Reklama

Przemysł Zbrojeniowy

Eurosatory 2024: Pancerna oferta od tureckiego Otokara

Wóz wsparcia ogniowego/czołg lekki Tulpar wyposażony w system wieżowy HITFACT II.
Wóz wsparcia ogniowego/czołg lekki Tulpar wyposażony w system wieżowy HITFACT II.
Autor. Damian Ratka/Defence24

Podczas paryskich targów Eurosatory 2024 turecka firma Otokar zaprezentowała swoje konstrukcje przeznaczone dla wojsk lądowych. Mowa tutaj o czołgu lekkim Tulpar z wieżą HITFACT II, lądowym bezzałogowcu Alpar oraz rodzinie kołowych transporterów opancerzonych ARMA w kilku wersjach.

Kilka wystawianych przez firmę pojazdów było zaprezentowane już na tegorocznych targach World Defense Show w Rijadzie. Teraz mogą je zobaczyć europejscy zwiedzający, którzy przy okazji mają tę przewagę, że prezentowany na żywo jest także bezzałogowiec Alpar, o którym pisałem jesienią zeszłego roku. Konstrukcja ta jest jedną z wielu jaką oferuje turecki przemysł zbrojeniowy. Sektor lądowych bezzałogowców (UGV) z roku na rok staje się coraz większy, jeżeli chodzi o powstawanie nowych tego typu platform lub też przerabianie tych załogowych na funkcjonujące bez załogi wewnątrz. W przypadku Tulpara demonstrowany był wariant znany z wcześniejszych prezentacji.

Lądowy bezzałogowiec Alpar wyposażony w armatę kal. 30 mm oraz cztery wyrzutnie przeciwpancernych pocisków kierowanych OMTAS.
Lądowy bezzałogowiec Alpar wyposażony w armatę kal. 30 mm oraz cztery wyrzutnie przeciwpancernych pocisków kierowanych OMTAS.
Autor. Damian Ratka/Defence24
Reklama

Przedstawiony demonstrator technologii otrzymał wieżę Mizrak wyposażoną w armatę kal. 30 mm oraz cztery wyrzutnie przeciwpancernych pocisków kierowanych OMTAS, które mogą eliminować cele na dystansie 4000 metrów. Tym samym ten lądowy bezzałogowiec ma siłę ognia równą bojowemu wozowi piechoty (brakuje jedynie karabinu maszynowego sprzężonego z armatą). Pojazd ten może być konfigurowany według potrzeb klienta, co było widoczne na m.in. targach IDEF 2023, gdzie zaprezentowano go w wariancie wyposażonym w lżejszy moduł uzbrojenia, w którym oprócz armaty kal. 30 mm zamontowany został karabin maszynowy.

Czytaj też

Z racji na możliwość integracji z Alparem różnego typu modułów bojowych, można za jego pomocą zastąpić inne załogowe pojazdy specjalistyczne jak np. rakietowe niszczyciele czołgów. Oprócz pełnienia funkcji pojazdu bojowego Alpar może być również konfigurowany do innych zadań, jako np. wóz transportowy, pojazd ewakuacji medycznej, platforma dla systemów walki elektronicznej lub systemu obrony powietrznej. Producent deklaruje także możliwość wykorzystania swojej konstrukcji jako pojazdu matki dla wielu bezzałogowców latających i naziemnych, z którymi może współpracować. Sama kooperacja ze wspomnianymi dronami jest dostępna w każdym wariancie Alpara, co znacząco zwiększa świadomość sytuacyjną operatora.

Czytaj też

Przechodząc do pojazdu widzianego na zdjęciu tytułowym, to jest on kolejną odmianą tureckiej gąsienicowej platformy Tulpar, jaka tym razem otrzymała włoski system wieżowy HITFACT II (znany z m.in. kołowych wozów wsparcia ogniowego/czołgów lekkich Centauro II). Uzbrojenie główne pojazdu stanowi gładkolufowa armata kal. 120 mm z lufą o długości 45 kalibrów sprzężoną z czołgowym karabinem maszynowym kal. 7,62 mm. Pojazd wyposażony też jest w wielkokalibrowy karabin maszynowy kal. 12,7 mm i wyrzutnię granatów dymnych na stropie wieży.

Reklama

Ta odmiana może stanowić uzupełnienie klasycznych czołgów podstawowych lub stać się następcą części przestarzałych pojazdów jak Leopard 1, lub AMX-30. Opancerzenie pojazdu jest modułowe i może być dostosowane do wymogów klienta. Wóz napędzany jest za pomocą silnika wysokoprężnego Scania DSI 14 lub DSI 16 o mocy 810 KM, który jest sprzęgnięty z przekładnią SAPA SG-850 i może rozpędzić pojazd do 70 km/h. Sama platforma była już obecna na paryskich targach w 2018 roku, kiedy to pokazywano ją z belgijską wieżą Cockerill 3105. Czy znajdzie klienta w Europie? Czas pokaże.

Wóz wsparcia ogniowego/czołg lekki Tulpar wyposażony w system wieżowy HITFACT II.
Wóz wsparcia ogniowego/czołg lekki Tulpar wyposażony w system wieżowy HITFACT II.
Autor. Damian Ratka/Defence24

Pozostają w temacie wspomnianego systemu wieżowego od firmy John Cockerill, to pojawiła się ona także na tureckim stoisku, ale już jako element innego pojazdu. Mowa tutaj o kołowym transporterze opancerzonym ARMA II, którego premiera miała miejsce w lutym zeszłego roku. Uzbrojenie główne stanowi tutaj gwintowana armata kalibru 105 mm, zasilana za pomocą automatu ładowania mieszczącego 12-16 naboi. Można z nią sprzężyć uniwersalny karabin maszynowy kal. 7,62 mm lub wielkokalibrowy karabin maszynowy kal. 12,7 mm. Działo jest stabilizowane w osi pionowej i poziomej, co umożliwia prowadzenie celnego ostrzału podczas jazdy. Ponadto, pojazd można wyposażyć w zdalnie sterowany moduł uzbrojenia na stropie wieży.

Reklama

Sam pojazd z racji na podwozie transportera ARMA II cechuje się dobrym jak na tego typy klasę pojazdu poziomem ochrony załogi, który może być zmieniany w zależności od potrzeb. W przypadku wyboru najwyższego dostępnego poziomu ochrony, okupione jest to wzrostem masy, która może sięgać 40 ton. Jednostkę napędową pojazdu stanowi produkowany na licencji silnik wysokoprężny Ford Otosan Ecotorq o mocy 720 KM sprzężony z automatyczną skrzynią biegów zagranicznego producenta. Jest to według Turków jedyny zagraniczny element w pojeździe. Silnik może zostać zastąpiony inną konstrukcją o podobnych osiągach. Arma II może poruszać się z prędkością maksymalną 105 km/h przy zasięgu operacyjnym wynoszącym do 700 km.

Czytaj też

Kołowy wóz wsparcia ogniowego/czołg lekki ARMA II z wieżą Cockerill 3105.
Kołowy wóz wsparcia ogniowego/czołg lekki ARMA II z wieżą Cockerill 3105.
Autor. Damian Ratka/Defence24

Oprócz wspomnianej odmiany na targach zwiedzający mogli także zobaczyć poprzednią generację kołowych transporterów opancerzonych ARMA w wariancie 6x6 oraz 8x8. Były one widoczne na poprzednie edycji paryskiego wydarzenia, chociaż w przypadku wersji z 3 osiami była zademonstrowana inna konfiguracja. Tym razem nie otrzymał on systemu wieżowego Mizrak-25, a jedynie częściowo opancerzone stanowisko strzeleckie wyposażone w wielkokalibrowy karabin maszynowy M2 kal. 12,7 mm. Za napęd wozu odpowiada ta sama jednostka napędowa stosowana w wersji 8x8 w postaci chłodzonego wodą silnika turbodieselowskiego o mocy 450 KM. Pozwala to na rozwinięcie prędkości nawet 105 km/h.

Kołowy transporter opancerzony ARMA 6x6 z częściowo opancerzoną obrotnicą.
Kołowy transporter opancerzony ARMA 6x6 z częściowo opancerzoną obrotnicą.
Autor. Antoni Walkowski/Defence24
Kołowy transporter opancerzony ARMA 6x6 z częściowo opancerzoną obrotnicą.
Kołowy transporter opancerzony ARMA 6x6 z częściowo opancerzoną obrotnicą.
Autor. Antoni Walkowski/Defence24

Niezależny system zawieszenia wzbogacony o opony Run Flat, wbudowany centralny system pompowania opon (CTIS) i system zapobiegający blokowaniu się hamulców (ABS) poprawia mobilność i komfort jazdy nawet w trudnym terenie. Mobilność pojazdu dodatkowo zwiększają podłużne i poprzeczne blokady mechanizmów różnicowych oraz wysoki stosunek mocy do masy w połączeniu z dużym prześwitem i kątami natarcia/zejścia.

Kołowy transporter opancerzony ARMA 6x6 z częściowo opancerzoną obrotnicą.
Kołowy transporter opancerzony ARMA 6x6 z częściowo opancerzoną obrotnicą.
Autor. Antoni Walkowski/Defence24

W przypadku wersji w układzie 8x8 turecki transporter otrzymał bezzałogowy system wieżowy Mizrak, chociaż ten w odróżnieniu od tego zademonstrowanego 2 lata temu wyposażony jest w armatę kal. 25, a nie 30 mm i sprzężony z nią karabin maszynowy 7,62 mm. Połączony z nią jest podwójny podajniki amunicji, pozwalający na szybką zmianę typu używanej amunicji, w zależności od celu, do jakiego prowadzone jest strzelanie. Uzbrojenie główne może zostać przeładowany wewnątrz wozu, co jest jego dużą zaletą w przypadku wystąpienia zacięcia. Wieża ta wyposażona jest w najnowszej generacji cyfrowy system kierowania ogniem, posiadający niezależne dwuosiowe, stabilizowane celowniki dowódcy i działonowego z najwyższej jakości chłodzoną kamerą termowizyjną, kamerą CCD, dalmierzem laserowym i czujnikiem meteorologicznym ze zintegrowanym GPS. Wieżyczka posiada wbudowaną funkcję śledzenia celu.

Turecki kołowy transporter opancerzony ARMA 8x8.
Turecki kołowy transporter opancerzony ARMA 8x8.
Autor. Antoni Walkowski/Defence24

Za napęd transportera opowiada wspomniany w przypadku wersji 6x6 silnik o mocy 450 KM. On sam może zostać zintegrowany z innymi systemami wieżowymi lub stanowiskami strzeleckimi. ARMA jest dostępna w różnych konfiguracjach misji, takich jak transporter opancerzony, bojowy wóz piechoty, wóz wsparcia ogniowego, samobieżny moździerz, stanowisko dowodzenia, wóz sanitarny, wóz rozpoznania skażeń, wóz rozpoznawczy, czy wóz zabezpieczenia technicznego. Obecnie pojazdami tej rodziny, jak i wspomnianym gąsienicowym Tulparem wyraża Kazachstan.

Turecki kołowy transporter opancerzony ARMA 8x8.
Turecki kołowy transporter opancerzony ARMA 8x8.
Autor. Antoni Walkowski/Defence24
Reklama
Reklama

Komentarze (1)

  1. Chyżwar

    Swego czasu Turcja nie była jakimś potentatem. A teraz?

    1. user_1050711

      @Chyżwar. Teraz też jeszcze nie jest. Ale ma takie plany.

    2. Chyżwar

      @user_1050711 Zwróć uwagę, że Turcja swego czasu była zerem. Absolutnym na dodatek. Jedyną rzeczą, którą mogła produkować były "strzelby arabskie". Ale od Mustafy Kemala Atatürka zaczęła konsekwentnie podążać inną drogą.