. F16

      twój komentarz świadczy o braku najmniejszej wiedzy w temacie . np. w razie W powinni dokupić samoloty, pójdą do SMYKA i kupią, brawo, załatwić produkcję rakiet ,, jak najdalszego zasięgu '', uśmiech nie schodzi mi z twarzy . Brawo za słownictwo, ,, najdalszego '', rewela

    3. bmc3i

      FA50 nie mają żadnych możliwości rozwojowych. To samoloty nadające się do zwalczania co najwyżej handlarzy narkotyków w kolumbijskiej dżungli.

  16. bmc3i

    Amerykanie planują wprowadzenie w latach 2026-2030 całej gamy pocisków średniego I dalekiego zasięgu, w tej chwili US AIR force I US Navy prowadzą programy 8 komplementarnych pocisków tych klas, z czego szereg mieszczących się w komorach F-22 i F-35, w tym hipersonicznego MAKO. Tymczasem Polska kupuje samoloty pozbawione jakichkolwiek możliwości prowadzenia walki BVR, które nie są zintegrowane nawet ze schodzącym za kilka lat ze służby Amraamem. Latające trumny dla pilotów, jak ruskie Su-24/Su-25.

  17. bmc3i

    :Pociski AIM-120 Amraam są pociskami schodzącymi, i od 2026 roku zaczną być zastępowane całę rodziną całkowicie nowych pocisków dalekiego i średniego zasięgu o nieporównywalnie większych od Amramów możliwościach, z którymi koreańskie wynalazki nigdy nie zostaną zintegrowane.

    1. Rusmongol

      A ty myślisz że nasz f16 będą mieć AIM 260 od kiedy? Od 2027?

    2. Davien3

      Rusmongol pewnie od chwili kiedy je kupimy a juz na pewno nasze F-35A będa je w stanie przenosić jak każdy F-35A/C A jak sadzisz kiedy będa nasze FA-50PL? bo na razie wychodzi z wypowiedzi KAI ze coś koło 2028r pojawi się pierwszy.

    3. bmc3i

      Od kiedy Polska je kupi. A jak kupi to przez nastę0ne 30 lat nikt nie dokona ich integracji z FA50. A to tylko jeden z pocisków, tymczasem wchodzi cała gama nowych, z hipersonicznymi MAKO na czele

  18. Zygazyg

    Nie rozumiem dlaczego upierać się przy AMRAAM jeśli Meteor jest w procesie integracji a my mamy dobre stosunki z MBDA. PO za tym Meteor ma większy zasięg niż AMRAAM co nie jest bez znaczenia dla samolu lekko mówiąc upośledzonego względem F-16 i F-35.

  19. santaclous

    Chcę zobaczyć walkę FA-50 z SU-35

    1. Wuc Naczelny

      @Chcę zobaczyć walkę FA-50 z SU-35 A my nei chcemy, bo jest porażką tkatyczną umieszczenia FA-50 bliżej niż 100km of SU-35.

    2. Rusmongol

      @wuc naczelny fa50 ma duże szanse wykryć wcześniej su 35 i oddanie do niego strzału z AIM 120 jeśli będzie je miał w końcu zintegrowane. Fa50 to nie jest też maszyna mającą służyć do walk powietrznych, z su35 problem w takiej walce miał by też f16.

    3. Davien3

      Rusmongol Su-35 wykryje spokojnie FA-50 z ok 200km a ze 150 moze zaatakowac pociskiem R-37M A FA-50 nawet jak wykryje Su-35S z 120-140km( słaby radar AESA na poziomie tego z F-16E) to nie ma czym go zaatakowac i tyle. A F-16 Advanced nie miałby wiekszych problemów z Su-35 bo zwyczajnie by uniknał R-35M albo go zagłuszył( ma czym) a poten zestrzeliłby Su-35 za pomoca AIM 120C-7 albo w przyszłości AIM-260 Aha obecnie Su-35 moze zestzrelic FA-50 za pomoca R-60M bo nasze Fafiki nie maja nawet pocisków do działek.

  20. zibi

    Hmm..., czy po lekturze tego artykułu nie macie wrażenia, że w kwesti pozyskania supermyśliwca ktoś zrobił naród w balona?

    1. Nie cenzor

      A to jest F 35?

    2. Rusmongol

      Super myśliwca? To my chcieliśmy kupić ngad?

    3. Davien3

      Rusmongol nie to PiS i Błaszczak tak reklamowali tą koreańska podróbke jakby miałą byc co najmniej lepsza od F-16V.

  21. szczebelek

    Możliwość jest, ale to nasza strona musi zadbać o to by, FA50PL był bardziej przydatne.

    1. kapusta

      chyba by w ogóle był przydatny do czegokolwiek, bo póki co to mamy 12 zabawek bez uzbrojenia i bez WRE, 8 pilotów którzy mogą tym latać oraz zaplecze techniczne na wczesnym etapie powstawania - defiladowa eskadra kupiona na wybory jest w bólach przerabiana na namiastkę samolotu wielozadaniowego...

    2. Rusmongol

      @kapusta. Co to znaczy bez uzbrojenia? Przecież fa50 ma uzbrojenie po części kompatybilne z f16 , i wbrew temu co piszesz posiada wre. No chyba że chciałeś zrobić z niego growlera. A sidewindera 9m trzeba tylko dokupić. Ale wydaje mi się że ta maszyna jest obecnie sabotowana, bo gdyby kk kupił sidewindery to już nie można by pisać że nie ma uzbrojenia. Więc chyba o to chodzi żeby nie kupować.

    3. Davien3

      Rusmongol kompatybilne z F-16 Advanced ma tylko bomby Mk-82/83 i GBU Paveway. Nie ma też WRE wbudowanego. posiada jedynie WRE w zasobniku słuzace do samoobrony co redukuje liczbę wolnych podwieszeń. Nie kupisz też AIM-9M bo nikt go nie sprzedaje a pocisk nie jest juz produkowany Więc skończ te manipulacje.

  22. ANDY

    rzucane w przestrzeń medialną wiadomości że w Polsce możemy odbudować produkcję samolotów bojowych we współpracy z azjatami odchodzą do lamusa ... przeraża mnie nastawienie naszych elit na całkowite oparcie się na imporcie uzbrojenia za granicą z symbolicznymi kompensatami przemysłow0- technologicznych i ich zachwytów nad uzyskanymi koralikami .... i zaniechanie budowy silnego sektora obronnego w Polsce ... nie trzeba wybitnych zdolności analitycznych aby stwierdzić dokąd to droga ...

  23. Nihoo

    "Nikt wam tyle nie da, co my możemy obiecać"...

  24. patriota39

    Zakup FA-50 w takiej liczbie przez Polskę to jest naprawdę doskonałe posunięcie mogące znacząco zwiększyć sprzedaż tego samolotu. Obserwuje rynek lotniczy i już widzę, że w promocji FA-50 mocno podkreślany (i doceniany) jest fakt, ze znajduje się on na wyposażeniu polskiego lotnictwa. W dodatku powstała już wersja jednomiejscowa, wkrótce premierę będzie miała wersja o zwiększonych możliwościach bojowych, bardzo wyczekiwana przez potencjalnych nabywców. Tych jest całkiem sporo: w Afryce, w Ameryce Południowej, w Azji. FA-50 jest uważany za lepszą jakościowo i politycznie propozycję niż samoloty chińskie. Pytanie, czy Amerykanie będą blokowali sprzedaż tak jak w przypadku JAS-39. Problemem może być szybko rosnąca cena: początkowo FA-50 miał kosztować 35-40 mln dolarów, teraz już 45-50 mln USD.

    1. Nihoo

      NIE MA wersji jednomiejscowej. Przecież nawet w tekście artykułu jest napisane że może być dopiero w 2028 roku.

  25. TomaszRz

    Należy dokupić więcej Fa-50/T-50, montaż/współprodukcję uruchomić w PL, a następnie zastąpić nimi Bieliki. Te ostatnie szybko się sprzedadzą.

    1. Davien3

      Taak i wymienić doskonały samolot SZKOLNY na maszyne która już raz z nim przegrała przetarg albo na kiepski lekki szturmowiec bez uzbrojenia:))

    2. Rusmongol

      @davien3. Kolejny raz napisze że fa50 nie ma uzbrojenia bo obecna władza go nie kupuje. Więc do kogo te pretensje? Przecież fa50 nie pójdzie sobie sam do sklepu 8 nie kupi sidewindera 9 L/M. To nie winaaszyny że nie jest uzbrojona a wina MON

    3. TomaszRz

      T-50 przegrał w przetargu nie ze względów technicznych. Tak się składa, że wojsko zdecydowanie preferowało koreańską konstrukcję właśnie ze względu na przewagę techniczną nad innymi samolotami tego typu.