Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Niemcy wyremontują jordańskie Challengery dla Ukrainy? [KOMENTARZ]

Autor. Simon Q/CC BY 2.0

Niemiecka gazeta Handelsblatt poinformowała o propozycji niemieckiego przemysłu dla Ukrainy, który mógłby potencjalnie wyremontować jordańskie Challengery 1, jeżeli te zostaną pozyskane dla Ukrainy.

Reklama

Wojna na Ukrainie - raport specjalny Defence24.pl

Reklama

Temat zakupu od Jordanii wycofywanych czołgów Challenger 1 ostatnio ucichł, zastąpiony potwierdzeniami przez kolejne państwa wysyłek innego typu czołgów podstawowych jak Leopard 2, Challenger 2 czy M1 Abrams. Jednak sprawa nabycia wozów jordańskich ma być dalej brana pod uwagę, zważywszy na zdolności, jakie posiada przemysł niemiecki dzięki m.in. zaangażowaniu w program modernizacji brytyjskich czołgów do wersji Challenger 3. Mowa tutaj o blisko 400 czołgach, które wciąż posiadają pewien potencjał bojowy, jednak ich wykorzystanie związane jest z problemem braku części zamiennych i amunicji. Jeżeli udałoby się pokonać problem zabezpieczenia logistycznego tych maszyn, Ukraina zyskałaby w parę miesięcy kilkaset czołgów podstawowych mogących być odpowiedzią na rosyjskie T-62M/T-72B czy T-80BW,  które stale trafiają na front. Co więcej, Challengery poddawane remontom mogłyby zostać w pewnym stopniu zmodernizowane poprzez implementację lepszych przyrządów obserwacyjnych lub montaż pancerza dodatkowego.

Czytaj też

Jeżeli uda się pozyskać przez państwa sprzyjające Ukrainie jordańskie Challengery 1, będzie to oznaczać olbrzymi "zastrzyk" wsparcia pancernego dla Ukrainy połączony z większym zaangażowaniem niemieckiego, a co za tym idzie europejskiego przemysłu zbrojeniowego. Jest to bardzo ważne, ponieważ da to Ukrainie stabilniejsze dostawy części zamiennych, a w przyszłości dodatkowych czołgów, bo kraje przekazujące będą mogły szybciej je zastąpić. Dla Niemiec taki scenariusz to także dobre rozwiązanie, ponieważ nie będą musiały pozbywać się czołgów posiadanych w płytkiej rezerwie czy nawet z jednostek liniowych i rozpoczynać procesu remontów generalnych Leopardów 2 składowanych w zapasach przemysłu. Odbiorcą tych maszyn może być wiele krajów, które przekazały Ukrainie swoje czołgi. Także ona sama, będzie potrzebować nowych MBT, aby odpierać rosyjskie ataki. Czołgi mogą też zostać ewentualnie w Niemczech, które będą mogły dzięki sprawnemu przemysłowi zmodernizować je pod swoje potrzeby.

Reklama

Czytaj też

Dodatkowo gazeta Handelsblatt przytacza informację, według której Rheinmetall ma rozważać pozyskanie czołgów Challenger od armii Omanu, jednak kraj ten używa nowszych Challengerów 2. Co więcej, są to obecnie najnowsze czołgi używane przez siły zbrojne tego kraju, więc ich sprzedaż jest raczej wątpliwa bez proponowania czołgów innego typu w barterze (których także Niemcy w tej chwili nie mają za dużo). Widać jednak w tym chęć zaangażowanie się w pomoc Ukrainie, ale przy możliwie najmniejszym naruszeniu własnych zasobów sprzętowych. Ostatecznie jednak na takim rozwiązaniu zyskiwałaby każda ze stron - Jordania pozyskałaby środki na nowe uzbrojenie, Ukraina otrzymała wciąż skuteczne czołgi, a niemiecki przemysł zarobił i mógł się przebudzić z letargu spowodowanego polityką rządu w Berlinie.

Czytaj też

Challenger to brytyjski czołg podstawowy produkowany przez Vickers Defence Systems w latach 1983-1990. Uzbrojenie główne stanowi gwintowana armata L11A5 kal. 120 mm, sprzężony z nią jest karabin maszynowy  L8A1 kal. 7,62 mm. Jednostka ognia czołgu wynosi 64 naboje dla działa i 4000 pocisków do uzbrojenia pomocniczego. Ochrona zapewniona przez przedni pancerz czołgu odpowiada około 435 mm RHA przeciwko amunicji kinetycznej oraz 700 mm RHA przeciwko amunicji kumulacyjnej. Jednostkę napędową stanowi silnik wysokoprężnym Perkins-Condor CV12 o mocy 1200 KM, sprzężony z przekładnią David Brown TN37 z 4 biegami do przodu oraz 3 biegami do tyłu. Pozwala to na rozpędzenie czołgu do prędkości 56 km/h przy zasięgu operacyjnym wynoszącym 450 km.

Czytaj też

Challenger 1 (zdjęcie poglądowe).
Challenger 1 (zdjęcie poglądowe).
Autor. Simon/Wikipedia
Reklama
Reklama

Komentarze (5)

  1. Artem

    Czyste fantazmagorie. Niemcy, niemiecki przemysł, niemiecki kanclerz... ble.. ble ble. Szkoda internetu na komentowanie.

    1. Chyżwar

      To nie jest niemiecki pomysł. Wycofane przez Jordańczyków Challengery 1 zamiarują odzyskać Brytyjczycy. Oni mogą je pozyskać i nic więcej, ponieważ utracili kompetencję w produkcji pancernej. Niemcy modernizują Anglikom czołgi. Teoretycznie Challengery 1 mogłyby dostać wieże z Challengerów 2. Nie wykluczam też, że w obecnej postaci mogłyby dostać Rh-120/L44 do już posiadanych wież.. Byłaby to prowizorka,. Ale pewnie możliwa do zrobienia. Lepsze numery podczas tej wojny widzieliśmy.

  2. Chyżwar

    Z Challengerami 1 to bardzo sensowny pomysł.

  3. wsw13

    Chyba zapomnieli o A-1

  4. Key

    ciekawe czy niemcy zdążą z remontem przed zakończeniem wojny.

  5. szczebelek

    Wymiana lufy byłaby oczekiwana....