Reklama
  • Opinia
  • Wiadomości

Gen. Skrzypczak: zbrojeniówka potrzebuje radykalnej restrukturyzacji [OPINIA]

Jesteśmy świadkami wielkich zmian w przemyśle zbrojeniowym Europy. Liderzy Starego Kontynentu starają się nadrobić wiele lat zaniedbań w obliczu zagrożenia, którym bez wątpienia jest Rosja i to według ekspertów w nieodległej perspektywie. Do listy obaw dochodzi niebezpieczeństwo wynikające z gróźb Trumpa o zamiarze ograniczenia (choć jeszcze nie całkowitego wycofania) sił USA z Europy – pisze gen. broni w st. spocz. Waldemar Skrzypczak, były dowódca Wojsk Lądowych. Generał podkreśla, że polski przemysł obronny potrzebuje nowego otwarcia.

BWP Borsuk na strzelnicy czołgowej Wierzbiny w OSPWL Orzysz, listopad 2022 roku.
BWP Borsuk na strzelnicy czołgowej Wierzbiny w OSPWL Orzysz, listopad 2022 roku.
Autor. st. chor. szt. Robert Stańczak / 16 Dywizja Zmechanizowana

Do polityków powoli dociera obraz słabej kondycji europejskiego przemysłu obronnego. Przez wiele lat oszczędzano na siłach zbrojnych, redukując ich potencjał militarny, w konsekwencji nie rozwijając zdolności technicznych, technologicznych i produkcyjnych. Śledząc to, co zrobili Rosjanie, którzy przestawili gospodarkę z pokojowej na wojenną, zdano sobie sprawę, że bez podobnego podejścia w Europie nie zbuduje się zdolności sił zbrojnych stanowiących instrumenty potrzebnymi do odstraszenia Putina.

Reklama

Europa budzi się, deklarując ogromne nakłady finansowe na odbudowę mocy wytwórczych, a w konsekwencji rozbudowę sił zbrojnych zasilanych nowo produkowanym sprzętem wojskowym oraz środkami materiałowymi, w tym amunicją. Po ogromne pieniądze sięgną kluczowe koncerny zbrojeniowe dysponujące zdolnościami produkcyjnymi, a przede wszystkim dostępem do nowoczesnych technologii.

Zobacz też

Dodatkową zaletą większości wielkich graczy na rynku zbrojeniowym jest fakt, że są one podmiotami prywatnymi, a zatem zarządzanymi nie przez polityków, a doskonale przygotowanych menedżerów. Kluczowa w koncernach jest efektywność produkcji, rywalizacja na rynku konkurencyjnymi produktami, a także ceną. Towarzyszy temu redukowanie kosztów produkcji poprzez szereg przedsięwzięć z zakresów skutecznego zarządzania zasobami finansowymi i rzeczowymi oraz zasobami ludzkimi.

Gen. Waldemar Skrzypczak - fot. MON
Gen. Waldemar Skrzypczak - fot. MON

Uwolnić przemysł od polityki

Jesteśmy ostatnim krajem, w którym przemysł zbrojeniowy jest politycznie zarządzany. W konsekwencji Siły Zbrojne RP często bywają „skazane” na zakupy sprzętu, który w chwili uruchomienia produkcji seryjnej już wcale nie jest nowoczesny. Choć państwo „wlewa” w ten przemysł ogromne pieniądze, jego efektywność i zaawansowanie techniczne nie wprowadza go do grona europejskich liderów sektora obronnego. Cenowo w ogóle nie jesteśmy konkurencyjni. A armia nie stwarza warunków do rozwijania konkurencyjnych technologii, ponieważ zamówienia w przemyśle są wynikiem decyzji politycznych, nie zawsze zgodnych z oczekiwaniami wojska.

Pociski z rodziny MKM są produkowane w zakładach PGZ na licencji pochodzącej od podmiotów Grupy CSG.
Pociski z rodziny MKM są produkowane w zakładach PGZ na licencji pochodzącej od podmiotów Grupy CSG.
Autor. Czechoslovak Group / ZVS Holding

Ci, którzy takie decyzje podejmują i realizują, nigdy z tym sprzętem na front nie pójdą. W innych państwach, między innymi w USA, nikt nie odważy się kupić armii czegokolwiek bez weryfikacji w ramach wymagających testów i opinii użytkowników. A pamiętamy, że jeszcze niedawno, za poprzedniego rządu, usuwano tych wojskowych, którzy nie zgadzali się z decyzjami politycznymi. Za to obsypywano medalami i awansowano tych, którzy bezkrytycznie spełniali oczekiwania polityków. Oni wciąż funkcjonują w armii, nie podlegając uzasadnionej przecież weryfikacji.

Wielokroć na różnych konferencjach pada pytanie, czy już istnieje lub powstanie formacja polityczna w Polsce, która uzdrowi polski przemysł zbrojeniowy i zdynamizuje go technicznie oraz produkcyjnie. I zawsze towarzyszy temu pytanie, kiedy dołączymy organizacyjnie i decyzyjnie do światowych liderów. Według opinii wielu ekspertów bez prywatyzacji jest to niemożliwe. Warto zbadać, co jest źródłem tego, że polski przemysł zbrojeniowy jest zdominowany politycznie i komu to służy. Wszak stawką są pieniądze polskiego podatnika.

Warmate 3
Aparat latający systemu Warmate 3 wraz z różnymi typami głowic bojowych.
Autor. Grupa WB

dwa kierunki działania. Pierwszym jest podjęcie przez zainteresowaną formację polityczną działań zmierzających do naprawy polskiego przemysłu zbrojeniowego, a przede wszystkim uwolnienie go od hamulców politycznych. Drugi kierunek to niezależne decyzje prywatnego kapitału polskiego, licznego i bardzo patriotycznego, a przy tym politycznie marginalizowanego. W tym sektorze pracują dziesiątki tysięcy polskich inżynierów, techników i robotników.

Musi nastąpić mobilizacja w polskim sektorze prywatnym, który jest doceniany przez zagranicę, a lekceważony w Polsce. A drzemie w nim ogromny potencjał, również pod względem zdolności produkcji sprzętu dla wojska. Polityczne próby podporządkowania prywatnego przemysłu zdominowanemu politycznie PGZ są działaniem antypolskim, zwłaszcza w sytuacji zagrożenia naszego bezpieczeństwa i suwerenności. Przemysł prywatny ma nieporównywalnie większy potencjał niż państwowe spółki sektora zbrojeniowego. I na jego czele stoją ludzi z kompetencjami i bezpartyjni. Gwarantują więc autentyczny patriotyzm.

Zobacz też

Zatem mamy prawo oczekiwać od polityków inicjatywy skierowanej do sektora prywatnego. Ufam, że dojrzała formacja polityczna może właśnie na tym zbudować swój sukces. W ten sposób udowodni poważne traktowanie naszego bezpieczeństwa. A my, Polacy, potrafimy to docenić, gdy staniemy przy urnach wyborczych.

Autor: gen. broni w st. spocz. Waldemar Skrzypczak

Reklama
WIDEO: "Żelazna Brama 2025" | Intensywne ćwiczenia na poligonie w Orzyszu
Reklama
Reklama